Malutka lecznica na tyłach kompleksu handlowo-usługowego. Niewygodne dojście. Sporo pacjentów. Ostatnio w lecznicy był remont, ale nie wymieniono bardzo starych okien. Chodzimy tam z naszymi zwierzętami od kilku lat Dwie panie weterynarz, każda ma inne podejście. Rano jest właścicielka. Opinie o usługach i pomocy bywają skrajnie różne. Ostatnio zaszokował mnie gwałtowny wzrost cen za usługi, z 270 na 320 zł. za chip i paszport przed wyjazdem w przeciągu niecałych 4 miesięcy. Wcześniej ta usługa była dużo tańsza, ale też przedział czasowy był kilkuletni. Nie pamiętam konkretnej ceny, bo pani K. nie życzyła sobie wtedy płatności kartą (zapewne przez koszty obsługi transakcji). Szkoda także, że gabinet nie ma profesjonalnej strony internetowej z cennikiem, poradami i rejestracją.