Kicz i wiocha

Raz w roku bywam w tym przybytku zaciągnięty przez znajomych - kompletna masakra ! Lokal czasy świetności ma najwyraźniej za sobą i to tylko kwestia czasu kiedy jakiś nowy klub w Sopocie sprawi że ludzie przestaną przychodzić do Dreamu. Piąty rok bez zmian w lokalu - ten sam nędzny dejay, ten sam wystrój...wszystko zmęczone i zajechane. Najwyraźniej właściciel lokalu nie ma już pomysłu na to kiczowate wnętrze i wejherowsko/pucki klimat. Lokal jedzie wyłącznie na dawnej opinii, lecz dawna klientela już tam się nie pojawia bo to miejsce jest synonimem sopockiego obciachu i tandety. Selekcja już od dawna nie istnieje i do lokalu przychodzą wyłącznie ludzie z "małego trójmiasta" których kiedyś tam nie wpuszczano. Fruzie dyndające na huśtawkach były słabe od samego początku, a teraz są naprawdę żałosne ! Byłem w ubiegłą sobotę w tym lokalu ostatni raz w życiu....to tonący Titanic który tylko dzięki lokalizacji nie poszedł jeszcze pod wodę :(