Kameralne Pogórze

a powiat Pucki

Przeciekające dachy, zalane ściany, nieszczelne okna, krzywa posadzka i ściany. To tylko kilka z licznych usterek po odbiorze pierwszego etapu. Zapraszamy do grupy Kameralne Pogórze - mieszkańcy, aby poznać pozostałe wady.

Potwierdzam- zalania, wilgoć, odpadające farby ze ścian, 5 zalań w jednym miejscu - brak usuniętych usterek z protokołu odbioru (odbiór koniec sierpnia) mamy grudzień ( deweloper ma 30 dni na usunięcie usterek od podpisania protokołu) nie dotrzymuje terminów. Chcieliśmy aby w Akcie przeniesienia własności była uwzględniona adnotacja, że do dnia dzisiejszego wady zgłoszone w dniu odbioru mieszkania nie zostały usunięte. Deweloper oświadczył notarialnie, iż wszystkie wady zgłoszone w dniu odbioru mieszkania zostały usunięte - 4 godziny po podpisaniu oświadczenia notarialnego przez Dewelopera- kierownik budowy wysłał maila z podsumowaniem ,, zostało do usunięcia 7 usterek zgłoszonych w protokole odbioru

Nowoczesne, piękne osiedle. Wszystkie zmiany lokatorskie wykonane bez problemu. Bardzo dobry kontakt z panią z biura sprzedaży.

Wypowiada się osoba która nie mieszka na Osiedlu, nawet nie jest właścicielem mieszkania. Daje fałszywe pozytywne opinie

Proszę nie sugerować się fałszywymi opiniami wystawianymi w internecie przez ludzi którzy nie mieszkają na osiedlu. Mieszkańcy pierwszego etapy walczą w deweloperem w sprawie wielu usterek, przeciekające krzywe ściany, krzywe schody, brak odzewu i ignorowanie zgłoszeń przez dewelopera

Potwierdzam, przed podpisaniem umowy deweloperskiej, wypytaliśmy się o wszystko. Po podpisaniu umowy okazało się że informacje przekazane nam wcześniej były fikcją. Wilgoć, odpadające farby, Krzywe ściany i wiele innych wad. Zamykają drzwi przed nosem do biura lub nie przyjmują zgłoszeń wad i usterek na piśmie w biurze , które dawałam w ręce Członka Zarządu Dewelopera - twierdząc że nie na osoby uprawnionej do odbioru dokumentu.

Przed podpisaniem umowy deweloperskiej, wypytaliśmy się o wszystko. Po podpisaniu umowy okazało się że informacje przekazane nam wcześniej były fikcją. Wilgoć, odpadające farby, Krzywe ściany i wiele innych wad. Zamykają drzwi przed nosem do biura lub nie przyjmują zgłoszeń wad i usterek na piśmie w biurze , które dawałam w ręce Członka Zarządu Dewelopera - twierdząc że nie na osoby uprawnionej do odbioru dokumentu. Po pojawieniu się negatywnych opinii, zaczęli wystawiać sobie pozytywne opinie - Zapraszam na grupę FB lub na osiedle.

Niestety to prawda, zamiast usunąć zgłaszane usterki i dojść do porozumienia z mieszkańcami pierwszego etap. Na własne życzenie maja negatywne opinie przez mieszkańców.

Istna walka z Deweloperem o usunięcie usterek. Ignoruje zgłaszane usterki, wilgoć, zalania, odpadające farby ze ścian, po zakupie zabrana znaczna cześć ogródków, porysowane szyby, przeciekające parapety i wiele innych.

Szkoda słòw. Nie polecam.

Naprawdę nie rozumiem komentujących, jak dla mnie standard ok, ludzie tutaj naprawdę nie ma się czego czepiać. U mnie drobne usterki zostały usunięte błyskawicznie.
JA polecam.

Niedziałająca wiecznie brama, w której dodatkowo wyłączone zostały czujniki i uszkodziła auto dostawcy. Zresztą chyba Twojego dostawcy. Furtka wyrwana z zawiasów. Niezamykające się drzwi od wiaty śmietnikowej. Nierówność terenu. Można tak wymieniać w nieskończoność. Patrzymy poza czubek własnego nosa. Pozdr

Pewnie znasz się zarządem, wiesz ile czasu walcze o poprawki?

Pewnie tak, dzwoni i robią od ręki. Ciekawy jestem skąd Deweloper wie o wszystkim co się dzieje na osiedlu i jakie plany maja mieszkańcy?

Doskonale rozumiem komentujących. Gdyby nie mieli powodów aby się ,, czepiać nie czepialiby się. W lokalu miałam wiele usterek, niektóre nawet zagrażały zdrowiu i życiu - lekceważące podejście Dewelopera do ich usunięcia trwało kilka miesięcy. Stanowisko Dewelopera dalej daje wiele do życzenia, nie odpisują na zgłaszane usterki, nie usuwają zgłaszanych usterek. nie polecam

Usuwana usterka przez dewelopera była niezgodna z prawem budowlanym aby tylko nie było widać, nieważne ze zaraz dalej popęka. O wszystko trzeba się prosić. Nie polecam walka o wszystko. Mamy dwa miejsca parkingowe otrzymaliśmy jeden pilot a za drugi kazali zapłacić 150, pestka do bramki - również trzeba dodatkowo zapłacić. Tynki z bloków odpadają a odbiory były 6 miesięcy temu.

Nie polecam, po coś mają zablokwane na swoim facebooku komentarze. Istna masakra, kontakt z deweloperem po zakupie mieszkania graniczy z cudem.

Po 6 miesiącach pękają ściany - odpadają tynki ze ścian. Na balkonach woda stoi godzinami, na podwykonawców można czekać miesiącami a Deweloper umywa ręce. Pani Klaudyna powie wszystko co chcemy usłyszeć aby sprzedać a po podpisaniu umowy sie wypiera.