Stworku
                    
                        na taką okazję przyjechałabym z drugiego końca świata, 
Totoro hmmm do Jarka raczej pasowałby kocur z tegoż właśnie filmu, kolorystycznie by pasował...
jaka piękna wizja...aż mi się żal robi...
                        rozwiń                    
                    
                        na taką okazję przyjechałabym z drugiego końca świata, 
Totoro hmmm do Jarka raczej pasowałby kocur z tegoż właśnie filmu, kolorystycznie by pasował...
jaka piękna wizja...aż mi się żal robi dostarczyciela pizzy...
ale pamiętajcie, żeby ustawić kogoś z aparatem w pobliżu!!!
właśnie wyobraziłam sobie taką sesję, gdy mistrz gry siedzi ubrany w misiowy kubrak i mówi właśnie nadlatuje smok...
                    
                    zobacz wątek