kompletna chała
Gdybym nie była w Muzycznym na "Kolacji...' z warszawskiego Ateneum, to może jakoś bym to przełknęła, ale po tamtej ta w Miejskim, to bieda z nędzą.Żadnej scenografii,aktorzy w dresach,nawet...
rozwiń
Gdybym nie była w Muzycznym na "Kolacji...' z warszawskiego Ateneum, to może jakoś bym to przełknęła, ale po tamtej ta w Miejskim, to bieda z nędzą.Żadnej scenografii,aktorzy w dresach,nawet szlafrok bogatego Pierra chyba z "Biedronki".
Trzeba było się postarać o jakąś dotację ,albo wysupłać skądś trochę grosza - to taki "chicior' można grać parę lat przy pełnej sali. A tak wszyscy wkoło już wiedzą,iż to kompletna plajta i beznadzieja.Szkoda a zarazem wielka sztuka wyłożyć się na takim ,wspaniałym tytułe.W Miejskim chyba czas na zmiany!
Zobaczcie co się wyprawia w Muzycznym - każdy ich spektakl to cudo!
zobacz wątek
13 lat temu
~Krystyna z Sopotu