Widok
Kina przy Długiej zostaną wyburzone przed wakacjami
Opinie do artykułu: Kina przy Długiej zostaną wyburzone przed wakacjami.
To już pewne. Z naszych informacji wynika, że zespół trzech kin Gdańskiego Centrum Filmowego (Neptun, Helikon i Kameralne) zostanie zlikwidowany w połowie maja. Prace wyburzeniowe w kamienicy przy ul. Długiej 57/58 rozpoczną się niedługo potem.
Ta informacja zapewne zasmuci wielu naszych czytelników. Starsi mieszkańcy z ciężkim westchnieniem stwierdzą, że odchodzą w niebyt legendarne kina z czasów ich młodości. Kinomaniacy natomiast będą narzekać, że zniszczono jedyny w swoim ...
To już pewne. Z naszych informacji wynika, że zespół trzech kin Gdańskiego Centrum Filmowego (Neptun, Helikon i Kameralne) zostanie zlikwidowany w połowie maja. Prace wyburzeniowe w kamienicy przy ul. Długiej 57/58 rozpoczną się niedługo potem.
Ta informacja zapewne zasmuci wielu naszych czytelników. Starsi mieszkańcy z ciężkim westchnieniem stwierdzą, że odchodzą w niebyt legendarne kina z czasów ich młodości. Kinomaniacy natomiast będą narzekać, że zniszczono jedyny w swoim ...
Patriotyzm to nie tylko pieśni i pochody.
Nie do końca, zaczynając od cukru który można kupić niemiecki lub polski, przez warzywa, przyprawy, kubki, garnki, ubrania... warto patrzeć na metkę. Warto zastanowić się czy wydać swoje pieniądze na polskie produkty wzmacniają swoje państwo czy na obce. Owszem czasami zmieniam sklep jeśli nie ma w nim polskich wyrobów i to wymaga wysiłku ale - warto! A ceny i jakość są najczęściej porównywalne, o gustach nie rozmawiam :)
Btw. w Neptunie było taniej.
Jeżeli budynek w obecnej formie ma ponad 50 lat, to, jeśli się nie mylę, jest zabytkiem. Jakim więc prawem ktoś niszczy w centrum miasta zabytkową i wciąż działającą instytucję kultury?
Jakie miasto ma propozycje? Które małe kino planują wskrzesić, aby przejęło rolę Neptuna?
Jeżeli budynek w obecnej formie ma ponad 50 lat, to, jeśli się nie mylę, jest zabytkiem. Jakim więc prawem ktoś niszczy w centrum miasta zabytkową i wciąż działającą instytucję kultury?
Jakie miasto ma propozycje? Które małe kino planują wskrzesić, aby przejęło rolę Neptuna?
te wygodne fotele były (do dzisiaj są) w Helikonie a nie w Kameralnym. Byłam tam ostatnio i stwierdziłam, że strasznie śmierdziały - kurzem, brudem, myszami i kto wie jakimi jeszcze pozostałościami po tych randkach. W Kameralnym są drewniane skrzypiące rzędy rozkładanych krzesełek.
Myślę, że jak będzie popyt na ambitne kino to wykroją seanse w kilku nowoczesnych kinach. Mimo, ze jestem starej daty i lubię dobre kino to jednak lepiej ogląda się filmy w dobrze wentylowanych salach z odpowiednim nagłośnieniem.
Jedyne czego naprawdę mi żal to brak reklam przed filmami w Kameralnym. Seans jest np. na godz. 17-tą i o 17-tej gaśnie światło i zaczyna się film. To se ne vrati nigdy i nigdzie.
Myślę, że jak będzie popyt na ambitne kino to wykroją seanse w kilku nowoczesnych kinach. Mimo, ze jestem starej daty i lubię dobre kino to jednak lepiej ogląda się filmy w dobrze wentylowanych salach z odpowiednim nagłośnieniem.
Jedyne czego naprawdę mi żal to brak reklam przed filmami w Kameralnym. Seans jest np. na godz. 17-tą i o 17-tej gaśnie światło i zaczyna się film. To se ne vrati nigdy i nigdzie.
Widać wychowanie multipleksami. Kiedys to było normalne że film zaczynał sie od zapowiedzi filmów i po 2-3 trailerach zaczynał sie film. Ja idąc do multikina na film który zapisany jest na 17 to bilet kupuje o 17:10. Ide do ubikacji tak na wszelki wypadek. Na miejscu w kinie siedze o 17:20, a tam dalej reklamy i zapowiedzi...
W kinie Neptun efekty dźwiękowe są kapitalne i to bez wielkich głośników jak to jest w Krewetce lub Multikinie. Oglądając film w Neptunie to każdy dźwięk wypełniał całą sale i bardzo dobrze było słychać co się dzieje na drugim planie. Takie dobre efekty dźwiękowe można uzyskać w tak dużej sali jaka jest jeszcze w kinie Neptun ,a nie w małych pokoikach jak w świeżo powstałych kinach.
1984 lub 1985 rok Niekończąca się opowieść to pierwsza którą pamiętam wizyta w kinie"Leningrad" potem już w 91 Robin Hood z Kevinem Costnerem pierwsza "randka" z koleżanką z podstawówki po kinie obowiązkowy pucharek lodów w Capri.. Streets of Filadelfia to już początki szkoły średniej wyjście klasą z pobliskiego TPSiCh na seans i już nie lody w Capri, a piwko pod kurtką na tyłach kina..ostatni film na którym byłem w tym kinie to Titanic. Szkoda że ogólny pęd za kasą wykańcza miejsca poniekąd kultowe dla kilku pokoleń....
Ale mimo to fajnie mieć co wspominać...
Ale mimo to fajnie mieć co wspominać...
Taka polityka..nie wazne ,ze to jeden z najlepszych punktow w miescie...byle opchnac.
Z czego mialo by sie utrzymywac..odpowiem ci...Miasto moglo np postawic tam cos co postawi tam developer..i samo korzystac z czynszow,sprzedazy,,,,a zyski generuja nastepne zyski.Nawet faktycznie gdyby mial byc tam hotel . Nie sprzedaje sie kury znioszacej zlote jajka..Wiec jezeli nie kino mozna bylo zrobic tam cos innego...a tak..na sprzedanym mozna zarobic tylko raz..ale Budyn i swita chyba nie wiedza i lekcja ze sprzedarzy Gpec czy oddanie zyskow z kar za bilety Renomie( w prywatne lapki..)niczego ich nie nauczyla.Zyski powinny pozostac w miesci i generowac nastepne...dopiero do takiego budzetu mozna dodawac dofinannsowanie ze srodkow Uni....O ile wiecej miozna by bylo wtedy uzyskac dla mieszkancow...a tak co?Jedziemy na kredytach...ktore miejskich urzednikow nie duzo kosztuja..ale obciazaja mieszkancow...Nastepna bedzie spalarnia w Szadolkach..wybudowanie za publiczne srodki oddane na lata w prywatne..a zyski w PISDU.
Dokładnie... I teraz niech wszyscy, którzy głosowali na obecnego prezydenta Gdańska niech po nocach nie śpią... To Wasza wina!!
Jedno z nielicznych miejsc w Gdańsku, w których można się zetknąć z czymś ambitniejszym niż amerykańskie kino dla mas... Do tego z historią, duszą, miejsce niepowtarzalne!!
Jedno z nielicznych miejsc w Gdańsku, w których można się zetknąć z czymś ambitniejszym niż amerykańskie kino dla mas... Do tego z historią, duszą, miejsce niepowtarzalne!!
gdyby rdzenni Amerykanie decydowali to by do dzisiaj polowali na bawoły i meszkali w tipi
a "amerykanizacja" to de facto liberalizm w skrajnej formie czyli nie robimy niczego co się nie opłaca i państwo nie ma nic do gadania ergo jeśli kultura sie nie opłaca więc jej nie bedzie! Amerykanie to nie nieudacznicy tylko kapitaliści przez wielkie K którzy po prostu nie dopuszczali do pojawiania sie elementów deficytowych
P.S. debilami to jesteśmy my bo i kulturalnie i ekonomicznie potrafimy tylko małpować
P.S. debilami to jesteśmy my bo i kulturalnie i ekonomicznie potrafimy tylko małpować
raczej w takim miejscu będzie hotel, czyli coś akurat dla gdańszczan :/
Oby tylko postawili tam coś co nie będzie gryzło się z zabudową Drogi Królewskiej i nie zeszpeci ciągu tak, jak to lustrzane gie, które stanęło na Monciaku. . Poza tym chyba ktoś mocno na łeb upadł, żeby tuż przed sezonem burzyć kamienicę w najbardziej reprezentacyjnej części miasta, no chyba, że fasada zostanie w roli atrapy.
A jedynego kina z klimatem żal...
A jedynego kina z klimatem żal...
Wiesz że jesteś w odwrocie i mniejszości. Możesz sobie pluc na Jarkacza ale niech do twej łepetyny wreszcie dotrze, że koniec PiS-u jeszcze może nie nastąpił, natomiast Platformersów już zegar zaczął odliczać. Na jesieni będzie już lekka rzeź a za dwa lata ruszą lawinowo procesy przeciwko dzisiejszym tuzom POlityki.
I to wcale nie dzięki Kaczorowi, bo i on za niedługo z polityki zniknie.
I to wcale nie dzięki Kaczorowi, bo i on za niedługo z polityki zniknie.
Po co teatr w takiej postaci w jakiej powstał?Po co komu wystawne wnętrze, otwierany dach i szekspir, który nawet nie ma nic wspólnego z Gdańskiem.Ten teatr zabrał imprezy prywatne i konferencje filharmonii. Nie można było zrobić naszego teatru właśnie w miejscu kina Neptun? Kiedyś burzył wróg, teraz sami niszczymy? Dokąd ten kraj zmierza?
Młody autor
to nie pamięta o kawiarni, również "Kameralnej". A działy się tam super rzeczy, choćby takie jak bankiety festiwalowe, po których zostawały rysunki i autografy reżyserów i aktorów. Pójdzie to w gruz. Mam nadzieję, że ktoś to zdokumentował. Koncerty jazzowe też tam były super klimatyczne. Ale to były inne czasy, inne dźwięki, inne wartości.
Może choć nowe budowle w tym miejscu będą, będą miały właściwą/historyczną stylizację, a nie jakieś szklane badziewie.
Może choć nowe budowle w tym miejscu będą, będą miały właściwą/historyczną stylizację, a nie jakieś szklane badziewie.
o wypraszam sobie! opinia publiczna od samego początku była przeciwko likwidacji tego kina! wszyscy jak jeden mąż! sorry, ale biurowce można stawiać wszędzie!!! tylko więcej auto przybędzie do już i tak strasznie zatłoczonego Gdańska. powinny być przepisy mówiące o tym, że takie inwestycje można wprowadzać w życie dopiero po zapewnieniu przyszłym pracownikom miejsc parkingowych - duży podziemny albo piętrowy naziemny parking jest w Głównym niezbędny!! ale co? w Gdańsku się tylko burzy...
omg
Jasne, niech będzie biedronka. Jeromino bardzo wspiera polskie biedne dzieci. A dziedzictwa kultury, phi! Komu to potrzebne. Przecież mamy fejsbuki i wikipedie.
w złą stronę zmierza świat, władza doprowadza do co raz większego rozwarstwienia społecznego. sami nawzajem się wykonczymy. Może o to im chodzi?
w złą stronę zmierza świat, władza doprowadza do co raz większego rozwarstwienia społecznego. sami nawzajem się wykonczymy. Może o to im chodzi?
Artykuł próbuje wymuszać emocje
Piszecie takie rzeczy chyba tylko po to, by coś się zadziało. Ale, panie Rafale Borowski, mam pytanie: jak często w ciągu ostatnich lat był pan tam na filmie? A ci inni narzekający, że liczy się biznes: jak często chodziliście ostatnio do tych kin, do których tak wzdychacie smętnie?
Dla mnie te kina to też jest kawał historii mojego życia, tym bardziej, że ktoś z mojej rodziny był z nimi związany zawodowo. Niemniej żal mi serce ściskał ilekroć szłam na seans, a tam - oprócz mnie- pięć, góra dziesięć osób siedziało na sali...
Dla mnie te kina to też jest kawał historii mojego życia, tym bardziej, że ktoś z mojej rodziny był z nimi związany zawodowo. Niemniej żal mi serce ściskał ilekroć szłam na seans, a tam - oprócz mnie- pięć, góra dziesięć osób siedziało na sali...
Alu - super. Jak napisałam, ja też tam chodziłam. Do nas dwóch należy dodać jeszcze kilka osób - i masz frekwencję, z której kino nie opłaci nawet jednej kasjerki, nie wspominając o ogrzewaniu czy innych mediach. Nie ma co się oszukiwać, kino to taki sam biznes jak każdy inny. Można utrzymać z dotacji kilka małych kin studyjnych w mieście, ale naprawdę trudno byłoby utrzymać w ten sposób Neptuna. Największą salę kinową w Polsce.
Zgadzam się, że kino wielkości Neptuna nie przeżyje w dzisiejszych czasach. Ale potrzebne jest w Gdańsku niewielkie kino konsekwentnie wyświetlające to co w Kameralnym i Helikonie. Filmy polskie i europejskie. Bo multipleks ma to w..., tam tylko pieniądz się liczy. Filmy polskie, szumnie nagradzane na festiwalu w Gdyni, znikają z ekranów zanim ktoś zdąży je obejrzeć. potem gdzieś przemkną w TV po 23.00. Kulturą nie może rządzić tylko kasa!
Akurat tymi trzema kinami od wielu lat zarządzają (przynajmniej pod kątem repertuaru) ludzie, którzy doskonale się na tym znają. Proponowali bardzo dobry repertuar, byłam tan (nawet stosunkowo niedawno) na pokazach filmów, których gdzie indziej w Trójmieście nie pokazywano.
I to nie jest tak, że upadek takich kin to wina tylko multipleksów. Na początku tak było, bo ludzie chcieli zobaczyć te nowe, błyszczące kina, ale potem multipleksy też zaczęły mieć problem. A potem doszedł internet. Dziś nawet w multipleksach, które odstraszają tym, o czym pisze Ala (pół godziny reklam) nie ma wcale tłumów. Bywam i w małych kinach studyjnych i w dużych kinach komercyjnych i ogólnie jakoś szału nie ma, może za wyjątkiem weekendów otwarcia.
I to nie jest tak, że upadek takich kin to wina tylko multipleksów. Na początku tak było, bo ludzie chcieli zobaczyć te nowe, błyszczące kina, ale potem multipleksy też zaczęły mieć problem. A potem doszedł internet. Dziś nawet w multipleksach, które odstraszają tym, o czym pisze Ala (pół godziny reklam) nie ma wcale tłumów. Bywam i w małych kinach studyjnych i w dużych kinach komercyjnych i ogólnie jakoś szału nie ma, może za wyjątkiem weekendów otwarcia.
Jak można powiedzieć, że ktoś się na czymś zna, skoro to co robili kończy się klapą?
Nie ma sukcesu - nie znają się. Proste jak drut. I nie jest to moja ocean ich umiejętności, ale niezaprzeczalny fakt. Coś co się stało.
Dowodem jest zamknięcie tych kin - znaczy NIE POTRAFILI zarządzać.
Faktem jest również, że tak dobrego roku w kinach (liczba widzów) nie mieliśmy w przeciągu ostatnich 25 lat. To nie moje subiektywne odczucia, ale twarde liczby.
I dlatego nie winię klientów/kinomanów za to, że kina zostaną zburzone. Winię właścicieli oraz (może nawet silniej) władze, które zezwalają na niszczenie wartości niematerialnej tych miejsc.
Dowodem jest zamknięcie tych kin - znaczy NIE POTRAFILI zarządzać.
Faktem jest również, że tak dobrego roku w kinach (liczba widzów) nie mieliśmy w przeciągu ostatnich 25 lat. To nie moje subiektywne odczucia, ale twarde liczby.
I dlatego nie winię klientów/kinomanów za to, że kina zostaną zburzone. Winię właścicieli oraz (może nawet silniej) władze, które zezwalają na niszczenie wartości niematerialnej tych miejsc.
Ktos tu bierze dwie wypłaty.
" Postanowiliśmy skontaktować się z przedstawicielem firmy, aby dowiedzieć się szczegółów związanych z zagospodarowaniem nieruchomości. Okazało się jednak, że należy się jeszcze uzbroić w cierpliwość"
wy jestescie dziennikarzami czy sługami? artykul wyglada na mocno podplacony.
wy jestescie dziennikarzami czy sługami? artykul wyglada na mocno podplacony.
Burzenie kin to zly pomysl. Moim zdaniem moga nadal funkcjonowac. Kultura nigdy nie byla i nie bedzie dochodowa. Wydano miliardy zlotych na ECS na teatr szekspirowski czy na stafion wcLetniewie itd. a tu pan redaktor niczym papuga bajki opowiada o tym ze ktos bedzie mial dochody z tego ze powstaje cos nowego a niby co hotel czy now y supermarket a moze nikomu niepotrzebne centrum konferencyjne. Opowiesci ze koszty remontu sa duze to po prostu sciema a wyburzenie to nie kosztuje? a budowa nowego budynku? konstrukcja kina przetrwala okres wojennej zawieruchy nowy budynek nie przetrwa 10 lat
Fajnie. Po co komu offowe kina w miescie. Po co komu niezalezna kultura w ogóle? skoro mozna zbudowac kolejne biuro zajmujace sie dystrybucją podpasek z zielonym szlaczkiem, albo sklep z niczym. Za jakis czas rozpocznie sie dyskusja na temat: "dlaczego wszyscy jezdza do pragi i berlina a do gdanska pies z kulawa noga nie przyjezdza?". No to juz mniej wiecej wiadomo, dlaczego.
No wlasnie jakosc stawianych dzisiaj budowlivjestvniestety niska ich trwalosc lepiej zamilczec . Trzeba chronic to co kiedys stworzonooczywiscie nie znaczy to ze nie wprowwdzac zmian czy ulepszen ale przede wszystkim nie szkodzic . Lepiej chyba bedzie gdy kina dofinansowane beda niz wyburzone budynki. Mozna przebudowac w ostatecznosci wnetrza chociaz po co? Czy bedzie tak jak ze starym mlynem na Kartuskiej na Siedlcach ktory to wyburzono i postawiono jakas maszkare i usiluje sievwmawiaf ze to ten sam mlyn tylko zrekonstruowany. A jak bedzie wygladala elewacja hudowlivod strony ul. Dlugiej szklo przyciemnione i pseudo zlote blachy jak centrum handlowe w miejscu dawnego dworca pkp w Sopocie co robi architekt miejski?a moze jie ma takiego lub. . .
Koniecznie, rozwaliłem się na niej jawką gdy za szybko jechałem. Pamiętam fakt i miejsce. Właściwie to rozwaliłem jawkę, kolegi zresztą. Ale kino miało klimat jakiego nie mają multipleksy. Kiedyś kino kojarzyło się z kulturą. Dziś pokazują filmy dla dzieci i dziwią się że mało ludzi przychodzi. Internet i 65 calowe telewizory też zabijają kino.
Za dużo stanowczo!
Gdańsk ma za dużo kin,bibliotek,szpitali i szkół.Za szerokie też są chodniki przylegające do ścieżek rowerowych, najlepiej jak wcale ich by nie było.
Za duże wolne przestrzenie są też między blokami zwanymi apatrtamentowcami, wogóle za dużo jest mieszkań, pan prezydent miasta sam ma ich tyle,że nie wie ile.
Za duże wolne przestrzenie są też między blokami zwanymi apatrtamentowcami, wogóle za dużo jest mieszkań, pan prezydent miasta sam ma ich tyle,że nie wie ile.
Czy to nie dziwne?
Na Morenie był do niedawna zabytkowy Park z Dworkiem o czym informowała stosowna tablica Konserwatora przyrody.
Kupił to jakiś dobrodziej za połowę ceny bo miał dbać o zabytek, przez kilka lat stare 100 letnie drzewa "uschły", dworek "zutylizowała " przyroda, dobrodziej odpowiednio "stara się" o przekwalifikowanie zabytku na teren budowlany,pan konserwator żyje w "zdrowiu" i już tam nie pracuje na urzędowej posadzie, a po co?
Kupił to jakiś dobrodziej za połowę ceny bo miał dbać o zabytek, przez kilka lat stare 100 letnie drzewa "uschły", dworek "zutylizowała " przyroda, dobrodziej odpowiednio "stara się" o przekwalifikowanie zabytku na teren budowlany,pan konserwator żyje w "zdrowiu" i już tam nie pracuje na urzędowej posadzie, a po co?
To już normalka.
Konserwator przyrody wydał zgodę na "uschnięcie" drzew akurat w środku parku, zasypanie stawu gdzie żyły ryby, żaby itp lokatorzy, "wyparowanie" dworku z osiemnastego wieku, kolejny urzędnik już ma przygotowaną zgodę na przekwalifikowanie terenu pod tzw apartamentowce, nie dziwię się,że niektórzy urzędnicy państwa zapominają przy PIT-ach ile mają faktycznie mieszkań.
ale dlaczego?
Wielka strata... Uwielbiałem klimat kina Helikon..te fotele,ten pokrzywiony ekran...coś pięknego. Kino Kameralne z wygniecionymi,trzeszczącymi siedziskami...no i przede wszystkim brak reklam i smrodu popcornu. Moi rodzice cały czas chodzą do tych kin,niemalże co tydzień. Sam byłem tam na niejednej randce. W większości krajów europejskich takie miejsca są na wagę złota. Robi się z nich obiekty kulturalno-edukacyjne.adaptuje do współczesnych czasów. Ale w Polsce najwidoczniej kulturę należy zniszczyć i zupełnie ograniczyć.bo po co?
Przy kinie Leningrad wysiadałem z tramwaju i szedłem z rodzicami na film dla dzieci.
Potem chodziłem z szkołą,jak np.Wołodyjowski.Potem randki jak np.Trzęsienie ziemi.Przywieźli aparaturę i kino też się trzęsło.Potem z żoną i córką ale to były czasy świetności Gdańska bez potworków Budynia jak ECS czy Szekspirowski i inne obrzydliwe blokowiska jak np na dawnym naszym Lotnisku.Niemcy już przed wojną zbadali teren,że leży na żyle wodnej i lotnisko pobudowali.
NIEPRAWDA
Sentymenty są najważniejsze, biznes ma mu podlegać i go uzupełniać. Tak jest w normalnym świecie, gdzie wsadza steruje inwestycjami. A nasze władze wyprowadziły kina poza główne miasto, dlatego ono świeci pustkami!!!
Przekupstwo czy głupota?
Wybieramy głupoli do rad miasta, bezmyślnych durni- którzy nami sterują na swój prywatny użytek.
Cóż bylibyśmy potęgą gdyby ni ogłupiające media... a tak doczekamy się katastrofy (wcześniej czy później)
głosuj na.....
Przekupstwo czy głupota?
Wybieramy głupoli do rad miasta, bezmyślnych durni- którzy nami sterują na swój prywatny użytek.
Cóż bylibyśmy potęgą gdyby ni ogłupiające media... a tak doczekamy się katastrofy (wcześniej czy później)
głosuj na.....
Seanse pożegnalne!
Decyzje zapadły. Mam nadzieję tylko,że "Neptun film" da nam okazję by pożegnać się z tym kinem organizując projekcje któregoś z dawnych hitów. Co proponujecie?
Może "Rio Bravo" albo "Płonący wieżowiec" a może odnowiony "Potop". Do tego pamiątkowe bilety - niedawno dostałem taki, ze stemplem "Kino Leningrad" biorąc udział w spacerze filmowym. Ja z chęcią zabrałbym na taki seans moją żonę - dziewczynę, które obcałowywałem w tym kinie przed laty. Tylko się śpieszcie!
Może "Rio Bravo" albo "Płonący wieżowiec" a może odnowiony "Potop". Do tego pamiątkowe bilety - niedawno dostałem taki, ze stemplem "Kino Leningrad" biorąc udział w spacerze filmowym. Ja z chęcią zabrałbym na taki seans moją żonę - dziewczynę, które obcałowywałem w tym kinie przed laty. Tylko się śpieszcie!
A kim ty nibyu jesteś
W Gdańsku mieszkają głównie osadnicy z Kielecczyzny trochę z bieszczads wielu ukraińców z pochodzenia z okolic Przemyśla i trochę z za Buga.
Przed wojna określenie kogoś Kaszubem Casebe było obelgą!!! Kaszub wtedy rozumiany był jako prosty chłop biedny i naturalnie niewykształcony żyjący głównie z rybołóstwa i kłusownictwa.
obecnie kaszubów jest około 70 000 na całym świecie i nadal są najczęściej robotnikami choć wyjątki sie zdarzają. Obecnie żyją głównie z pracy na budowach i innych prostych prac typu wykopy w ziemi pod rury kable itp oraz z wyjazdów do prostych prac w skandynawii czy do pracy w świniarniach plantacjach itp u Niemców.
Rodowici pomorzanie to zginęli w wojnach wszelakich.
Przed wojna określenie kogoś Kaszubem Casebe było obelgą!!! Kaszub wtedy rozumiany był jako prosty chłop biedny i naturalnie niewykształcony żyjący głównie z rybołóstwa i kłusownictwa.
obecnie kaszubów jest około 70 000 na całym świecie i nadal są najczęściej robotnikami choć wyjątki sie zdarzają. Obecnie żyją głównie z pracy na budowach i innych prostych prac typu wykopy w ziemi pod rury kable itp oraz z wyjazdów do prostych prac w skandynawii czy do pracy w świniarniach plantacjach itp u Niemców.
Rodowici pomorzanie to zginęli w wojnach wszelakich.
Takich bzdur w życiu nie spodziewałem sie przeczytać.
Obraziłeś Kaszubów nie mając pojęcia o ich historii.To kiedyś było królestwo a te piękne domy na Kaszubach to najczęściej za zarobione pieniądze w Niemczech na Niemieckich papierach,nie na czarno.Boże skąd takie tłuki sie biorą,nawet w necie w Google wpisując znajdziesz dużo o Kaszubach.
Do czego doszło. Kiedyś problemem był napływ ludności wiejskiej do miast ale była to tez konieczność związana z rozwojem przemyslowym ( tak awansował Wałęsa). Teraz problem stwarza ludność napływowa wykształcona w trójmiejskich uczelniach i parauczelniach, o małomiasteczkowej kulturze, dla której zamieszkiwania w wieżowcu, spożywanie popkornu w czasie seansu to awans społeczny. To oni wybierają budyni degradujacy h miasto i czyniacych z niego nieustanny jarmark
Ostatnie kina mojego dzieciństwa i młodości....
...znikają na zawsze...
Leningrad, Helikon, Kameralne,
a wcześniej:
- kino Zaspa ("Powórt Jedi" i Jeździec bez głowy", "Kto wrobił kaczora Howarda?"),
- kino Bajka na Jaskowej,
- Znicz na Szymanowskiego,
- Żak ( Braveheart na drewnianym krzesełku dostawionym przez uprzejmą bileterkę),
- Delfin w Oliwie i jedyne kino w jakim nie byłem to oruński Kosmos....
Pominąłem coś?
Ech, te wszystkie wyjścia szkolne, nie tylko na filmy, ale na Bajnutki, konkursy recytatorskie i inne.. No a później randki ....
Dobra kończę, bo się rozpłaczę ;)
Leningrad, Helikon, Kameralne,
a wcześniej:
- kino Zaspa ("Powórt Jedi" i Jeździec bez głowy", "Kto wrobił kaczora Howarda?"),
- kino Bajka na Jaskowej,
- Znicz na Szymanowskiego,
- Żak ( Braveheart na drewnianym krzesełku dostawionym przez uprzejmą bileterkę),
- Delfin w Oliwie i jedyne kino w jakim nie byłem to oruński Kosmos....
Pominąłem coś?
Ech, te wszystkie wyjścia szkolne, nie tylko na filmy, ale na Bajnutki, konkursy recytatorskie i inne.. No a później randki ....
Dobra kończę, bo się rozpłaczę ;)
Tyle kin. A tak narzekają na komunę. Blisko do kina - to był chyba podstawowy warunek. Chociaż ja byłem we wszystkich poza kinem Zaspa. Jak był ciekawy film to jechałem. Dzisiaj sciagam a i tu też nie ma za bardzo czego. Oskary kasuje jeden film bo reszta do bani. Tłumaczy się to komercjalizmm. Ale przecież świetne filmy.dochodowe nie zawsze były drogie.
zyski zyski zyski, rentowność, kasa... ludzie są pieprznięci, ogłupieni pieniądzem.
po to płacę te skandalicznie wysokie podatki żeby takie placówki mogły funkcjonować. na mnie zarabiacie wy cholerne sprzedawczyki, a kultura to wyższa wartość, w którą się "INWESTUJE"... tak schamiałego społeczeństwa w Polsce jeszcze nie było.
inne miejsce dla ambitnego KINA
Najwazniejszą sprawą w tej sytuacji,aby władze miasta zaproponowały inną lokalizację!!Widz potrzebujący dobrego filmu nie oczekuje kina w centrum z colą i popcornem,a dobrego filmu po dostępnej cenie,to zapewniała instytucja NEPTUN -FILM.Nie pozwólmy by tak WARTOŚCIOWA placówka zginęła z mapy kulturalnej GDAŃSKA!!!! Dziękuję za wartościwy repertuar, ciekawe festiwale,premiery, DKF,profesjonalizm,życzliwość dla widza- .Elżbieta Cz
Pieniądze to ne wszystko, to kino warto była zachować z wielu innych względów, np. zmieniając lekko funkcje
kilka metrów dalej siedzibę ma miejski IKM, który na pokazach filmów ludzi pomieścić nie może, a burzy się obiekt doskonale nadający pod siedzibę kulturalną.
I tak co roku, w tym meiście tylko wyburzać się potrafi, nikt nie interesuje się renowacją, wykorzystaniem istniejącego zasobu, Czemu? A bo na tym nasza dewelopersko-miejska klika nie może zbijać kokosów. Najlpiej drogi, centra handlowe i multipleksy, tam jest potencjał do "współpracy".
I tak co roku, w tym meiście tylko wyburzać się potrafi, nikt nie interesuje się renowacją, wykorzystaniem istniejącego zasobu, Czemu? A bo na tym nasza dewelopersko-miejska klika nie może zbijać kokosów. Najlpiej drogi, centra handlowe i multipleksy, tam jest potencjał do "współpracy".
oto Polska właśnie!
Dzisiaj obchodzimy rocznicę zakończenia wojny, po której z tego pięknego miasta zostały tylko gruzy... Doskonały pomysł! Nie ma wojny, sami niszczmy coś, co tworzy historię i tożsamość tego miasta, co jest częścią wspomnień większości jego mieszkańców, sami niszczmy to, co latami było tworzone. I w imię czego?? W imię pieniądza - papierka, który sam w sobie jest niczym.
Niszczenie tożsamości, poczucia przynależności do jakiejś wspólnoty jest formą osłabiania tej wspólnoty? Komu zależy na burzeniu stoczni - nieodłącznej części historii miasta, a przede wszystkim mieszkańców, pomnika historii o znaczeniu światowym, komu na niszczeniu budynków i miejsc w centrum miasta, które stanowią pozytywną część historii powojennej? Miejsca związane z tą lepszą częścią życia? Ktoś to robi celowo, czy usiłują wszystkim rządzić idioci z kontem zamiast serca i rozumu? W....a mnie to puste podejście do wszystkiego!
Niszczenie tożsamości, poczucia przynależności do jakiejś wspólnoty jest formą osłabiania tej wspólnoty? Komu zależy na burzeniu stoczni - nieodłącznej części historii miasta, a przede wszystkim mieszkańców, pomnika historii o znaczeniu światowym, komu na niszczeniu budynków i miejsc w centrum miasta, które stanowią pozytywną część historii powojennej? Miejsca związane z tą lepszą częścią życia? Ktoś to robi celowo, czy usiłują wszystkim rządzić idioci z kontem zamiast serca i rozumu? W....a mnie to puste podejście do wszystkiego!
Fajnie się czyta komentarze pełne oburzenia. Im więcej wykrzykników tym śmieszniej :D
9/10 "oburzonych" ostatni raz było w tym kinie wiele lat temu, w czasach kiedy jeszcze nie było multipleksów. Od lat kino świeci pustkami. Wiem co mówię, bo należę do wąskiego grona MANIAKÓW którzy raz na jakiś czas tam chodzili.
Perła lokalnej kultury? Chyba smutny obraz rozkładu. Główna sala kina zdecydowanie odstaje od współczesnych standardów. Wyraźny zapach stęchlizny, odpadający tynk z sufitu, niewygodne fotele, przedpotopowa technologia itd.
O zamknięciu kina zdecydowali ludzie, którzy wybierają ofertę multipleksów! Jestem wielkim fanem kina, w neptunie spędziłem dzieciństwo ale jakoś mi nie szkoda. Ocieram łezkę i czuję ekscytacje co nowego powstanie w tym od dawna zapomnianym miejscu.
Perła lokalnej kultury? Chyba smutny obraz rozkładu. Główna sala kina zdecydowanie odstaje od współczesnych standardów. Wyraźny zapach stęchlizny, odpadający tynk z sufitu, niewygodne fotele, przedpotopowa technologia itd.
O zamknięciu kina zdecydowali ludzie, którzy wybierają ofertę multipleksów! Jestem wielkim fanem kina, w neptunie spędziłem dzieciństwo ale jakoś mi nie szkoda. Ocieram łezkę i czuję ekscytacje co nowego powstanie w tym od dawna zapomnianym miejscu.
Pewnie Ci co tam nie bywali najwięcej się oburzają
Rozsądna wypowiedź. Trochę mi wstyd, że nie byłem tam ani razu, ale w Trójmieście mieszkam dopiero od kilku lat. Jednak jeśli faktycznie na seanse przychodziło po kilka osób, a sprzęt był przestarzały to zwyczajnie ta kamienica zasługuje na nowe życie.
tak to jest jak przyjadą do nas buce co decydują.Dla nich te kina to zadna wartość,widzą zupełnie coś innego niż my-gdańszczanie..nic nie widzą tylko mamonę..To straszna decyzja , bardzo emocjonalnie jestem zżyta z tym miejscem..z kinami,kawiarnia..tam kiedyś życie było ..wiele tam siebie zostawiłam-podobnie jak wielu z nas..Niech burzą na swoich wsiach i stawiają markety a nie tu u nas w Gdansku!!! Łapy precz od naszych kin i to na Długiej-nie wytrzymam..!!!
Budyń też żaden gdańszczanin wiec łatwo mu podpisywać rózne -sprzeczne z naszymi oczekiwaniami papiery...niech jedno ze swoich mieszkań-a ma ich tyle biedulek ,ze aż się pogubił w zeznaniach-zrobi bank albo market...niech sz;ak trafi takie decyzje...wszystko co jest wazne,,co ma nasz ogromny sentyment,ulubione miejsca ten facet zamienia w banki,biurowce i inne g*wna....NIE!!!!!!!!!
od lat 80
Pamiętam od lat 80 jedyne kino w okolicy. Było jeszcze Kosmos ale zawsze ciężko było dojechać na orunie i jakoś tak zawsze nie podrodze.
Do kina wchodziło się od frontu od długiej i wychodziło albo bokiem albo od strony piwnej. Takie dziwne wrażenie po obejrzanym seansie nie wiedziało gdzie się jest. Takie wrażenie za małolata :) Batman , niekończąca się opowieść czy Mortal Kombat to są pamiętne filmy z tego kina. Wejście tuz z kasami schodami na górę lub na doł trzeba było iść na wprost. Zapach cudowny w kinie,tego drewna i kotar ekranowych. Super Kino.
Do kina wchodziło się od frontu od długiej i wychodziło albo bokiem albo od strony piwnej. Takie dziwne wrażenie po obejrzanym seansie nie wiedziało gdzie się jest. Takie wrażenie za małolata :) Batman , niekończąca się opowieść czy Mortal Kombat to są pamiętne filmy z tego kina. Wejście tuz z kasami schodami na górę lub na doł trzeba było iść na wprost. Zapach cudowny w kinie,tego drewna i kotar ekranowych. Super Kino.
ile kasy zdefrałdowali-oczym nigdy się nie dowiemy-ile poszło na nagrody tzw..i inne dodatki dla kolesi,ile powstałao obiektów ,które przynoszą straty a my musimy je utrzymywać...a na kina na Długiej nie ma? zaden to argument,że nie są dochodowe..żaden..niech oddadzą to co sami wzieli i będzie..!!! Precz od naszych kin..!
Zapytajcie, kto jest właścicielem CAPITAL PARK
Właściciele nie są Polakami, mieszkają daleko i nie mają żadnych związków emocjonalnych z naszym miastem, jego historią i mieszkańcami. Liczy się tylko kasa ! Ważne ile da się " wydoić" z działki. Nie postawiliśmy kupującym żadnych warunków, a teraz działa święte prawo własności. Interes publiczny nie istnieje dla naszych włodarzy.
... no więc dlaczego nie wzięło się za to miasto? Dlaczego wybudowano brzydki, drogi teatr zamiast wykorzystać wnętrza kamienic na NASZ a nie szekspirowski teatr? W miejscu teatru można było zrobić podziemny i 0 poziomowy parking. Rozwiązałoby to problem targu węglowego i nie tylko. Może nawet pobudziło ludzi do przechodzenia na drugą stronę ulicy na Dolne Miasto. Kto w ogóle tym miastem zarządza?
Zniszczenie tych sal kinowych to barbarzyństwo. Miasto powinno bronić kultury.
Bez niej Gdańsk to będzie przerośnięta pipidówa.. Smutne, że kultura schodzi na psy...
Mam nadzieję, że przynajmniej ocalą scianę z muralami/ornamentami, która jak tu już ktoś wspomniał, stanowiła tło w filmach.
Jednocześnie proszę portal Trójmiasto.pl aby zaintetesował się losem tych malowideł/ornamentów...
Mam nadzieję, że przynajmniej ocalą scianę z muralami/ornamentami, która jak tu już ktoś wspomniał, stanowiła tło w filmach.
Jednocześnie proszę portal Trójmiasto.pl aby zaintetesował się losem tych malowideł/ornamentów...
Ciekaw jestem dlaczego moderatorzy trójmiasta kasuje moje wypowiedzi
Napisałem ze Capital Park to złodzieje a nie biznesmeni.Podpisalem się nazwiskiem Mieczysław Cholewa,dodam z Sopotu.Jesli chcą niech mnie pozwą do sądu. Niech jednak moderatorzy nie bawią się w cenzurowanym, bo ja mając 65 różny ch Warcholów na Targu Drzewnym już przeźylem. Dla wyjaśnienia Warcholów to nazwisko jednego z idiotów gdańskiej cenzury z lat 70 tych
Zabite miejsce
Te kina miały klimat i świetną lokalizację. Po filmie miło było się przejść Długim Targiem, zajść do jakiejś kawiarni itp. To, że ludzie tam przestali przychodzić wynika ze słabego repertuaru i promocji. Wydaje mi się, że kwestia promocji i repertuaru podlegała temu, kto postanowił zbić kasę na tym miejscu.
i tak i nie
wynikało przede wszystkim z tego, że obecny właściciel dążył do tego celowo i ustawicznie od lat, nie zainwestował w nowoczesny cyfrowy projektor, ktory jest na obecne czasy standardem , z taśmy analog to już mało kto odtwarza - doprawdy. Wobec tego wiele filmów, ktore mogli pokazać nie zostało pokazanych bo nie było możliwości technicznych. Nie było inwestora. Od lat miał ochotę sprzedać to miejsce i nie robił nic w tym kierunku by kino utrzymać - łatwiej było sprzedać na hotel, biedrę cokolwiek innego
kto pozwolił wyb urzyć?
dlaczego wyprzedaje się w Gdańsku najfajniejsze budynki!!!! kto na tym zarabia!!! bo przecież my mieszkańcy nie, miasto to przeje, albo pracownikom magistratu wypłaci!!! oczywiście, że takie budynki powinny na siebie zarabiać, jeżeli jest to zabytek, odbudowany zaraz po wojnie, to kto dał pozwolenie na wyburzenie!!!!! samą fasadą gdańszczanom oczu nie zasłonicie!!!
A kto pamięta dyskotekę w Żaku pod kameralnym
Dla mnie za małolata to było kultowe miejsce. Muzyka disco na tamte czasy wymiatała . Te dziewczyny No i ta niepewność wpuszczą nie wpuszczą ?? Jak nie wpuścili to się siedziało na kamiennej ławie na długiej na przeciwko okien i słuchało muzyki( początki Italo disco) Aż się łza w oku kręci.
blablabla to właśnie hipster pierwszej klasy.
w multipleksach dziadowskie, szmirowate filmy, w kinach tradycyjnych jakies dramaty typu "przez 90 minut gościu jedzie na rowerze" albo "wpatrywanie się w ścianę celem filozofii nad sensem życia". kinematografia już tak się zesr... ze nie oferuje niczego ciekawego. Mówię zarówno o kinie ambitnym jak i rozrywkowym. Maksymalnie kilka filmów w ciągu roku godnych uwagi i to tylko kiedy się mocno poszuka, bo większość z nich nie jest nawet w dystrybucji w nasszym kraju
jedynie w Szczecinie?
olu, już nie będzie gdzie pójść by zobaczyć dobry film (tylko małe dziuple jak na ul. Grobla). Ciekawe, ale w Szczecinie prosperuje takie kino "Pionier 1907" - i to od ponad 100 lat ! Ma klimat, kameralność (2 sale w tym jedna salka kawiarniano-kinowa) i przy tym dobrą aparaturę . Dlaczego Gdańszczanie nie potrafią?
Były czasy gdy na piętrze kina działał elegancki bufet, w którym przed seansem można było zamówić kawę, Polo-Cocktę a nawet, o zgrozo, piwo " Gdańskie export full light". Potem na Hitchcocku chciało się sikać nie tylko ze strachu. Były też sylwestrowe maratony filmowe.Na ekranie strzelali z coltów a na widowni z butelek szampana.
kina
Były kina: Motława,Panorama,Drukarz,Tramwajarz,Piast,Kosmos,Bajka,Znicz,Zaspa,Nord stary Żak i wiele innych-,są cuchnące popkornem ,kurzem "KINISKA".Kina studyjne Helikon,Nord,Zaspa,Żak,.Kto pamięta spotkania w kinie1Maja- Nord z aktorami w czasie trwania Festiwalu Filmów,Marylą Rodowicz,Agnieszką Osiecką,Antoniną Kszysztoń,Krystyną Prońko i jej fanklubem,Atache kultury USA,Chin,Peru,Spotkania z posłami,sponsorami kultury,Takich imprez było wiele w kinie Leningrad-Neptun projekcje przedpremierowe z twórcami filmów. BYŁO...
Przykro
To miejsce jako kolebka naszej kultury powinno zostać odnowione i przywrócone do dawnej świetności, atrakcyjność działki nie jest wytłumaczeniem na tego typu działania, zwłaszcza ,że na terenie starego miasta wciąż widnieje wiele pustych niezagospodarowanych działek, a wręcz krzyczących o jakiekolwiek działanie dziur zarośniętych wysoką roślinnością.
Przykro,że władze nie szanują miejsc z historią.
Przykro,że władze nie szanują miejsc z historią.
Cham
Gdy nocą cham przychodzi pod twój dom
I puka do twoich drzwi
Nie mów mu że chamem jest, że chamem jest nie mów mu
Przyjmij go pod swój dach.
Pogódź się z tym że nadszedł chamów czas
Za tobą już tamte dni
Gdy chamy swe miejsce znały
Chamy cię szanowały
Stały gdzie miały stać.
Jakim trzeba być chamem, żeby niszczyć taką infrastrukturę kulturalną w takim miejscu. Jaką powaloną, z****ną kupą budyniu.
I puka do twoich drzwi
Nie mów mu że chamem jest, że chamem jest nie mów mu
Przyjmij go pod swój dach.
Pogódź się z tym że nadszedł chamów czas
Za tobą już tamte dni
Gdy chamy swe miejsce znały
Chamy cię szanowały
Stały gdzie miały stać.
Jakim trzeba być chamem, żeby niszczyć taką infrastrukturę kulturalną w takim miejscu. Jaką powaloną, z****ną kupą budyniu.
Drogi Panie Redaktorze, potrzebna jest mała korekta
Określenia "srebrny ekran" używa się, a raczej używało się w odniesieniu do ekranów telewizorów, nie kin. W przypadku kin mówi się o "wielkim ekranie". Określenie "srebrny ekran" pochodzi od koloru kineskopów. Może Pan nie wiedzieć, ale kiedyś nie było płaskich ekranów w telewizorach, obraz wyświetlały lampy kineskopowe, których ekrany, przy odrobinie fantazji, można nazwać srebrnymi.
Na Stary Miescie jest pelno PUSTYVH dzialek
'Parcela miedzy ulica dluga i prozna nalezy do jedej z najatrakcyjeniejszych w miescie'. To wspaniale, ale Gdansk, bardziej niz Karkow czy Wroclaw, jest pelen pustych dzialek, poczynajac od tej niechlubnej naprzeciwko madisona. Czemu burzyc stare, zamiadt zabudowac niezabudowane?
Kin szkoda, ale znajomosc synonimow wypada autorowi poprawic
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
Zaskoczenie
Nigdy tego nie zrozumiem, jak można pozwolić na zamknięcie jedynego kina w Gdańsku? Jedynego kina pokazującego filmy na poziomie, o konkretnej godzinie, bez reklam, dużo taniej i w atmosferze nie do opisania.
To mój pierwszy komentarz na trojmieście.pl ponieważ uważam, że została przekroczona pewna granica.. Czy ktoś, potrafiłby mi wytłumaczyć czemu te kina zostają zamknięte? Chodź jeden logiczny powód? Rozumiem, że lobby multipleksów.. ale aż tak dużo osób tam nie chodziło, nie było dla nich zagrożeniem. Czy na prawdę nie da się nic zrobić? Czemu taka informacja jest upubliczniana na tydzień przed zamknięciem kina?
To mój pierwszy komentarz na trojmieście.pl ponieważ uważam, że została przekroczona pewna granica.. Czy ktoś, potrafiłby mi wytłumaczyć czemu te kina zostają zamknięte? Chodź jeden logiczny powód? Rozumiem, że lobby multipleksów.. ale aż tak dużo osób tam nie chodziło, nie było dla nich zagrożeniem. Czy na prawdę nie da się nic zrobić? Czemu taka informacja jest upubliczniana na tydzień przed zamknięciem kina?
Upadek kultury
Gdańsk na tym straci, bo multipleksy są wszędzie takie same, a starych pięknych kin "z duszą" nie zostało wiele... W Sopocie zamiast kina jest H&M. Upadek kultury. Niezależnie od tego, co zbudują w tym miejscu, nigdy moja noga tam nie stanie. W Amsterdamie zburzenie najstarszego kina z 1912r. nikomu by nie przyszło do głowy. Jest zadbane i wypełnione ludźmi kochającymi dobre filmy. https://goo.gl/maps/ZNnqW
Smutne
Jest mi po ludzku przykro. Zawsze z taką ochotą tam wracałam, a teraz ... Ręce mi opadają, kiedy słyszę że może tam powstać kolejny hotel albo centrum usługowe. Władze Gdańska po raz kolejny udowadniają, że miasto nie jest dla mieszkańców ale dla turystów i to ich przyjemność liczy się przede wszystkim. Aż się ma ochotę uciec do Gdyni.
Dla czego wszystko ma być dochodowe i zostało wyprzedane? Kina takei jak te powinny być dotowane!
tak samo jak jest dotowane ecs, teatr szekspirowski(łomatkojedyna, teraz szukają jak tam się wystawia itp) i inne przybytki. Tak samo z komunikacją - miasto ma nasze podatki i ma dofinansować! i już, bez żadnego ale.
Jakim prawem?
Chciałbym wiedzieć z jakiej racji ten zabytkowy budynek (ma ponad 50 lat) w centrum historycznego Gdańska jest rozbierany? Jest to cios wymierzony w jedną z najskuteczniejszych instytucji kultury w tym mieście.
Jakie miasto ma pomysły? Które małe kino zamierza wskrzesić zamiast Neptuna? Co przejmie jego rolę? Kto jest za to przestępstwo odpowiedzialny?
Jakie miasto ma pomysły? Które małe kino zamierza wskrzesić zamiast Neptuna? Co przejmie jego rolę? Kto jest za to przestępstwo odpowiedzialny?
il to razy szło się w niepogodę deszcz albo z nudów czy z nowo poznanymi dziewczynami do tych kin...
i jak nie w tym to wyżej itp zawsze było coś ciekawego i miejsca.... samo życie, ale wtedy nie było fejs zbuka, komórki miało się do pracy i z pracy, wszystko było spokojniejsze.... i lokale normalne bez białego proszku, dresiarstwa i techno... i można było po prostu posiedzieć, zostawić piwo na stole bez obawy o tabletkę gwałtu.... sami sobie nasr*liśmy w gniazdo...
Dramat!!!
Pieniądz rządzi wszystkim,nie liczą się sentymenty,tradycja,interes społeczności.
W krajach takich jak Szwajcaria,Niemcy,Włochy kultywuje się to co zabytkowe,co przyciąga turystów.Po browarze gdańskim,koszarach,Biskupiej Górce przyszedł czas na kino Neptun.Forsa będzie,winnych brak.Niedługo będziemy mieszkać w sąsiedztwie samych banków,apartamentowców z betonu i supermarketów!Beton i szkło główną atrakcją turystyczną!
W krajach takich jak Szwajcaria,Niemcy,Włochy kultywuje się to co zabytkowe,co przyciąga turystów.Po browarze gdańskim,koszarach,Biskupiej Górce przyszedł czas na kino Neptun.Forsa będzie,winnych brak.Niedługo będziemy mieszkać w sąsiedztwie samych banków,apartamentowców z betonu i supermarketów!Beton i szkło główną atrakcją turystyczną!
No to mamy "Wolność kultury i kulturę wolności"! SKANDAL, SMUTEK, ŻAL
niby wiedziałem o tym od dawna ale jak zobaczyłem, że to już zaraz będzie pogrzeb to się wkurzyłem..
Ludzie jak im się odracza pogrzeb własny lub eksmisję to się nawet i zgodzą, podpiszą wyrok śmierci na siebie, a jak nagle trzeba zapłacić, wynieść się, zakopać trumnę to jest żal, płacz i zgrzytanie zębów. Takie to z nas głupie zwierzęta i inne zwierzęta - te drapieżne - wiedzą o tym i wykorzystują to bezwzględnie!
W tym kinie moja mama chodziła na konfrontacje filmowe - imprezę, która za komuny była uchyleniem żelaznej kurtyny i pokazywała topowe filmy, które nie miały szans wejść w PRL na szerokie ekrany. W tym kinie (Neptun wtedy Leningrad) pierwszy raz widziałem pana Kleksa, potem "Gwiezdne Wojny" i "E.T.", Pamiętam dobrze wypieki na twarzy podczas filmów "Tańczący w Wilkami" i "Robin Hood" z Costnerem, łzy w trakcie finałowej sceny "Stowarzyszenia umarłych poetów" z Robinem Williamsem.. i jakoś nie mogę się z tym pogodzić. W kinie tym też (Helikon) w końcu udało się pokazywać ostatnio przez tydzień mój własny film o Totarcie - jak się okazało niemal w ostatniej chwili..
Wiem, że postęp jest nieunikniony, zmiany konieczne ale jak to jest możliwe, że w mieście Gdańsk - mieście wolności - nie będzie już wyboru i trzeba będzie iść do multipleksu czyli do korporacji, która che na Tobie tylko i wyłącznie zarobić??? Jak to jest możliwe, że w mieście 300 tysięcznym w jego historycznym centrum, nie będzie placówki kultury, która proponuje artystyczny repertuar filmowy, a jedynie hale do sprzedawania popcornu między seansami blockbusterów??? Gdańsk kandydował do miana stolicy kultury? HASŁO: "Wolność kultury, kultura wolności". Wolne żarty!!! Może fundusz na funkcjonowanie biura ESK 2016 trzeba było po prostu przeznaczyć na ratowanie jedynego kina studyjnego w centrum Gdańska??? Ale komu zadać te pytania? Nawet nie wiadomo. Nie ma komu..
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że Marszałek Województwa Pomorskiego nie miał wyboru sprzedając ten teren wraz z budynkami i ich unikalną funkcją społeczną - w końcu za pieniądze ze sprzedaży tego terenu i budynku (w co chcę bardzo wierzyć) będzie w stanie utrzymać szkoły, przedszkola i inne placówki użyteczności publicznej, których utrzymanie scedował na niego rząd RP zgodnie z uchwaloną przez Sejm RP ustawą samorządową, za którą nie poszło jednakowoż przyznanie odpowiednich środków finansowych potrzebnych na utrzymanie tych placówek.
Gdyby jednak Marszałek Województwa Pomorskiego był gospodarzem to by zastrzegł w umowie sprzedaży, że inwestor zobowiązany jest do utrzymania sali kinowej, (która będzie otrzymywała n.p.: dotacje z miasta??/ itp na zasadzie placówki kulturalnej?) Gdyby prezydent miasta był gospodarzem to by wprowadził do umów z developerami, że muszą wybudować drogi dojazdowe i tranzytowe do nowo budowanych posesji, które służyłyby wszystkim i nie trzeba było jeździć, tak jak dziś, XIX wiecznymi traktami, gdyby Rząd RP był gospodarzem to nie zrzuciłby odpowiedzialności za utrzymanie placówek państwowych na samorządy pozbawione budżetów, które to samorządy na ten cel spieniężają nieruchomości należące do nas wszystkich przecież. Tym prostym sposobem rządu RP finansuje wydatki na nas - obywateli - za nasze własne pieniądze bo pochodzące n.p.: ze sprzedaży naszego wspólnego dobra jakim są budynki i nieruchomości, których właścicielem na mocy ustawy samorządowej zostało Województwo. I to jest kolejny "Big, Rock'n'roll Swindle" jaki się nam serwuje po raz kolejny (vide: prywatyzacja, reprywatyzacja, fundusze europejskie na wielkie inwestycje).
Korzystając z nadchodzących wyborów pozostaje jedynie życzyć wam i sobie abyśmy głosowali na prawdziwych gospodarzy byśmy mieli komu zadawać te wszystkie pytania i byśmy nie musieli się znowu za parę lat wkurzać jak przyjdzie nam oddawać kasę za sypiące się nieczynne autostrady i stadiony!
Ludzie jak im się odracza pogrzeb własny lub eksmisję to się nawet i zgodzą, podpiszą wyrok śmierci na siebie, a jak nagle trzeba zapłacić, wynieść się, zakopać trumnę to jest żal, płacz i zgrzytanie zębów. Takie to z nas głupie zwierzęta i inne zwierzęta - te drapieżne - wiedzą o tym i wykorzystują to bezwzględnie!
W tym kinie moja mama chodziła na konfrontacje filmowe - imprezę, która za komuny była uchyleniem żelaznej kurtyny i pokazywała topowe filmy, które nie miały szans wejść w PRL na szerokie ekrany. W tym kinie (Neptun wtedy Leningrad) pierwszy raz widziałem pana Kleksa, potem "Gwiezdne Wojny" i "E.T.", Pamiętam dobrze wypieki na twarzy podczas filmów "Tańczący w Wilkami" i "Robin Hood" z Costnerem, łzy w trakcie finałowej sceny "Stowarzyszenia umarłych poetów" z Robinem Williamsem.. i jakoś nie mogę się z tym pogodzić. W kinie tym też (Helikon) w końcu udało się pokazywać ostatnio przez tydzień mój własny film o Totarcie - jak się okazało niemal w ostatniej chwili..
Wiem, że postęp jest nieunikniony, zmiany konieczne ale jak to jest możliwe, że w mieście Gdańsk - mieście wolności - nie będzie już wyboru i trzeba będzie iść do multipleksu czyli do korporacji, która che na Tobie tylko i wyłącznie zarobić??? Jak to jest możliwe, że w mieście 300 tysięcznym w jego historycznym centrum, nie będzie placówki kultury, która proponuje artystyczny repertuar filmowy, a jedynie hale do sprzedawania popcornu między seansami blockbusterów??? Gdańsk kandydował do miana stolicy kultury? HASŁO: "Wolność kultury, kultura wolności". Wolne żarty!!! Może fundusz na funkcjonowanie biura ESK 2016 trzeba było po prostu przeznaczyć na ratowanie jedynego kina studyjnego w centrum Gdańska??? Ale komu zadać te pytania? Nawet nie wiadomo. Nie ma komu..
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że Marszałek Województwa Pomorskiego nie miał wyboru sprzedając ten teren wraz z budynkami i ich unikalną funkcją społeczną - w końcu za pieniądze ze sprzedaży tego terenu i budynku (w co chcę bardzo wierzyć) będzie w stanie utrzymać szkoły, przedszkola i inne placówki użyteczności publicznej, których utrzymanie scedował na niego rząd RP zgodnie z uchwaloną przez Sejm RP ustawą samorządową, za którą nie poszło jednakowoż przyznanie odpowiednich środków finansowych potrzebnych na utrzymanie tych placówek.
Gdyby jednak Marszałek Województwa Pomorskiego był gospodarzem to by zastrzegł w umowie sprzedaży, że inwestor zobowiązany jest do utrzymania sali kinowej, (która będzie otrzymywała n.p.: dotacje z miasta??/ itp na zasadzie placówki kulturalnej?) Gdyby prezydent miasta był gospodarzem to by wprowadził do umów z developerami, że muszą wybudować drogi dojazdowe i tranzytowe do nowo budowanych posesji, które służyłyby wszystkim i nie trzeba było jeździć, tak jak dziś, XIX wiecznymi traktami, gdyby Rząd RP był gospodarzem to nie zrzuciłby odpowiedzialności za utrzymanie placówek państwowych na samorządy pozbawione budżetów, które to samorządy na ten cel spieniężają nieruchomości należące do nas wszystkich przecież. Tym prostym sposobem rządu RP finansuje wydatki na nas - obywateli - za nasze własne pieniądze bo pochodzące n.p.: ze sprzedaży naszego wspólnego dobra jakim są budynki i nieruchomości, których właścicielem na mocy ustawy samorządowej zostało Województwo. I to jest kolejny "Big, Rock'n'roll Swindle" jaki się nam serwuje po raz kolejny (vide: prywatyzacja, reprywatyzacja, fundusze europejskie na wielkie inwestycje).
Korzystając z nadchodzących wyborów pozostaje jedynie życzyć wam i sobie abyśmy głosowali na prawdziwych gospodarzy byśmy mieli komu zadawać te wszystkie pytania i byśmy nie musieli się znowu za parę lat wkurzać jak przyjdzie nam oddawać kasę za sypiące się nieczynne autostrady i stadiony!
Nie ogarniam 47 obiektów kinowych biurowych i mieszkalnych za 23 mln
To przecież to mieszkanie kosztuje ok 1 mln teraz ?
Za 23,5 mln zł warszawska spółka Capital Park kupiła w poniedziałek, należące do samorządu województwa pomorskiego, przedsiębiorstwo Neptun Film. Na prywatyzację firmy sejmik pomorski zgodził się 15 kwietnia 2004 r.
Umowę o sprzedaży Capital Park wszystkich udziałów w spółce Neptun Film podpisano w poniedziałek w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku. Dokument podpisali wicemarszałek pomorski Marek Biernacki, członek zarządu województwa pomorskiego Bogdan Borusewicz oraz prezes Capital Park Jan Motz.
Partnerem finansowym spółki Capital Park jest brytyjski fundusz inwestycyjny Patron Capital Limited, dysponujący aktywami rzędu 3 mld dolarów.
Spółka Neptun Film posiada 47 obiektów kinowych, biurowych i mieszkalnych. Zarządza kinami w Gdańsku, Sopocie, Olsztynie i Toruniu. Firma zatrudnia 73 osoby.
Warszawska spółka dokona płatności z tytułu zakupu udziałów Neptun Film w ciągu 14 dni od dnia podpisania umowy. Capital Park zobowiązał się także, że w ciągu trzech lat dokona w Neptun Film inwestycji na kwotę 5 mln zł.
Za 23,5 mln zł warszawska spółka Capital Park kupiła w poniedziałek, należące do samorządu województwa pomorskiego, przedsiębiorstwo Neptun Film. Na prywatyzację firmy sejmik pomorski zgodził się 15 kwietnia 2004 r.
Umowę o sprzedaży Capital Park wszystkich udziałów w spółce Neptun Film podpisano w poniedziałek w Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku. Dokument podpisali wicemarszałek pomorski Marek Biernacki, członek zarządu województwa pomorskiego Bogdan Borusewicz oraz prezes Capital Park Jan Motz.
Partnerem finansowym spółki Capital Park jest brytyjski fundusz inwestycyjny Patron Capital Limited, dysponujący aktywami rzędu 3 mld dolarów.
Spółka Neptun Film posiada 47 obiektów kinowych, biurowych i mieszkalnych. Zarządza kinami w Gdańsku, Sopocie, Olsztynie i Toruniu. Firma zatrudnia 73 osoby.
Warszawska spółka dokona płatności z tytułu zakupu udziałów Neptun Film w ciągu 14 dni od dnia podpisania umowy. Capital Park zobowiązał się także, że w ciągu trzech lat dokona w Neptun Film inwestycji na kwotę 5 mln zł.
no tak......
teraz to już prawie zupełnie kino straciło we mnie swojego widza......nienawidzę popcornu, olbrzymich ekranów /po których biega rozbiegany wzrok próbując zebrać całość ujęcia /, kilometrowych reklam i ryków i wrzasków z ekranu / jak dla pokolenia przygłuchych/ , widzów wstających i ruszających do wyjścia na chwilę przed napisem KONIEC.......Byłam wiernym widzem kina na Długiej.... czekałam aż film pokaże się i w tym kinie...nigdy się nie zawiodłam......tu obejrzałam propozycje, których gdzie indziej nie było.......pewnie, że mogłoby być trochę nowocześniej ale za to jak było kameralnie....nietłoczno.....ciekawy, ambitny i godzien uwagi repertuar......Czy w dzisiejszych czasach jeszcze ważne jest, że człowiek przyzwyczaja się do miejsc?...ma swoje ulubione np kino?....Jednak bywając w salach, obawiałam się, że taki moment kiedyś nastąpi....tłoku zwyczajowo nie bywało......
Szkoda....lubię dobre "kino"...nie lubię współczesnych kin.....więc będę widzem -1.
Szkoda....lubię dobre "kino"...nie lubię współczesnych kin.....więc będę widzem -1.
Zszokowani?
Czy nikt z was jeszcze nie zauważył, ze Neptun juz od dawna jest zamknięty?
Od ponad dwóch lat juz wiadomo, ze nie będzie tam kina. Wtedy informowali o biurach, teraz o hotelu. Z dwojga złego wole hotel. Gdzie parkowaliby ci wszyscy którzy mieliby tam pracować.
Rozumiem sentymenty - ale to prywatny własciciel - jedynie można powalczyć, żeby tam w środku jakieś elementy z tego kina zostały - może ta krata wejściowa, albo sgrafitto z lwami. Jakaś pamiątka ...
Od ponad dwóch lat juz wiadomo, ze nie będzie tam kina. Wtedy informowali o biurach, teraz o hotelu. Z dwojga złego wole hotel. Gdzie parkowaliby ci wszyscy którzy mieliby tam pracować.
Rozumiem sentymenty - ale to prywatny własciciel - jedynie można powalczyć, żeby tam w środku jakieś elementy z tego kina zostały - może ta krata wejściowa, albo sgrafitto z lwami. Jakaś pamiątka ...
Nie rozumiem
Zaraz, zaraz, czegoś tu nie rozumiem...Czy przy ul. Długiej albo przy Długim Targu ma w ogóle prawo powstać nowoczesny biurowiec??? Czy na coś takiego zgodziłby się konserwator zabytków??? A poza tym jest rzeczą nieakceptowalną, żeby zagospodarowanie Traktu Królewskiego podlegało w pierwszym rzędzie zasadom komercyjnym!!!
Chamstwo i drobnomieszczeństwo.
Mała dygresja dla towarzyszy "zarzadzajacych" Gdańskiem - sądy rosyjskie oferują lepsze kurorty wypoczynkowe nie sady krajowe. Obym doczekał tego monemtu. Kiedys był PZPR, a teraz aktyw PO nie do ruszenia. Typowy skostniały beton - może w ogóle zlikwidujcie Długą i zróbta w zamian jakąś nową ścieżkę rowerową.
w ostatnich 15 latach powstało zaledwie kilka filmów, na które przyszłoby 1100 osób/seans,
Kino Neptun piękne, jedyne takie w Polsce. Nowy ekran, nagłośnienie Dolby THX też cudne. Ale cóż poradzić, kiedy nie kręcą już filmów tak dobrych, by przyszło na 1 seans 1100 osób, bo tyle mieści sala kinowa Neptuna (z balkonem).
Ale pamiętajmy o tych gdańskich 'pochodach' po seansach w Neptunie. Mój ostatni "pochód", to pokaz przedpremierowy Mission Impossible - miał zacząć się o godz. 22:00 ;)) Pełna sala z lekkim opóźnieniem spowodowanym tym, że za mało kopii taśm było w obiegu ;)) a po seansie - pochód 1000 widzów przez miasto. Cudaczne, to se ne wrati. Gdybym był mieszkańcem Gdańska, wstydziłbym się przed światem tego, co władza tamtejsza zrobiła z Duchem i Kapitałem Miasta.
Ale pamiętajmy o tych gdańskich 'pochodach' po seansach w Neptunie. Mój ostatni "pochód", to pokaz przedpremierowy Mission Impossible - miał zacząć się o godz. 22:00 ;)) Pełna sala z lekkim opóźnieniem spowodowanym tym, że za mało kopii taśm było w obiegu ;)) a po seansie - pochód 1000 widzów przez miasto. Cudaczne, to se ne wrati. Gdybym był mieszkańcem Gdańska, wstydziłbym się przed światem tego, co władza tamtejsza zrobiła z Duchem i Kapitałem Miasta.
co prawda, to prawda - teraz mało dobrych filmów na taką widownię.
Kino Neptun obecnie sprawdzałoby się tylko raz do roku: na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, tfu teraz po angielsku: Gdynia Film Festival. Do dobrego ekranu i dźwięku Dolby THX dodam, że i fotele w Neptunie dawno było wygodne, chyba nawet z miejscem na napoje/jedzenie (dla ludzi z problemami .. no bo jak można jeść/pić w trakcie oglądania filmu?)
Było pytanie,kto jest właścicielem Capital Park?
Odpowiem z pełną odpowiedzialnością za slowa ZŁODZIEJE. Wy wszyscy tzw. biznesmeni jesteście Złodziejami! !Jedyna wartość którą wynajęcie to KASA.Wy głupie odhumanizowani gnojki,ja mam nadzieję, że przyjdzie czas że Was s*******y Naród rozliczy.Nie boję się Was,a chcecie ze mną walczyć to proszę do sądów. Ja póki sił mi starczy będę Was obrażał, będę o Was Złodzieje szept nie się wyrażał, narazić ogólnie, później imiennie.To czemu niby holdujecie nie jest żadnym Kapitalizm em, nie Gospodarką Rynkową. to jest Złodziejstwo i jako takie powinno być karane.Panowie Prezydenci Trójmiasta, Wy w tym procederze bierzecie udział; opamietajcie się
Interes prywatny kapitału w starciu z interesem społecznym.
W dzisiejszej Polsce zawsze wygra kapitalista (w Rosji zwany Oligarchą)
Smutne jest to, że większość społeczeństwa dała się przekonać, że ich interesem nie jest interes społeczny a interes Oligarchy, i jako własnych przedstawicieli wybierają wiernych lokajów Oligarchów.
Smutne jest to, że większość społeczeństwa dała się przekonać, że ich interesem nie jest interes społeczny a interes Oligarchy, i jako własnych przedstawicieli wybierają wiernych lokajów Oligarchów.
A może "Mariacki" przerobić ...
...przecież to taka fajna parcela ...do czego to wszystko zmierza ...? Dlaczego kultowe miejsca dla tak wielu ludzi znikają bezpowrotnie...dlaczego trochę szkła i metalu, które widzi się teraz na każdym kroku moją być lepsze niż miejsca z "duszą" ...kasa kasa kasa ...taka jest niestety odpowiedz ...a szkoda, gdyby tak samo myślały poprzednie pokolenia ...? no cóż teraz jest wolny rynek i można wszystko ...szkoda tylko że ludzie którzy mieszkają tu od dziesięcioleci tak mało maja wpływu na to wszystko ...;/
I gdzie teraz do takiego kina?Tłuc się na peryferie do Żaka...tam po seansie nie ma nawet gdzie pójść na kawę czy drinka? Prawdziwa kultura musi zejść do podziemia? Czy w demokratycznym kraju mam chodzić do kina śmierdzącego popkornem bo teraz w dumnym śródmieściu nic dla mnie nie ma? Jestem zasmucona tym co dzieje się w Gdańsku i reszcie Kraju gdzie coraz chętniej niszczy się to co ważne.
kino
Na pewno powstanie bank,no przecież trzeba ulokować kasę za którą wysprzedawane są kolejne perełki miasta.Pozostałe lokale to oczywiście biura bo na tym się najlepiej wychodzi, za m2 w biurowcu już płaci się około70 zł (netto),a w takim miejscu to wiadomo będzie dla prominentów ,kasa poleci ,małe lokale na Starówce -prywatne już dochodzą do 180 zł za m2.
Ciekawe co będzie następne.
Ciekawe co będzie następne.
Żal
Bardzo, bardzo, bardzo szkoda. Jak dla mnie nie wszystko musi przynosić PIENIĄDZE, szczególnie jeśli wiąże się z kawałem historii, ludzkimi wspomnieniami i aktualną ciekawą ofertą kulturalną. Smutne, że tak nam łatwo przestać kochać coś, co przestaje być intratne. Naprawdę nie znalazł się nikt kto zadbałby o konserwację starych urządzeń, odświeżenie wnętrz i zatrudnienie kilku pasjonatów promujących tam kulturę wysoką? Myślę, że o naszym wysokim poziomie, kulturze i prawdziwym szlachectwie świadczy to, że mamy pasję, szanujemy to co dobre z przeszłości i opiekujemy się tym co niszowe i wyjątkowe. Zarabiajmy pieniądze, ale bądźmy też koneserami i nie zamykajmy starych kin......
Kto tu rzadzi i dla kogo jest miasto?
To może zlikwidować zarząd miasta i sprzedać tę funkcje developerom?
czy miasto jest po to zeby developerzy się bogacili czy żeby mieszkańcom się w nim dobrze żyło?
może dowiemy się kto w zarządzie miasta odpowiada za sprzedanie tego terenu bezwzględnym kapitalistom którzy dobro mieszkańców nie tylko mają za nic, ale w ogóle pewnie nie używają takiego pojęcia.
az się nie chce wierzyć, że takie decyzje zapadaja bez konsultacji społecznych i jawnych przetargów o wymiarze nie tylko finansowym, ale jakościowym. Przestrzen publiczna na sprzedaż i to taka przestrzeń to przestępstwo przeciw dobru mieszkańców. Nie mówiąc już o tym, że te kina powinny należec do rejestru zabytków okresu powojennego, nie tylko jako architektura, ale rola w historii kultury gdańska.
jeżeli ta nieszczęsna operacja na organizmie miasta się odbędzie, to kiedyś historia na pewno oceni ją negatywnie, ale bedzie to requiem a teraz może jeszcze się znajdzie ktos z odwaga i inicjatywa we władzach miasta aby tej śmierci zapobiec.
jaki pożytek będą mieć mieszkańcy z kolejnego luksusowego hotelu w tym miejscu?
nawet tam nie wejdą.
gdańszczanie - protestujmy! Nie dajmy z siebie robić biernej biomasy! Ta bezczelność i arogancja kapitału powinna się spotkac ze sprzeciwem!
czy miasto jest po to zeby developerzy się bogacili czy żeby mieszkańcom się w nim dobrze żyło?
może dowiemy się kto w zarządzie miasta odpowiada za sprzedanie tego terenu bezwzględnym kapitalistom którzy dobro mieszkańców nie tylko mają za nic, ale w ogóle pewnie nie używają takiego pojęcia.
az się nie chce wierzyć, że takie decyzje zapadaja bez konsultacji społecznych i jawnych przetargów o wymiarze nie tylko finansowym, ale jakościowym. Przestrzen publiczna na sprzedaż i to taka przestrzeń to przestępstwo przeciw dobru mieszkańców. Nie mówiąc już o tym, że te kina powinny należec do rejestru zabytków okresu powojennego, nie tylko jako architektura, ale rola w historii kultury gdańska.
jeżeli ta nieszczęsna operacja na organizmie miasta się odbędzie, to kiedyś historia na pewno oceni ją negatywnie, ale bedzie to requiem a teraz może jeszcze się znajdzie ktos z odwaga i inicjatywa we władzach miasta aby tej śmierci zapobiec.
jaki pożytek będą mieć mieszkańcy z kolejnego luksusowego hotelu w tym miejscu?
nawet tam nie wejdą.
gdańszczanie - protestujmy! Nie dajmy z siebie robić biernej biomasy! Ta bezczelność i arogancja kapitału powinna się spotkac ze sprzeciwem!
Szkoda
A szkoda. Multikina, to nie ta atmosfera. Nie ta Kultura, nie urażając nikogo. Kino Leningrad/Neptun a multikina to, moim zdaniem, tak jak Restauracja w Grand Hotelu a McDonald. Wybierając się do Kina Leningrad, to było jak święto. To była Klasa, ubrani odświętnie i w pełnym skupieniu "łykanie" kultury prze duże "K".
Nikogo juz nic nie obchodzi...
zero sentymentow... Zal tylek sciska moze od 40+... Obecni 20latkowie zyja w innym swiecie. Im nie szkoda, im nie zal... - nie maja czego, inna rzeczywistosc. Moi rodzice czy dziadkowie tez nie mogli nadziwic sie, ze mnie na przyklad nie interesuja czasy II wojny swiatowej (dla mnie ten temat byl 'tragiczny' i to mi wystarczylo). Coz... WOT, ŻYŹŃ...