A czy Ty szukasz swoich korzeni...?
Temat dochodzenia do własnej historii rodzinnej i własnej tożsamości doskonale, z dużym wyczuciem osadzony w sejneńskiej lokalizacji, dzięki czemu też film jest też obrazkowo Ładny. Nie ma nic...
rozwiń
Temat dochodzenia do własnej historii rodzinnej i własnej tożsamości doskonale, z dużym wyczuciem osadzony w sejneńskiej lokalizacji, dzięki czemu też film jest też obrazkowo Ładny. Nie ma nic sztucznego ani w pokazanych relacjach, ani w grze aktorskiej. Chyra gra każdą zmarszczką, powieką, ręką w kieszeni. Poezja. Scenariuszowo nie jest to mistrzostwo świata, ale rozwija się w dobrym tempie, nie nudzi. Warto poświęcić czas.
zobacz wątek