Re: Kolana
wirek napisał(a):
>A poza tym, jeśli ktoś w czasie
> setki nie narzeka na kolana, to znaczy, że się zakatował tak,
> że nic już nie czuje
Myślę, że to nie do...
rozwiń
wirek napisał(a):
>A poza tym, jeśli ktoś w czasie
> setki nie narzeka na kolana, to znaczy, że się zakatował tak,
> że nic już nie czuje
Myślę, że to nie do końca prawda. Mnie podczas ostatniej setki, kolana nie swędziały, dopóki nie przyrżnąłem jednym w korzeń, ale to było tylko otarcie skóry. Staw natomiast całą setkę pokonał bez szwanku. Inna sprawa u mnie to biodra, fakt bolały, ale kolana ani trochę. To jest po prostu kwestia chodu, butów, genów no i na pewno żywienia.
zobacz wątek