Kostin...
...wiedziałem, że to będzie po niemiecku, wiedziałem, że to Richard, a nie Johann i nastawiałem się na super wieczór. Ale rozczarowałem się i uciekłem po pierwszym akcie! Dlaczego? Bo przeraziły...
rozwiń
...wiedziałem, że to będzie po niemiecku, wiedziałem, że to Richard, a nie Johann i nastawiałem się na super wieczór. Ale rozczarowałem się i uciekłem po pierwszym akcie! Dlaczego? Bo przeraziły mnie dłużyzny, kuriozalna scena w sypialni z udziałem 20 osób, niezrozumiały zabieg z mieszaniem płci bohaterów i wykonawców. Owszem, pierwsza scena z dwoma kobietami w jednym łózku przykuła moją uwagę, ale nie na długo.. .;-) Opera - zdecydowanie TAK, niemiecka opera dziewiętnastowieczna z pararomantycznym zadęciem - długo, długo NIE.
zobacz wątek