W dniu wczorajszym odwiedziłam sklep Lidl w Sopocie. To co tam zastałam przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Temperatura w sklepie była bliska 0 st. C jeśli nie niższa! Przy kasach jest ogromny przeciąg. Podejrzewam, że w całym sklepie nie został zamontowany nawet jeden grzejnik. Przez całe zakupy nie zdjęłam rękawiczek, nie wspominając o pomyśle rozpięcia płaszcza i szczerze współczuję pracownikom, którzy pracują w samych bluzach! Przeraził mnie widok młodych pracownic z sinymi od zimna ustami i rękami! Przecież takie warunki są zabronione!