Re: Kamera
Przekraczanie prędkości o 10 czy 15 km jest mało widowiskowe i raczej trudno wykazać to na nagraniu kamerką.
Rowerzyści nagminnie ignorują czerwone światło i przejeżdżają po pasach. Jazda bez...
rozwiń
Przekraczanie prędkości o 10 czy 15 km jest mało widowiskowe i raczej trudno wykazać to na nagraniu kamerką.
Rowerzyści nagminnie ignorują czerwone światło i przejeżdżają po pasach. Jazda bez świateł lub po ulicy obok ścieżki rowerowej to kolejna sprawa. Takie wyczyny łatwo pokazać na filmie.
Przy placu Komorowskiego mamy jeszcze tzw wisienkę na torcie czyli znak stopu przy ścieżce rowerowej wystarczy stanąć z kamerą i filmować jak 99 % rowerzystów ignoruje ten znak.
Nie ma co zaklinać rzeczywistości. Prawda jest taka że zachowania niebezpieczne rowerzystom w Gdańsku, gdzie większość ruchu rowerowego odbywa się na ścieżkach zdecydowanie częściej stwarzają inni rowerzyści. Ma to oczywiście najczęściej miejsce na głównych traktach gdzie ruch rowerowy aktualnie jest bardzo duży. Liderem jest tu ścieżka nadmorska.
Sytuacja z wczoraj.
Jadę samochodem sorki blachosmrodem i stwarzam zagrożenie dla rowerzystów. Przede mną Kartuską po ulicy jedzie rowerzysta chociaż obok jest ścieżka rowerowa. Biker postanawia skręcić w lewo i akurat jest do tego osobny pas. Zjeżdża na pas ale tam już stoją 2 samochody które też skręcają. Rowerzysta stwierdza że nie będzie stał jak frajer i czekał na swoją kolej. Wykonuje szybki manewr wjeżdża na prawy pas i śmiga mi przed maską a następnie wraca na lewy przed. Tym razem mu się udało ale następnym może nie mieć tyle szczęścia.
Samochody oczywiście też stwarzają sytuacje niebezpieczne ale najczęściej jeśli rowerzysta nie będzie szalał i będzie przewidywał co może się zdarzyć powinien z takich sytuacji wyjść bez większych problemów. Nieważne kto ma pierwszeństwo, najważniejsze żeby uniknąć kolizji.
Kamera w samochodzie uruchamia się wraz z odpaleniem auta i nie trzeba się martwić o jej zasilanie. Bardzo łatwo ją zamontować więc tanie kamerki są popularne. Stąd duża ilość nagranych i upublicznionych materiałów. Takie czasy.
Jeśli mamy kamerkę do jazdy rowerem codziennie musimy ją ładować, kosztuje o wiele więcej, a gdy zamontujemy ją na kasku nie wygląda to dobrze i przy uderzeniu o glebę może zachować się jak młotek tak jak stało się to w przypadku Schumachera. Jeśli ktoś jadąc rowerem ma dużo sytuacji konfliktowych z samochodami dla własnego bezpieczeństwa powinien zmienić środek lokomocji a nie inwestować w kamerę. Jeśli ma mało tym bardziej kupno kamery nie opłaca się.
zobacz wątek