Przecież takie niby seryjne limuzyny też można doposażać (choćby dodatkowe elementy wzmacniające, itp) na życzenie klienta. Nie mam oczywiście pewności, że tak akurat było w tym przypadku (wątpię,...
rozwiń
Przecież takie niby seryjne limuzyny też można doposażać (choćby dodatkowe elementy wzmacniające, itp) na życzenie klienta. Nie mam oczywiście pewności, że tak akurat było w tym przypadku (wątpię, sądząc po stanie auta i przy założeniu oczywiście, że faktycznie BYŁO 50km/h), ale z tego co wiem, to dość częsta praktyka, tyle że publika m.in. ze względów bezpieczeństwa raczej się o tym nie dowiaduje.
zobacz wątek