Odpowiadasz na:

Re: Kierowca zkm R

A ja bym to rozegrała inaczej.
Podeszłabym do kierowcy i powiedziała, że znalazłam coś, co należy do jakiegoś pasażera i nie wiem co z tym zrobić. Bo w zasadzie to może się po to zgłosi a... rozwiń

A ja bym to rozegrała inaczej.
Podeszłabym do kierowcy i powiedziała, że znalazłam coś, co należy do jakiegoś pasażera i nie wiem co z tym zrobić. Bo w zasadzie to może się po to zgłosi a może nie. Zobaczysz jego reakcje jak się rozmowa ułoży. Staraj się jak najdłużej rozmawiać. Musisz sobie jakąś rzecz przygotować, żeby widział że nie ściemniasz, tylko na prawdę coś znalazłaś. Nie dawaj mu tego (bo nikt się przecież po to nie zgłosi). Powiedz tylko że Ty to weźmiesz, a jemu zostaw numer telefonu, przedstaw się itd.
Pierwszą niezobowiązującą gadkę będziesz miała za sobą.
Potem zawsze możesz zagadać czy ktoś pytał itd.
W ten sposób wyczujesz czy on się Tobą interesuje, czy zaiskrzyło między wami. Co najważniejsze, nie wyjdziesz na stukniętą laskę która się ugania za facetami, a jak mu się spodobasz to sam się odezwie.

zobacz wątek
13 lat temu
~MissMix

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry