Widok
Konkretny specjalista
Dopiero po umówieniu terminu wizyty czytałam TE komentarze.Nie bez obaw wchodziłam do gabinetu...Wiecie co babki!Weżcie poświęćcie swój czas na oglądanie Hausa!A nie wypisywanie dziwnych wrażeń!Komentarze o odbieraniu telefonu przez P.dr. są z kosmosu,a doznania hipochondryków wpisujcie na stronach psychologów jak nie wyżej!Przyszłam ze skomplikowanym zespołem chorobowym.Odsyłana od specjalisty do....I W KOŃCU!Konkretna rozmowa,wyjaśnienie mych wątpliwości,skierowanie na konkretne badania ze wskazaniem co mogą podpowiedzieć co wyjaśnić!Specjalista i konkretny człowiek!O "pierdołach" jak FACHOWOŚĆ nie wspomnę..Jedyne co potwierdzę,to czas.Umawia się człowiek na godzinę i czeka...PRZEPRASZAM pacjentkę,która musiała to odczuć!!Niech wybaczy,bo Pan dr.Szymula pomógł mi jak mało kto potrafił i przez komplikacje chorobowe i Jego zaangażowanie w zapoznanie się z problemem trwało,to dłużej niż standard...To nie jest standardowy lekarz.To specjalista!
Wieżcie mi!Nie przez jeden problem przechodzę nie pierwszy rok walczę i z chorobą i z lekarzami i z ich podejściem do mnie,pacjenta.Po wizycie u dr.Szymuli czuję się lepiej i pewniej!
Dam znać gdyby zawiódł!Choć nie wieże...
Wieżcie mi!Nie przez jeden problem przechodzę nie pierwszy rok walczę i z chorobą i z lekarzami i z ich podejściem do mnie,pacjenta.Po wizycie u dr.Szymuli czuję się lepiej i pewniej!
Dam znać gdyby zawiódł!Choć nie wieże...
Moja ocena
Jarosław Szymula
kategoria: Endokrynolodzy
obsługa: 6
jakość usług: 6
czas oczekiwania: 6
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 5
5.4
* maksymalna ocena 6
Cudowny pan Szymula potraktował mnie jak hipochondryczkę i wariatkę, gdy trafiłam do jego gabinetu skarżąc się na krwawienia w cyklu miesięcznym mimo, że biorę pigułki. Wyszłam z jego gabinetu z płaczem. Ów specjalista nawet nie wpadł na pomysł, że mogę cierpieć na chorobę von Willebranda, która bardzo często powoduje takie zaburzenia. Zdiagnozowanie tej choroby przez innego specjalistę, zapisanie odpowiednich leków zlikwidowało problem. Nie będę oceniać profesjonalizmu pana Szymuli, ale... pomyślcie same