Re: KURONIÓWKA i co dalej?
Jeszcze "ciepły" temat:
- dzisiaj byłem w UP i pytałem o możliwość refundacji szkolenia "PSI" (obsługa imprez masowych), jak najbardziej jest taka możliwość... z tym, że:
...
rozwiń
Jeszcze "ciepły" temat:
- dzisiaj byłem w UP i pytałem o możliwość refundacji szkolenia "PSI" (obsługa imprez masowych), jak najbardziej jest taka możliwość... z tym, że:
wraz z takim wnioskiem o refundację muszę złożyć jeszcze oświadczenie pracodawcy, że: po takim przeszkoleniu mnie zatrudni, na jaki czas, na jakich warunkach, itp.
Fajnie, logicznie, tylko jest jedno, a nawet dwa "ale":
1. wniosek składamy..., a UP ma czas na rozpatrzenie 30 dni...
z tym, że: ogłoszenie pracodawcy wczoraj weszło, za tydzień robią szkolenie (czy kurs - jak zwał tak zwał nie to jest istotne)...
Jeśli się nawet "zepnę" i założę kasę to nie ma opcji, żeby w UP zwrócili po fakcie.
2. gwarancji zatrudnienia od pracodawcy brak, ponieważ są to zlecenia, które mogą mieć i wtedy ewentualnie mogę się załapać lub jeśli nie będą mieli to nie, bo są wyłącznie pośrednikami...
Wszystko ubrane w ładne słówka, rozpisane, hipotetycznie zakładając tylko piać z zachwytu.
Czysto teoretycznie..., bo na maila z konkretnie postawionym pytaniem nie dostałem merytorycznej odpowiedzi za wyjątkiem tego, że: wszystkie informacje otrzymałem w dotychczasowej korespondencji - a wystarczyło żeby napisali/odpowiedzieli: TAK lub NIE, no ale ja jestem baranem który nie potrafi czytać (co za straszny pech bo właśnie miedzy wierszami było jak na moje oko za dużo niedomówień i dwuznaczności w obietnicach) gwarantują (nie do końca - ale powiedzmy, że tak) obsługę 1 imprezy po której i tak koszt "szkolenia" się nie zwraca, a co potem? nie wiadomo. Właściwie to wiadomo - podziękowałem.
p.s.
Jak się okazuje to kolejna interesująca oferta pracy z "mydleniem oczu" bo w tle stoi firma sprzedająca szkolenia i między wierszami jak się dobrze wczytać obraz staje się czytelny - a może ja już ulegam jakiemuś obłędowi?
Ale Google często się przydaje :)
zobacz wątek