Generalnie, oprócz widoków, wymiatają jedzeniem. Szczerze, począwszy od pieczywa na start ( chleb z żurawiną ) widać ogólną jakość. Obsługa wie wszystko o winach i koktajlach, szacunek, ale jedzenie to prawdziwa petarda. Zjedliśmy schabowego, buraki z kozim serem i kaczkę. Perełka nad polskim morzem dla miłośników jedzenia. Polecam!