hmm
To kwestia przede wszystkim tego, jak dzieci zostały wychowane przez rodziców. Czy akceptują inność, czy nie. Bardzo ważną rolę odgrywa także wychowawca grupy, który odpowiada za integrację dzieci...
rozwiń
To kwestia przede wszystkim tego, jak dzieci zostały wychowane przez rodziców. Czy akceptują inność, czy nie. Bardzo ważną rolę odgrywa także wychowawca grupy, który odpowiada za integrację dzieci pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Poza tym nie rozumiem powyższego stwierdzenia. Przecież w ciągu całego swojego życia dziecko z jakąkolwiek niepełnosprawnością może być narażone na nietolerancję i brak akceptacji. Czy to jednak powód, aby skazywać je na ośrodek specjalny, mimo, że rozwojowo jest w stanie dać sobie radę w grupie integracyjnej?
zobacz wątek