Kac Wawa

Zwiastun było mi ciężko obejrzeć, co za wiocha !!!! Producent powinien za sam tytuł grubo beknąć !!!

zgapione od KAC VEGAS!!!!!!!!!!!tyle

film tragedia ,pusty ,plytki beznadzieja ,bez jakichkolwiek wartosci szkoda kasy nie polecam

mimo niezłej obsady film - dno. zastanawia dla jakiej publiki pisze się takie żenujące scenariusze i robl potem z nich filmy? w kinie nie odpowiedziałem sobie na to pytanie, bo na spektaklu było tylko kilka osób, równie jak ja zawiedzionych, że nie wybrali czegoś innego

film w krotkim zdaniu mozna strescic tak: dziwki, burdel,dziwki, burdel....
a tytul nadac:" Pieprzenie w W-wie" fabula i akcja rozgrywa sie TYLKO w burdelu,na ekranie WCIAZ dziwki, a cel jaki chca osiagnac bohaterzy to "isc na dziwki" tylko im sie jakos nie udaje. Naprawde TAK wygladaja wieczory kawalerskie i panienskie? Chyba normalnym ludziom daleko od takich monotematycznych zapedow. Szkoda kasy, a porownywanie do KacVegas to bluznierstwo!!! W Kac Vegas byla fabula,przygoda, zaskoczenie, humor (nie taki wulgarno chamski jak w polskiej wersji) i milo sie go ogladalo. Podczas ogladania filmu czekalam az w koncu uda im sie dorwac jakas dziwke ,ktora im "da" i skonczy sie ta meczarnia.... widzow i gl.bohaterow. Szkoda KASY!!!

beznadziejny film, kompletne dno. Wole obejrzec po raz enty kac vegas 1 albo 2!!!! I bez sensu, że zrobiony w 3D, zero jakichkolwiek efektów specjalnych, poza koralikami na górze ekranu...

Poszedłem na to-to z racji na zawód, jaki wykonuję i muszę oglądać takie rzeczy. Nie łudziłem się przez moment, że to komedia, film, albo coś co przyniesie przyjemność dla oka i ucha. Dlatego się nie rozczarowałem. Jedynie się zniesmaczyłem.

Fabuła i treść nie wnosi do życia żadnych wartości. Zniesmaczenie, prostactwo i wulgaryzm. Nie ma w tym filmie ani jednej sceny, która by śmieszyła. Cały film wzbudza politowanie. Film nie posiada nawet fabuły, jest zlepkiem wypaczonych wyobrażeń o wieczorze kawalerskim. Nie ma przyzwoitych epitetów, którymi można oddać prostactwo tego "filmu". Pomijam "efekty 3D", których najnormalniej w świecie w tym filmie nie dostrzeże nawet osoba z potrójnymi okularami przestrzennymi i wysokim współczynniku abstrakcyjnego odbioru rzeczywistości. Mówiąc o tym paskudztwie "film", może urazić kinematografię.

To, że Szyc w takim filmie zagrał, to mnie nie dziwi. Zapowiadał się z niego dobry aktor, ale szybciutko stał się nadmuchanym celebrytą, bez klasy. Szkoda, że Zbrojewicz, dobry aktor zagrał w takiej tandecie. Karolak powinien uważać na role, jakie przyjmuje, bo to już druga wtopa, pierwszą był Wyjazd Integracyjny. Jak tak dalej pójdzie, to zniży się poziomem do Szyca.

Do jakiej strefy społeczeństwa autor tego czegoś chciał dotrzeć? Jeśli tak ma wyglądać obraz Warszawy, to nasza Stolica będzie postrzegana jako wylęgarnia bydła i syfu.
Szkoda pieniędzy, prądu i czasu na oglądanie takiej szmiry. Nie tyle nie polecam, co kategorycznie odradzam.

Skąd trzeba się urwać, żeby szukać wyrafinowanej rozrywki w filmie noszącym tytuł "Kac cośtam"? Jest to jeden z filmów przeznaczonych do urozmaicania męskich wieczorków piwnych i tym podobnych iwentów, podobnie jak jego pierwowzór z Vegas. Tego typu rozrywka też bywa potrzebna i z pewnością twórcy nie mieli w tym przypadku ani trochę wyższych ambicji.

darmowki beda szybciej niz myslimy w gazetach ..film pusty i slabo zagrany

Dość tej kosmicznej szmiry w polskim kinie. Kto to do cholery ogląda??

film z wszechmiar "europejski"