Widok
        
    
    
    Katarzyna Mikołajczyk - ocena
                                    
                                    
                                                                
                    Nie polecam, mój synek nie chętnie tam chodził. Niestety wychowuje samotnie mój synek potrafił zostawać tam na całe dnie z powodu moje pracy i z tego tytułu było patrzone na mnie z góry, były pretensję że Staś tak długo zostaje i że jest odbierany ostatni. Pierwszy raz się z takim czym spotkałam ponieważ Staś od 1 roku życia był w żłobku i również zostawił na całe dnie i nikt do nikogo nie mam pretensji. Miałam również sytuacje taka że Staś pomoczyl spodnie w trakcie drzemki pomimo że były majteczki spodenki chodź Pani twierdziła inaczej że nie ma, ale do czego zmierzam zadzwoniła do mnie Pani co ma zrobić bo Staś nie ma nic na przebranie a jest mokry, nawet Pani go nie rozebrała z tych mokrych ciuchów siedział o koło pół godziny za nim przyszłam. Brak słów dla mnie te Panie się wypaliły z zawodu. Do Pani detektor nie mam zastrzeżeń miła przyjemna osóbka która mi pomogła przyjmując Stasia do swojej Placówki,ale Panie z Pingwinków bez kompetencyj
                                    
                
                
            
            
            
            
             
            
        
                
                    
             
                     
                    