Najgorsze miejsce na kulinarnej mapie, w jakim byłam w ostatnim czasie. Dania średnio ciekawe a ceny wysokie. Krewetki niedokładnie umyte, był w nich piasek! Burger mięsny zimny a wege burger składał się praktycznie z samej rukoli i suszonych pomidorów. Doliczanie napiwku 10% z góry do zamówienia uważam za bardzo niefajne, bo jak będę miała ochotę to dam sama napiwek. Niby w karcie napisane, że to dobrowolne ale jednak narzucone więc jest to wywieranie przymusu. Ponadto przynoszenie orzeszków ziemnych do zamówionego napoju wyglądało jak forma czekadełka, a finalnie okazało się, że zostały doliczone do rachunku! Niesmak pozostał duży po wizycie w Buffalo. Ja nie polecam i nie wrócę.