> Załoga nie reagowała na te komunikaty bo się ich spodziewała.
Bzdura. Każdy pilot jest szkolony tak, ze słysząc ten komunikat ODRUCHOWO podnosi maszynę w górę. Nie ma innego...
rozwiń
> Załoga nie reagowała na te komunikaty bo się ich spodziewała.
Bzdura. Każdy pilot jest szkolony tak, ze słysząc ten komunikat ODRUCHOWO podnosi maszynę w górę. Nie ma innego prawidłowego odruchu. Jeżeli w samolocie leci najważniejsza osoba w Państwie to nie jest pora na eksperymentowanie z systemem TAWS.
> Jego działanie było profesjonalne i ODRUCHOWE, czyli musiało się opierać (w przeciwieństwie do doniesień niektórych "mediów") na jego dużym doświadczeniu.
Bzdura. Kierowca BOR jest tak szkolony tak by ODRUCHOWO nie doprowadzić do uziemienia samochodu z osobą ochranianą. Po to jadą w kolumnie inne samochody by brać na siebie możliwe zagrożenia.
Jeżeli doszło do uziemienia samochodu z Premierem, czy wcześniej z Prezydentem to oznacza kompletny brak kompetencji i wyszkolenia oraz ignorancję partyjnych notabli. W normalnym kraju Minister odpowiedzialny za taki stan rzeczy dawno by poleciał, albo sam złożył dymisję.
zobacz wątek