dzięki
Tak się składa, że M.L. Kossakowską (i jej męża, J. Grzędowicza) znam osobiście. Także wszystkie jej teksty. A wybór części mojego nick'a bierze początek właśnie z opowiadania, które przywołałeś....
rozwiń
Tak się składa, że M.L. Kossakowską (i jej męża, J. Grzędowicza) znam osobiście. Także wszystkie jej teksty. A wybór części mojego nick'a bierze początek właśnie z opowiadania, które przywołałeś. :D:D:D
A "Seth" z pewnego filmu... ;-)
To wielka przyjemność przeczytać parę słów od kogoś, kto jeszcze czyta i to inteligentne teksty... :-D
pozdrawiam serdecznie! :)
zobacz wątek