Restauracja jak naj bardziej zachęca wnętrzem i zapachem, dlatego zdecydowaliśmy się zajrzeć, aby zapoznać się z menu i skosztować pysznej rybki.
Po wejściu natknęliśmy się na jakże nieuprzejmą Panią, która z wielką łąską podała nam menu (pomijając fakt, że kompletnie zignorowała nas na wejściu). Opryskliwie odpowiedziała dzień dobry, po czym z wielkim fochem odwróciła się na pięcie. Menu wyglądało bardzo zachęcająco. Mimo wysokich cen byliśmy w stanie opróżnić tam nasze porfele jednak obsługa (czytaj blondynka w okólarach) stanowczo nas od tego pomysłu odwiodła. Za co serdecznie dziękujemy, bo parenaście metrów dalej zostaliśmy przyjęci jak bogowi.
Pracując w takiej branży niestety musimy odłożyć na bok nasze problemy i bolączki i stanąć na wysokości zadania, bo klienta nie obchodzi, że Pani np. właśnie pokłóciła się z mężęm. Chcemy dobrze zjeść i zostawić solidny napiwek za świetną obsługę.
Pani, która przywitała nas w ten dzień radzę się zastanowić albo zmienić pracę. POZDRAWIAM