Widok
Wystarczyło by żeby dzieciaki były wypuszczane tylnym wyjściem i po kłopocie. Wszyscy by odbierali dzieci z tyłu szkoły.Chociaż nie wiem czy parking by sobie z tym potadził. A tak to wiadomo jak to dzieciaki jak już nie staniesz gdzieś gdzie cię zobaczą odrazu po wyjściu ze szkoły to raz od razu do domu a raz najpierw odprowadzi kolegę lub koleżankę no i jeszcze czasem do żabki musi wpaść
Wystarczyło by żeby dzieciaki były wypuszczane tylnym wyjściem i po kłopocie. Wszyscy by odbierali dzieci z tyłu szkoły.Chociaż nie wiem czy parking by sobie z tym potadził. A tak to wiadomo jak to dzieciaki jak już nie staniesz gdzieś gdzie cię zobaczą odrazu po wyjściu ze szkoły to raz od razu do domu a raz najpierw odprowadzi kolegę lub koleżankę no i jeszcze czasem do żabki musi wpaść
. A telefon przecież ma na pewno wyciszony. Bo on nigdzie nie musi dzwonić i nie ważne że rodzic chciał się dodzwonić bo dziecka nie może znaleźć.
A ty latasz na około szkoły i w końcu sam się łapieszna tym, że następnym razem jak się spieszysz też staniesz na miejscu autobusu. Nie chce już pisać, że jakoś to słabo zaprojektowali ale jak już ktoś zauważył szkoła oprócz tego, że cały czas przypominają, żeby nie parkować, to nic z tym nie robi. A zamiast karać i być policyjną konfiturą trzeba rozwiązywać problemy. Zawsze jest jakieś wyjście.
A ty latasz na około szkoły i w końcu sam się łapieszna tym, że następnym razem jak się spieszysz też staniesz na miejscu autobusu. Nie chce już pisać, że jakoś to słabo zaprojektowali ale jak już ktoś zauważył szkoła oprócz tego, że cały czas przypominają, żeby nie parkować, to nic z tym nie robi. A zamiast karać i być policyjną konfiturą trzeba rozwiązywać problemy. Zawsze jest jakieś wyjście.
Jak rodzice nie potrafią ogarnąć tak prostej rzeczy jak odbiór dziecka ze szkoły, to nie oczekujcie od dzieci większej inteligencji...
Skoro jest problemem umówienie się gdziekolwiek. Ale nie jak stanę jak piz.. na przystanku to zapewne ten mały tłuk mnie dostrze i razem bezpiecznie wrócimy do domu... Co za czasy...
Skoro jest problemem umówienie się gdziekolwiek. Ale nie jak stanę jak piz.. na przystanku to zapewne ten mały tłuk mnie dostrze i razem bezpiecznie wrócimy do domu... Co za czasy...
No i tu widzisz nie trafiłeś. Mam trójkę dzieci najmłodsze ma 10 lat. Wszystkie dzieci udzielają się w wielu dyscyplinach sportowych i nie maja czasu na YouTube. Maja zezwolenie na godzinę dziennie internetu. Konsola jest tylko w weekendy i tylko jeśli nie mamy jakiejś imprezy sportowej. Każde czyta po 1 książce w tygodniu. Mój syn przeczytał „Harrego Pottera” w dwóch językach w wieku 7 lat. Wszystkie dzieci mówią płynnie po angielsku. Ale nie zapominajmy o tym, że nadal są dziećmi. I lubią się zamotać, zakombinować, nie są przecież bezbłędne.
No przepraszam twoje pewnie są. Jak jesteś taki mądry to może pochwalisz się uczciwie ile czasu spędzasz z dzieckiem na zwykłej rozmowie z dzieckiem dziennie. Nie mówię tu o odrabianiu lekcji czy rozmowy w samochodzie kiedy rzucasz mięsem przy dzieciach na korki. Nie musisz odpisywać mam pełną satysfakcję z tego, że to teraz czytasz i zastanawiasz się nad sobą, ile ja dziennie rozmawiam z mojim dzieckiem??? Nawet nie 20 minut- taka jest odpowiedz. Wiem, że tak jest!
A i jeszcze jedno może sposobem na nie parkowanie według ciebie było by mandat po 1000zł dla tych co się nie stosują i po każdemu po pysku. A małointeligetnych po prostu wybić? W ogóle na świecie powinno się zostawić tylko takich jak ty.
Może zaproponujesz jakieś rozwiązanie które nie jest KARĄ???
Bo to był cel tego posta a nie wychowanie moich dzieci.
Zajmij się swoimi.
Jestem zwykłym człowiekiem, który popełnia błędy i je naprawia. A jak to napisałeś „Poważny problem” to masz ty tylko może jesteś zbyt malutki żeby go zauważyć i nie wiesz jak go naprawić, bo przecież sam siebie nie ukarasz.
No przepraszam twoje pewnie są. Jak jesteś taki mądry to może pochwalisz się uczciwie ile czasu spędzasz z dzieckiem na zwykłej rozmowie z dzieckiem dziennie. Nie mówię tu o odrabianiu lekcji czy rozmowy w samochodzie kiedy rzucasz mięsem przy dzieciach na korki. Nie musisz odpisywać mam pełną satysfakcję z tego, że to teraz czytasz i zastanawiasz się nad sobą, ile ja dziennie rozmawiam z mojim dzieckiem??? Nawet nie 20 minut- taka jest odpowiedz. Wiem, że tak jest!
A i jeszcze jedno może sposobem na nie parkowanie według ciebie było by mandat po 1000zł dla tych co się nie stosują i po każdemu po pysku. A małointeligetnych po prostu wybić? W ogóle na świecie powinno się zostawić tylko takich jak ty.
Może zaproponujesz jakieś rozwiązanie które nie jest KARĄ???
Bo to był cel tego posta a nie wychowanie moich dzieci.
Zajmij się swoimi.
Jestem zwykłym człowiekiem, który popełnia błędy i je naprawia. A jak to napisałeś „Poważny problem” to masz ty tylko może jesteś zbyt malutki żeby go zauważyć i nie wiesz jak go naprawić, bo przecież sam siebie nie ukarasz.
A i jeszcze jedno. Sprawdźcie proszę na wszystkich postach powyżej łapki w górę za to żeby wszystkich karać.
Zastanówcie się nad sobą. Dzieci też bijecie jak czegoś nie ogarniają???
Kara to nie wyjście z sytuacji. A wy tylko czekacie żeby można było podpierdzielać sąsiada na Policję i to najlepiej żeby można było to robić przez forum anonimowo, wrzucić fotkę, filmik gdzieś na stronkę i haha kolejny sypniety przez sądiada konfiturę.
Zastanówcie się nad sobą. Dzieci też bijecie jak czegoś nie ogarniają???
Kara to nie wyjście z sytuacji. A wy tylko czekacie żeby można było podpierdzielać sąsiada na Policję i to najlepiej żeby można było to robić przez forum anonimowo, wrzucić fotkę, filmik gdzieś na stronkę i haha kolejny sypniety przez sądiada konfiturę.
Zatem, skoro mama tak ogarniętych dzieci sama przyznaje że mimo mądrości staje (lub stawała) na zakazie i w zatoczce to jakie działanie może nawrócić? kampania społeczna, piosenka puszcza na w radiu - czy seria reklam przez wiadomościami?
to przecież my (wy) bo moje dziecko nie chodzi to tej szkoły którzy narzekają stają tam - wiec wyjście jest proste - nie robić tak
to przecież my (wy) bo moje dziecko nie chodzi to tej szkoły którzy narzekają stają tam - wiec wyjście jest proste - nie robić tak
Z punktu widzenia bezpieczenstwa to wlasnie zatoczka jest najbezpieczniejszym miejscem by wysadzic dziecko. Dlaczego ma byc "wlasnoscia" firmy transportowej do uzytku 2x dziennie 2x po 1min, a dzieci podwozone indywidualnie juz nie musza byc bezpieczne musza wysiadac wsrod manewrujacych na parkingu.
Właśnie chodzi o ten autobus. Dlaczego nie parkujesz auta na przystanku autobusowym w mieście w takim razie? Bo tam częściej jeździ komunikacja zbiorowa? Bus nie stoi tam po jednej minucie. I no właśnie ale... zawsze jakieś ale...
Dzieci wysiadają/wsiadają do niego z ulicy chodząc między autami, które stoją właśnie na zatoczce. Nie wspominając o blokowaniu ulicy i omijających autobus pojazdach, które również stwarzają dodatkowe niebezpieczeństwo.
Jak to mówią. To była tylko chwila kiedy dziecko wybiegło mi pod maskę...
Dzieci wysiadają/wsiadają do niego z ulicy chodząc między autami, które stoją właśnie na zatoczce. Nie wspominając o blokowaniu ulicy i omijających autobus pojazdach, które również stwarzają dodatkowe niebezpieczeństwo.
Jak to mówią. To była tylko chwila kiedy dziecko wybiegło mi pod maskę...
serio? bo autobusem przywożone jest 40-50 dzieciaków?
czy mi sie tylko wydaje czy koło szkoły jest w ogóle uliczka kiss and go to school ;D ale to trzeba objechać dookoła.
Moze ciężko to zaakceptować ale te nasze i Wasze dzieci będą samodzielnie chodziły po ulicy i np przejście z parkingu do szkoły nie powinno ich przerastać nawet jak mają 7 lat. Do jakiego wieku należy pod same drzwi szkoły podrzucać szkraba bo mój ma tylko 25 lat biedaczek się może przeziębić, dobrze że wziął piwo na 2 śniadanie może w końcu zaliczy klasówkę z pszyry... okaleczamy dzieci i potem chcemy żeby były samodzielne
czy mi sie tylko wydaje czy koło szkoły jest w ogóle uliczka kiss and go to school ;D ale to trzeba objechać dookoła.
Moze ciężko to zaakceptować ale te nasze i Wasze dzieci będą samodzielnie chodziły po ulicy i np przejście z parkingu do szkoły nie powinno ich przerastać nawet jak mają 7 lat. Do jakiego wieku należy pod same drzwi szkoły podrzucać szkraba bo mój ma tylko 25 lat biedaczek się może przeziębić, dobrze że wziął piwo na 2 śniadanie może w końcu zaliczy klasówkę z pszyry... okaleczamy dzieci i potem chcemy żeby były samodzielne
Zatoczka autobusowa nie służy tylko firmie Albatros wożącej dzieci do szkoły jak to zostało wyliczone 2 x dziennie....błąd w liczeniu...kursów jest więcej. Zatoczka służy też autobusom wożącym dzieci na konkursy, zawody, wycieczki. Są też kursy busa i autobusu wożącego dzieci na basen 2 x dziennie w obie strony czyli mamy już 4 postoje...jakby nie spojrzeć transport uczniów korzysta kilka razy dziennie z zatoczki dlatego powinna ona być cały czas wolna. I to jest odpowiedzialność rodziców. Wypadki już były, nie tylko kraksy samochodowe ale byli też poszkodowani uczniowie. Mam wrażenie że w tej kwestii nie zmieni się nic póki nie stanie się coś poważnego...Niestety....Tak jest że chyba wolimy leczyć niż zapobiegać...
Zatoczka jest dla szkolnego transportu dzieci - czyli busy i autobusy - koniec tematu.
Sumienie każdego korzystającego z zatoczki lub z parkingu dla inwalidów.
Zatoczka jest dla szkolnego transportu dzieci - czyli busy i autobusy - koniec tematu.
Sumienie każdego korzystającego z zatoczki lub z parkingu dla inwalidów.