Re: Kije trekkingowe a Harpagan ?
                    
                        Chętnie posłucham wypowiedzi innych, którzy z kijami mają jakieś doświadczenia na naprawdę długich trasach. Ja niedawno się takich dorobiłem i przyznaję, że chodzi się z nimi całkiem przyjemnie (po...
                        rozwiń                    
                    
                        Chętnie posłucham wypowiedzi innych, którzy z kijami mają jakieś doświadczenia na naprawdę długich trasach. Ja niedawno się takich dorobiłem i przyznaję, że chodzi się z nimi całkiem przyjemnie (po górach i nie tylko). Pozwalają zachować wyprostowaną sylwetkę, ponoć odciążają stawy i faktycznie zmniejszają zmęczenie. Ale ja akurat startuję na trasie rowerowej, a nie pieszej, więc tam mi się za bardzo nie przydadzą ;)
Stwierdzenia, że coś nie ma sensu, bo nie ma sensu nie mają sensu. A najbardziej bez sensu jest Harpagan - śmiać mi się chcę jak widzę pół tysiąca ludzi zasuwających całą dobę przez las po ciemku na piechotę albo na rowerach. Czysta głupota ;)
                    
                    zobacz wątek