Re: Kościelne granie
Ksiądz proboszcz ogłupiał (wiadomo nie od dzisiaj). Mnie ta pozytywka czy co to tam jest na dachu kościoła, niesamowicie irytuje. Mój chłopak wczoraj wieczorem pytał kto wpadł na taki durny pomysł...
rozwiń
Ksiądz proboszcz ogłupiał (wiadomo nie od dzisiaj). Mnie ta pozytywka czy co to tam jest na dachu kościoła, niesamowicie irytuje. Mój chłopak wczoraj wieczorem pytał kto wpadł na taki durny pomysł umieszczania czegoś takiego na w/w dachu, bo : może ktoś jest niewierzący i go takie bębnienie wpienia, może ktoś sobie nie życzy takich hałasów, a może czyjeś zwierzaki sie tego boją. co do bębnienia po 22 - kiedyś, latem..wyładowania atmosferyczne przy burzy uszkodziły ''grajka'' i hałasował całą noc. Na pewno niejedna osoba przez to nie spała.
zobacz wątek