Widok
Kosmetyki dla aktywnych, czyli makijaż na siłowni
Opinie do artykułu: Kosmetyki dla aktywnych, czyli makijaż na siłowni.
Dla wielu trening stał się nieodłącznym elementem dnia, nie powinno zatem dziwić, że sportowe ubrania i gadżety już dawno zdominowały rynek. Jednak to nie wszystko. Ważne są również kosmetyki dla aktywnych kobiet - odporne na pot, ujędrniające ciało, a nawet... stymulujące mięśnie.
Trening to dzisiaj już nie tylko zdrowy rytuał. To przejaw troski o zdrowie i sprawne ciało, spokojny sen, równowagę między pracą i odpoczynkiem oraz dla wielu po prostu pasja i sposób na spędzanie ...
Dla wielu trening stał się nieodłącznym elementem dnia, nie powinno zatem dziwić, że sportowe ubrania i gadżety już dawno zdominowały rynek. Jednak to nie wszystko. Ważne są również kosmetyki dla aktywnych kobiet - odporne na pot, ujędrniające ciało, a nawet... stymulujące mięśnie.
Trening to dzisiaj już nie tylko zdrowy rytuał. To przejaw troski o zdrowie i sprawne ciało, spokojny sen, równowagę między pracą i odpoczynkiem oraz dla wielu po prostu pasja i sposób na spędzanie ...
Na siłownie idzie się ćwiczyć a nie wyglądać...
Jak mnie wk... takie osobniki, co to nawet kropla potu w ciągu 1,5 godziny z nich nie spadnie. Chodzą poprzebierani w ciuchy za kilka tyś, fotki strzelają, pier.... trzy po trzy. Laski z tipsami takimi, że gryfu nawet nie mogą porządnie złapać, "faceci" w leginsach, z brodami i jeszcze kremikiem posmarowani.... Normalnie dla takich wystarczało by osobne pomieszczenie z atrapami urządzeń do ćwiczeń i całą ścianą luster - przynajmniej by nie przeszkadzali!!!! A tu jeszcze artykuł o kosmetykach do siłowni - błazenada!!!!!
Siłownia? Dzisiaj nie ma siłowni, tylko są kluby fitnes i dżymy
Siłownia to miejsce, gdzie wykonuje się trening siłowy i trenują zawodnicy sportów siłowych: ciężarowcy, trójboiści, strongmani czy kulturyści a także zawodnicy sztuk walki czy nawet piłkarze i biegacze (trening siłowy poprawia także wytrzymałość). Trening siłowy to martwy ciąg, przysiad ze sztangą czy wyciskanie na ławce.
Reasumując - siłownia to duża sala gdzie pełno sztang, podestów, stojaków, ławek i żelastwa.
Natomiast dzisiaj mamy małe, duszne salki wypełnione po brzegi ekranami LCD i jakimiś dziwnymi maszynami - jak jest jedna sztanga to luksus, może nawet będziemy dopiero trzeci w kolejce do niej. A każdy elytarny klub pełen modnisiów machających zamiast sztangą to najfonami i kluczykami od drogich aut. I za to wszystko trzeba płacić 200 PLN i jeszcze umowa na pół roku.
Dlatego dużo osób kupuje sztangę, stojak, ławeczkę i ćwiczy w domu bo nie ma po prostu gdzie.
Reasumując - siłownia to duża sala gdzie pełno sztang, podestów, stojaków, ławek i żelastwa.
Natomiast dzisiaj mamy małe, duszne salki wypełnione po brzegi ekranami LCD i jakimiś dziwnymi maszynami - jak jest jedna sztanga to luksus, może nawet będziemy dopiero trzeci w kolejce do niej. A każdy elytarny klub pełen modnisiów machających zamiast sztangą to najfonami i kluczykami od drogich aut. I za to wszystko trzeba płacić 200 PLN i jeszcze umowa na pół roku.
Dlatego dużo osób kupuje sztangę, stojak, ławeczkę i ćwiczy w domu bo nie ma po prostu gdzie.
Do tej pory myślałem, że w siłowni się ćwiczy, a nie "wygląda". Zawsze mam bekę jak przyjdzie tam jakaś niunia z takim makijażem, że normalne kobiety w sylwestra tak się nie malują. Najczęściej takie paniusie zamiast ćwiczeń palcują telefon i przeglądają się w lustrze. Ten świat robi się co raz śmieszniejszy.
ja też mam bekę
zwłaszcza że 90% kolesi, którzy zapewne "mają bekę" z takich paniuś, zalewa się śliną na ich widok na siłce i przestaje funkcjonować. Tacy jesteście zakłamani, tak wam inni przeszkadzają, ale prawda jest taka że uwielbiacie potem odtwarzać w domu obrazy tych paniuś. I kto ma większa bekę?
Nie podoba się to won...
odezwali się specjaliści i obrońcy starej szkoły. Co na siłkę chodzili w piżamach i klapkach na nogach. Czy tego chcecie czy nie świat idzie naprzód i się tego nie zmieni. Smartfony to już standard i ból tyłek ściska, że nie macie na to kasy? albo na nowe ciuchy? A ćwiczcie sobie w tych obsr*nych piwnicznych siłowniach jak krety.
Nie mamy kasy? No cóż, to pojęcie względne. A smartfona i to najdroższego może mieć dzisiaj byle dzieciak z patologicznej rodziny. Nie o to chodzi. Chodzi o to, że malowanie się (zatykanie porów) przed wysiłkiem jest skrajną głupotą i nowoczesność, a także stan posiadania nie mają tu nic do rzeczy. Chcesz się ośmieszać, proszę bardzo. Tak samo jak się ośmieszasz nosząc spodnie z wyżartymi przez myszy dziurami. "współcześnie", hahaha.
Smartfony to standard, ale co one mają do siłowni?? I po cholerę się malować na siłkę, jeśli człowiek , idzie tam poćwiczyć, co oznacza, że się będzie pocić - i o to przecież chodzi, poprzez pot organizm wyrzuca toksyny a żeby ten proces nie był zakłócony, to skóra musi mieć czym oddychać. Żadne kolorowe kosmetyki nie są pozbawione chemii, która w takim kontekście chyba naprawdę jest zbyteczna...
Uważam że artykuł to prowokacja
zwłaszcza fragment: "Jednym z powodów, dla których chcemy dobrze wyglądać podczas ćwiczeń, jest fakt, że chętnie robimy sobie zdjęcia na siłowni i dzielimy się nimi w mediach społecznościowych. Jest to jedna z aktywności naszego życia, którą pokazujemy."
To na pewno prowokacja, zresztą bardzo udana.
To na pewno prowokacja, zresztą bardzo udana.
hehe
jak ja ide na silkę, to w lustrze po chwili widze swój pot , ewentualnie czerwoną twarz .
Dobrze ze z reszta grupy wszyscy podobnie wygladamy.
Nikt nie zwraca uwagi na takie bzdury jak makijaz. raczej wyglada sie glupio z pelnym makeupem, ktory i tak zaraz sie rozmaze.
Wazne zeby dobrze robic cwiczenia i lustro jest wlasnie po to by samemu skorygowac sylwetke i zobaczyc jak wygladamy na tle grupy: czy robimy zupelnie na opak niz wszyscy.
Dobrze ze z reszta grupy wszyscy podobnie wygladamy.
Nikt nie zwraca uwagi na takie bzdury jak makijaz. raczej wyglada sie glupio z pelnym makeupem, ktory i tak zaraz sie rozmaze.
Wazne zeby dobrze robic cwiczenia i lustro jest wlasnie po to by samemu skorygowac sylwetke i zobaczyc jak wygladamy na tle grupy: czy robimy zupelnie na opak niz wszyscy.
Ja nie ukrywam, podkład na siłownię stosuję tak samo jak na co dzień bo bez makijażu, nawet delikatnego nie czułabym się komfortowo, a mam już swój sprawdzony skin balance z pierre rene i daje na tyle dobre efekty, bez jakiejś maski a też spływania w trakcie większego wysiłku, że nie wiem dlaczego miałabym z makijażu rezygnować