słabo.
Może jestem jakaś dziwna, ale zarówno mnie jak i mojej mamie się nie podobało. Mało śmieszne (może ze 3 razy się uśmiechnęłam), średnia choreografia. A aktor który grał Jeana Michela (syna Albina i...
rozwiń
Może jestem jakaś dziwna, ale zarówno mnie jak i mojej mamie się nie podobało. Mało śmieszne (może ze 3 razy się uśmiechnęłam), średnia choreografia. A aktor który grał Jeana Michela (syna Albina i tego drugiego) to jakaś tragedia, domyślam się, ze to doświadczony aktor, a grał jak amator. Zachęcona pozytywnymi recenzjami poszłam i się zawiodłam. Co do aktorstwa do bardzo podobała mi się tylko gra Zazy - Albina i tej drag queen z Hamburga. Nie jestem jakąś konserwatywną katoliczką czy coś, ale naprawdę spodziewałam się czegoś lepszego. Byłam parę razy na przedstawieniach w warszawskich teatrach i z przykrością muszę stwierdzić, że były dużo lepsze od "Klatki wariatek". No ale nic, moze po prostu tak mi się trafiło.
zobacz wątek