Widok
Celowym działaniem jest TKM. Czyli zastepowanie fachowców miernymi ale wiernymi Misiewiczami. To się dzieje codzienne odkąd wybraliście dobrą zmianę. I macie tego efekt. Od kierowcy do generała. To co się dzieje z tymi wypadkami jest tylko wierzchołków góry lodowej niekompetencji i braku fachowców obecnej ekipy rządzącej.
A naczelnym fachowcem był kierowca Janicki, mianowany przez innego fachowca, Bronisława Komorowskiego, na stopień generalski po katastrofie i aferze smoleńskiej, żeby nie wystąpił jako świadek koronny ? A na kozła ofiarnego wzięto jego zastępcę, Bielawnego i go skazano. Postkomuna nie ma już żadnych sensownych argumentów.
Przy braku kompetencji do prowadzenia pojazdu g*wniarza w słuchawkach kierującego złomem - jak najbardziej tak.
Prawo jazdy zrobiłem po skończeniu pierwszych studiów mając zarąbistą pracę i 23 lata ;)
Samochód kupiłem rok później - a w zasadzie nie kupiłem tylko wziąłem w leasing.
Nie jestem idiotą żeby mając 20 lat kupować sobie kompletnie niepotrzebny mi samochód za grosze a potem naprawiać w nim co chwile jakieś usterki :D
Samochód kupiłem rok później - a w zasadzie nie kupiłem tylko wziąłem w leasing.
Nie jestem idiotą żeby mając 20 lat kupować sobie kompletnie niepotrzebny mi samochód za grosze a potem naprawiać w nim co chwile jakieś usterki :D
Nie ma czego gratulować... Po prostu mamy inne standardy...
Myślący człowiek nie kupuje samochodu tylko po to, żeby dojeżdżać z akademika czy domu pod PG i 20 minut szukać miejsca. A kolejne 30-40 minut stać rano w korku :D
Myślący człowiek TYM BARDZIEJ nie kupuje taniego psującego się samochodu jak nie ma lub ma kiepską pracę.
Myślący człowiek nie kupuje samochodu drogiego bo go nie stać jak ma 18-22 lata.
Myślący człowiek nie robi prawka mając 18 lat żeby dojeżdżać do zawodówki golfem II i marnować de facto w ten sposób kasę.
...
Mogę tak jeszcze z godzinę, ale idę spać...
No chyba, że ów człowiek chce po ogólniaku być taksówkarzem albo kurierem czy dostawcą pizzy...
Swoją drogą to smutne, bo ostatnio pizzę dostarczają mi ludzie starsi po 40-50 nawet... To co robili resztę życia?!
A... wiem... pewnie marnowali hajs na samochód w wieku 21 lat :D
Myślący człowiek nie kupuje samochodu tylko po to, żeby dojeżdżać z akademika czy domu pod PG i 20 minut szukać miejsca. A kolejne 30-40 minut stać rano w korku :D
Myślący człowiek TYM BARDZIEJ nie kupuje taniego psującego się samochodu jak nie ma lub ma kiepską pracę.
Myślący człowiek nie kupuje samochodu drogiego bo go nie stać jak ma 18-22 lata.
Myślący człowiek nie robi prawka mając 18 lat żeby dojeżdżać do zawodówki golfem II i marnować de facto w ten sposób kasę.
...
Mogę tak jeszcze z godzinę, ale idę spać...
No chyba, że ów człowiek chce po ogólniaku być taksówkarzem albo kurierem czy dostawcą pizzy...
Swoją drogą to smutne, bo ostatnio pizzę dostarczają mi ludzie starsi po 40-50 nawet... To co robili resztę życia?!
A... wiem... pewnie marnowali hajs na samochód w wieku 21 lat :D
No ewidentnie jesteśmy na innych poziomach koleżko :D np. pojęcia bladego nie mam co napisałeś wyżej...
Ktoś pomoże? xD
Ktoś pomoże? xD
Służę uprzejmie. Skoczek na E4;)
...odpowiada Wiewioora bura z prawem jazdy zdanym w w wieku lat 17, dla której symboliczne 4 kółka były dowodem równie symbolicznej wolności;)I prozaicznie techniczną możliwością dojazdu wszędzie, gdzie akurat pognała fantazja, a ta w moim przypadku nie znała granic ni kordonów. Ara - Twoja recepta na życie/szczęście nie musi być tą jedyną i wyjątkową dla kogokolwiek poza Tobą... To wręcz niepojęte, jak ktoś pozornie niegłupi, nie jest w stanie zrozumieć, że każdego kręci co innego. Rozczarowujesz. Znowu.
...odpowiada Wiewioora bura z prawem jazdy zdanym w w wieku lat 17, dla której symboliczne 4 kółka były dowodem równie symbolicznej wolności;)I prozaicznie techniczną możliwością dojazdu wszędzie, gdzie akurat pognała fantazja, a ta w moim przypadku nie znała granic ni kordonów. Ara - Twoja recepta na życie/szczęście nie musi być tą jedyną i wyjątkową dla kogokolwiek poza Tobą... To wręcz niepojęte, jak ktoś pozornie niegłupi, nie jest w stanie zrozumieć, że każdego kręci co innego. Rozczarowujesz. Znowu.
A Ty nie miałaś przypadkiem się "nie odzywać i omijać szerokim łukiem"?
"nie jest w stanie zrozumieć, że każdego kręci co innego"
Kręci Cię życie od 10-tego do 10-tego, ale masz samochód? - Super :D
Zarabiałaś więcej - gratuluję! Ale 99% ludzi nie zarabia.
"nie jest w stanie zrozumieć, że każdego kręci co innego"
Kręci Cię życie od 10-tego do 10-tego, ale masz samochód? - Super :D
Zarabiałaś więcej - gratuluję! Ale 99% ludzi nie zarabia.
W życiu nie pracowałem w korpo - poza Intelem ;] Za mało płacą...
Ara - la donna e mobile ;) Znając jednak Twoje wrodzone eee... poczucie humoru i ekhm... wyczucie taktu (słyszę ten zbiorowy wybuch śmiechu, słyszę, moi Drodzy;)) chęć wymiany myśli zdechnie lada chwila w zarodku. Po drugie - było nie zaczepiać kilka dni wcześniej... Co do reszty: nie załapałeś. Jak zwykle, ale do tego w sumie czas był przywyknąć.
Mikro - może Ty mi powiesz, bo coś mnie ominęło - Manson to tak całkiem i na serio? Gone with the the wind w sensie miło było i cześć jak czapka??? I dobry wieczór tak w ogóle;)
Mikro - może Ty mi powiesz, bo coś mnie ominęło - Manson to tak całkiem i na serio? Gone with the the wind w sensie miło było i cześć jak czapka??? I dobry wieczór tak w ogóle;)
No rzeczywiście, ciężko mi załapać jak ktoś może marnować sobie życie mając tysiące innych osób do porównania i wyciągnięcia wniosków z ich błędów :D A mimo tego popełnia dokładnie te same błędy :D
A potem płacz że nie starcza od 10 do 10 :D
O wakacjach 2-3 razy w roku i szybkim spłaceniu kredytu mieszkaniowego nawet nie wspominam - bo dla ludzi myślących tak jak Ty jest to całkowita abstrakcja i niedoścignione marzenie :D
No... Ale chociaż mieliście samochód w wieku 17 lat! Ahhh ta wolność!
Nie dziwi mnie ani trochę że nie potrafisz mnie zrozumieć...
A potem płacz że nie starcza od 10 do 10 :D
O wakacjach 2-3 razy w roku i szybkim spłaceniu kredytu mieszkaniowego nawet nie wspominam - bo dla ludzi myślących tak jak Ty jest to całkowita abstrakcja i niedoścignione marzenie :D
No... Ale chociaż mieliście samochód w wieku 17 lat! Ahhh ta wolność!
Nie dziwi mnie ani trochę że nie potrafisz mnie zrozumieć...
Widocznie mam 100% racji skoro tak bardzo niektórych to boli :D
Zaintrygowałeś mnie, o dziwo... Skąd przypuszczenie, że kiedykolwiek mogłabym mieć problem z płatnościami za cokolwiek czy nerwowo czołgać się od 10 do 10? Samochód w wieku lat 18 miałam, bo zwyczajnie było mnie stać. Tak jak i teraz, różnica polega na tym, że unikam aut używanych (nauka na błędach;)). Tak jak i 1 mieszkanie w wieku lat 22. Nie, nie na kredyt - nie tylko IT pozwala zarobić na wakacje, kiedy ma się na nie ochotę.
Wiesz, co nas różni? Stosunek do forsy i ludzi - u mnie forsa to ostatnie możliwe kryterium oceny ludzi, u Ciebie... podstawowe. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie czytając Twoje posty. Pewnie dlatego (między innymi) coraz częściej Cię unikam. Tyle, bez urazy, mam nadzieję? Dobranoc.
Wiesz, co nas różni? Stosunek do forsy i ludzi - u mnie forsa to ostatnie możliwe kryterium oceny ludzi, u Ciebie... podstawowe. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie czytając Twoje posty. Pewnie dlatego (między innymi) coraz częściej Cię unikam. Tyle, bez urazy, mam nadzieję? Dobranoc.
Nie rozumiesz nawet takich prostych kwestii jak fakt, że to nie kasa tylko UMIEJĘTNOŚĆ zrobienia tej kasy ma znaczenie.
Nie potrafisz nawet ogarnąć, że ja - w przeciwieństwie do Ciebie - nie mówię personalnie o Tobie :DDD
W związku z powyższym nie jesteś w stanie mnie urazić - choćbyś chciała i próbowała.
Nie potrafisz nawet ogarnąć, że ja - w przeciwieństwie do Ciebie - nie mówię personalnie o Tobie :DDD
W związku z powyższym nie jesteś w stanie mnie urazić - choćbyś chciała i próbowała.
A tu mamy pokaz kultury osobistej i dziennikarskiej człeka z Ga-, ga-, ga-zety:
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/327105-ohydny-wpis-dziennikarza-gw-wronski-szydzi-z-wypadku-premier-szydlo-haslo-z-drogi-sledzie-bo-rzad-jedzie-zbliza-pisowskie-elity-z-suwerenem
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/327105-ohydny-wpis-dziennikarza-gw-wronski-szydzi-z-wypadku-premier-szydlo-haslo-z-drogi-sledzie-bo-rzad-jedzie-zbliza-pisowskie-elity-z-suwerenem
Wyjaśnij mi proszę , co wg/Ciebie znaczy - era przedbolszewicka , i wskaz mi jakiekolwiek samochody , osobowe , w urzędach , które były eksploatowane tyle lat , że pokonały dystans - 2,5 MLN KILOMETRÓW ! ! ! ... nie ważne do jakiej partii, czy ekipy rządzącej się odnoszą , te sugestie , bo ja akurat jestem apolityczny.. pzdr.
> 2,5 mln km bez jednej ryski na lakierze
Tak bęcwałowi kazali pisać, to musi to być prawda ;)
A Zieliński, wiceminister MSWiA, dzisiaj w Sejmie zapewne nakłamał, że za rządów koalicji PO-PSL, przez osiem lat, doszło do 60 kolizji z udziałem samochodów BOR.
Podał kilka przykładów: w styczniu 2010 r. samochód, którym podróżował Radosław Sikorski uderzył w radiowóz, w wyniku czego kilku policjantów zostało rannych. W listopadzie 2010 r. w tył pojazdu BOR z grupy ochronnej Ewy Kopacz uderzył inny pojazd, w 2011 r. w rządową limuzynę wiozącą Jerzego Buzka, która wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle uderzył inny samochód.
W 2012 r. przy domu letniskowym Bronisława Komorowskiego funkcjonariusze BOR, będąc wpływem alkoholu, uderzyli samochodem w drzewo. W 2013 r. dwukrotnie doszło do uszkodzenie opony w samochodzie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Ale to zapewne tylko PiS-owska propaganda ;)
Tak bęcwałowi kazali pisać, to musi to być prawda ;)
A Zieliński, wiceminister MSWiA, dzisiaj w Sejmie zapewne nakłamał, że za rządów koalicji PO-PSL, przez osiem lat, doszło do 60 kolizji z udziałem samochodów BOR.
Podał kilka przykładów: w styczniu 2010 r. samochód, którym podróżował Radosław Sikorski uderzył w radiowóz, w wyniku czego kilku policjantów zostało rannych. W listopadzie 2010 r. w tył pojazdu BOR z grupy ochronnej Ewy Kopacz uderzył inny pojazd, w 2011 r. w rządową limuzynę wiozącą Jerzego Buzka, która wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle uderzył inny samochód.
W 2012 r. przy domu letniskowym Bronisława Komorowskiego funkcjonariusze BOR, będąc wpływem alkoholu, uderzyli samochodem w drzewo. W 2013 r. dwukrotnie doszło do uszkodzenie opony w samochodzie prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Ale to zapewne tylko PiS-owska propaganda ;)
Teoria gier zaleca....... a jak ma się katolikicka do np, takiego zachowania
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019401,title,Abp-Slawoj-Leszek-Glodz-kazal-spier-fotografowi-Tytus-Kondracki-dla-WP-buta-chamstwo-bezczelnosc,wid,18689096,wiadomosc.html?ticaid=1189c2
Tak jest gdy niszczy się autorytety zastępując nową dobrą zmianą
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019401,title,Abp-Slawoj-Leszek-Glodz-kazal-spier-fotografowi-Tytus-Kondracki-dla-WP-buta-chamstwo-bezczelnosc,wid,18689096,wiadomosc.html?ticaid=1189c2
Tak jest gdy niszczy się autorytety zastępując nową dobrą zmianą
A tu mam racjonalne wyjaśnienie, które podzielam:
http://eska.salon24.pl/755515,wypadek-w-oswiecimiu
I dodam od siebie:
Nie sądzę, żeby to był jakiś zamierzony wypadek. Jest to jednak rzecz wynikająca z entropii, rozpadu systemu demoliberalnego i postkomunistycznego wprowadzająca chaos do systemu na najrozmaitszych poziomach. Stopień tego chaosu jest wysoki, więc i prawdopodobieństwo takich wypadków rośnie odpowiednio proporcjonalnie. Dodajmy do tego zdecydowanie większą aktywność obecnie rządzących, rozjeżdżających się po kraju, która dodatkowo wzmaga ich narażenie na takie przypadki.
http://eska.salon24.pl/755515,wypadek-w-oswiecimiu
I dodam od siebie:
Nie sądzę, żeby to był jakiś zamierzony wypadek. Jest to jednak rzecz wynikająca z entropii, rozpadu systemu demoliberalnego i postkomunistycznego wprowadzająca chaos do systemu na najrozmaitszych poziomach. Stopień tego chaosu jest wysoki, więc i prawdopodobieństwo takich wypadków rośnie odpowiednio proporcjonalnie. Dodajmy do tego zdecydowanie większą aktywność obecnie rządzących, rozjeżdżających się po kraju, która dodatkowo wzmaga ich narażenie na takie przypadki.
Pierwszy raz muszę się zgodzić z Ratlerkiem. Prywatne samochody na ulicach miast opanowanych przez rządowe limuzyny wprowadzają tylko chaos i powinny być w bolszewickim państwie zakazane. Podobny do oświęcimskiego przypadek był w Toruniu, gdzie przecież bonanza Ministra Wojny wyhamowała na prawidłowo oczekujących na zmianę świateł prywatnych autach.
Tak jest np. w innym bolszewickim państwie, w Korei Północnej. Tam nie występuje problem aut prywatnych, są tylko rzadowe. Jeżeli uda się im zderzyć, to tylko ze sobą.
Tak jest np. w innym bolszewickim państwie, w Korei Północnej. Tam nie występuje problem aut prywatnych, są tylko rzadowe. Jeżeli uda się im zderzyć, to tylko ze sobą.
Całkowitą winę za ten wypadek ponosi kierowca tego czerwonego fiata.
Każdy kto ma prawo jazdy doskonale o tym wie.
Każdy kto ma prawo jazdy doskonale o tym wie.
Pomogę Ci.
Czy masz prawo wjechać między (rozdzielić) kolumnę uprzywilejowanych pojazdów?
Czy masz prawo wjechać między (rozdzielić) kolumnę uprzywilejowanych pojazdów?
Tylko, że ten czerwony jechał między autami rządowej kolumny i z głównej drogi chciał skręcić w lewo...
A nie wyjeżdżał z podporządkowanej... I jak chciał skręcić w lewo to (z tego co rozumiem) chcieli go ominąć lewą stroną...
Więc pytanie: JAK ten dureń znalazł się pomiędzy samochodami kolumny?
A tłumaczenia "polskich mediów" typu "Gdyby okazało się, że kolumna BOR nie jechała na sygnale, oznaczałoby to, że w momencie wypadku złamała prawo." możecie sobie wsadzić ;)
GDYBY się okazało, że redaktor co to pisał jest surykatką, to to co pisze nie miałoby większego sensu prawda?
Przy czym moje 'gdyby' jest bardziej wiarygodne od tego, że rządowa kolumna jechała sobie 'od tak' ;]
A nie wyjeżdżał z podporządkowanej... I jak chciał skręcić w lewo to (z tego co rozumiem) chcieli go ominąć lewą stroną...
Więc pytanie: JAK ten dureń znalazł się pomiędzy samochodami kolumny?
A tłumaczenia "polskich mediów" typu "Gdyby okazało się, że kolumna BOR nie jechała na sygnale, oznaczałoby to, że w momencie wypadku złamała prawo." możecie sobie wsadzić ;)
GDYBY się okazało, że redaktor co to pisał jest surykatką, to to co pisze nie miałoby większego sensu prawda?
Przy czym moje 'gdyby' jest bardziej wiarygodne od tego, że rządowa kolumna jechała sobie 'od tak' ;]
Nieważne. W obu przypadkach jego wina.
Chyba, że faktycznie się okaże że jechali bez sygnałów świetlnych ORAZ dźwiękowych - bez filmiku tego się nie udowodni.
Chyba, że faktycznie się okaże że jechali bez sygnałów świetlnych ORAZ dźwiękowych - bez filmiku tego się nie udowodni.
Z zeznań świadków wynika, że jechali na kogutach ale bez syren.
Młody nie wjechał między nich, tylko pierwsze auto rządowe go wyprzedziło. Drugie, z Szydłową, zaczęło wyprzedzać a wówczas młody skręcił w lewo. Kierowca Audicy odbił, zeby totalnie nie skraszować seicenta i wylądował na drzewie.
Jakby go dziabnął w lewy bok, z młodego wiele by nie zostało.
Media wówczas by nie piały, że w BOR-ze jeździ sierota, tylko, że morderca.
Młody nie wjechał między nich, tylko pierwsze auto rządowe go wyprzedziło. Drugie, z Szydłową, zaczęło wyprzedzać a wówczas młody skręcił w lewo. Kierowca Audicy odbił, zeby totalnie nie skraszować seicenta i wylądował na drzewie.
Jakby go dziabnął w lewy bok, z młodego wiele by nie zostało.
Media wówczas by nie piały, że w BOR-ze jeździ sierota, tylko, że morderca.
Hm, najwyraźniej w każdych mediach piszą co innego.
A zeznania 'świadków' to wiesz ;)
No ale jeśli jechali bez syren to oczywiście wina BOR.
Sprawa jest banalna, trzeba tylko dowieść czy mieli sygnały czy nie.
A zeznania 'świadków' to wiesz ;)
No ale jeśli jechali bez syren to oczywiście wina BOR.
Sprawa jest banalna, trzeba tylko dowieść czy mieli sygnały czy nie.
Nie rozumiem jednej rzeczy.
Jedna kamera w dowolnym z tych aut załatwiłaby sprawę - znaczy kwestię winy i przestrzegania przepisów.
Bez tego medialnego bełkotu - nawet by nikt nie próbował robić o tym artykułów...
Po prostu wrzucić nagranie do netu - pozamiatane.
Kamera zarąbistej jakości kosztuje ~1000zł
Nowe audi a8 kosztuje ~500 tys?
Po-żydzili 0.2%? :D
Jedna kamera w dowolnym z tych aut załatwiłaby sprawę - znaczy kwestię winy i przestrzegania przepisów.
Bez tego medialnego bełkotu - nawet by nikt nie próbował robić o tym artykułów...
Po prostu wrzucić nagranie do netu - pozamiatane.
Kamera zarąbistej jakości kosztuje ~1000zł
Nowe audi a8 kosztuje ~500 tys?
Po-żydzili 0.2%? :D
> jeśli jechali bez syren to oczywiście wina BOR.
Niekoniecznie.
Nie wolno wyprzedzać pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.
Ale i nie wolno skręcać, jeśli zajedzie się komuś drogę.
Przede wszystkim: pojazdy rządowe (w szczególności, choć oczywiście nie tylko) powinny być wyposażone z musu w rejestratory.
Zapis z nich rozwiewałby wątpliwości, jak choćby w przypadku wypadku Szydłowej (kto komu zajechał) czy Maciarewicza (z jaką prędkością jechali).
Edit: Napisaliśmy to samo w tym samym czasie.
Ale tutaj akurat KAŻDA ekipa jest winna, bo poprzednicy też nie mieli rejestratorów, zatem temat mało medialny, bo nie da się powiesić psów tylko na PiS-ie :D
Niekoniecznie.
Nie wolno wyprzedzać pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo.
Ale i nie wolno skręcać, jeśli zajedzie się komuś drogę.
Przede wszystkim: pojazdy rządowe (w szczególności, choć oczywiście nie tylko) powinny być wyposażone z musu w rejestratory.
Zapis z nich rozwiewałby wątpliwości, jak choćby w przypadku wypadku Szydłowej (kto komu zajechał) czy Maciarewicza (z jaką prędkością jechali).
Edit: Napisaliśmy to samo w tym samym czasie.
Ale tutaj akurat KAŻDA ekipa jest winna, bo poprzednicy też nie mieli rejestratorów, zatem temat mało medialny, bo nie da się powiesić psów tylko na PiS-ie :D
"Sprawa jest banalna" ?!!!
Chłopak ma 21 lat!
Tak się składa, że jestem starą, doświadczoną potworą a zbladłam gdy dwa 2metrowe misie z drogówki, do spółki ze sprawcą zdarzenie próbowali zrobić ze mnie blondynkę.
Są ludzie i są skur...yny!!!
Chłopak na dzień dobry ma w plecy.
Beata dziękowała za wsparcie. Niech teraz wesprze dzieciaka i sprawdzi kto ją wozi.
Ps
Rozwalają auto za autem.
Chłopak ma 21 lat!
Tak się składa, że jestem starą, doświadczoną potworą a zbladłam gdy dwa 2metrowe misie z drogówki, do spółki ze sprawcą zdarzenie próbowali zrobić ze mnie blondynkę.
Są ludzie i są skur...yny!!!
Chłopak na dzień dobry ma w plecy.
Beata dziękowała za wsparcie. Niech teraz wesprze dzieciaka i sprawdzi kto ją wozi.
Ps
Rozwalają auto za autem.
Jeżeli jechali bez syren to nie jest to kolumna pojazdów uprzywilejowanych, tylko zwykle 3 auta.
Wyprzedzali na podwójnej ciągłej, wiec nie będąc kolumną uprzywilejowaną, złamali przepisy i wtedy sprawcą wypadku jest BOR
Jeżeli jechali jako kolumna pojazdów uprzywilejowanych (syreny i niebieskie lampy) to winny jest kierowca seicento, który "wmieszał" się w kolumnę.
Niezależnie od wszystkiego zastanawiające jest, jak BOR dopuścił do wbicia się innych pojazdów w kolumnę. Samochody z przodu i z tylu kolumny nie jadą dla prestiżu, tylko mają swoje funkcje. Mają zabezpieczać samochód ochraniany. Jeżeli chłopak ze świeżym prawkiem jest w stanie rozbić rządową kolumnę, to jest to ważny sygnał i instrukcja dla terrorystów jak można uziemić samochód z polskim premierem. Kierowca z osobą ochranianą w sytuacji jak ta nie może doprowadzić do zatrzymania samochodu, tylko salwowac się ucieczka. To powinien mieć we krwi, w takiej sytuacji powinien działać automatycznie. Kompromitacja.
Wyprzedzali na podwójnej ciągłej, wiec nie będąc kolumną uprzywilejowaną, złamali przepisy i wtedy sprawcą wypadku jest BOR
Jeżeli jechali jako kolumna pojazdów uprzywilejowanych (syreny i niebieskie lampy) to winny jest kierowca seicento, który "wmieszał" się w kolumnę.
Niezależnie od wszystkiego zastanawiające jest, jak BOR dopuścił do wbicia się innych pojazdów w kolumnę. Samochody z przodu i z tylu kolumny nie jadą dla prestiżu, tylko mają swoje funkcje. Mają zabezpieczać samochód ochraniany. Jeżeli chłopak ze świeżym prawkiem jest w stanie rozbić rządową kolumnę, to jest to ważny sygnał i instrukcja dla terrorystów jak można uziemić samochód z polskim premierem. Kierowca z osobą ochranianą w sytuacji jak ta nie może doprowadzić do zatrzymania samochodu, tylko salwowac się ucieczka. To powinien mieć we krwi, w takiej sytuacji powinien działać automatycznie. Kompromitacja.
@diver
Nie "niebieskie", tylko początek kolumny obowiązkowo musi mieć czerwoną ;) (nie pamiętam czy koniec też, ale początek na pewno)
@Sadyl:
"Nie wolno wyprzedzać pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo."
Nie wolno też przejeżdżać na czerwonym świetle.
Nie wolno jechać pod prąd.
Nie wolno zajmować 2 pasów ruchu jednocześnie.
A np. straż i karetki na sygnałach mogą ;)
Tak samo w/w kolumna rządowa może wszystko - o ile mieli sygnały.
Fakt - kierowca bor pewnie uratował życie dzieciakowi.
Ale nijak się to ma do przestrzegania/nieprzestrzegania PORD.
Nie "niebieskie", tylko początek kolumny obowiązkowo musi mieć czerwoną ;) (nie pamiętam czy koniec też, ale początek na pewno)
@Sadyl:
"Nie wolno wyprzedzać pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu w lewo."
Nie wolno też przejeżdżać na czerwonym świetle.
Nie wolno jechać pod prąd.
Nie wolno zajmować 2 pasów ruchu jednocześnie.
A np. straż i karetki na sygnałach mogą ;)
Tak samo w/w kolumna rządowa może wszystko - o ile mieli sygnały.
Fakt - kierowca bor pewnie uratował życie dzieciakowi.
Ale nijak się to ma do przestrzegania/nieprzestrzegania PORD.
Aradash, szaleje za Tobą ale czasami mnie załamujesz.
To samo usłyszałam od Policjanta w wydziale drogowym "kupić kamerkę" ...
Czyli z góry zakładać, że trafi się na cwaniaka i krętacza bez honoru (???)
Co to są kur..a za czasy?!!! :(
Ps
Oczywiście kupiłam ten je...y rejestrator i gdybym chciała wejść w temat, musiałabym przynajmniej dwa razy w tygodniu wygsyłać materiał.
To samo usłyszałam od Policjanta w wydziale drogowym "kupić kamerkę" ...
Czyli z góry zakładać, że trafi się na cwaniaka i krętacza bez honoru (???)
Co to są kur..a za czasy?!!! :(
Ps
Oczywiście kupiłam ten je...y rejestrator i gdybym chciała wejść w temat, musiałabym przynajmniej dwa razy w tygodniu wygsyłać materiał.
"Czyli z góry zakładać, że trafi się na cwaniaka i krętacza bez honoru (???)"
Tak. W imię zasady "Okazja czyni złodzieja".
Kumpel miał raz stłuczkę i wszystko było OK dopóki nagle dresik z mercedesa nie zaczął rozmawiać z dresikiem i dresiarą z BMW i nagle całą trójkę zaczęła boleć głowa ;) Na szczęście policjant był ogarnięty i od razu kumplowi powiedział, żeby się nie martwił.
2. Po to, żeby mieć święty spokój i zero stresu czy nerwów. Od razu wiesz czy i kto zawinił i masz to na taśmie.
Kamerka po prostu załatwiłaby sprawę - gdyby miel kamerę, nie dyskutowalibyśmy tu teraz - tzn pewnie byśmy dyskutowali, bo na bank znalazłby się imbecyl co by twierdził - wbrew przepisom ruchu drogowego - że XYZ...
Nie bez powodu w stanach nagrywają interwencje policji z dźwiękiem.
Kamera full hd 60 fps + dźwięk załatwia w kilka sekund WSZYSTKIE wątpliwości dot. zdarzenia...
Tak. W imię zasady "Okazja czyni złodzieja".
Kumpel miał raz stłuczkę i wszystko było OK dopóki nagle dresik z mercedesa nie zaczął rozmawiać z dresikiem i dresiarą z BMW i nagle całą trójkę zaczęła boleć głowa ;) Na szczęście policjant był ogarnięty i od razu kumplowi powiedział, żeby się nie martwił.
2. Po to, żeby mieć święty spokój i zero stresu czy nerwów. Od razu wiesz czy i kto zawinił i masz to na taśmie.
Kamerka po prostu załatwiłaby sprawę - gdyby miel kamerę, nie dyskutowalibyśmy tu teraz - tzn pewnie byśmy dyskutowali, bo na bank znalazłby się imbecyl co by twierdził - wbrew przepisom ruchu drogowego - że XYZ...
Nie bez powodu w stanach nagrywają interwencje policji z dźwiękiem.
Kamera full hd 60 fps + dźwięk załatwia w kilka sekund WSZYSTKIE wątpliwości dot. zdarzenia...
Narażone było tylko życie Szydlo, bo ktoś chciał unieruchomić jej limuzynę.
Prędkości nie były czynnikiem narażenia jakiekolwiek życia.
Jak zeznawali kierowcy BOR, co także potwierdził pan Prototyp, samochody kolumny poruszały się z prędkością 50-60 km/h.
Pan Prototyp wielokrotnie wykazał się rzetelnością i uczciwością (pamiętacie historie z odwodnieniem działki w Legionowie ?), wiec nie mamy powodu mu nie wierzyć.
Skoro kolumna wykonywała manewr wyprzedzania, to seicento podróżowało z prędkością mniejszą, pewnie ok. 20 km/h.
Przy tych prędkościach raczej nie ma szans na narażenie życia.
Raczej można tez skutecznie wyhamować.
Wyrwa w drzewie i stopień zniszczenia limuzyny zdają się wskazywać jednak na coś innego.
Podobno tuż po wypadku ktoś celowo siekierką uszkodził drzewo. Znaleźli się podobno świadkowie, którzy nieopodal zauważyli zaparkowany autobus z naklejką KOD-u.
Prędkości nie były czynnikiem narażenia jakiekolwiek życia.
Jak zeznawali kierowcy BOR, co także potwierdził pan Prototyp, samochody kolumny poruszały się z prędkością 50-60 km/h.
Pan Prototyp wielokrotnie wykazał się rzetelnością i uczciwością (pamiętacie historie z odwodnieniem działki w Legionowie ?), wiec nie mamy powodu mu nie wierzyć.
Skoro kolumna wykonywała manewr wyprzedzania, to seicento podróżowało z prędkością mniejszą, pewnie ok. 20 km/h.
Przy tych prędkościach raczej nie ma szans na narażenie życia.
Raczej można tez skutecznie wyhamować.
Wyrwa w drzewie i stopień zniszczenia limuzyny zdają się wskazywać jednak na coś innego.
Podobno tuż po wypadku ktoś celowo siekierką uszkodził drzewo. Znaleźli się podobno świadkowie, którzy nieopodal zauważyli zaparkowany autobus z naklejką KOD-u.
"stopień zniszczenia" ?! :D
Znaczy... zderzak i maska? (Bo bok jest tylko lekko otarty o seicento)
Jesteś ślepy czy tylko udajesz głupiego?
Wiesz że nowe samochody składają się jak domek z kart po to, żeby zamortyzować uderzenie?
Że "zniszczenia" w nowych autach są zbliżone przy 20, 50 i 72km/h? I nie sposób na oko poznać? :D (czy było to 50 czy 70 - jak twierdzą niektórzy idioci, bo to by znaczyło, że gość od skrzyżowania do drzewa jeszcze przyspieszał :D )
Poczytaj :D A potem dopiero ujadaj.
Ale skąd ktoś, kogo najlepszym używanym (bo o posiadanie cię nie posądzę...) kiedykolwiek autem był stalowy polonez którego konstrukcja nawet nie drgnęłaby przy czołowym zderzneniu mógłby o tym wiedzieć :DDD
Znaczy... zderzak i maska? (Bo bok jest tylko lekko otarty o seicento)
Jesteś ślepy czy tylko udajesz głupiego?
Wiesz że nowe samochody składają się jak domek z kart po to, żeby zamortyzować uderzenie?
Że "zniszczenia" w nowych autach są zbliżone przy 20, 50 i 72km/h? I nie sposób na oko poznać? :D (czy było to 50 czy 70 - jak twierdzą niektórzy idioci, bo to by znaczyło, że gość od skrzyżowania do drzewa jeszcze przyspieszał :D )
Poczytaj :D A potem dopiero ujadaj.
Ale skąd ktoś, kogo najlepszym używanym (bo o posiadanie cię nie posądzę...) kiedykolwiek autem był stalowy polonez którego konstrukcja nawet nie drgnęłaby przy czołowym zderzneniu mógłby o tym wiedzieć :DDD
Maska jest cała, co widać tu i tu (jest tylko wybrzuszona w górę i TROSZKĘ odkształcona z przodu co jest normalne)
A przód auta ~równy w poprzek.
http://image.prntscr.com/image/fd79f463fac74495ab872a383a62d64c.jpeg
http://image.prntscr.com/image/4f425c81b9124832bd205d70cece38a2.jpeg
Co do siły uderzenia natomiast....
Tak natomiast wygląda auto tej samej klasy, które FAKTYCZNIE UDERZYŁO w drzewo:
Kierowcy nic się nie stało.
Zresztą każdy może sobie wygooglać jak wyglądają auta po spotkaniu z drzewem.
"Uderzenie" w drzewo natomiast widać na zdjęciach z wypadku Szydło....
A przód auta ~równy w poprzek.
http://image.prntscr.com/image/fd79f463fac74495ab872a383a62d64c.jpeg
http://image.prntscr.com/image/4f425c81b9124832bd205d70cece38a2.jpeg
Co do siły uderzenia natomiast....
Tak natomiast wygląda auto tej samej klasy, które FAKTYCZNIE UDERZYŁO w drzewo:
Kierowcy nic się nie stało.
Zresztą każdy może sobie wygooglać jak wyglądają auta po spotkaniu z drzewem.
"Uderzenie" w drzewo natomiast widać na zdjęciach z wypadku Szydło....
Sarkazm ma sens wyłącznie wtedy jeśli masz rację ;]
W innym wypadku tylko wychodzisz na kolejnego cebulaka który nie ma nic do powiedzenia - jak zwykle.
W innym wypadku tylko wychodzisz na kolejnego cebulaka który nie ma nic do powiedzenia - jak zwykle.
Tak, w porównaniu do innych zdarzeń drogowych z udziałem drzewa JEST to "tylko troszkę".
Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, czy myśleć?
Przecież napisałem, że auta nowe są budowane tak, żeby je połamało i zamortyzowało uderzenie - to oczywiste, że są do kasacji nawet po uderzeniu z 20km/h ;)
Zapomniałem już jak pasjonujące są "dyskusje" z ludźmi Twojego pokroju ;]
Przecież napisałem, że auta nowe są budowane tak, żeby je połamało i zamortyzowało uderzenie - to oczywiste, że są do kasacji nawet po uderzeniu z 20km/h ;)
Zapomniałem już jak pasjonujące są "dyskusje" z ludźmi Twojego pokroju ;]
Panowie, chcecie iść w ślad za "ekspertami" Macierewicza ? Dajcie spokój ze spekulacjami . Wiemy za mało, a to co docierało z mediów co chwile było inne. Mnie osobiście żal poszkodowanych w tym wypadu. To , na co zwróciłem uwagę tym tematem, jest skala zjawiska spowodowanego czystkami w resortach i państwowych firmach. Ludzie doświadczeni zastępowani są miernotami.
jaq
jaq
Zdjęcia są autentyczne ;)
Gdyby to ~2 tonowe Audi A8 jechało 70km/h to droga hamowania byłaby 2x dłuższa niż w przypadku 50km/h - to fizyka, nie spekulacje.
Gdyby wyprzedzali z ~70km/h to w idealnych warunkach hamowania na asfalcie po hamowaniu na odcinku 24 metrów prędkość wynosiłaby ~60km/h ;))))))
I to byłaby prędkość uderzenia w drzewo - przy czym jest spory margines na moją korzyść, wg. google maps od skrzyżowania do drzewa jest ~22.5 metra
gazeta krakowska pisze tak:
"To był to ten sam pojazd, w którym jechała Beata Szydło. Jest niemal doszczętnie zniszczony.
Premier Beata Szydło doznała lekkich potłuczeń"
"doszczętnie zniszczony" pojazd wygląda ich zdaniem tak:
:-DDDDDDDDDDDDD
Przy uderzeniu z 40 mph - czyli ~65km/h drzewo znalazłoby się między miejscem kierowcy a pasażera a szczątki silnika byłyby porozrzucane po całej okolicy :D (Niedowiarkom polecam crash testy na youtube)
A sam samochód wyglądałby mniej więcej tak:
Ale co ja tam wiem :D
Może szambonur ma jeszcze coś "mondrego" do napisania :DDD
Gdyby to ~2 tonowe Audi A8 jechało 70km/h to droga hamowania byłaby 2x dłuższa niż w przypadku 50km/h - to fizyka, nie spekulacje.
Gdyby wyprzedzali z ~70km/h to w idealnych warunkach hamowania na asfalcie po hamowaniu na odcinku 24 metrów prędkość wynosiłaby ~60km/h ;))))))
I to byłaby prędkość uderzenia w drzewo - przy czym jest spory margines na moją korzyść, wg. google maps od skrzyżowania do drzewa jest ~22.5 metra
gazeta krakowska pisze tak:
"To był to ten sam pojazd, w którym jechała Beata Szydło. Jest niemal doszczętnie zniszczony.
Premier Beata Szydło doznała lekkich potłuczeń"
"doszczętnie zniszczony" pojazd wygląda ich zdaniem tak:
:-DDDDDDDDDDDDD
Przy uderzeniu z 40 mph - czyli ~65km/h drzewo znalazłoby się między miejscem kierowcy a pasażera a szczątki silnika byłyby porozrzucane po całej okolicy :D (Niedowiarkom polecam crash testy na youtube)
A sam samochód wyglądałby mniej więcej tak:
Ale co ja tam wiem :D
Może szambonur ma jeszcze coś "mondrego" do napisania :DDD
A, jeszcze dla porównania:
Jadąc 50km/h droga hamowania 'do zera' to w idealnych warunkach ~25 metrów.
Tak! ~2x krócej niż przy 70 :-)
I to by się zgadzało patrząc na uszkodzenia tego auta (przy uderzeniu 10-15km/h max (jak chyba pisalem?).
Jadąc 50km/h droga hamowania 'do zera' to w idealnych warunkach ~25 metrów.
Tak! ~2x krócej niż przy 70 :-)
I to by się zgadzało patrząc na uszkodzenia tego auta (przy uderzeniu 10-15km/h max (jak chyba pisalem?).
Nie nerwujsja ;) nikt nie mówił, że będzie łatwo. Ludzie są różni. "Dlaczego ktoś inny miałby dobić konia, który należy do mnie?"
Szanujmy tę zasadę ale i nie przedłużajmy cierpienia konia.
http://m.youtube.com/watch?v=WqZooohI0cA
Szanujmy tę zasadę ale i nie przedłużajmy cierpienia konia.
http://m.youtube.com/watch?v=WqZooohI0cA
Temat idealny do maglowania. To, co mnie wkur...a to polska mentalność.
Samochody, z założenia konstruowane są tak by minimalizować skutki błędu człowieka.
Tutaj, nikomu nic się nie stało. O to chodzi! To jest ważne!
Popełnianie błędów jest nierozłącznym elementem procesów uczenia się, wyciągania wniosków.
Nie uczę moich Dzieci by unikały upadków. Wręcz przeciwnie, każdy ich upadek traktuję jako super okazję do nauki wstawania, podnoszenia się. Mistrz podnoszenia się nie obawia się upadku.
To już kolejne zdarzenie drogowe o takiej "randze medialnej". Może czas wyciągnąć wnioski i nauczyć się czegoś na przyszłość.
Ps
Czy jesteśmy bezpieczni łowco...?
Czy z takimi służbami BOR, Policja ...jesteśmy bezpieczni?
Niech PAN nie odpowiada. Odpowiedź i prawda, która za nią stoi przerażają mnie.
Samochody, z założenia konstruowane są tak by minimalizować skutki błędu człowieka.
Tutaj, nikomu nic się nie stało. O to chodzi! To jest ważne!
Popełnianie błędów jest nierozłącznym elementem procesów uczenia się, wyciągania wniosków.
Nie uczę moich Dzieci by unikały upadków. Wręcz przeciwnie, każdy ich upadek traktuję jako super okazję do nauki wstawania, podnoszenia się. Mistrz podnoszenia się nie obawia się upadku.
To już kolejne zdarzenie drogowe o takiej "randze medialnej". Może czas wyciągnąć wnioski i nauczyć się czegoś na przyszłość.
Ps
Czy jesteśmy bezpieczni łowco...?
Czy z takimi służbami BOR, Policja ...jesteśmy bezpieczni?
Niech PAN nie odpowiada. Odpowiedź i prawda, która za nią stoi przerażają mnie.
Po prostu mogliby przeprosić i dać 2k na pokrycie szkód. Tak to temat będzie wałkowany, już jakieś teorie spiskowe są wymyślane, ale czego ja się spodziewam mentalność urzędnicza jest po wszystkich stronach barykady. Jechali szybko i niebezpiecznie bo im wolno bo oni to władza \żenada\. Do takiej kultury jak w Japonii nam bardzo daleko.
Nie wiecie jak było, to poczytajcie:
Do czego prowadzi taki medialny tu-i-terazzism? Do dezinformacji. Proszę sobie teraz poczytać i wyprostować wszystkie wersje jaki się w międzyczasie pojawiły.
http://wpolityce.pl/polityka/327356-tylko-u-nas-dementujemy-11-klamstw-na-temat-wypadku-premier-beaty-szydlo-sprawdz-jak-bylo-naprawde
Do czego prowadzi taki medialny tu-i-terazzism? Do dezinformacji. Proszę sobie teraz poczytać i wyprostować wszystkie wersje jaki się w międzyczasie pojawiły.
http://wpolityce.pl/polityka/327356-tylko-u-nas-dementujemy-11-klamstw-na-temat-wypadku-premier-beaty-szydlo-sprawdz-jak-bylo-naprawde
Te twoje prawdy, nie trzeba nawet ich czytać do końca, by wiedzieć że należą do trzeciego rodzaju prawd według ks. Tischnera. Swoją droga, musisz być naprawdę tumanem, by wciskać tutaj taki kit w przekonaniu że ktoś to łyknie bez refleksyjnie. Cóż, czego można się spodziewać od tuby propagandowej pis na tym forum ?
"11/. W sytuacji zagrożenia, samochód kolumny rządowej, powinien staranować samochód sprawcy wypadku - bez względu na konsekwencje.
Nieprawda! W samochodzie sprawcy mogły być inne osoby - dzieci, osoby starsze. Bezrefleksyjne, automatyczne staranowanie samochodu sprawcy mogło spowodować tragedię. "
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kupa prawda, według wewnętrznych zasad BOR każdą przeszkodę kierowca może staranować nie ma nic o wyjątkach dla dzieci i osób starszych, to, że zjechał było osobistą decyzją kierowcy BOR który uratował życie "sprawcy".
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Policja sama uznała, że kolumna rządowa jechała z prędkością 5060 km/ha.
Fałsz! Na miejsce zdarzenia przyjechało dwóch biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy niezależnie od standardowych ustaleń i pomiarów policjantów z drogówki, sami określi prędkość pojazdów w kolumnie. Oględziny zajęły im kilka godzin. "
------------------------------------------------------------------------------------------------
I co stwierdzili ile jechali?
Nieprawda! W samochodzie sprawcy mogły być inne osoby - dzieci, osoby starsze. Bezrefleksyjne, automatyczne staranowanie samochodu sprawcy mogło spowodować tragedię. "
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kupa prawda, według wewnętrznych zasad BOR każdą przeszkodę kierowca może staranować nie ma nic o wyjątkach dla dzieci i osób starszych, to, że zjechał było osobistą decyzją kierowcy BOR który uratował życie "sprawcy".
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Policja sama uznała, że kolumna rządowa jechała z prędkością 5060 km/ha.
Fałsz! Na miejsce zdarzenia przyjechało dwóch biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy niezależnie od standardowych ustaleń i pomiarów policjantów z drogówki, sami określi prędkość pojazdów w kolumnie. Oględziny zajęły im kilka godzin. "
------------------------------------------------------------------------------------------------
I co stwierdzili ile jechali?
Po jaka cholerę te pisowskie tumany wygadują głupoty na temat Szydło ? Wczoraj słyszałem że na pewno jutro wyjdzie ze szpitala i poprowadzi spotkanie ze swoją ekipą rządową. Mówił to rzecznik prasowy Bochenek. Teraz mówi że Szydło pozostanie w szpitalu jeszcze kilka dni. O przebiegu wypadku nie wspominam, bo co chwilę słyszę inne wersje przytaczane przez rządowe instytucje i media. Oni są naprawdę durniami. Takie same prawdy o stanie zdrowia partyjnych przywódców były sprzedawane ciemnemu ludowi za czasów komuny.
I to oni mają walczyć z dezinformacją..............Matko Boska!
I to oni mają walczyć z dezinformacją..............Matko Boska!
Jadą wozy kolorowe... Wiśta wio !!! ;))))
http://m.youtube.com/watch?v=X6FwIxPbofE
http://m.youtube.com/watch?v=TKLGDOD5ayE
http://m.youtube.com/watch?v=X6FwIxPbofE
http://m.youtube.com/watch?v=TKLGDOD5ayE
O co tyle krzyku ?!!
Nie przyzwyczailiście się jeszcze ?
Mechanizm jest prosty.
1. Kupujesz bez przetargu 30 nowych limuzyn.
2. Rozwalasz je po kolei jedna po drugiej - np. na drzewie albo zderzając je same z sobą.
3. Po kilku dniach zaczyna brakować limuzyn wiec wracasz do punktu 1.
4. Cała zabawa finansowana jest się z pieniędzy osób nieuczestniczących w mechanizmie, przez co można powtarzać go nieskończona liczbę razy.
Nie przyzwyczailiście się jeszcze ?
Mechanizm jest prosty.
1. Kupujesz bez przetargu 30 nowych limuzyn.
2. Rozwalasz je po kolei jedna po drugiej - np. na drzewie albo zderzając je same z sobą.
3. Po kilku dniach zaczyna brakować limuzyn wiec wracasz do punktu 1.
4. Cała zabawa finansowana jest się z pieniędzy osób nieuczestniczących w mechanizmie, przez co można powtarzać go nieskończona liczbę razy.
Dokładnie.
Poza tym ich wypadki wynikały z zaniedbań i ignorowania procedur.
A ten tutaj był po prostu nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności - chłopak się zagapił albo dostał prawko na lewo...
Poza tym ich wypadki wynikały z zaniedbań i ignorowania procedur.
A ten tutaj był po prostu nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności - chłopak się zagapił albo dostał prawko na lewo...
Czyli, my też dajemy ciała z procedurami bo przed nami robili to samo. Tak to może się tłumaczyć mały Kazio z podstawówki, gdy dostanie uwagę. Chodzi o to mądrale, że obecna ekipa doszła do władzy dzięki wam, dlatego że uwierzyliście w ich kłamstwa. Kłamali wam że będzie tylko lepiej. Dobra zmiana, i że dacie radę . Dajecie radę jedynie w rozdawaniu 500+ , rozdziale stanowisk dla Pisiewiczów i kompromitacji. Dacie radę sami siebie wykończyć.
Kazio z podstawówki nie zdawał egzaminu na prawo jady gdzie wymagana jest wiedza na temat tego jak zachowywać się w razie napotkania uprzywilejowanych pojazdów na drodze - chłopak który spowodował wypadek taki kurs przeszedł i egzamin (chyba?!) zdał.
Wypadek w Smoleńsku natomiast był spowodowany głównie tym, że idioci (którzy aktualnie nie żyją :D ) włazili do kabiny pilotów podczas lądowania, a pilot (niedoświadczony) nie wy**bał ich z tej kabiny na zbity pysk. Nie było tam postronnych osób trzecich - w postaci przypadkowego zagapionego 21-latka.
Wypadek w Smoleńsku natomiast był spowodowany głównie tym, że idioci (którzy aktualnie nie żyją :D ) włazili do kabiny pilotów podczas lądowania, a pilot (niedoświadczony) nie wy**bał ich z tej kabiny na zbity pysk. Nie było tam postronnych osób trzecich - w postaci przypadkowego zagapionego 21-latka.
> Wypadek w Smoleńsku natomiast był spowodowany głównie tym, że...
Wiesz to na pewno, czy obstawiłeś którąś z wersji? Bo ja bym się nie odważył wskazać PEWNEJ przyczyny tego wypadku. Nie było mnie przy nim a w ustalenia któregokolwiek ze śledztw już po prostu nie wierzę ;)
Co do 21-latka, to jego wina jest ewidentna. Pytanie mogłoby być jedynie, czy wyłączna.
Dzisiaj MSWiA ogłosiło, że świadkowie (tambylcy) zeznali, że kolumna jechała na kogutach i na syrenach. Zabezpieczono też monitoring z pobliskiej stacji, zatem powinno to być zarejestrowane.
Jeśli tak, to dyskusji nie ma - a bęcwałek ze swoim klakierem mogą sobie pisać dowolne brednie, powodując jedynie odruch wymiotny u Crossa ;)
Wiesz to na pewno, czy obstawiłeś którąś z wersji? Bo ja bym się nie odważył wskazać PEWNEJ przyczyny tego wypadku. Nie było mnie przy nim a w ustalenia któregokolwiek ze śledztw już po prostu nie wierzę ;)
Co do 21-latka, to jego wina jest ewidentna. Pytanie mogłoby być jedynie, czy wyłączna.
Dzisiaj MSWiA ogłosiło, że świadkowie (tambylcy) zeznali, że kolumna jechała na kogutach i na syrenach. Zabezpieczono też monitoring z pobliskiej stacji, zatem powinno to być zarejestrowane.
Jeśli tak, to dyskusji nie ma - a bęcwałek ze swoim klakierem mogą sobie pisać dowolne brednie, powodując jedynie odruch wymiotny u Crossa ;)
>Rzyg...
Lepiej ?
>Dzisiaj MSWiA ogłosiło, że świadkowie (tambylcy) zeznali, że kolumna jechała na kogutach i na syrenach. Zabezpieczono też monitoring z pobliskiej stacji, zatem powinno to być zarejestrowane.
Bzdura.
1. BOR podlega pod MSWIA wiec ich ogłoszenia są tyle samo warte co zeznania chłopaka. Są stroną. Nie mogą być wiec sędzią we własnej sprawie.
2. Monitoring ze stacji jest czarno-biały wiec nie wiadomo czy błyskali na czerwono i niebiesko
3. Monitoring na stacji jest bez dźwięku wiec nie wiadomo, czy jechali na syrenach.
Monitoring wykazał, ze odległość pomiędzy pierwszym a drugim pojazdem była znaczna, duzo większa niż pomiędzy drugim i trzecim. Tak wiec wyglada, ze kolumna sama się rozdzieliła i przestała być tym samym kolumną. Samochód z szydło był samodzielnie poruszającym się samochodem, który nie był oznakowany jako pojazd uprzywilejowany i w dodatku wyprzedzał inny pojazd na podwójnej ciągłej.
Lepiej ?
>Dzisiaj MSWiA ogłosiło, że świadkowie (tambylcy) zeznali, że kolumna jechała na kogutach i na syrenach. Zabezpieczono też monitoring z pobliskiej stacji, zatem powinno to być zarejestrowane.
Bzdura.
1. BOR podlega pod MSWIA wiec ich ogłoszenia są tyle samo warte co zeznania chłopaka. Są stroną. Nie mogą być wiec sędzią we własnej sprawie.
2. Monitoring ze stacji jest czarno-biały wiec nie wiadomo czy błyskali na czerwono i niebiesko
3. Monitoring na stacji jest bez dźwięku wiec nie wiadomo, czy jechali na syrenach.
Monitoring wykazał, ze odległość pomiędzy pierwszym a drugim pojazdem była znaczna, duzo większa niż pomiędzy drugim i trzecim. Tak wiec wyglada, ze kolumna sama się rozdzieliła i przestała być tym samym kolumną. Samochód z szydło był samodzielnie poruszającym się samochodem, który nie był oznakowany jako pojazd uprzywilejowany i w dodatku wyprzedzał inny pojazd na podwójnej ciągłej.
Wiem na pewno.
Zapoznałem się z przepisami i w samolotach ostateczną decyzję dot. praktycznie wszystkiego podejmuje kapitan.
Nieważne, czy ma na pokładzie papieża czy królową el' Grzbietę - to on jest za nich odpowiedzialni i mogą mu naskoczyć.
Zgodnie z nagraniami podczas lądowania w kabinie pilotów był tłok - a (znów) zgodnie z przepisami mają prawo tam być wyłącznie piloci.
Pan ex-prezydent - czy tam jakiś inny imbecyl - chciał sobie posiedzieć w kabinie pilotów podczas lądowania... więc wylądowali ;) Proste.
Jak np. mi ktoś pier**li nad uchem i patrzy przez ramie to też ciężej mi się skupić - jest to wykonalne, ale stresujące nawet jeśli wiem co robię.
Wszyscy (co latają i się znają) zgadzają się co do tego, że w panujących tam warunkach atmosferycznych nie powinien próbować lądować.
Wszyscy (znów: piloci) mówią, że taka sytuacja (nagrania audio z kabiny tuż przed wypadkiem) jest niedopuszczalna.
Więc tak - jestem pewien, że zabiła ich wywarta pod presją idiotów decyzja młodego kapitana, który nigdy nie był na tym lotnisku, o lądowaniu w warunkach w których było to strasznie trudne, na lotnisku sprzed 1000 lat :D
Mało tego, lecieli wszyscy jednym samolotem - chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to zabronione różnymi przepisami i regulacjami.
Dodatkowo lecieli prawie (ponad?!) 20-letnim ZŁOMEM - ja nawet nie jeżdżę tak starymi samochodami...
"i w p*zdu... i wylądował... i cały misterny plan też w p*zdu!"
Zapoznałem się z przepisami i w samolotach ostateczną decyzję dot. praktycznie wszystkiego podejmuje kapitan.
Nieważne, czy ma na pokładzie papieża czy królową el' Grzbietę - to on jest za nich odpowiedzialni i mogą mu naskoczyć.
Zgodnie z nagraniami podczas lądowania w kabinie pilotów był tłok - a (znów) zgodnie z przepisami mają prawo tam być wyłącznie piloci.
Pan ex-prezydent - czy tam jakiś inny imbecyl - chciał sobie posiedzieć w kabinie pilotów podczas lądowania... więc wylądowali ;) Proste.
Jak np. mi ktoś pier**li nad uchem i patrzy przez ramie to też ciężej mi się skupić - jest to wykonalne, ale stresujące nawet jeśli wiem co robię.
Wszyscy (co latają i się znają) zgadzają się co do tego, że w panujących tam warunkach atmosferycznych nie powinien próbować lądować.
Wszyscy (znów: piloci) mówią, że taka sytuacja (nagrania audio z kabiny tuż przed wypadkiem) jest niedopuszczalna.
Więc tak - jestem pewien, że zabiła ich wywarta pod presją idiotów decyzja młodego kapitana, który nigdy nie był na tym lotnisku, o lądowaniu w warunkach w których było to strasznie trudne, na lotnisku sprzed 1000 lat :D
Mało tego, lecieli wszyscy jednym samolotem - chyba nikt nie ma wątpliwości, że jest to zabronione różnymi przepisami i regulacjami.
Dodatkowo lecieli prawie (ponad?!) 20-letnim ZŁOMEM - ja nawet nie jeżdżę tak starymi samochodami...
"i w p*zdu... i wylądował... i cały misterny plan też w p*zdu!"
Chorąży Muś bardzo przeżył te wszystkie błędy i zaniedbania. Powiesił się z żalu. Dariusza Szpinietę depresja złapała w czasie wakacji w Indiach. Zdarza się. Jeszcze był kierownik wyprawy geologów. Wypadki chodzą po ludziach. Trudno. Już dawno porzuciłem ten temat. Stare nawyki się odzywają po prostu. Myślę, że Amerykanie mogą w 5 minut wyjaśnić, co się stało i uciąć spekulacje. Tylko że mamy ministra Waszczykowskiego. Zapuszczenie brody nie przysporzyło mu zręczności i mądrości niestety. Niemniej czekam na to, co przyniesie czas
Trzeba być absolutnym zerem intelektualnym żeby porównywać:
-60-70 tonowy (zależnie od paliwa) samolot, którego skrzydła są specjalnie wzmacniane i utrzymują go w powietrzu
do
-1,8 tonowego audi, o którym jakiś inny idiota napisał w artykule "pancerny" (bo to "rządowe" Audi A8L Quattro jest robione seryjnie)
Oraz:
-brzozę, która z natury jest drzewem o małej średnicy, pali bardzo szybko się daje mało ciepła - ale świetne na rozpałkę
do
-lipy (tak na oko po liściu i korze...) które rosną przy drogach od setek lat :D
Samolot vs. Audi nawet nie trzeba komentować...
Na drzewach się nie znam, ale znam się na fizyce...
Jedno drewno płonie szybciej od innego i daje mniej ciepła bo ma mniejszą gęstość.
A jak ma mniejszą gęstość to np. łatwiej to złamać. Tupolew - o ile dotknąłby tej brzozy - to biorąc pod uwagę jego masę i pęd: może zdrapałby się lakier z kawałka skrzydła...
-60-70 tonowy (zależnie od paliwa) samolot, którego skrzydła są specjalnie wzmacniane i utrzymują go w powietrzu
do
-1,8 tonowego audi, o którym jakiś inny idiota napisał w artykule "pancerny" (bo to "rządowe" Audi A8L Quattro jest robione seryjnie)
Oraz:
-brzozę, która z natury jest drzewem o małej średnicy, pali bardzo szybko się daje mało ciepła - ale świetne na rozpałkę
do
-lipy (tak na oko po liściu i korze...) które rosną przy drogach od setek lat :D
Samolot vs. Audi nawet nie trzeba komentować...
Na drzewach się nie znam, ale znam się na fizyce...
Jedno drewno płonie szybciej od innego i daje mniej ciepła bo ma mniejszą gęstość.
A jak ma mniejszą gęstość to np. łatwiej to złamać. Tupolew - o ile dotknąłby tej brzozy - to biorąc pod uwagę jego masę i pęd: może zdrapałby się lakier z kawałka skrzydła...
okazuje się że obecna władza chce zmanipulować i zamieść pod dywan prawdziwy obraz zdarzeń
Kolumna jechała z większymi odległościami między pojazdami od obowiązującej. Pierwszy i ostatni miały załączoną sygnalizację świetlną, środkowy był bez świateł. Świadkowie nie potwierdzają równieź aby kolumna miała załączoną sygnalizację dźwiękową
Kolumna jechała z większymi odległościami między pojazdami od obowiązującej. Pierwszy i ostatni miały załączoną sygnalizację świetlną, środkowy był bez świateł. Świadkowie nie potwierdzają równieź aby kolumna miała załączoną sygnalizację dźwiękową
A jakie to są "obowiązujące odległości między pojazdami kolumny"?
Podaj numer art. od razu.
Podaj też nazwiska owych świadków ;) - bo z tego co wiem jest tylko jakiś "jeden stary dziad który niby jeździł na tirach" :D
"tylko 3 inne osoby" (poza 11 (100%) pracownikami BOR) natomiast twierdzą, że mieli i syreny i dyskotekę :D
"tylko 3" - czyli pewnie 100% przesłuchiwanych w tej sprawie osób poza tym "świadkiem TVNu" :D
Ale wyczytałem to w gazecie, dla której biegli "wstępnie wyliczyli prędkość limuzyny na 50-60 w momencie uderzenia w drzewo" :D
Spokojnie, na dniach znajdzie się nagranie HD z jakiegoś innego monitoringu z dźwiękiem i będzie wszystko jasne :D
Znów pośmiejemy się z cebularzy z PO i pochodnych.
Podaj numer art. od razu.
Podaj też nazwiska owych świadków ;) - bo z tego co wiem jest tylko jakiś "jeden stary dziad który niby jeździł na tirach" :D
"tylko 3 inne osoby" (poza 11 (100%) pracownikami BOR) natomiast twierdzą, że mieli i syreny i dyskotekę :D
"tylko 3" - czyli pewnie 100% przesłuchiwanych w tej sprawie osób poza tym "świadkiem TVNu" :D
Ale wyczytałem to w gazecie, dla której biegli "wstępnie wyliczyli prędkość limuzyny na 50-60 w momencie uderzenia w drzewo" :D
Spokojnie, na dniach znajdzie się nagranie HD z jakiegoś innego monitoringu z dźwiękiem i będzie wszystko jasne :D
Znów pośmiejemy się z cebularzy z PO i pochodnych.
Przy zatrzymaniu z 40km/h do zera (np. przy uderzeniu w betonową ścianę) na ciało działa siła równa ~60G ;)))))))
A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD
Robocopy!
A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD
Robocopy!
> A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD
Czyli nie hamowali. Widzieli przed sobą drzewo i walili te 50-60 km/h bez hamowania. Zupełnie jak załoga TU154M, której co chwila komputer podpowiadał Terrain ahead ! Pull up !
> A jakie to są "obowiązujące odległości między pojazdami kolumny"?
Podaj numer art. od razu.
Nie ma obowiązujących odległości. Zwykle jest to odległość zderzak-w-zderzak. Organizacja nazywa się Biuro Ochrony Rządu i ma jechać tak by skutecznie chronić osobę ochranianą.
W przypadku wypadku w Oswiecimiu panowie pozwolili na wcięcie sie obcego pojazdu w kolumnę, nie doszło więc do skutecznej ochrony osoby ochranianej, co oznacza ze BOR jechał nieprawidłowo.
Ile jeszcze nadzorowanej przez pana Prototypa Błaszczaka służbie musi zdarzyć się wypadków, aby zrozumial ze sposób zarządzania przez niego tą organizacją jest nieskuteczny ?
Mamy właśnie próbkę honoru partyjnych kadr nomenklaturowych.
Czyli nie hamowali. Widzieli przed sobą drzewo i walili te 50-60 km/h bez hamowania. Zupełnie jak załoga TU154M, której co chwila komputer podpowiadał Terrain ahead ! Pull up !
> A jakie to są "obowiązujące odległości między pojazdami kolumny"?
Podaj numer art. od razu.
Nie ma obowiązujących odległości. Zwykle jest to odległość zderzak-w-zderzak. Organizacja nazywa się Biuro Ochrony Rządu i ma jechać tak by skutecznie chronić osobę ochranianą.
W przypadku wypadku w Oswiecimiu panowie pozwolili na wcięcie sie obcego pojazdu w kolumnę, nie doszło więc do skutecznej ochrony osoby ochranianej, co oznacza ze BOR jechał nieprawidłowo.
Ile jeszcze nadzorowanej przez pana Prototypa Błaszczaka służbie musi zdarzyć się wypadków, aby zrozumial ze sposób zarządzania przez niego tą organizacją jest nieskuteczny ?
Mamy właśnie próbkę honoru partyjnych kadr nomenklaturowych.
Bęcwał doskonały ;)
> załoga TU154M, której co chwila komputer podpowiadał Terrain ahead ! Pull up !
Załoga nie reagowała na te komunikaty bo się ich spodziewała.
System TAWS nie miał zaprogramowanej topografii lotniska w Smoleńsku - stąd ostrzeżenia.
Pojawiłyby się, nawet gdyby lądowanie przebiegło prawidłowo.
> walili te 50-60 km/h bez hamowania.
To oczywiste dla każdego doświadczonego kierowcy.
Jeśli przy prędkości 50-60 km/h pojawia się znienacka przeszkoda, a nie ma czasu na hamowanie, to się w pierwszej kolejności próbuje ją ominąć, skręcając kierownicę. Próba hamowania przy tym to praktycznie pewność poślizgu i całkowitej utraty kontroli nad torem jazdy.
Gdyby kierowca BOR w panice dał po hamulcach, chłopak z Fiata by już nie żył.
Jego działanie było profesjonalne i ODRUCHOWE, czyli musiało się opierać (w przeciwieństwie do doniesień niektórych "mediów") na jego dużym doświadczeniu.
> załoga TU154M, której co chwila komputer podpowiadał Terrain ahead ! Pull up !
Załoga nie reagowała na te komunikaty bo się ich spodziewała.
System TAWS nie miał zaprogramowanej topografii lotniska w Smoleńsku - stąd ostrzeżenia.
Pojawiłyby się, nawet gdyby lądowanie przebiegło prawidłowo.
> walili te 50-60 km/h bez hamowania.
To oczywiste dla każdego doświadczonego kierowcy.
Jeśli przy prędkości 50-60 km/h pojawia się znienacka przeszkoda, a nie ma czasu na hamowanie, to się w pierwszej kolejności próbuje ją ominąć, skręcając kierownicę. Próba hamowania przy tym to praktycznie pewność poślizgu i całkowitej utraty kontroli nad torem jazdy.
Gdyby kierowca BOR w panice dał po hamulcach, chłopak z Fiata by już nie żył.
Jego działanie było profesjonalne i ODRUCHOWE, czyli musiało się opierać (w przeciwieństwie do doniesień niektórych "mediów") na jego dużym doświadczeniu.
Ledwie oko otworzyłam a już mam oczopląs :)
Szkoda, że bryczkami nie jechali. Konie instynktownie wiedziałyby jak zareagować. No i to paskudne zacięcie na drzewie. Brzydko to wygląda ale do wiosny tylko blizna zostanie...
Ps
Nigdy, przenigdy!, w czasie poślizgu, wymijania mnie przez wariata lub wyprzedzania przez świra nie majstruję przy kierownicy. Zawsze korzystamy z biegów i hamulców (nożnego, ręcznego, żuchwowego i o kur...ego!!!)
Na pokładzie mam miliony! Każdy manewr kierownicą, zwłaszcza przy intensywnym ruchu, mógłby skończyć się poważnym uszkodzeniem moich Dzieci.
Szkoda, że bryczkami nie jechali. Konie instynktownie wiedziałyby jak zareagować. No i to paskudne zacięcie na drzewie. Brzydko to wygląda ale do wiosny tylko blizna zostanie...
Ps
Nigdy, przenigdy!, w czasie poślizgu, wymijania mnie przez wariata lub wyprzedzania przez świra nie majstruję przy kierownicy. Zawsze korzystamy z biegów i hamulców (nożnego, ręcznego, żuchwowego i o kur...ego!!!)
Na pokładzie mam miliony! Każdy manewr kierownicą, zwłaszcza przy intensywnym ruchu, mógłby skończyć się poważnym uszkodzeniem moich Dzieci.
W sytuacji nagłej na korzystanie z biegów nie ma czasu.
Korzystanie z hamulca przy poślizgu? Plijz...
Kiedy Ci coś znienacka wyskoczy przed maskę, to:
a) jeśli masz na to czas, to próbujesz hamować. Nie za gwałtownie. W końcowej fazie, tuż przed przeszkodą, skręcasz kierownicę
b) jeśli nie masz czasu, skręcasz od razu
Zmiana toru jazdy jest szybsza niż zmniejszenie prędkości. Szczególnie, jeśli prędkość jest znaczna. Dlatego lepiej skręcić kierownicę niż hamować.
W sytuacjach, jak powyżej, byłem wiele razy. Nikt w tym momencie nie kalkuluje - działa sie odruchowo. Nawet ryzykując, że coś jedzie z naprzeciwka czy z tyłu. Zmienię tor jazdy - może w coś przywalę (albo coś przywali we mnie). Nie zmienię - NA PEWNO przywalę. Krótka piłka.
Mi (tfu..tfu...) jak dotąd się udawało :)
Korzystanie z hamulca przy poślizgu? Plijz...
Kiedy Ci coś znienacka wyskoczy przed maskę, to:
a) jeśli masz na to czas, to próbujesz hamować. Nie za gwałtownie. W końcowej fazie, tuż przed przeszkodą, skręcasz kierownicę
b) jeśli nie masz czasu, skręcasz od razu
Zmiana toru jazdy jest szybsza niż zmniejszenie prędkości. Szczególnie, jeśli prędkość jest znaczna. Dlatego lepiej skręcić kierownicę niż hamować.
W sytuacjach, jak powyżej, byłem wiele razy. Nikt w tym momencie nie kalkuluje - działa sie odruchowo. Nawet ryzykując, że coś jedzie z naprzeciwka czy z tyłu. Zmienię tor jazdy - może w coś przywalę (albo coś przywali we mnie). Nie zmienię - NA PEWNO przywalę. Krótka piłka.
Mi (tfu..tfu...) jak dotąd się udawało :)
Pomińmy to, czy mieli włączone wszyscy i wszystkie potrzebne sygnalizacje pojazdu uprzywilejowanego. Załóżmy że jechali te 50 km na godzinę. Ale nie zwalnia to tych borowców od zachowania szczególnej ostrożności w trakcie takiej jazdy. Omijając czy wyprzedzając inne pojazdy na skrzyżowaniu na jezdni oznakowanej ciągłą linią, najzwyczajniej w świecie należało zwolnić maksymalnie . Na tym polega zasada ograniczonego zaufania. Tak robią kierowcy karetek pogotowia. To są prawie zwyczajni kierowcy, którzy liczą się z tym, co może wydarzyć się na skrzyżowaniu czy przejściu dla pieszych. Jeżdżą szybko, ale ostrożnie a ich misją nie jest wożenie czyjejś du.y do domu na kogutach ,tylko ratowanie życia.
Dlatego uważam że przejazd Szydło do domu przeprowadzili nie doświadczeni albo pozbawieni wyobraźni BORowcy. Co z tego że mieli pierwszeństwo, skoro wyszło jak jest.
Dlatego uważam że przejazd Szydło do domu przeprowadzili nie doświadczeni albo pozbawieni wyobraźni BORowcy. Co z tego że mieli pierwszeństwo, skoro wyszło jak jest.
Jak podaje MSWiA, kierowca, który wiózł Szydło, pracuje w BOR od 15 lat i jeździł wcześniej m.in. w kolumnie Komorowskiego.
Zatem twoja teza, którą wciskasz od początku, jakoby wypadek był skutkiem wymiany kadr przez PiS, zupełnie nie odnajduje odzwierciedlenia w faktach.
Piszesz propagandowe bzdety, które może trafią do przygłupów, ale nie do ludzi samodzielnie myślących.
Zatem twoja teza, którą wciskasz od początku, jakoby wypadek był skutkiem wymiany kadr przez PiS, zupełnie nie odnajduje odzwierciedlenia w faktach.
Piszesz propagandowe bzdety, które może trafią do przygłupów, ale nie do ludzi samodzielnie myślących.
> Załoga nie reagowała na te komunikaty bo się ich spodziewała.
Bzdura. Każdy pilot jest szkolony tak, ze słysząc ten komunikat ODRUCHOWO podnosi maszynę w górę. Nie ma innego prawidłowego odruchu. Jeżeli w samolocie leci najważniejsza osoba w Państwie to nie jest pora na eksperymentowanie z systemem TAWS.
> Jego działanie było profesjonalne i ODRUCHOWE, czyli musiało się opierać (w przeciwieństwie do doniesień niektórych "mediów") na jego dużym doświadczeniu.
Bzdura. Kierowca BOR jest tak szkolony tak by ODRUCHOWO nie doprowadzić do uziemienia samochodu z osobą ochranianą. Po to jadą w kolumnie inne samochody by brać na siebie możliwe zagrożenia.
Jeżeli doszło do uziemienia samochodu z Premierem, czy wcześniej z Prezydentem to oznacza kompletny brak kompetencji i wyszkolenia oraz ignorancję partyjnych notabli. W normalnym kraju Minister odpowiedzialny za taki stan rzeczy dawno by poleciał, albo sam złożył dymisję.
Bzdura. Każdy pilot jest szkolony tak, ze słysząc ten komunikat ODRUCHOWO podnosi maszynę w górę. Nie ma innego prawidłowego odruchu. Jeżeli w samolocie leci najważniejsza osoba w Państwie to nie jest pora na eksperymentowanie z systemem TAWS.
> Jego działanie było profesjonalne i ODRUCHOWE, czyli musiało się opierać (w przeciwieństwie do doniesień niektórych "mediów") na jego dużym doświadczeniu.
Bzdura. Kierowca BOR jest tak szkolony tak by ODRUCHOWO nie doprowadzić do uziemienia samochodu z osobą ochranianą. Po to jadą w kolumnie inne samochody by brać na siebie możliwe zagrożenia.
Jeżeli doszło do uziemienia samochodu z Premierem, czy wcześniej z Prezydentem to oznacza kompletny brak kompetencji i wyszkolenia oraz ignorancję partyjnych notabli. W normalnym kraju Minister odpowiedzialny za taki stan rzeczy dawno by poleciał, albo sam złożył dymisję.
Badyl, udawało się boś walczył o siebie. Ja jestem "mamuśką" i walczę o swoją krew z krwi i kość z kości...
Przerabiałam już różne warianty swoim "odrzutowcem".
Ps
W czasie ostatniej akcji, dziękowałam Bogu, że i ja jeszcze oddycham.
Nie chciałabym, żeby oględziny mojego trupa przeprowadzano tak, jak oględziny zderzaka.
Przerabiałam już różne warianty swoim "odrzutowcem".
Ps
W czasie ostatniej akcji, dziękowałam Bogu, że i ja jeszcze oddycham.
Nie chciałabym, żeby oględziny mojego trupa przeprowadzano tak, jak oględziny zderzaka.
Na bęcwała rady nie ma.
> Każdy pilot jest szkolony tak, ze słysząc ten komunikat ODRUCHOWO podnosi maszynę w górę
Zatem lądowanie na lotnisku nie ujętym w pamięci TAWS byłoby fizycznie niemożliwe. Co pilot by się zniżył, TAWS by zaskrzeczał.. a pilot "odruchowo" do góry :)
> Kierowca BOR jest tak szkolony tak by ODRUCHOWO nie doprowadzić do uziemienia samochodu z osobą ochranianą
Czyli.. w tym przypadku... "odruchowo" powinien rozkwasić Fiata?
Na szczęście.. odruch kierowcy jest głębiej zakorzeniony niż odruch borowika.
> Jeżeli doszło do uziemienia samochodu z Premierem, czy wcześniej z Prezydentem to oznacza kompletny brak kompetencji
Jasne. Po to jadą inne samochody w kolumnie, aby wzięły na siebie np. pękniętą oponę auta p. Prezydenta ;]
Ochrona jest od minimalizacji ryzyka a nie jego wykluczenia, bo to jest niemożliwe, czego przykładem jest zdarzenie PM Szydło.
Jedyne, czego można się ewentualnie czepiać, to zbyt duża odległość między autami kolumny. Gdyby była mniejsza, to młody z Fiata nie zdążyłby zjechać na lewo i wypadku by nie było.
Ale przy mniejszej odległości wieszano by psy na kierowcach BOR-u za dzwony pomiędzy autami, jak to się zdarzyło u Maciarewicza :)
> Każdy pilot jest szkolony tak, ze słysząc ten komunikat ODRUCHOWO podnosi maszynę w górę
Zatem lądowanie na lotnisku nie ujętym w pamięci TAWS byłoby fizycznie niemożliwe. Co pilot by się zniżył, TAWS by zaskrzeczał.. a pilot "odruchowo" do góry :)
> Kierowca BOR jest tak szkolony tak by ODRUCHOWO nie doprowadzić do uziemienia samochodu z osobą ochranianą
Czyli.. w tym przypadku... "odruchowo" powinien rozkwasić Fiata?
Na szczęście.. odruch kierowcy jest głębiej zakorzeniony niż odruch borowika.
> Jeżeli doszło do uziemienia samochodu z Premierem, czy wcześniej z Prezydentem to oznacza kompletny brak kompetencji
Jasne. Po to jadą inne samochody w kolumnie, aby wzięły na siebie np. pękniętą oponę auta p. Prezydenta ;]
Ochrona jest od minimalizacji ryzyka a nie jego wykluczenia, bo to jest niemożliwe, czego przykładem jest zdarzenie PM Szydło.
Jedyne, czego można się ewentualnie czepiać, to zbyt duża odległość między autami kolumny. Gdyby była mniejsza, to młody z Fiata nie zdążyłby zjechać na lewo i wypadku by nie było.
Ale przy mniejszej odległości wieszano by psy na kierowcach BOR-u za dzwony pomiędzy autami, jak to się zdarzyło u Maciarewicza :)
W probabilistyce jest pojęcie niezależnych zdarzeń losowych.
Jedynie w przypadku Maciarewicza można uznać współwinę VIP-a - za bardzo mu się spieszyło a kierowca(y) dostosowali się bardziej do oczekiwań pasażera niż warunków drogowych. Ale dotyczy to akurat Żandarmerii a nie BOR-u.
Wypadek Dudy to efekt zaniedbań logistycznych, które kumulowały się przez lata, niezależnie od ekipy rządzącej.
Wypadek Szydło najprawdopodobniej był czystym zdarzeniem losowym. Mógł się przytrafić każdemu.
Tych trzech zdarzeń nic nie łączy przyczynowo-skutkowego.
Chyba nie łączy... bo wypadek Maciarewicza MÓGŁ mieć wpływ na prawdopodobieństwo wypadku Szydło.
Kierowcy (sami z siebie, albo "pod prikazem") mogli utrzymywać większe odległości pomiędzy pojazdami (o czym pisałem powyżej).
Ale poza tym, zdarzenia te są niezależne i wg mnie jest idiotyzmem doszukiwanie się nich drugiego dna* czy "prawa serii".
---
(*) Czytałem opinię, że to celowe "przygotowywanie gruntu" pod poważniejszy zamach. Kiedy nastąpi, zabijając np. Kaczora, społeczeństwo uzna go za nieuniknioną konsekwencję ("tak się to musiało skończyć"). No cóż... wyobraźnia ludzka nie zna granic ;)
Choć Wasze (twoje i bęcwałka) wypociny sie w ten idiotyczny scenariusz świetnie wpisują ;]
Jedynie w przypadku Maciarewicza można uznać współwinę VIP-a - za bardzo mu się spieszyło a kierowca(y) dostosowali się bardziej do oczekiwań pasażera niż warunków drogowych. Ale dotyczy to akurat Żandarmerii a nie BOR-u.
Wypadek Dudy to efekt zaniedbań logistycznych, które kumulowały się przez lata, niezależnie od ekipy rządzącej.
Wypadek Szydło najprawdopodobniej był czystym zdarzeniem losowym. Mógł się przytrafić każdemu.
Tych trzech zdarzeń nic nie łączy przyczynowo-skutkowego.
Chyba nie łączy... bo wypadek Maciarewicza MÓGŁ mieć wpływ na prawdopodobieństwo wypadku Szydło.
Kierowcy (sami z siebie, albo "pod prikazem") mogli utrzymywać większe odległości pomiędzy pojazdami (o czym pisałem powyżej).
Ale poza tym, zdarzenia te są niezależne i wg mnie jest idiotyzmem doszukiwanie się nich drugiego dna* czy "prawa serii".
---
(*) Czytałem opinię, że to celowe "przygotowywanie gruntu" pod poważniejszy zamach. Kiedy nastąpi, zabijając np. Kaczora, społeczeństwo uzna go za nieuniknioną konsekwencję ("tak się to musiało skończyć"). No cóż... wyobraźnia ludzka nie zna granic ;)
Choć Wasze (twoje i bęcwałka) wypociny sie w ten idiotyczny scenariusz świetnie wpisują ;]
@Jaq
"Na tym polega zasada ograniczonego zaufania." - BUAAHAHAHAH!!!!!!!!
Nie, matołku, zasada ograniczonego zaufania JASNO I KLAROWNIE mówi o tym, że masz pełne prawo zakładać, że WSZYSCY kierujący jadą ZGODNIE Z ZASADAMI PORD!!!!!!!
Dopiero JEŚLI wyjątkowo trafi się ktoś, kto jedzie/idzie np. zygzakiem, tylko w takim przypadku - gdy są jakieś widoczne przesłanki, że ktoś np. jest nietrzeźwy - masz prawo podejrzewać, że nie zachowa się zgodnie z przepisami.
Powiedz nam:
JAKIE ZACHOWANIA wykazywał seichento, że borowiki mogli zakładać że zajedzie uprzywilejowanemu pojazdowi drogę? ;DDD
Nie ma to, jak wypowiadać się publicznie i jawnie (nie)świadomie zaprzeczać i podawać ODWROTNĄ wersję niż ta która jest zapisana w przepisach. :D
Mój Boże czytanie ze zrozumieniem poziom ZERO!!!!!!
Powinien być jakiś AI-skrypt co wyłapuje takie brednie i banuje automatycznie na cały portal.
Wszędzie.
W całym internecie.
Jak się czyta takie brednie to aż kiszki skręca...
Bynajmniej nie ze śmiechu...
I agresja i nerwy by zniknęły jak ręką odjął, jeśli durnie dostawaliby instant-bana a reszta pisała fakty a nie bzdury.
@Sadyl
"wszystko co pisałeś o poślizgu"
Boże, to jakimi Wy jeździcie samochodami?!
Ja wcale nie mam jakiegoś super a mogę do dechy wcisnąć hamulec na mokrej jezdni i ani trochę nie zmienię toru jazdy (testowane na dziurawym parkingu przy 50km/h).
Jestem pewien, że owa rozbita audica ma ZNACZNIE lepsze i czulsze systemy od mojego złomu :)
Chociaż z drugiej strony Szwedzi stawiają na bezpieczeństwo... Ale mój samochód jest (był... kiedyś...) 4x tańszy od tego Audi :D
"Na tym polega zasada ograniczonego zaufania." - BUAAHAHAHAH!!!!!!!!
Nie, matołku, zasada ograniczonego zaufania JASNO I KLAROWNIE mówi o tym, że masz pełne prawo zakładać, że WSZYSCY kierujący jadą ZGODNIE Z ZASADAMI PORD!!!!!!!
Dopiero JEŚLI wyjątkowo trafi się ktoś, kto jedzie/idzie np. zygzakiem, tylko w takim przypadku - gdy są jakieś widoczne przesłanki, że ktoś np. jest nietrzeźwy - masz prawo podejrzewać, że nie zachowa się zgodnie z przepisami.
Powiedz nam:
JAKIE ZACHOWANIA wykazywał seichento, że borowiki mogli zakładać że zajedzie uprzywilejowanemu pojazdowi drogę? ;DDD
Nie ma to, jak wypowiadać się publicznie i jawnie (nie)świadomie zaprzeczać i podawać ODWROTNĄ wersję niż ta która jest zapisana w przepisach. :D
Mój Boże czytanie ze zrozumieniem poziom ZERO!!!!!!
Powinien być jakiś AI-skrypt co wyłapuje takie brednie i banuje automatycznie na cały portal.
Wszędzie.
W całym internecie.
Jak się czyta takie brednie to aż kiszki skręca...
Bynajmniej nie ze śmiechu...
I agresja i nerwy by zniknęły jak ręką odjął, jeśli durnie dostawaliby instant-bana a reszta pisała fakty a nie bzdury.
@Sadyl
"wszystko co pisałeś o poślizgu"
Boże, to jakimi Wy jeździcie samochodami?!
Ja wcale nie mam jakiegoś super a mogę do dechy wcisnąć hamulec na mokrej jezdni i ani trochę nie zmienię toru jazdy (testowane na dziurawym parkingu przy 50km/h).
Jestem pewien, że owa rozbita audica ma ZNACZNIE lepsze i czulsze systemy od mojego złomu :)
Chociaż z drugiej strony Szwedzi stawiają na bezpieczeństwo... Ale mój samochód jest (był... kiedyś...) 4x tańszy od tego Audi :D
Chyba przedobrzyłeś, mieszając różne aspekty.
Po pierwsze, aspekt prawny - narzuca zasadę prawną, dość złożoną bo obejmującą cały kodeks drogowy. Po drugie, aspekt zdroworozsądkowy z obyczajową zasadą ograniczonego zaufania z uwagi na nienaturalność aktywności jaką jest jazda samochodem. Nic w tym nadzwyczajnego, bo wiadomo że życie spoleczne obejmuje trzy rodzaje zasad - moralność, obyczaj i prawo. Prawo nie jest w stanie przewidzieć i przełożyć mnogość potencjalnych sytuacji na formuły prawne, dlatego posługujemy się znacznie bogatszymi środkami oceny, wykraczającymi poza prawo - do głębszych pokladów rzeczywistości.
Ale zdaje mi się, że wszyscy tu wypowiadający się wkorczyli na nie swój teren. Dlatego nie zabieram głosu, bo to sprawa dla instytucji, a nie prywatnych mądrali.
Po pierwsze, aspekt prawny - narzuca zasadę prawną, dość złożoną bo obejmującą cały kodeks drogowy. Po drugie, aspekt zdroworozsądkowy z obyczajową zasadą ograniczonego zaufania z uwagi na nienaturalność aktywności jaką jest jazda samochodem. Nic w tym nadzwyczajnego, bo wiadomo że życie spoleczne obejmuje trzy rodzaje zasad - moralność, obyczaj i prawo. Prawo nie jest w stanie przewidzieć i przełożyć mnogość potencjalnych sytuacji na formuły prawne, dlatego posługujemy się znacznie bogatszymi środkami oceny, wykraczającymi poza prawo - do głębszych pokladów rzeczywistości.
Ale zdaje mi się, że wszyscy tu wypowiadający się wkorczyli na nie swój teren. Dlatego nie zabieram głosu, bo to sprawa dla instytucji, a nie prywatnych mądrali.
Proszę sobie obejrzeć to co się wydarzyło w klubie nieudacznikow w trakcie spotkania z duchowym szefem nieudaczników Adamem Ga-, ga-, ga-zeta Michnikiem:
http://wpolityce.pl/polityka/327438-zomo-pacyfikuje-happenera-a-dzialaczki-kod-zagrzewaja-palowac-porzadnie-udana-akcja-mlodziezy-wszechpolskiej
http://wpolityce.pl/polityka/327438-zomo-pacyfikuje-happenera-a-dzialaczki-kod-zagrzewaja-palowac-porzadnie-udana-akcja-mlodziezy-wszechpolskiej
@ forumowy kretynek
> Co pilot by się zniżył, TAWS by zaskrzeczał.. a pilot "odruchowo" do góry :)
Brawo, w końcu. Dokładnie tak. A szczególnie powinien mieć ten odruch w takich warunkach jak te 10 kwietnia 2010 w Smolensku, tzn. nieznający topografii lotniska piloci i gęsta mgła uniemożliwiająca nawigację wzrokową. TAWS wynaleziono właśnie po to by ostrzec pilota wtedy gdy nawigacja wzrokowa to za mało.
Gdyby zadziałał ten odruch wszyscy by żyli.
> Jasne. Po to jadą inne samochody w kolumnie, aby wzięły na siebie np. pękniętą oponę auta p. Prezydenta ;]
Nie, od pękniętej opony są systemy umożliwiające dalszą jazdę właśnie dlatego aby nie można było uziemić samochodu np workiem gwoździ. W aucie Dudy kierowca trzykrotnie zignorował ostrzeżenie o stanie opon. Nie jest to efekt bliżej nieokreślonych zaniedbań tylko brak umiejętności posługiwania się samochodem przez BOR pod kierownictwem Prototyp Błaszczaka.
Kontynuowanie jazdy w sytuacji zagrożenia to podstawa w zasadach ochrony. Do ochrony samochodu chronionego przed takimi zagrożeniami jak np. przerwanie kolumny służą pozostałe auta.
Gdyby w seicento nie znajdował się 21-letni wystraszony chłopak, tylko np. przypadkowi terrorysci zainspirowani finansowo przez Moskwę wprowadzeniem destabilizacji w Polsce, mieliby Premiera podanego przez BOR na widelcu.
Do uziemienia auta ochranianego doszło już dwukrotnie - w przypadku Prezydenta i Premiera.
Co jeszcze musi się wydarzyć, aby ten gość zrozumiał ze jest ignorantem i jako Minister stanowi poważne zagrożenie dla Panstwa..
> Co pilot by się zniżył, TAWS by zaskrzeczał.. a pilot "odruchowo" do góry :)
Brawo, w końcu. Dokładnie tak. A szczególnie powinien mieć ten odruch w takich warunkach jak te 10 kwietnia 2010 w Smolensku, tzn. nieznający topografii lotniska piloci i gęsta mgła uniemożliwiająca nawigację wzrokową. TAWS wynaleziono właśnie po to by ostrzec pilota wtedy gdy nawigacja wzrokowa to za mało.
Gdyby zadziałał ten odruch wszyscy by żyli.
> Jasne. Po to jadą inne samochody w kolumnie, aby wzięły na siebie np. pękniętą oponę auta p. Prezydenta ;]
Nie, od pękniętej opony są systemy umożliwiające dalszą jazdę właśnie dlatego aby nie można było uziemić samochodu np workiem gwoździ. W aucie Dudy kierowca trzykrotnie zignorował ostrzeżenie o stanie opon. Nie jest to efekt bliżej nieokreślonych zaniedbań tylko brak umiejętności posługiwania się samochodem przez BOR pod kierownictwem Prototyp Błaszczaka.
Kontynuowanie jazdy w sytuacji zagrożenia to podstawa w zasadach ochrony. Do ochrony samochodu chronionego przed takimi zagrożeniami jak np. przerwanie kolumny służą pozostałe auta.
Gdyby w seicento nie znajdował się 21-letni wystraszony chłopak, tylko np. przypadkowi terrorysci zainspirowani finansowo przez Moskwę wprowadzeniem destabilizacji w Polsce, mieliby Premiera podanego przez BOR na widelcu.
Do uziemienia auta ochranianego doszło już dwukrotnie - w przypadku Prezydenta i Premiera.
Co jeszcze musi się wydarzyć, aby ten gość zrozumiał ze jest ignorantem i jako Minister stanowi poważne zagrożenie dla Panstwa..
Z listu sprawcy wypadku :
Mam synów w podobnym do pana wieku. Wyobrażam sobie, co pan i pana bliscy teraz czujecie. Oczekuję, że ta sprawa będzie potraktowana, jak każde inne takie zdarzenie. Jako obywatele przed organami sprawiedliwości jesteśmy równi. Jestem przekonana, że postępowanie będzie transparentne i rzetelne. Cześć opozycji próbuje wykorzystać to zdarzenie do swoich celów. Działanie części opozycji jest dla mnie nieuczciwe i haniebne.
A gdzie : przepraszam ?
Naród jest pod wrażeniem szczytów hipokryzji.
Mam synów w podobnym do pana wieku. Wyobrażam sobie, co pan i pana bliscy teraz czujecie. Oczekuję, że ta sprawa będzie potraktowana, jak każde inne takie zdarzenie. Jako obywatele przed organami sprawiedliwości jesteśmy równi. Jestem przekonana, że postępowanie będzie transparentne i rzetelne. Cześć opozycji próbuje wykorzystać to zdarzenie do swoich celów. Działanie części opozycji jest dla mnie nieuczciwe i haniebne.
A gdzie : przepraszam ?
Naród jest pod wrażeniem szczytów hipokryzji.
Przeprasza "za co"? :D
chodzi Ci o list OD Szydło DO sprawcy wypadku?
chodzi Ci o list OD Szydło DO sprawcy wypadku?
Państwo widzę utknęli w tym wątku, jak ja na Walentynkach :)
Jest to wątek na temat, który powinien zmienić coś w naszej mentalności.
Życie i zdrowie ludzkie są bezcenne!!!! Ludzie biorący udział w zdarzeniu żyją.
Służby i gro biegłych mają okazję do wyciągnięcia wniosków i usprawnienia procedur.
Prawda nie powinna boleć a ustalenia to dla nas skarbnica wiedzy.
Przeliczanie wszystkiego na kasę (limuzyny rządowe) to bzdura.
Premier Beata Szydło jest człowiekiem i... matką. Jej list to potwierdza. Każdy, myślący, wrażliwy człowiek spodziewał się takiego gestu.
Szukajmy pośród nas Ludzi, nie cwaniaków i żyjmy jak Ludzie.
Jest to wątek na temat, który powinien zmienić coś w naszej mentalności.
Życie i zdrowie ludzkie są bezcenne!!!! Ludzie biorący udział w zdarzeniu żyją.
Służby i gro biegłych mają okazję do wyciągnięcia wniosków i usprawnienia procedur.
Prawda nie powinna boleć a ustalenia to dla nas skarbnica wiedzy.
Przeliczanie wszystkiego na kasę (limuzyny rządowe) to bzdura.
Premier Beata Szydło jest człowiekiem i... matką. Jej list to potwierdza. Każdy, myślący, wrażliwy człowiek spodziewał się takiego gestu.
Szukajmy pośród nas Ludzi, nie cwaniaków i żyjmy jak Ludzie.
Dokładnie, jak mówicie. Nawet jeśli pojazd jest uprzywilejowany powinien upewnić się, że łamiąc przepisy nie stwarza zagrożenia (w tym przypadku bezsprzecznie) i powinien zachować szczególną ostrożność. Nie wyobrażam sobie aby kierowca np. karetki jechał "na pałę" mając gdzieś innych użytkowników drogi. Bardzo szybko druga karetka musiałaby jechać do tej pierwszej ;)
Młody kierowca także nie jest bez winy. Zaczął wykonywać manewr nie upewniwszy się, że może. Chociaż trudno tutaj bezsprzecznie mówić o jego winie gdyż istnieją fakty, które należy uwzględnić. Był na skrzyżowaniu, nikt nie miał prawa go wyprzedzać!!!, pojazdy rządowe jechały bardzo szybko (zbyt szybko jak na to miejsce, jeszcze kwestia sygnalizacji).
Będą chcieli zrobić z niego kozła ofiarnego całej sprawy, a tak na prawdę winni są kierowcy BORu.
A z Aradashem nie dyskutujcie. To tak jakby kopać się z koniem. Ani to miłe, ani to bezpieczne (można zidiocieć od jego rozumowania), ani nic nie zmieni.
Ignorujcie lepiej tego ujadającego pieska. Jest za siatką i szczeka aby odreagować, bo nie może nic innego zrobić.
Młody kierowca także nie jest bez winy. Zaczął wykonywać manewr nie upewniwszy się, że może. Chociaż trudno tutaj bezsprzecznie mówić o jego winie gdyż istnieją fakty, które należy uwzględnić. Był na skrzyżowaniu, nikt nie miał prawa go wyprzedzać!!!, pojazdy rządowe jechały bardzo szybko (zbyt szybko jak na to miejsce, jeszcze kwestia sygnalizacji).
Będą chcieli zrobić z niego kozła ofiarnego całej sprawy, a tak na prawdę winni są kierowcy BORu.
A z Aradashem nie dyskutujcie. To tak jakby kopać się z koniem. Ani to miłe, ani to bezpieczne (można zidiocieć od jego rozumowania), ani nic nie zmieni.
Ignorujcie lepiej tego ujadającego pieska. Jest za siatką i szczeka aby odreagować, bo nie może nic innego zrobić.
"nikt nie miał prawa go wyprzedzać!!!"
Poza uprzywilejowaną kolumną pojazdów ;)))))
Może gdyby idiota nie miał słuchawek w uszach to nic by się nie stało :D
"pojazdy rządowe jechały bardzo szybko"
No, ~50km/h po mieście to bardzo szybko ;)))))))
Poza uprzywilejowaną kolumną pojazdów ;)))))
Może gdyby idiota nie miał słuchawek w uszach to nic by się nie stało :D
"pojazdy rządowe jechały bardzo szybko"
No, ~50km/h po mieście to bardzo szybko ;)))))))
Sprawdź przepisy co znaczy pojazd uprzywilejowany, a potem odnieś to do wspomnianej kolumny rządowej.
Mógł być nawet głuchy, nie zmienia to jednak faktu, że zawinił BOR.
Taaaaaak, zderzenie rządowego Audi z drzewem przy 50km/h... "pancerne drzewa" znowu atakują. Zardzewiała Astra pierwszej generacji przy 50km/h !!!! wyszłaby z tego mniej zniszczona.
Fakty, fakty, fakty!!!
Rozmowa z Tobą przypomina powiedzenie "Gadaj z d.pą, to Cię o.ra". Idź wyluzuj majty, bo chyba Cię cisną i przestań pitolić jak chory frustrat.
Szkoda mi czasu na takie ujadanie jak Twoje. To moja ostatnia odp. Buziaki i... hau, hau ;) :P
Mógł być nawet głuchy, nie zmienia to jednak faktu, że zawinił BOR.
Taaaaaak, zderzenie rządowego Audi z drzewem przy 50km/h... "pancerne drzewa" znowu atakują. Zardzewiała Astra pierwszej generacji przy 50km/h !!!! wyszłaby z tego mniej zniszczona.
Fakty, fakty, fakty!!!
Rozmowa z Tobą przypomina powiedzenie "Gadaj z d.pą, to Cię o.ra". Idź wyluzuj majty, bo chyba Cię cisną i przestań pitolić jak chory frustrat.
Szkoda mi czasu na takie ujadanie jak Twoje. To moja ostatnia odp. Buziaki i... hau, hau ;) :P
Pajacyku, zobacz jak wyglądają samochody przy zderzeniu z drzewami z 50km/h - masz bana na youtube/google? ;)
Jak można pisać takie bzdury mając internet...
Maksymalna prędkość z jaką uderzyli w drzewo to 10-15km/h - to jest fakt.
Kolumna BYŁA uprzywilejowana - pomijając zeznania JEDNEGO z ~15 świadków - to kolejny fakt.
Zresztą pisałem to już wyżej, nie ma sensu się powtarzać - jak raz nie zrozumiałeś to nie zrozumiesz nigdy, cebularze tak już mają ;)
ps. podpisz się kukiełko
Jak można pisać takie bzdury mając internet...
Maksymalna prędkość z jaką uderzyli w drzewo to 10-15km/h - to jest fakt.
Kolumna BYŁA uprzywilejowana - pomijając zeznania JEDNEGO z ~15 świadków - to kolejny fakt.
Zresztą pisałem to już wyżej, nie ma sensu się powtarzać - jak raz nie zrozumiałeś to nie zrozumiesz nigdy, cebularze tak już mają ;)
ps. podpisz się kukiełko
Powyżej widzimy typowy przykład frajero-leminga, który wierzy we WSZYSTKO co napiszą / powiedzą w mediach.
Mało tego bierze wszystko dosłownie, bo nie potrafi sam racjonalnie myśleć i interpretować tego co widzi/czyta.
Nawet nie wiem jak się do tego odnieść, najwidoczniej muszę się powtórzyć...
Samochód wykorzystywany przez rząd - w tym wypadku Audi A4L Quattro - to limuzyna robiona SERYJNIE ;)))
To, że jakiś głupi pismak użył słowa "pancerny" znaczy tylko tyle, że samochód jest ogólnie "bezpieczny" i po prostu "dobry".
Tak samo jak u 20 innych producentów samochodów po 10 różnych modeli u każdego prod. :D
Nie dogadamy się nigdy, nie wiem jak miałbym się dogadać z cymbałem, który dosłownie pomyślał, że ten wóz jest pancerny.
:DDD
ps. miałeś już nie pisać pachołku
Mało tego bierze wszystko dosłownie, bo nie potrafi sam racjonalnie myśleć i interpretować tego co widzi/czyta.
Nawet nie wiem jak się do tego odnieść, najwidoczniej muszę się powtórzyć...
Samochód wykorzystywany przez rząd - w tym wypadku Audi A4L Quattro - to limuzyna robiona SERYJNIE ;)))
To, że jakiś głupi pismak użył słowa "pancerny" znaczy tylko tyle, że samochód jest ogólnie "bezpieczny" i po prostu "dobry".
Tak samo jak u 20 innych producentów samochodów po 10 różnych modeli u każdego prod. :D
Nie dogadamy się nigdy, nie wiem jak miałbym się dogadać z cymbałem, który dosłownie pomyślał, że ten wóz jest pancerny.
:DDD
ps. miałeś już nie pisać pachołku
Przecież takie niby seryjne limuzyny też można doposażać (choćby dodatkowe elementy wzmacniające, itp) na życzenie klienta. Nie mam oczywiście pewności, że tak akurat było w tym przypadku (wątpię, sądząc po stanie auta i przy założeniu oczywiście, że faktycznie BYŁO 50km/h), ale z tego co wiem, to dość częsta praktyka, tyle że publika m.in. ze względów bezpieczeństwa raczej się o tym nie dowiaduje.
No widzisz, a ja mam pewność, że poza szybami - na 100% nie są "doposażane".
btw. Wciąż czekam aż ktoś wyłapie mój błąd :D
btw. Wciąż czekam aż ktoś wyłapie mój błąd :D
A z 'pancernymi' (czytaj: kuloodpornymi) szybami jest tylko 1 sztuka - nie wiadomo nawet czy to tą jechała.
A jak ktoś chce sprawdzić:
kancelaria@bor.gov.pl
Na podstawie artykułu 61 Konstytucji RP wnoszę o udostępnienie:
(TU PODAJESZ O JAKĄ INFORMACJĘ WNIOSKUJESZ)
Odpowiedź proszę przekazać w formie tekstowej lub pdf na adres ......
kancelaria@bor.gov.pl
Na podstawie artykułu 61 Konstytucji RP wnoszę o udostępnienie:
(TU PODAJESZ O JAKĄ INFORMACJĘ WNIOSKUJESZ)
Odpowiedź proszę przekazać w formie tekstowej lub pdf na adres ......
Miałem nie odpisywać, ale zrobię to.
Po raz kolejny obrażasz w swoich postach rozmówców. Nie tyczy się to tylko tego postu i mnie, tyczy się to wielu innych rozmówców i postów, które generujesz tutaj z nudów.
W ten sposób naruszasz punkt 9 regulaminu forum, podpunkt 3. Pohamuj się proszę i nie łam regulaminu, inaczej zostanie zgłoszona oficjalna skarga na Ciebie.
To wszystko, buziaki... :)
Po raz kolejny obrażasz w swoich postach rozmówców. Nie tyczy się to tylko tego postu i mnie, tyczy się to wielu innych rozmówców i postów, które generujesz tutaj z nudów.
W ten sposób naruszasz punkt 9 regulaminu forum, podpunkt 3. Pohamuj się proszę i nie łam regulaminu, inaczej zostanie zgłoszona oficjalna skarga na Ciebie.
To wszystko, buziaki... :)
To może być classified. Myślę, że poduszki mogą być celowo dezaktywowane, by w razie zamachu ułatwić ochronie błyskawiczne sięgnięcie po broń, lub opuszczenie pojazdu i wyniesienie ochranianej osoby. Szef ochrony to facet, który wyniósł z ostrzelanego i rozbitego samochodu ambasadora w Iraku i uciekł z nim pod ostrzałem. Sam zarobił chyba jakieś kulki. A teraz skończył ze złamaną miednica i nogą. Nie wiem na 100 procent czy to ten sam, ale tak słyszałem.
Jeśli poduszki są wyłączone, to Szydło żyje dzięki zapięciu pasów. Czyli błąd kierowcy. Nie powinien dopuszczać do sytuacji, gdzie życie ochranianej osoby wisi na włosku i zależy od pasów. Powinien staranować Seicento. Czyli kara nagany dla kierowcy, a na drugi dzień premia dla niego za uratowanie młodemu człowiekowi życia. Zbiórka pieniędzy powinna być raczej dla tego bohatera z Iraku, bo znowu oberwał najbardziej. A Błaszczak powinien oddać się do dyspozycji premier. Polityczna odpowiedzialność to się nazywa. Nie faktyczna, ale polityczna. Plus honor i dobry obyczaj.
Jeśli poduszki są wyłączone, to Szydło żyje dzięki zapięciu pasów. Czyli błąd kierowcy. Nie powinien dopuszczać do sytuacji, gdzie życie ochranianej osoby wisi na włosku i zależy od pasów. Powinien staranować Seicento. Czyli kara nagany dla kierowcy, a na drugi dzień premia dla niego za uratowanie młodemu człowiekowi życia. Zbiórka pieniędzy powinna być raczej dla tego bohatera z Iraku, bo znowu oberwał najbardziej. A Błaszczak powinien oddać się do dyspozycji premier. Polityczna odpowiedzialność to się nazywa. Nie faktyczna, ale polityczna. Plus honor i dobry obyczaj.
"Jeśli poduszki są wyłączone, to Szydło żyje dzięki zapięciu pasów."
?! :D
Ile razy jeszcze trzeba wyjaśniać, że prędkość z jaką uderzyli w drzewo to max 20km/h - gdyby nie miała pasów co najwyżej złamałaby nos, zakładając, że jest totalną fajtłapą i jedynym człowiekiem na ziemi u którego nie działają odruchy bezwarunkowe...
?! :D
Ile razy jeszcze trzeba wyjaśniać, że prędkość z jaką uderzyli w drzewo to max 20km/h - gdyby nie miała pasów co najwyżej złamałaby nos, zakładając, że jest totalną fajtłapą i jedynym człowiekiem na ziemi u którego nie działają odruchy bezwarunkowe...
9 dni temu
>A, jeszcze dla porównania:
Jadąc 50km/h droga hamowania 'do zera' to w idealnych warunkach ~25 metrów.
Tak! ~2x krócej niż przy 70 :-)
I to by się zgadzało patrząc na uszkodzenia tego auta (przy uderzeniu 10-15km/h max (jak chyba pisalem?).
8 dni temu
>Przy zatrzymaniu z 40km/h do zera (np. przy uderzeniu w betonową ścianę) na ciało działa siła równa ~60G ;)))))))
A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD
Robocopy!
Dzisiaj :
> Ile razy jeszcze trzeba wyjaśniać, że prędkość z jaką uderzyli w drzewo to max 20km/h
To z jaka prędkością uderzyli : 15, 20, 50 czy 60 ?
Zanim zaczniesz pierd....lić na forum swoje pseudowywody, których i tak nikt nie czyta, ustal sobie ze sobą fakty, bo wychodzisz na jeszcze większego głupka.
>A, jeszcze dla porównania:
Jadąc 50km/h droga hamowania 'do zera' to w idealnych warunkach ~25 metrów.
Tak! ~2x krócej niż przy 70 :-)
I to by się zgadzało patrząc na uszkodzenia tego auta (przy uderzeniu 10-15km/h max (jak chyba pisalem?).
8 dni temu
>Przy zatrzymaniu z 40km/h do zera (np. przy uderzeniu w betonową ścianę) na ciało działa siła równa ~60G ;)))))))
A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD
Robocopy!
Dzisiaj :
> Ile razy jeszcze trzeba wyjaśniać, że prędkość z jaką uderzyli w drzewo to max 20km/h
To z jaka prędkością uderzyli : 15, 20, 50 czy 60 ?
Zanim zaczniesz pierd....lić na forum swoje pseudowywody, których i tak nikt nie czyta, ustal sobie ze sobą fakty, bo wychodzisz na jeszcze większego głupka.
Wszystko się zgadza.
Podałem kilka przykładów i wariantów - wszystkie są prawdziwe, napisałem DODATKOWO jak było na prawdę:
"przy uderzeniu 10-15km/h max"
"prędkość z jaką uderzyli w drzewo to max 20km/h"
Wszystko się zgadza.
Zgadza się też to, że forumowy dureń wciąż nie czyta ze zrozumieniem ;)
"50-60" - tak podawały media :)
Niepodważalnie i ewidentnie jedyne i nieomylne źródło informacji większości kmiotów takich jak ty.
Nie wymagam więc, żebyś zrozumiał mój żart:
"A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD / Robocopy!"
Podałem kilka przykładów i wariantów - wszystkie są prawdziwe, napisałem DODATKOWO jak było na prawdę:
"przy uderzeniu 10-15km/h max"
"prędkość z jaką uderzyli w drzewo to max 20km/h"
Wszystko się zgadza.
Zgadza się też to, że forumowy dureń wciąż nie czyta ze zrozumieniem ;)
"50-60" - tak podawały media :)
Niepodważalnie i ewidentnie jedyne i nieomylne źródło informacji większości kmiotów takich jak ty.
Nie wymagam więc, żebyś zrozumiał mój żart:
"A oni przywalili w drzewo z 50-60 i wszyscy przeżyli :DDDDD / Robocopy!"
Nie - chodziło mi o błąd rzeczowy ;)
Przy okazji, moje doświadczenie w zderzeniu czołowym z drzewem , samochodem Audi100 2,5 TDI ( bez poduszek powietrznych, z napinaczami pasów mechanicznymi) przy prędkości 40 km/h :
- drzewo wjechało do połowy komory silnika
- kierujący i pasażer z przodu nie odnieśli żadnych obrażeń poza : obolały kark i klatka piersiowa od pasów
- dzieci siedzące z tyłu bez pasów i fotelików - rozcięty łuk brwiowy, podejrzenie wstrząsu mózgu.
- samochód skasowany
PS. przeciążenie przy zderzeniu czołowym jest rozładowywane w bardzo znacznym stopniu przez tzw strefę zgniotu pojazdu, która to odkształcając się pobiera znaczną część tej energii. Dlatego nie można wyliczać siły przeciążenia bez uwzględnienia tej absorbcji energii.
- drzewo wjechało do połowy komory silnika
- kierujący i pasażer z przodu nie odnieśli żadnych obrażeń poza : obolały kark i klatka piersiowa od pasów
- dzieci siedzące z tyłu bez pasów i fotelików - rozcięty łuk brwiowy, podejrzenie wstrząsu mózgu.
- samochód skasowany
PS. przeciążenie przy zderzeniu czołowym jest rozładowywane w bardzo znacznym stopniu przez tzw strefę zgniotu pojazdu, która to odkształcając się pobiera znaczną część tej energii. Dlatego nie można wyliczać siły przeciążenia bez uwzględnienia tej absorbcji energii.
Dokładnie, Audi A8.
Jaq dziękuje, że potwierdziłeś swoim postem WSZYSTKO co pisałem w tym wątku - szkoda tylko, że kilka wpisów temu pisałeś "nie znamy faktów" - a te przecież widać po wyglądzie samochodu, co WIELOKROTNIE podkreślałem.
Szkoda, że dostrzegasz to tak późno - ale jest progress, gratuluję! Idziesz w dobrą stronę!
ps. Czy na zdjęciu rządowego Audi "strefa zgniotu" ma więcej niż... bo ja wiem 15cm? Przy zderzeniu z prędkością 50-60 (jak twierdziły media) to tak, jak by wcale jej nie było. 55km/h = 15 m / s = 0,15m / 0,01s
1/100s - to jest czas w jakim "strefa zgniotu" pochłaniałaby energię :D (wyżej zdjęcie)
Wciąż jesteście pewni, że auto uderzyło przy 50-60 jak podają media? :D
pps. Tak, maska jest wybrzuszona. Narysuj sobie linię o długości 13cm (~130cm ma maska) na kartce a potem złam ją w połowie i zrób z niej trójkąt o podstawie 15mm krótszej niż pierwotna linia - zanim znów napiszesz coś idiotycznego.
Jaq dziękuje, że potwierdziłeś swoim postem WSZYSTKO co pisałem w tym wątku - szkoda tylko, że kilka wpisów temu pisałeś "nie znamy faktów" - a te przecież widać po wyglądzie samochodu, co WIELOKROTNIE podkreślałem.
Szkoda, że dostrzegasz to tak późno - ale jest progress, gratuluję! Idziesz w dobrą stronę!
ps. Czy na zdjęciu rządowego Audi "strefa zgniotu" ma więcej niż... bo ja wiem 15cm? Przy zderzeniu z prędkością 50-60 (jak twierdziły media) to tak, jak by wcale jej nie było. 55km/h = 15 m / s = 0,15m / 0,01s
1/100s - to jest czas w jakim "strefa zgniotu" pochłaniałaby energię :D (wyżej zdjęcie)
Wciąż jesteście pewni, że auto uderzyło przy 50-60 jak podają media? :D
pps. Tak, maska jest wybrzuszona. Narysuj sobie linię o długości 13cm (~130cm ma maska) na kartce a potem złam ją w połowie i zrób z niej trójkąt o podstawie 15mm krótszej niż pierwotna linia - zanim znów napiszesz coś idiotycznego.