Kierowcy
Na ulicy Chwaszczyńskiej, na odcinku: od OBWODNICY (dokładnie ok. 50 m. za nią) - do pierwszego przejścia dla pieszych (przed ul. Rdestową) , na obu kierunkach OBOWIĄZUJE PRĘDKOŚĆ 50 km/h.
...
rozwiń
Na ulicy Chwaszczyńskiej, na odcinku: od OBWODNICY (dokładnie ok. 50 m. za nią) - do pierwszego przejścia dla pieszych (przed ul. Rdestową) , na obu kierunkach OBOWIĄZUJE PRĘDKOŚĆ 50 km/h.
Granica miasta Gdyni kończy się ok. 300 m. dalej (nieco przed stacją paliwową ORLENU) i tam jest postawiony odpowiedni znak (koniec zabudowań).
NA WSKAZANYM ODCINKU nie ma:
- zabudowań,
- zwężeń drogi,
- przelotek,
- skrzyżowań,
- pasów dla pieszych
i jest doskonała widoczność (prosta droga).
Faktem jest, że każdy kierowca, przejeżdżający ten odcinek, jedzie z prędkością powyżej 50 km/h (czasami grubo powyżej). Takie łamanie przepisów jest karalne i sporo mandatów już się tam posypało. Porównując ten stan z ul. Grunwaldzką - Zwycięstwa (przed i za Wrzeszczem), gdzie są znaki dopuszczające prędkość 70 km/h - to na wskazanym odcinku ul. Chwaszczyńskiej powinno być dopuszczone 80 km/h.
Moja PROPOZYCJA JEST NASTĘPUJĄCA:
- na kierunku do Chwaszczyna (za obwodnicą) postawić 70 a odpowiednio
przed przejściem dla pieszych (czyli przed ul Rdestową) postawić ogra-
niczenie prędkości 50 km/h (czyli tak jak obowiązuje obecnie na całym
wskazanym odcinku) oraz
- na kierunku ku Gdyni, za uliczką wyjazdową z terenów dawnego
POLIFARBU, postawić znak dopuszczający 70 lub 80 km/h, zaś przed
obwodnicą ustawić znak 50 km/h (czyli tak jak obowiązuje obecnie). Zwracam także uwagę na to, że stan obecny (łamanie przepisu) prowadzi do PRZYZWYCZAJANIA SIĘ ("tu mogłem - to gdzie indziej też mogę") - co jest oczywiście naganne.
Dla pojazdów komunikacji miejskiej wyjeżdżających z ul. Rdestowej jest bardzo uciążliwe oczekiwanie na możliwość przekroczenia ul. Chwaszczyńskiej. Tę sytuację może usprawnić jedynie zainstalowanie świateł. Nie będzie to doskonałe ze względu na "zgranie" podjazdu autobusu z cyklicznością zmiany świateł. Kierowcy autobusów w Szwecji w takich okolicznościach korzystają z urządzeń umożliwiająch im zmianę świateł (z kabiny kierowcy!) , nawet w ruchu miejskim (!).
Zwracam się do KIEROWCÓW PRYWATNYCH, TAKSÓWKARZY I KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ, by zechcieli się na ten temat wypowiedzieć.
Przypominam, że metody wyłapywanie "niesfornych" kierowców (przekraczających nakazane prędkości) są coraz doskonalsze. Obyście tego nie zaznali na własnej kieszeni do czasu aż moja propozycja zostanie zrealizowana.
- zetes -
zobacz wątek