Odpowiadasz na:

Niespecjalne

Po raz kolejny rozczarowała mnie sztuka wystawiana na deskach Teatru Wybrzeże (czy, jak kto woli: Kameralnego). Nie było to takie złe, ale... zaczynam odnosić wrażenie, że sztuki przygotowywane są... rozwiń

Po raz kolejny rozczarowała mnie sztuka wystawiana na deskach Teatru Wybrzeże (czy, jak kto woli: Kameralnego). Nie było to takie złe, ale... zaczynam odnosić wrażenie, że sztuki przygotowywane są w ekspresowym tempie: niedopracowane, żart coraz marniejszy, puenta tym bardziej. Szkoda... Szkoda między innymi dlatego, że teatr staje się miejscem dla coraz mniej rozgraniętej widowni - właśnie tej od sit comów, 12 ławek i innych. A gdzie miejsce dla tych, którzy oczekują czegoś głębszego...?
Żebym nie była źle zrozumiana: wiem, że scena w/w teatru to przede wszystkim gatunki "farsowe". Ale kiedyś potrafili... "Nie teraz Kochanie" - świetna sztuka, świetny żart, Świetnie przez wielkie Ś. Albo "Zwyczajne Szaleństwa" - świetna obsada, nieco nienajgorszego humoru i kilka - wbrew pozorom - głębokich wątków.
Pozostałe "arcydzieła"... Proszę, przestańcie działać tak komercyjnie, bo ludzie, chcący się naprawdę "odchamić" w teatrze - nie będą się mieli gdzie podziać...

zobacz wątek
18 lat temu
~Mada

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry