Widok
Kolęda 2017
Dzisiaj odwiedził nasz dom Ks. Proboszcz. Mieszkamy blisko kościoła wiec, kolęda odbyła się dość wcześnie. Nie zgadzam się ze zła opinią o Proboszczu, to bardzo miły , uprzejmy i z poczuciem humoru Ksiądz .
Sąsiadka nie zdążyła z przyjęciem Księdza , ale Ksiądz poproszony o ponowne odwiedziny domu z lekkim uśmiechem na twarzy wrócił , mimo innych planów .
Pozdrawiam
Mieszkanka ul. Chabrowej
Sąsiadka nie zdążyła z przyjęciem Księdza , ale Ksiądz poproszony o ponowne odwiedziny domu z lekkim uśmiechem na twarzy wrócił , mimo innych planów .
Pozdrawiam
Mieszkanka ul. Chabrowej
Jednak tutaj chodzi o wielebnego (upss... a może trafniej byłoby wielmożnego) proboszcza i z pewnością nikt nie wini go o "całą historię kościoła". To faktycznie wyjątkowo niemiły - często wręcz arogancki i opryskliwy facet. Co do kolędy - tegorocznej i ubiegłych - facet co roku próbuje mnie nachodzić ale grzecznie acz zdecydowanie odmawiam wbijania na moją posesję. Tak więc przynajmniej nie muszę oglądać pana proboszcza we własnej chacie. Zapytacie skąd moje negatywne zdanie o tym panu, skoro nie przyjmuję kolędy ? Odpowiadam - z kontaktów z nim we wcześniejszych latach (do tego mam sąsiadów, którzy jednoznacznie twierdzą, że pan proboszcz nic na lepsze się nie zmienił). Ehhhh, tęskno w tym kontekście za czasami, kiedy proboszczował ks. Rogatka, oj tęskno. To był super człowiek i ksiądz.