Fado a jednak i też Fido Dido
Koncert mnie pozytywnie rozczarował.
Spodziewałem się raczej tylko smutnych w przesłaniu pieśni.
A tu było też dużo wesołości.
Szczególnie jak po 2,3 kawałku nadal nikt nie...
rozwiń
Koncert mnie pozytywnie rozczarował.
Spodziewałem się raczej tylko smutnych w przesłaniu pieśni.
A tu było też dużo wesołości.
Szczególnie jak po 2,3 kawałku nadal nikt nie klaskał.
W końcu ktoś nie wytrzymał, może nie przeczytał przed spektaklem "instrukcji obsługi" ;-)
Zabawne też było "wyrywanie" strun przez wiolonczelistkę.
Ogólnie pozytywne wibracje!
zobacz wątek
20 lat temu
~Marek Pawłowski