Widok
Kosmiczne rachunki za ogrzewanie na Zaspie
Opinie do artykułu: Kosmiczne rachunki za ogrzewanie na Zaspie.
Jak to możliwe, że mimo krótkiej zeszłorocznej zimy, małego metrażu mieszkania i rozsądnego gospodarowania ciepłem, młode małżeństwo musi dopłacić do ogrzewania prawie 5 tys. zł, choć dotąd co roku miało nadpłaty? Mieszkańcy twierdzą, że horrendalne rachunki zaczęły przychodzić po zmianie podzielników i firmy rozliczającej ich zużycie. Problemu ze wzrostem opłat nie widzi prezes spółdzielni, my o opinię poprosiliśmy eksperta.Blisko rok temu Spółdzielnia Mieszkaniowa Młyniec zmieniła (w ...
Jak to możliwe, że mimo krótkiej zeszłorocznej zimy, małego metrażu mieszkania i rozsądnego gospodarowania ciepłem, młode małżeństwo musi dopłacić do ogrzewania prawie 5 tys. zł, choć dotąd co roku miało nadpłaty? Mieszkańcy twierdzą, że horrendalne rachunki zaczęły przychodzić po zmianie podzielników i firmy rozliczającej ich zużycie. Problemu ze wzrostem opłat nie widzi prezes spółdzielni, my o opinię poprosiliśmy eksperta.Blisko rok temu Spółdzielnia Mieszkaniowa Młyniec zmieniła (w ...
Złodziejskie podzielniki ciepła, których jedynym celem jest robienie w jajo
mieszkańców. Trzeba robić wszystko, aby nigdy nie dopuścić do zamontowania tego badziewia w swojej spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej. Nieliczni są zadowoleni, bo jakiś debilny algorytm rozliczeniowy dla lokalizacji ich mieszkania ich faworyzuje, większość płacze gorzkimi łzami.
85m2 5 pokoi na Startowej
Mieszkają 4 osoby (w tym 2 nastolatków) i jeśli ktoś nie wierzy zamieszczę skan ostatniego rozliczenia + 400 zł zwrot za ogrzewanie. Nie należymy do cieplolubnych, ale w polarowych dresach też nie chodzimy.
A 5 pokoi na 85 m2 jest wystarczające jeśli nie chomikuje się zbyt dużo. Pokoje nie są duże, ale każde dziecko ma osobny +sypialnia rodziców + gabinet+kuchnia+duży pokój 20m2. Niektórzy wygospodarowują nawet małą garderobę.
Można? Można
A 5 pokoi na 85 m2 jest wystarczające jeśli nie chomikuje się zbyt dużo. Pokoje nie są duże, ale każde dziecko ma osobny +sypialnia rodziców + gabinet+kuchnia+duży pokój 20m2. Niektórzy wygospodarowują nawet małą garderobę.
Można? Można
Niestety w blokowiskach takich jak Zaspa gdzie mieszkaja moi rodzice chyba nie da rady nic zmienić, po pierwsze prezes SM i jego świta twardogłowców, po drugie nie wiem czy są możliwości techniczne aby każdy miał własnyc licznik GJ chyba że przy każdym kaloryferze bo pionów jest kilka. Ciepło bucha na klatce schodowej aż miło, niedoizolowane rury przesyłowe ciepło itp. W nowym bloku mam licznik ciepła z zaworem w szachtach na klatce moge sobie wyłaczć calkowicie ogrzewanie i nic nie zaplace, nie ma cześci wspólnej bo na klatce nie ma ogrzewania i jakoś i tak jest ciepło.
Blok to jeden organizm
Niesprawiedliwy podział kosztów w blokach to chyba norma. Jakby mieszkańcy potrenowali użytkując dom wolnostojący to może część by zrozumiała ile ciepła zużywa BUDYNEK a nie jeden pokój. W bloku jeden grzeje na całego bo ma parter i od rogu mieszkanie, drugi siedzi w środku grzejniki zakręca i się cieszy że mu ciepło i że zwroty dostaje. Klatki nie ogrzewamy to taniej będzie ... i co ciepło w klatce bierze się z pod ziemi ? ściany mieszkań oddają ciepło do klatki !
Połowa komentarzy to bełkot wskazujący na kompletny brak wiedzy i wyobraźni.
Użytkuje 120m w zabudowie szeregowej z piwnicą i strychem, rocznie koszt ogrzewania to ok 5tys zł przy czym jestem bardzo zadowolony z ciepła systemowego i jestem przekonany że każdy użytkownik węzła indywidualnego podziela moje zdanie w tym temacie.
Połowa komentarzy to bełkot wskazujący na kompletny brak wiedzy i wyobraźni.
Użytkuje 120m w zabudowie szeregowej z piwnicą i strychem, rocznie koszt ogrzewania to ok 5tys zł przy czym jestem bardzo zadowolony z ciepła systemowego i jestem przekonany że każdy użytkownik węzła indywidualnego podziela moje zdanie w tym temacie.
Popieram ręką i nogą
IMHO tylko licznik przy wejściu do budynku i podział kosztów proporcjonalnie do powierzchni mieszkania jest tutaj rozsądnym rozwiązaniem. Sam mam Kawalerkę w nowym budownictwie i inaczej rozwiązali problem ogrzewania - każdy ma piec 2 funkcyjny (z zamkniętą komorą spalania i osobnym indywidualnym pionem wentylacyjnym - nowa kamienica 2 piętrowa) I każdy płaci za swój piec. Mnie wpienia opłata za wodę - okazuje się że każdy ma swój licznik indywidualny ale wodociągów to nie interesuje i sprawdzają tylko ten na wejściu do budynku, który nie zgadza się z licznikami prywatnymi i gdzieś woda ucieka...
wiedza czlowieku
Jak czytam takie opinie to sie dziwie, ze jest taki brak wiedzy i logicznego myslenia. Blok wielorodzinny to również przenikanie ciepla przez przegrody czlowieku. Jak ty sobie wszystko wylaczysz to jest cieplo bo grzeja ciebie sąsiedzi, wiec nie ma sie czym tak podniecać. Ktoś zawsze zaplaci.
Kiedyś porównywaliśmy z rodzicami koszt ogrzewania
szereg skrajny ok 120m2 z piwnicą częściowo ogrzewaną z mieszkaniem 36m2 na sopockim przylesiu i przedstawiam wyniki:
Całoroczny (zaliczka brana 12m w roku) koszt ogrzewania 36m2 wynosił 2600zł. Rodzice na ogrzewanie wydają jakieś 2500-3000zł jak grzali gazem i było im drogo! Teraz palą węglem i drzewem, koszt poniżej 2000zł na sezon zimowy a w domu nie dość, że cieplej niż na gazie to taniej.
Pozdrawiam!
Całoroczny (zaliczka brana 12m w roku) koszt ogrzewania 36m2 wynosił 2600zł. Rodzice na ogrzewanie wydają jakieś 2500-3000zł jak grzali gazem i było im drogo! Teraz palą węglem i drzewem, koszt poniżej 2000zł na sezon zimowy a w domu nie dość, że cieplej niż na gazie to taniej.
Pozdrawiam!
S.M. Przylesie wita :)
Sprzedaliśmy mieszkanie w końcu, po ostatniej zimie mieliśmy zwrot 400zł za ogrzewanie bo dogrzewaliśmy się "farelką" w najzimniejsze dni zamiast grzejnikiem ze spółdzielni.
Poza tym jak ba być tanio skoro piece chodzą, babcie mieszkają same w 3 pokojowych mieszkaniach. Kiedyś posłuchałem rozmowy w autobusie jadąc do pracy zimą, babeczka opowiadała jak to jej zimno, że śpi w dresach i szlafroku a grzeje tylko troche w jednym pokoju co tv ogląda, tam gdzie śpi jest zimno. Później ktoś musi nagrzać takiej babci mieszkanie, ktoś z nią sąsiaduje w końcu.
Poza tym jak ba być tanio skoro piece chodzą, babcie mieszkają same w 3 pokojowych mieszkaniach. Kiedyś posłuchałem rozmowy w autobusie jadąc do pracy zimą, babeczka opowiadała jak to jej zimno, że śpi w dresach i szlafroku a grzeje tylko troche w jednym pokoju co tv ogląda, tam gdzie śpi jest zimno. Później ktoś musi nagrzać takiej babci mieszkanie, ktoś z nią sąsiaduje w końcu.
Dom 280m
Z życia wzięte.
Prąd co drugi miesiąc 600 PLN
Ogrzewanie w tym woda gorąca 700 PLN miesiąc. Piec na ekogroszek. Oczywiście tylko w sezonie grzewczym. Latem grzanie wody 200 PLN na miesiąc.
Reszta kosztów taka sama jak w mieście. Czyli wywóz śmieci.
Czynszu nie płacimy. Acha i wodę mamy dużo tańszą niż w mieście.
W domu mieszka 6 osób.
Prąd co drugi miesiąc 600 PLN
Ogrzewanie w tym woda gorąca 700 PLN miesiąc. Piec na ekogroszek. Oczywiście tylko w sezonie grzewczym. Latem grzanie wody 200 PLN na miesiąc.
Reszta kosztów taka sama jak w mieście. Czyli wywóz śmieci.
Czynszu nie płacimy. Acha i wodę mamy dużo tańszą niż w mieście.
W domu mieszka 6 osób.
23/24 stopnie
piec na ekogroszek, 200 m do ogrzania, gorąca woda całym rokiem, inwestycja w ocieplenie fundamentów i ścian oraz wysokiej jakości okien była dość kosztowna ale po podsumowaniu poprzedniego sezonu ogrzanie domu i podgrzanie wody razem z opłatami za prąd do obsługi urządzeń to około 1200 zł, w 2012/2013 około 1500 zł
jolobolo pozdrawiam :)
jolobolo pozdrawiam :)
I jeszcze mam krowe w kuchni.....
Rozumiem, że mi podpowiadasz co mam robić bo już zastosowałeś u Siebie. Nie rozumiem takich wpisów jak Twój. Zazdrościsz czy się żalisz. Jak nie wierzysz jak żyjemy to skontaktuj się z jedną z osób, które ma na tym forum podobne zdanie do mnie. Na pewno rozwieje Twoje wątpliwosci.
PS jest rano więc mam nadzieje, że masz juz kibel wolny żeby się wys..... W naszym domu są cztery kible....... zawsze któryś jest wolny:)
PS jest rano więc mam nadzieje, że masz juz kibel wolny żeby się wys..... W naszym domu są cztery kible....... zawsze któryś jest wolny:)
zazdrośc
Żałosne jak ludziom ciężko uwierzyć w coś, co im nie pasuje. Mieszkańcy mrówkowców, którzy spłacają hipotekę 40 lat i płacą sporą kasę do spółdzielni mają, jak widać powyżej, problem z zaakceptowaniem, że innym ludziom może być po prostu lepiej.... Pogódźcie się z tym. Poza tym, nowoczesne piece gazowe są bardzo oszczędne.
.
U nas ogrzewanie (nieocieplonego) domu w najgorsze miesiace to koszt około 1200-1500zł, mimo, że dogrzewamy kominkiem.
+woda, prąd, śmieci itd
Z chęcią zamieniłbym się na opłaty :)
Uprzedzając "to se ociepl" - w blokach zbieraja fundusze remontowe, w przypadku wlasnosci nielatwo jest znalezc luzne 100 000 zł na ocieplenie.
+woda, prąd, śmieci itd
Z chęcią zamieniłbym się na opłaty :)
Uprzedzając "to se ociepl" - w blokach zbieraja fundusze remontowe, w przypadku wlasnosci nielatwo jest znalezc luzne 100 000 zł na ocieplenie.
Nowy dom wolnostojący 130m (podłogówka) temp powietrza 21stC + piwnica (grzejniki uruchamiane czasami). Okna 3 szyby, docieplenie styropian (biały) 15 cm. Mieszkańcy myjący się codziennie pod prysznicem a nie jak tutaj niektórzy sugerują raz na tydzień w tej samej wodzie.
Roczny koszt ogrzewania gazem wody oraz centralnego piecem kondensacyjnym za 2013r - 4500 zł, w bieżącym roku spodziewam się kwoty na poziomie 3.600zł.
Dodam że w wekkendy uruchamiany kominek (dla przyjemności i oszczędności gazu)
Roczny koszt ogrzewania gazem wody oraz centralnego piecem kondensacyjnym za 2013r - 4500 zł, w bieżącym roku spodziewam się kwoty na poziomie 3.600zł.
Dodam że w wekkendy uruchamiany kominek (dla przyjemności i oszczędności gazu)
najlepsi są Ci co minusują
całe życie w wielkiej płycie, płacą ch... wie za co i komu za klitki a jak im ktoś powie, że można w podobnej cenie żyć w większym domu to nie i koniec, nie bo tak. Może ktoś ma interes w tym żeby szerzyć takie pierdoły, może jest po prostu głupi.
Prawdą jest, że mały domek 80-100m2 kosztuje w utrzymaniu tyle samo albo i może mniej niż mieszkanie 2 pokojowe.
Sprzedaliśmy z żoną mieszkanie w płycie (czynsz ponad 600zł za 36m2) i kupiliśmy sobie szereg poza miastem. Przekonaliśmy się bo znajomi mieszkają, płacą bardzo mało, jest ogródeczek a cena za 2 razy większe mieszkanie niższa niż za takie do remontu w wielkiej płycie.
Prawdą jest, że mały domek 80-100m2 kosztuje w utrzymaniu tyle samo albo i może mniej niż mieszkanie 2 pokojowe.
Sprzedaliśmy z żoną mieszkanie w płycie (czynsz ponad 600zł za 36m2) i kupiliśmy sobie szereg poza miastem. Przekonaliśmy się bo znajomi mieszkają, płacą bardzo mało, jest ogródeczek a cena za 2 razy większe mieszkanie niższa niż za takie do remontu w wielkiej płycie.
dom
Mam dom 350m2 nowoczesny kocioł z podajnikiem i sterownikiem koszt grzania wody + ogrzewanie ekogroszek 2800zł za rok temp w domu 23-25C, szambo 120zł /1,5 mca, woda 2,5zł/m3 zużycie na 2mce około 20m3, podatek 100zł za 3mce, prąd 200zł/mc, śmieci 78zł/2mce łatwo policzyć że miesięczne utrzymanie to: 610zł i to są wszystkie rachunki a nie tzw czynsz gdzie jeszcze trzeba doliczyć gaz i prąd. Więc taniej niż mieszkanie :) a jaka radocha gdy poranną kawkę spijasz na tarasie słuchając ptaków :)
800 na wode i prad w domku 130m2 ? to co ty robisz z ta woda? podlewasz sasiadom trawniki?
i oswietlasz cala ulice?
Ja mieszkam w domku 120m2 i na wode i prad wydaje ok 120zl/mies do tego abonament za gotowosc do ogrzewania ok 70zl/mies (ogrzewanie miejskie) i kiedy jest zimno to dodatkowo za ogrzewanie. Np do powyzszych kosztow w listopadzie za ogrzewanie doplacilem 90zl. Czyli razem 90+70+120=280 Wiec skad masz 800?
Ja mieszkam w domku 120m2 i na wode i prad wydaje ok 120zl/mies do tego abonament za gotowosc do ogrzewania ok 70zl/mies (ogrzewanie miejskie) i kiedy jest zimno to dodatkowo za ogrzewanie. Np do powyzszych kosztow w listopadzie za ogrzewanie doplacilem 90zl. Czyli razem 90+70+120=280 Wiec skad masz 800?
To nie jest cała prawda ....
Płacisz mniej... w przeliczeniu na 1 m2. W rzeczywistości nie liczysz : FR - sam wszystko robisz i kupujesz wg. potrzeb, eksploatacji - sam płacisz własne rachunki i kosztów tych prac nie liczysz, inaczej płacisz za śmieci, podatki i inne usługi. W rzeczywistości (sam mieszkam w domku) koszt utrzymania jest niestety większy.
weź nie chrzań
żona chciała, wybudowaliśmy dom - 2 godziny dziennie na dojazd w tę i z powrotem, brak znajomych wszystkie kontakty urwane, non stop koło tego domu trzeba chodzić i coś robić, zimą problem z wyjechaniem bo gminie tak średnio chce się odśnieżać, a kosztuje to tyle, że daj spokój - na żadne przyjemności nas już nie stać. strach się bać co będzie jak dzieci dorosną i zaczną się buntować przeciwko jeżdżeniu autobusami, które wzorowo kursują raz na dwie i pół godziny!
Tak oczywiście
Każdy dom na świecie stoi w takim świetnym miejscu jak Twój i każdy jego mieszkaniec musi codziennie dojeżdżać 2 godziny dziennie i nikomu gmina nie odśnieża itp., itd.
Jakby tak było, to na wsiach mieszkałaby tylko garstka rolników a na przedmieściach nikt by nie mieszkał.
Ostatnio mnie z pracy na kilka dni do Krakowa wysłali - czyli dość niemałe miasto. Ale wspaniale och, ach. Dwa dni 'jeździłem' samochodem, potem przesiadłem się na tramwaje bo było szybciej (z jedną przesiadką byłem w pracy po 40 minutach). No super jednym słowem.
Jakby tak było, to na wsiach mieszkałaby tylko garstka rolników a na przedmieściach nikt by nie mieszkał.
Ostatnio mnie z pracy na kilka dni do Krakowa wysłali - czyli dość niemałe miasto. Ale wspaniale och, ach. Dwa dni 'jeździłem' samochodem, potem przesiadłem się na tramwaje bo było szybciej (z jedną przesiadką byłem w pracy po 40 minutach). No super jednym słowem.
ja mam ten sam problem co roku na Żabiance...mieszkanie mam od 4 lat i co roku horrendalne niedopłaty...w pierwszym roku 3,6 tys.! co roku coraz bardziej skręcane kaloryfery i w tym roku znowu 700 zł niedopłaty. Nie rozumiem tego, skoro wg spółdzielni zaliczka powinna być większa, bo zużycie jest duże to chyba po okresie grzewczym nie powinno być takiej niedopłaty...a jednak co roku strach otworzyć rozliczenie :-(
A co tu rozumieć?
Marnujesz energię to i płacisz więcej.
Jak otworzysz okno przy gorącym kaloryferze a zimne powietrze dotrze do podzielnika to taki numer kosztuje nawet 150 zł. za kilka minut :-)
Jeśli ty lubisz 24 stopnie i chodzisz po mieszkaniu w podkoszulku a twoi sąsiedzi lubią 22 stopnie ale z oszczędności ubiorą golf i wytrzymają 20 stopni to bez uwzględnienia tego ze dogrzewasz sąsiadów masz zużycie energii o 27% większe niż oni.
Jak otworzysz okno przy gorącym kaloryferze a zimne powietrze dotrze do podzielnika to taki numer kosztuje nawet 150 zł. za kilka minut :-)
Jeśli ty lubisz 24 stopnie i chodzisz po mieszkaniu w podkoszulku a twoi sąsiedzi lubią 22 stopnie ale z oszczędności ubiorą golf i wytrzymają 20 stopni to bez uwzględnienia tego ze dogrzewasz sąsiadów masz zużycie energii o 27% większe niż oni.
raczej uczyć w szkołach podstaw:
- to są podzielniki a nie mierniki - niezależnie ile się samemu zużywa i tak się bierze udział w kosztach całkowitych
- grzejniki na klatkach też nabijają wspólny rachunek
- zwykle są termostaty a nie same zawory
- niektóre termostaty zaczynają się od pozycji "2" a nie "0"
- wietrzenie bez zakręcenia termostatu na "0" to kasa w komin
- odkręcenie termostatu zaraz po wywietrzeniu tak samo
- położenie ręcznika na grzejniku podobnie
Przestrzeganie samemu powyższego nie pomoże jeśli wszyscy w bloku tak nie robią.
I ostatnie - najlepiej mieć własny licznik GJ (gigadżuli) ale i to nie pomoże jak przy wejściu do budynku grzejnik bucha ciepłem
- to są podzielniki a nie mierniki - niezależnie ile się samemu zużywa i tak się bierze udział w kosztach całkowitych
- grzejniki na klatkach też nabijają wspólny rachunek
- zwykle są termostaty a nie same zawory
- niektóre termostaty zaczynają się od pozycji "2" a nie "0"
- wietrzenie bez zakręcenia termostatu na "0" to kasa w komin
- odkręcenie termostatu zaraz po wywietrzeniu tak samo
- położenie ręcznika na grzejniku podobnie
Przestrzeganie samemu powyższego nie pomoże jeśli wszyscy w bloku tak nie robią.
I ostatnie - najlepiej mieć własny licznik GJ (gigadżuli) ale i to nie pomoże jak przy wejściu do budynku grzejnik bucha ciepłem
czy wspólnota czy spółdzielnia - różnica jest tylko z nazwy. Istotne jest czy jest zarządzana demokratycznie, czy wykształciła już swoją oligarchię. Ponieważ jednak zdecydowana większość wspólnot bierze prywatne firmy do administrowania (zamiast robić to samemu), to wychodzi dokładnie na to samo: zamiast olicharchii administracji spółdzielczej jest oligarchia administracji prywatnej. I jedną i drugą trzeba utrzymać. Jedyna rada, to małe wspólnoty, gdzie raczej nikt przytomny nie będzie brał administratora, tylko po sąsiedzku wszystko zrobi się samemu (społecznie, bo to własne). Ale - powtarzam - w dużych wspólnotach, choć teoretycznie powinno to przyjść łatwiej (więcej osób do roboty i większa szansa że znajdą się osoby kwalifikowane do np. księgowości), jest znacznie trudniej, bo lud u nas ciemny jak tabaka w rogu i ledwo pisać i czytać umie.
Ok, wszystko fajnie- ale jak wyobrażasz sobie to samodzielne zarządzanie przez wspólnotę w praktyce? Bo to nie jest tylko kwestia wymiany kilku przepalonych żarówek na klatkach schodowych. Wyznaczanie kolejno mieszkańców do odśnieżania chodników i ulic w zimie? Przeciekające dachy? Awaria domofonu- kto i kiedy ma to wszystko załatwiać?
nie zgadzam sie
ja mieszkam we wspólnocie, zarządza nami firma zewnętrzna a rachunki za ogrzewanie mam bardzo niskie 55-75zl/mc mieszkanie 63m2. jeszcze nie zdarzyło mi sie dopłacać, a mam zawsze ciepło, nawet zdarzyło mi sie dostać zwrot wiec zobaczcie jak oszukują sm.( a samemu to wiesz co można...g...)
Można
I tu masz rację u mnie po założeniu wspólnoty powychodziły przewały jakie do tej pory miały miejsce.Okazało się że opłacaliśmy ogrzewanie co poniektórym mieszkańcom - tak było.Teraz w zimie za utrzymanie 60m.mieszkania z garażem,podgrzaniem ciepłej wody w kranie to kwota 430 zeta.Wydzieliliśmy się od spółdzielni i jest super.Mieszkam nie daleko Moreny ale to nie Morena.
Na Chełmie to samo - skandal to mało powiedziane, to sprawy graniczące z przestępstwami.
Ogrzewasz mieszkanie w ograniczonym stopniu, rachunek przychodzi z kwotą 1000zł dopłaty-uwaga, za 1 kaloryfer!! Wynika z tego, że ogrzewanie klitki w bloku kosztuje prawie tyle co ogrzewanie domku jednorodzinnego.
wolnoc tomku w swoim domku..
w domku placisz tylko za to co zuzyjesz, a tu muszisz placic za benzyne prezesa spoldzielni, za tych co musza zmierzyc podzielnik, co musza ci zabrac inkomis dac twoje pieniadze, za vat i podatek jaki wygeneruja no i za ich zus...
wiec daleka droga zanim twoje pieniazki zostana wydane na samo grzanie....
i dlatego tez system rozliczen musi byc niejasny i skomplikowany zeby nie dalo sie nic udowodnic....
to samo dzieje sie na kazdej plaszcyznie gospodarki ale ludzie sa omotani przez media innymi 'problemami' typu wybory, szopka wigilijna, afery, podwyzki.. ludzie ogolnie sa biedni i nie maja czasu nawet pomyslec jakby tu cos zmienic, nie mowiac o zbuntowaniu sie czy obaleniu systemu... wiekszosc zostala wykastrowana mentalnie, sklocili nas i zamiast sie zjednoczyc kazdy mysli 'jak dobrze ze ja az tyle nie place za to ogrzewanie' ' jak dobrze ze dostalem kredyt na nowa pralke' jsk dobrze ze mam na chleb jeszcze'
to Panstwo istnieje tylko fiskalnie chyba...
bo ludzie to bezmyslne stado obcych sobie jednostek, ktore pozjdzie do urn zaglosowac na prawice lub lewice, na tych co juz nakradli i naklamali i nic nie zrobili... aby im zylo sie lepeij, dobre chociaz to... moze polacy kochaja politykow i urzednikow bardziej niz swoje rodziny???
wiec daleka droga zanim twoje pieniazki zostana wydane na samo grzanie....
i dlatego tez system rozliczen musi byc niejasny i skomplikowany zeby nie dalo sie nic udowodnic....
to samo dzieje sie na kazdej plaszcyznie gospodarki ale ludzie sa omotani przez media innymi 'problemami' typu wybory, szopka wigilijna, afery, podwyzki.. ludzie ogolnie sa biedni i nie maja czasu nawet pomyslec jakby tu cos zmienic, nie mowiac o zbuntowaniu sie czy obaleniu systemu... wiekszosc zostala wykastrowana mentalnie, sklocili nas i zamiast sie zjednoczyc kazdy mysli 'jak dobrze ze ja az tyle nie place za to ogrzewanie' ' jak dobrze ze dostalem kredyt na nowa pralke' jsk dobrze ze mam na chleb jeszcze'
to Panstwo istnieje tylko fiskalnie chyba...
bo ludzie to bezmyslne stado obcych sobie jednostek, ktore pozjdzie do urn zaglosowac na prawice lub lewice, na tych co juz nakradli i naklamali i nic nie zrobili... aby im zylo sie lepeij, dobre chociaz to... moze polacy kochaja politykow i urzednikow bardziej niz swoje rodziny???
SM Chełm to dziadostwo!!!
Ubiegłoroczna zima była krótka i łagodna i byłem przekonany, że tym razem nie będzie niedopłaty. Prawda okazała się brutalna, spółdzielnia wykazała niedopłatę w wysokości ponad 1.000 zł. Każdego roku powtarza się to samo - nieważne czy zima była łagodna, czy też ostra, nieważne czy ogrzewało się mieszkanie mniej czy bardziej, ZAWSZE JEST NIEDOPŁATA!!! A tłumaczenia spółdzielni? Przecież ogrzewaliśmy piwnice... Ręce opadają... Złodziejstwo i tyle.
bzdura, przyczyny takiego stanu rzeczy to z reguly zle skonstruowany regulamin rozliczania ciepła. To zbyt obszerny temat, aby sie teraz wypowiadać, ale takich historii jak ta jest wiele i na wielu osiedlach.
Poza tym 15 000 zlotych, w przeliczeniu na cenę GJ, nie da się nawet fizycznie wygrzać.
w mojej spółdzielni zarząd się wkurzyl i wprowadził górne i dolne widełki i nagle koszty ogrzewania stały się rozsądne.
Poza tym 15 000 zlotych, w przeliczeniu na cenę GJ, nie da się nawet fizycznie wygrzać.
w mojej spółdzielni zarząd się wkurzyl i wprowadził górne i dolne widełki i nagle koszty ogrzewania stały się rozsądne.
GPEC nie ma nic wspólnego z wewnętrznymi rozliczeniami spółdzielni
GPEC nie ma nic wspólnego z wewnętrznymi rozliczeniami spółdzielni. Rachunki wystawiane są zgodnie ze zużyciem ciepła, które wykazuje licznik. To spółdzielnia dokonuje rozliczenia na poszczególne mieszkania.
Ja tez mieszkam w bloku z ogrzewaniem GPECowym i za 70m mieszkanie płacę niecałe 140zł/miesiąc w sezonie grzewczym i zawsze mam małe zwroty.
Ja tez mieszkam w bloku z ogrzewaniem GPECowym i za 70m mieszkanie płacę niecałe 140zł/miesiąc w sezonie grzewczym i zawsze mam małe zwroty.
ogrzewanie
Mieszkałem na Młyńcu kilka lat temu w małej 27 metrowej kawalerce. Było to 10 piętro, pomimo, że oszczędzałem ogrzewanie, to zawsze miałem dopłaty. Jak odkręcałem kran z ciepłą wodą, to do kąpieli albo mycia naczyń zimnej nie musiałem dodawać, po prostu taka była niby gorąca woda. Na całe szczęście nie mieszkam już na Zaspie, tak samo oszczędzam ogrzewanie i co roku mam zwrot około 300 zł. Dobrze, że na Młyńcu już mnie nie ma.
Rozliczanie na podstawie tych podzielników to jest komedia. Za cały blok trzeba zapłacić wg licznika ciepła GPECu i tu jest ok. Podzielniki mierzą nie wiadomo co i nabijają jednostki. SPółdzielnia je sumuje i tak ustala cenę za jednostkę. Jak część ludzi nie grzeje wcale to cena jednostki rośnie i ci co normalnie grzeją bo nie chcą marznąć muszą płacić krocie. Chory system i tyle.
A dlaczego ktoś kto siedzi sobie w sweterku w temperaturze 21 stopni ma płacić więcej za ogrzewanie żeby ty mógł siedzieć w podkoszulku w temperaturze 25 stopni?
Dokładnie widzę w jakim bloku są podzielniki a w jakim ich nie ma. Wystarczy spacer zimą. Jak co drugie okno jest uchylone to podzielnika nie ma. Widać to ładnie w tych 4 piętrowych blokach na Chłopskiej/Kołobrzeskiej. Jak jest podzielnik to za miast otwierać okno i wietrzyć ludzie przykręcą kaloryfer a jak nie ma podzielnika -otworzą okno bo wygodniej. A ciepło ucieka.
Tam gdzie nie ma podzielników koszty ogrzewania są średnio o 30% wyższe.
Dokładnie widzę w jakim bloku są podzielniki a w jakim ich nie ma. Wystarczy spacer zimą. Jak co drugie okno jest uchylone to podzielnika nie ma. Widać to ładnie w tych 4 piętrowych blokach na Chłopskiej/Kołobrzeskiej. Jak jest podzielnik to za miast otwierać okno i wietrzyć ludzie przykręcą kaloryfer a jak nie ma podzielnika -otworzą okno bo wygodniej. A ciepło ucieka.
Tam gdzie nie ma podzielników koszty ogrzewania są średnio o 30% wyższe.
W ankiecie brakuje odpowiedzi "Nie wiem". Bo ja autentycznie nie wiem ile płacę za ogrzewanie/chłodzenie. Zimą ma być ciepło i już, a latem ma być chłodno. W moich nieruchomościach do zapewnienia klimatu służy wiele urządzeń i składa się na to zużycie prądu (klimatyzacja, ogrzewanie podłogowe, elektryczne, pomocnicze grzałki w grzejnikach), zużycie ciepła z elektrociepłowni (grzejniki, wodne ogrzewanie podłogowe) oraz różne ekogroszki do kotła i drewno do kominka, zatem naprawdę ciężko to wszystko oszacować. Niemniej jednak uważam, że dopłata 5tys. zł za ogrzewanie małego mieszkania w bloku jest lekką przesadą i z pewnością wynika z jakiegoś błędu.
gdzie logika zdania i zrozumienia sytuacji
z wyliczeniami eksperta na podstawie rachunków pana Marcina i danych ze spółdzielni Młyniec wynika, że ....... choć...... mieszkańcy oszczędzają ciepło, jego ilość w budynku zmniejszyła się o prawie 50 proc.......SKORO OSZCZĘDZAJĄ TO I MAJĄ MNIEJSZE ZUŻYCIE i nie ma sie czemu dziwić
Bezsens
A w spółdzielni im.komuny paryskiej- w wieżowcu tak grzeją na klatce schodowej że w domu mam dużo zimniej i przyjemniej (co drugie piętro ma kaloryfery tzw.starego typu z lat 70,potężne)Skręcić ogrzewania nie można bo jakiś mądry zabrał gałkę.I co z tego że ludzie oszczędzają jak się grzeje 24 h powietrze na klatce,co?
witam w mojej bajce
Za czasów Metrony moje rachunki wynosily po kilka tysięcy złotych przy zimnym mieszkaniu (poziom temp utrzymywany na poziomie 18-19 'C). W aktualnym rozliczeniu rachunek jest racjonalny, ale jest to raczej wynik radykalnej oszczędności w ogrzewaniu naszej strony. Blok był docieplny w latach 80-tych i nie spełnia żadnych norm dzisiejszej termomodernizacji. Ale SM Młyniec nie widzi w tym żadnego problemu.
"Władze spółdzielni nie widzą jednak problemu w nagłym wzroście rachunków"
To znak, że takie władze należy wyp....lić na zbity pysk!
Ale, aby to uczynić, należy do tego dojrzeć. Skoro macie takie władze, to oznacza jasno, że jeszcze za mało was olewają i gnoją. Spółdzielnie, to relikt komuny, a opasłe władze zasiedziałe od 30-40 lat to norma.
Panie Mariuszu, niestety mamy takie czasy, że aby ktokolwiek z władz spółdzielni raczył z panem rozmawiać, najpierw musi pan przestawić mu biurko. Sprawdzałem -działa! W przeciwnym razie mają pana głęboko w zadzie. Szkoda, że nie wszystko w tej kolonii gospodarczej UE da się załatwić w sposób kulturalny i cywilizowany, a często wbrew swojemu wychowaniu.
Ale, aby to uczynić, należy do tego dojrzeć. Skoro macie takie władze, to oznacza jasno, że jeszcze za mało was olewają i gnoją. Spółdzielnie, to relikt komuny, a opasłe władze zasiedziałe od 30-40 lat to norma.
Panie Mariuszu, niestety mamy takie czasy, że aby ktokolwiek z władz spółdzielni raczył z panem rozmawiać, najpierw musi pan przestawić mu biurko. Sprawdzałem -działa! W przeciwnym razie mają pana głęboko w zadzie. Szkoda, że nie wszystko w tej kolonii gospodarczej UE da się załatwić w sposób kulturalny i cywilizowany, a często wbrew swojemu wychowaniu.
Tylko jak jasno widać 113 osób na 6400 jest niezdowolonych.
Niech lepiej uważają aby ich nie przesunięto.
Pieniacze mają całą zimę poodkręcane kaloryfry,nie zamykają okien i drą paszcze że muszą dopłacić.
Zdarzyć się mogą też oczywiście awarie urządzeń pomiarowych.Ale każdy rozsądny człowiek zerknie przynajmniej raz w miesiącu na podzielnik ile mu nabiło i jak czuje że coś może być nie tak to to zgłasza a nie czekać cały sezon jak gapa.
Pieniacze mają całą zimę poodkręcane kaloryfry,nie zamykają okien i drą paszcze że muszą dopłacić.
Zdarzyć się mogą też oczywiście awarie urządzeń pomiarowych.Ale każdy rozsądny człowiek zerknie przynajmniej raz w miesiącu na podzielnik ile mu nabiło i jak czuje że coś może być nie tak to to zgłasza a nie czekać cały sezon jak gapa.
Pracowniku, czy też sympatyku Spółdzielni... Podzielniki ciepła, to pic na wodę i maszynka do "wynajdowania jeleni". Ja rozumiem, że można dopłacić "za komfort" 2-3 stówki, ale nie 5 tysięcy. 113 osób, to tylko??? To świadczy, że trzeba to wyjaśnić rzetelnie, bez zbędnej zwłoki i olewania przez "opasłych-zasiedziałych" ze Spółdzielni. Już za samo stwierdzenie, że "w nagłym wzroście cen nie widzą problemu", należałoby ich wychłostać!!! Dlatego ludzie będą olewani tak długo, jak jeszcze długo sobie na to pozwolą. I dotyczy to każdej sfery w tym "niby kraju"
nieprawda
Ceny nie wzrosły. Wzrosło zużycie w niektórych lokalach. A to co innego. W moim bloku koszty ogrzewania są na ubiegłorocznym poziomie a wynajmujący moje mieszkanie nakręcili ogrzewania za prawie 3000,-. Otwierali okna przy ustawionych non stop na "3" kaloryferach. Nawet przy temperaturze zewnętrznej dochodzącej w nocy do 13 stopni cały czas ogrzewali (b. ciepłe!) mieszkanie. To zwykłe głupki i tyle.
Ja tak samo płaciłem nie wiadomo jakie dopłaty do ogrzewania, żeby mieć 20 stopni w mieszkaniu na ostatnim piętrze.
Ostatniej zimy kupiłem grzejniki elektryczne i płacąc za prąd miesięcznie więcej o 70zł miałem ciepło kiedy chciałem (brak problemu z zapowietrzeniem) to zamiast dopłaty 600zł do spółdzielni jest nadpłata 800 złotych.
Nie uważam, że to normalne zachowanie, ale inaczej się w tej spółdzielni żyć nie da. A moi sąsiedzi to mówią, że im wystarcza 18 stopni i siedzą w swetrach i pod kocami. I na koniec biedak który włączy grzejnik zapłaci za całe zamówione ciepło (tak ciepło spółdzielnia zamawia przed zimą więc tak czy siak trzeba za nie zapłacić).
Ostatniej zimy kupiłem grzejniki elektryczne i płacąc za prąd miesięcznie więcej o 70zł miałem ciepło kiedy chciałem (brak problemu z zapowietrzeniem) to zamiast dopłaty 600zł do spółdzielni jest nadpłata 800 złotych.
Nie uważam, że to normalne zachowanie, ale inaczej się w tej spółdzielni żyć nie da. A moi sąsiedzi to mówią, że im wystarcza 18 stopni i siedzą w swetrach i pod kocami. I na koniec biedak który włączy grzejnik zapłaci za całe zamówione ciepło (tak ciepło spółdzielnia zamawia przed zimą więc tak czy siak trzeba za nie zapłacić).
Swoją drogą takie podzielniki ciepła przyczepiane do grzejników to pic na wodę. Nie są ani dokładne ani nie spełniają swojej podstawowej funkcji. Ot, coś tam jedynie pokazują, ale z rzeczywistością nie ma to nic wspólnego. Najlepszym rozwiązaniem do centralnego ogrzewania są liczniki przepływu wody - dokładnie tak jak w przypadku wody w kranie.
Spółdzielnia Brzeźno - idę do sądu
Mam dokładnie taką samą sytuację - nowe podzielniki Isty, wzrost rocznych kosztów o 150%. Reklamacja do spółdzielni nic nie dała, zasłaniają się Istą. Ale nie odpuszczę, idę do sądu.
Są jeszcze inni chętni? Proszę o wpisy poniżej - jeśli zbierze się min. 10 osób, to zrobimy spotkanie i przygotujemy pozew zbiorowy.
Są jeszcze inni chętni? Proszę o wpisy poniżej - jeśli zbierze się min. 10 osób, to zrobimy spotkanie i przygotujemy pozew zbiorowy.
Zaspa Młyniec
Zawsze racjonalnie staram się korzystać z ogrzewania, w poprzednim miejscu zamieszkania grzejnik ustawiony w pozycji 2 ogrzewajacy 37m2 mieszkanie przez miesiąc nabił może z 20 jednostek. Obecnie mieszkam na zaspie i pewnego jesiennego wieczora (gdy jeszcze nawet nie grzano na full) odkręciłem 2 grzejniki w mieszkaniu o mniejszym metrażu w pozycji 2 na na noc. Jako, że spółdzielnia jeszcze wtedy nie ogrzewała mieszkań pełną mocą raczej je dogrzewała, temperatura kaloryferów wzrosła prawie niezauważalnie. Rankiem sprawdziłem z ciekawości stan podzielników. Okazało się, że przez jedną (względnie ciepłą) jesienną noc obydwa nabiły razem około 9 jednostek. Okazało się rówńież, iż mimo że nie były używane wcześniej w tym sezonie już miały nabite koło 20-25 jednostek. Zgodnie z zaleceniami odkręciłem kaloryfery na początku września aby się nie zapowietrzyły, kaloryfery jeszcze nie działały sprawdzałem - były lodowate, co jak widać nie miało wpływu na fakt, iż liczniki już zaczęły nabijać jednostki. Przypadek? W mojej opinii spółdzielnia lub/i firma odpowiedzialna za sprzęt oszukuje mieszkańców stosując wadliwe podzielniki lub nieproporcjonalny system naliczania jednostek, licząc na niewiedzę lub brak inicjatywy ze strony oszukanych mieszkańców. W poprzednim miejscu zamieszkania miałem zawsze zwrot za ogrzewanie, w przypadku Zaspy nie widzę niestety szans żeby uniknąć nadpłaty.
ciekawe, za 50m2 w mlyncu place 450 i dostaje co roku nadpalte 1200zl...wiec nie wiem o co chodzi. zawsze znajdzie sie paru niezadowolnych co beda glosno krzyczec, takie zycie.
za luksus mieskznaia w centrum miast a nie na szdolkach lub innej wsi sie placi.
moze i stare bloki ale zdbane, ocieplone i nie jak nowe, okno w okno ze sasiad sasiadowi zone podglada :)
za luksus mieskznaia w centrum miast a nie na szdolkach lub innej wsi sie placi.
moze i stare bloki ale zdbane, ocieplone i nie jak nowe, okno w okno ze sasiad sasiadowi zone podglada :)
zgoda!
Zgadzam się, skoro bierze się ciepło od monopolisty to zawsze będzie drogo. W mniejszych miejscowościach sporo spółdzielni wzięło się za sprawę i odłącza kolejne bloki od cieplika montując w zamian systemy gazowe, czy to kotły, czy pompy ciepła. Nikt nie robi tego na hura, tylko blok po bloku sprawdzając wydajność i opłacalność. I ma to sens.
Znam tez przypadki, że gazowe ciepłownie miejskie stawiają pompy ciepła jako zaspokojenie podstawowych wymagań a dopiero jak robi się bardzo zimno wspomaga się starym systemem grzewczym. Ale to trzeba chcieć coś zrobić a nie narzekać.
Znam tez przypadki, że gazowe ciepłownie miejskie stawiają pompy ciepła jako zaspokojenie podstawowych wymagań a dopiero jak robi się bardzo zimno wspomaga się starym systemem grzewczym. Ale to trzeba chcieć coś zrobić a nie narzekać.
to sa współczynniki korekcyjne z tytułu lokalizacji mieszkania . Mieszkanie ,które jest usytuowane w środku takich współczynników nie ma bo jest w pewien sposób dogrzewane przez ciepłe sciany swoich sąsiadów . Mieszkanie ,które jest na poddaszu i zewnętrzne ma 3 ściany chłodne . Współczynniki korekcyjne ustala firma co rozlicza na podstawie wielu parametrów między innymi współczynnika przenikliwości cieplnej , czy budynek jest docieplony itp. itd. .
Współczynnik pomnożony przez ilość zużytych jednostek zmniejsza ich ilość :)
Współczynnik pomnożony przez ilość zużytych jednostek zmniejsza ich ilość :)
Ja też
Cztery studentki, które w zeszłym roku marzły, bo skręcały grzejniki po nieprzyjemnych doświadczeniach z rachunkiem z pierwszego roku studiów, teraz mamy do dopłaty 3469zł, To jest NIEMOŻLIWE. Właściciel składa reklamację, ale go przetrzymują do momentu, jak się zaczną naliczać odsetki 12% (!) czyli do 15.12. Jeśli ktoś ma rady, pomysły, jest w tej samej sytuacji, można się kontaktować na maila :)
a czy ktoś wie jak liczone są straty cieplne? Wiadomo że ilość wysyłanego z elektro ciepłowni po drodze do naszych mieszkań ulega zmniejszeniu. Widać to jak śnieg spadnie to możemy prześledzić przebieg rur ciepłowniczych bo śnieg znika. Widzimy też czasem pęknięte rury z których wylewa się gorąca woda .Przecież za te straty to płacimy my bo elektrociepłownia nie jest instytucją charytatywną
przegięli
Od ostatnich 3-ch l lat, za ogrzewanie nabijają nas w butelkę. W tym roku SM przegięła totalnie. W moim przypadku, za 63 m mieszkanie naliczyli mi do dopłaty 4.000 zł. (w ub.roku 2.800,-zł) - pomimo, że zużyłam o 300 jednostek mniej, a cały blok o 45 GJ mniej. Blok zuzył tylko 690 GJ, tj. rekordowo nisko na przestrzeni wszystkich ostatnich 10 lat.
Zadziwiający jest koszt jednostkowy całego bloku, który od 2003 r. systematycznie wzrasta, pomimo nizszego zuzycia GJ: za 2003 r 0,89 zł, za 2010 r. już 1,,56 zł, za 2011 2,42 zł, za 2012 2,49 zł a za 2013 az 3,57 złotego za jednostkę !!! Pomimo, że w 2010 r. dokonano podwójnego ocieplenia budynku, wymiany okien, uszczelnienia drzwi !
Fakty te ewidentnie świadczą o machlojach finansowych i okradaniu mieszkańców pod tytułem : "haracz za ciepło"
Zadziwiający jest koszt jednostkowy całego bloku, który od 2003 r. systematycznie wzrasta, pomimo nizszego zuzycia GJ: za 2003 r 0,89 zł, za 2010 r. już 1,,56 zł, za 2011 2,42 zł, za 2012 2,49 zł a za 2013 az 3,57 złotego za jednostkę !!! Pomimo, że w 2010 r. dokonano podwójnego ocieplenia budynku, wymiany okien, uszczelnienia drzwi !
Fakty te ewidentnie świadczą o machlojach finansowych i okradaniu mieszkańców pod tytułem : "haracz za ciepło"
nikt nic nie wie
ale ja się cieszę, że o Zaspie piszą i adres strony ktoś podesłał - w końcu dowiem się co na osiedlu słychać, bo w w Spółdzielni Młyniec cicho. Czasami zastanawiam się czy tam ktoś w ogóle pracuje. Byłoby miło wiedzieć nad czym pracują, gdzie remontują albo chociaż móc gdzieś znaleźć numer do administratora. Prezes chyba jeszcze nie wie, że internet istnieje. W sumie możemy pisać sobie co chcemy on i tak tego nie przeczyta;) no chyba, że poczytają pracownicy spółdzielni przy porannej kawie i w końcu ruszą sami tyłki bo głos ludu nic tu nie pomoże
Strona spółdzielni kiedyś była ale została zlikwidowana bo się nie opłacało.
Przecież jak wywieszą komunikat u siebie na tablicy to wystarczy. Po co jeszcze mieszkańcy mają go przeczytać, nie o to przecież chodzi by ktoś się kłócił.
Po co tam tyle osób pracuje to nikt nie wie. A już niedługo nowa gazetka co słychać na młyńcu "Było lato, jesień i Święta a zaraz bedą następne - w sejmie walka o zniszczenie spółdzielczości, nie możemy się na to zgodzić (czyt, prezes nie może stracić stanowiska ze świtą)" Wszystkiego dobrego w nowym roku, nie niszczcie ławek (apel do młodzieży) i zestawienie kto nie płaci czynszu.
OCzywiście gazetka darmowa wliczona w czynsz :)
Przecież jak wywieszą komunikat u siebie na tablicy to wystarczy. Po co jeszcze mieszkańcy mają go przeczytać, nie o to przecież chodzi by ktoś się kłócił.
Po co tam tyle osób pracuje to nikt nie wie. A już niedługo nowa gazetka co słychać na młyńcu "Było lato, jesień i Święta a zaraz bedą następne - w sejmie walka o zniszczenie spółdzielczości, nie możemy się na to zgodzić (czyt, prezes nie może stracić stanowiska ze świtą)" Wszystkiego dobrego w nowym roku, nie niszczcie ławek (apel do młodzieży) i zestawienie kto nie płaci czynszu.
OCzywiście gazetka darmowa wliczona w czynsz :)
Sprawa wydaje się być w zasadzie prosta
Pan miał wcześniej 48% rabatu na ogrzewanie. W tym momencie jego rachunki są o 65% wyższe - podejrzewam, że nie rabatu nie został wliczony tym razem, a same koszta wzrosły tylko o 17%.
Poza tym mieszkanie 50 metrowe nie jest mieszkaniem małym. Każdy rzeczoznawca majątkowy określi ten metraż jako średni
Poza tym mieszkanie 50 metrowe nie jest mieszkaniem małym. Każdy rzeczoznawca majątkowy określi ten metraż jako średni
To nie jest rabat w sensie promocji tylko uwzględnienie, że dane mieszkanie jest tak położone, że szybciej się wychładza.
Przez to że w nim jest ciepło to mieszkańcy innych mieszkań nie muszą grzać tak dużo, a niektórzy jak pokazuje życie na zaspie w ogole nie grzeją twierdząć ze 18 stopni jest idealne.
Przez to że w nim jest ciepło to mieszkańcy innych mieszkań nie muszą grzać tak dużo, a niektórzy jak pokazuje życie na zaspie w ogole nie grzeją twierdząć ze 18 stopni jest idealne.
mam ten sam problem
Też zaspa. Przyszedł rachunek roczny z niedopłatą 1200 zł, kiedy przez cały rok na 4 grzejniki działał tylko 1 i w dodatku nie na maxa. W spółdzielni mówili, że niestety ale mocno musiał ten jeden grzać skoro taki rachunek. I rzadko się zdarza żeby taka niedopłata była... Nie wiem co teraz.
CHORE KOSZTY OGRZEWANIA !!!
Problemy z opłatami za ogrzewanie są chyba w całym Trójmieście ...
W Sopocie to też za ogrzewanie mieszkania w bloku za cały okres grzewczy tyle sobie liczą jak by nie wiadomo skąd te ciepło sprowadzali, też sa zmienione podzielniki ciepła. Mimo tego że mam pozakręcane kaloryfery, tylko jeden pracuje i to też nie na cała ,,parę,, to są nie dopłaty a suma sumarum to za tą kwotę to fakt można domek jednorodzinny ogrzać a nie małe mieszkanie w pożądnie ocieplonym bloku, z wymienionymi oknami ...
Dla oszczędności ja wolę poskręcać kaloryfery, i się cieplej ubrać, ale to i tak nic nie daje ... Skad te firmy biorą tak paranoidalne koszty ??? !!! Na łeb tam ktoś na maxa upadł !!!
Ja jeśli w przyszłym roku sytuacja się powtorzy to zgłaszam spółdzielni i owej firmie że dziękuję im za ich ogrzewanie, niech zakręca mi całkowicie kaloryfery a ja sobie kupie grzejnik na prąd bo majac dobra taryfe to przy takiej zimie jaką mamy ostatnimi laty to mnie taniej wyniesie, jak płacenie tym ZŁODZIEJOM !!!
W Sopocie to też za ogrzewanie mieszkania w bloku za cały okres grzewczy tyle sobie liczą jak by nie wiadomo skąd te ciepło sprowadzali, też sa zmienione podzielniki ciepła. Mimo tego że mam pozakręcane kaloryfery, tylko jeden pracuje i to też nie na cała ,,parę,, to są nie dopłaty a suma sumarum to za tą kwotę to fakt można domek jednorodzinny ogrzać a nie małe mieszkanie w pożądnie ocieplonym bloku, z wymienionymi oknami ...
Dla oszczędności ja wolę poskręcać kaloryfery, i się cieplej ubrać, ale to i tak nic nie daje ... Skad te firmy biorą tak paranoidalne koszty ??? !!! Na łeb tam ktoś na maxa upadł !!!
Ja jeśli w przyszłym roku sytuacja się powtorzy to zgłaszam spółdzielni i owej firmie że dziękuję im za ich ogrzewanie, niech zakręca mi całkowicie kaloryfery a ja sobie kupie grzejnik na prąd bo majac dobra taryfe to przy takiej zimie jaką mamy ostatnimi laty to mnie taniej wyniesie, jak płacenie tym ZŁODZIEJOM !!!
CO WAM POWIEM, TO WAM POWIEM ... CIEPŁO ... !!!
Ludzie jeśli tak się dzieje to może warto się zastanowic nad tym by wszyscy co mają z tym problem, zebrać się i zgłosić to odpowiedniemu urzedowi do sprawdzenia i zawalić ich wszystkich lawina reklamacji a jak trzeba bedzie to zbiorowymi pozwami ...
Lawina kojarzy nam sie z sroga zima duza iloscia sniegu, a tego niestety u nas jak na lekarstwo wiec skad takie koszty grzewcze ??? !!!
LUDZISKA PAMIĘTAJCIE ZE W GRUPIE SIŁA !!!
Lawina kojarzy nam sie z sroga zima duza iloscia sniegu, a tego niestety u nas jak na lekarstwo wiec skad takie koszty grzewcze ??? !!!
LUDZISKA PAMIĘTAJCIE ZE W GRUPIE SIŁA !!!
a czy aby ?
Firma co zaczęła rozliczać ma wszystkie dane po poprzedniej ? Czy wszystkie współczynniki korekcyjne z tytułu lokalizacji mieszkania są uwzględnione ? Czy aby ze względu na krótki czas okresu zimowego GPEC nie doliczył kary umownej bo zamówiona moc grzewcza w znacznym stopniu nie została wykorzystana ? (
Bardzo mądre spostrzeżenie panie kolego. U mnie też wszyscy narzekają "po kątach", a to na syf w klatkach, brut w koło bloków etc., ale na walnym pojawia się "kilkanaście osób, z kilku tysięcy uprawnionych...". To świadczy, że polakom nie jest potrzebna żadna wolność i demokracja. Uwielbiają narzekać, a decyzje pozostawić tym, którym wcale nie zależy na ich dobru. Przykre, ale takie są realia.
Spoldzielnia i prezesik - pod stolem podpisali umowe o zwiekszone zuzycie (ktorego oczywiscie nie ma) i z tej fikcji ciagna gruba kase, bo przeciez zuzycie jest tylko na papierze. Stary numer. Zdziwieni? Dlaczego ludzie uciekaja ze spoldzielni, a mieszkania w wspolnotach sa duzo drozsze? No zastanowmy sie.
PS
Opec -> "firmy posredniczace" -> spoldzielnie - to jest mafijny lancuszek, na ktorym robi sie gigantyczna kase i kazdy wie co jest grane. KAZDY.
PS
Opec -> "firmy posredniczace" -> spoldzielnie - to jest mafijny lancuszek, na ktorym robi sie gigantyczna kase i kazdy wie co jest grane. KAZDY.
taka sama sytuacja sm zabianka
babcia tez ma mieszkanie narożne dość zimne, postanowiła nie grzać zbytnio kaloryferem a dogrzewać sie sporadycznie farelka. Rachunek jaki wystawiła po sezonie sm był zatrważający ponad 2 tys dopłaty. Analizowaliśmy rachunki dość niejasne i wystosowaliśmy pismo o co chodzi, okazało sie ze nie ważne czy grzeje kaloryferem czy farelka i tak zapłaci bo podzielniki mierzą nie ciepło kaloryfera ale pomieszczenia. Złodzieje reklamacji nie uznali a babcia płacić musiała.
Dzięki bogu mam mieszkanie we wspólnocie i mój całkowity koszt to 55-75zl/mc i mam zawsze ciepło.
Dzięki bogu mam mieszkanie we wspólnocie i mój całkowity koszt to 55-75zl/mc i mam zawsze ciepło.
Litości
Nie wiem czy śmiać się czy płakać
Nie używała grzejników tylko farelki bo ma zimne mieszkanie narożne. Gdzie tu jakaś logika ? Grzanie prądem nie jest tańsze od centralnego. A farelka daje tyle co nic jeśli jest jedynym źródłem ciepła w pomieszczeniu.
Nieźle babcia musiała czadować tą farelką skoro podzielniki wykazały że trzeba 2 tys dopłacić.
Trzeba było analizować jak działają podzielniki bo to podstawowa wiedza przed jakimikolwiek akcjami oszczędzania.
Nie używała grzejników tylko farelki bo ma zimne mieszkanie narożne. Gdzie tu jakaś logika ? Grzanie prądem nie jest tańsze od centralnego. A farelka daje tyle co nic jeśli jest jedynym źródłem ciepła w pomieszczeniu.
Nieźle babcia musiała czadować tą farelką skoro podzielniki wykazały że trzeba 2 tys dopłacić.
Trzeba było analizować jak działają podzielniki bo to podstawowa wiedza przed jakimikolwiek akcjami oszczędzania.
Spoldzaielnia Mieszkaniowa Młyniec
Tragedia,rozliczenie ciepła przez firmę ista to jakaś pomyłka.Rachunek wystawiony przez firmę"KRZAK" nawet jest nie podpisany ,Opłaty za orzewanie od zeszłego roku wzrosły o ponad 100% Propnuje zawiązanie koalicji oszukiwanych i pozwu zbiorowego,Wszyscy "oszukani" niech składaja reklamacje na piśmie.
Co do firmy ista spółka z o.o.
Mieszkam w zasobach NSM Sopot Dolny,którą też rozlicza z ciepła firma ista,mam podobne odczucia,że firma zawyża rachunki.Ponadto ta sama firma instaluje
w naszych mieszkaniach wodomierze tzw radiowe ,które będą zdalnie odczytywane.Koszt odczytu jednego wodomierza ok 1 zł ,a koszt samego wodomierza ok 106 zł,czyli 2 razy droższy od wodomierza analogowego..Mieszkańcy zostali zmuszeni do masowej wymiany wodomierzy.
w naszych mieszkaniach wodomierze tzw radiowe ,które będą zdalnie odczytywane.Koszt odczytu jednego wodomierza ok 1 zł ,a koszt samego wodomierza ok 106 zł,czyli 2 razy droższy od wodomierza analogowego..Mieszkańcy zostali zmuszeni do masowej wymiany wodomierzy.
machloje
Na początku listopada złożyłam reklamację bezpośrednio u Gajcego, ponieważ naliczono mi dopłatę 4000 zł wobec kilkuset niższego zużycia ciepła w moim mieszkaniu i kilkudziesięciu GJ w całym bloku. Do połowy grudnia nie otrzymałam odpowiedzi. Ponowiłam zatem reklamację na pismie. Odpowiedzi nie uzyskałam, za to 30 grudnia doręczono mi nowy wymiar czynszu na kwotę 925 złotych !!!! za mieszkanie 63 metrowe.
Myżlę, że to juz kłania się prokurator.
Myżlę, że to juz kłania się prokurator.
Pie****e te wszystkie spółdzielnie, jestem od roku na swoim i wszystko jasne
Mieszkałem na Morenie, teraz w końcu uwolniłme się od tych wszystkich rozliczeń, trochę się zakredytowałem , ale przynajmniej nie mam tych problemów z dziwnymi rozliczeniami.
Za gaz za dom 160 m2 nie wychodzi mi więcej niż 3.5 tys / rok.
Jak tu Pan mówi że ma 5 tys za mieszkanie to jakieś nieporozumienie.
Na Morenie za 50m2 wychodziło jakieś 1.5tys
Polecam
Za gaz za dom 160 m2 nie wychodzi mi więcej niż 3.5 tys / rok.
Jak tu Pan mówi że ma 5 tys za mieszkanie to jakieś nieporozumienie.
Na Morenie za 50m2 wychodziło jakieś 1.5tys
Polecam
Identycznie było u mojej mamy, -od maja do października wyparowało ileś tam jednostek cieczy na każdym z trzech zainstalowanych podzielników. Ja rozwiązałem to najprostszą metodą: przyprowadziłem -przed rozpoczęciem sezonu grzewczego- do domu (prawie za ucho) panią administrator, która z miną cierpiętnicy sporządziła protokół stanu faktycznego podzielników. Tym samym dałem też do zrozumienia, że w tym konkretnym mieszkaniu "nie ma jeleni".
31m2 mieszkanie
Jestem mieszkanką zaspy , mieszkam w kawalerce ... na cały rok przeznaczono 1200 zł na ogrzewanie ... Dostałam dopłaty 200zł .... czyli razem wygrzałam za 1400 zł.
Większości czasu nie było mnie w domu ... grzejnik był zakręcony, zima krótka ....
A dopłata jest, gdzie zawsze był zwrot ....
żal, żal, żal, i Adamowicz dalej prezydentem ...
Większości czasu nie było mnie w domu ... grzejnik był zakręcony, zima krótka ....
A dopłata jest, gdzie zawsze był zwrot ....
żal, żal, żal, i Adamowicz dalej prezydentem ...
nowa firma "dziwnie" liczy
Przy odczycie sprawdzałem pracownika, który - zapisywał co innego niż był odczyt. Cyferki na podzielniku na kaloryferze i na czytniku w jego mierniku różniły się znacznie, ponad 200 jednostek. Zapisywał coś jeszcze innego....Raz tłumaczył złą widocznością urządzenia odczytującego które przyniosł, drugi błędny odczyt tłumaczył zwykłą pomyłką ("he, he, he wie pan, zdarza się..). Błędny odczyt był dwukrotnie - zawyżony. Czekam na rozliczenie. Zachowałem błędne protokoly odczytu stanu liczników podsuwane mi do podpisu, będę się bronił przed próbą wyłudzenia
Moc cieplna
Oprócz opłaty za zuzyte ciepło [GJ} płaci się za zamówioną moc cieplną . Wiele budynków ma zdecydowanie przeszacowaną moc cieplną (były przeprowadzone prace termomodernizacyjne) i spółdzielnie ( mieszkańcy) płacą za moc której nie wykorzystają. Przekroczenie 8-krotne wskaźnika zużycia ciepła świadczy albo o uszkodzeniu podzielnika , albo o złym odczycie.
Moc cieplna
Rzeczywistego zapotrzebowania na moc cieplną nikt Pani nie poda. Mozna to obliczyc z rzeczywistego zuzycia ciepła , ale trzeba znac średniodobową temperaturę powietrza w okresie grzewczym z kilku punktów miasta. Są to obliczenia specjalistyczne.Moc zamówiona dla okreslonego obiektu jest zawarta w umowie o dostawę ciepła. Wyszczególniona jest w comiesięcznej fakturze - są to koszty stałe związane z dostawą ciepła ( jest tam podana wartośc wytworzenia zamówionej mocy przez EC i wartośc przesyłu tej mocy przez GPEC). Własnie moc zamówiona - maksymalna moc cieplna niezbędna do zabezpieczenia temperatury +20 st C w pomieszczeniach mieszkalnych , gdy na dworze jest -16 st.C.jest w znacznej ilosci obiektów mocno przeszacowana. Natomiast zuzycie ciepła zdecydowanie wzrasta, gdy wietrzy sie mieszkanie przy grzejących kaloryferach. Wzrost temperatury w mieszkaniu o 1 st C powoduje 10% wzrost kosztów za pobrane ciepło.
Nie dajmy się oszukać
DO WSZYSTKICH POSZKODOWANYCH PRZEZ SPÓŁDZIELNIE MŁYNIEC PROSZĘ PISAĆ NA MAILA mieszkancyzaspy@wp.pl MOŻE WSPÓLNIE UDA NAM SIĘ COŚ ZDZIAŁAĆ
jestem w podobnej sytuacji jak pan Mariusz z artykułu. Za ogorzenie kawalerki 35 m2 policzono mi 4 800 zł. W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś błąd, który z miejsca można sprostować. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w spółdzielni Młyniec powiedziano mi, że w tej sytuacji nie da się nic zrobić. Podzielniki działają poprawnie i jeżeli wskazują tyle jednostek ile w wyliczeniu to należy uiścić opłatę. Gdy chciałam aby przysłano kogoś ze spółdzielni w celu sprawdzenia rozdzielnika, czy działa poprawnie powiedziano mi, że w spółdzielni nie ma takiej osoby, która mogłaby to zweryfikować. Jedyne co spółdzielnia może zrobić to rozbić na raty zaległość. Byłam też u prawnika i Rzecznika Konsumentów. Prawnik powiedział, że w tej sytuacji dużo nie można zrobić, a Rzecznik Konsumentów nawet nie chciał zająć się sprawą. W tej sytuacji już wiadomo jakie będą odpowiedzi na nasze reklamacje. Dlatego proponuję, abyśmy wszyscy, którzy mają astronomiczne nadpłaty zebrali się w grupę. Tutaj jest mail mieszkancyzaspy@wp.pl Powinniśmy się zebrać i wystąpić do spółdzielni, o rekalkulację kosztów ogrzewania i sprawdzenia poprawności odczytów i ustawień podzielników. Znając spółdzielnie Młyniec, pewnie pójdzie w zaparte, dlatego przy wystąpieniu na drogę sądową koszty zostaną podzielone na kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Spółdzielnia Młyniec działa na naszą niekorzyść. Ustaliła podział kosztów ogrzewania na 70 % jako koszty zmienne, gdzie według ekspertów powinny one stanowić ok 20% czy 30%. Grzeje na klatkach schodowych na full, a zwykli mieszkańcy boją się na chwilę odkręcić kaloryfer.
Moją sytuację opisałam w liście do Redakcji Trójmiasto, może go opublikują.
Pozdrawiam
jestem w podobnej sytuacji jak pan Mariusz z artykułu. Za ogorzenie kawalerki 35 m2 policzono mi 4 800 zł. W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś błąd, który z miejsca można sprostować. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w spółdzielni Młyniec powiedziano mi, że w tej sytuacji nie da się nic zrobić. Podzielniki działają poprawnie i jeżeli wskazują tyle jednostek ile w wyliczeniu to należy uiścić opłatę. Gdy chciałam aby przysłano kogoś ze spółdzielni w celu sprawdzenia rozdzielnika, czy działa poprawnie powiedziano mi, że w spółdzielni nie ma takiej osoby, która mogłaby to zweryfikować. Jedyne co spółdzielnia może zrobić to rozbić na raty zaległość. Byłam też u prawnika i Rzecznika Konsumentów. Prawnik powiedział, że w tej sytuacji dużo nie można zrobić, a Rzecznik Konsumentów nawet nie chciał zająć się sprawą. W tej sytuacji już wiadomo jakie będą odpowiedzi na nasze reklamacje. Dlatego proponuję, abyśmy wszyscy, którzy mają astronomiczne nadpłaty zebrali się w grupę. Tutaj jest mail mieszkancyzaspy@wp.pl Powinniśmy się zebrać i wystąpić do spółdzielni, o rekalkulację kosztów ogrzewania i sprawdzenia poprawności odczytów i ustawień podzielników. Znając spółdzielnie Młyniec, pewnie pójdzie w zaparte, dlatego przy wystąpieniu na drogę sądową koszty zostaną podzielone na kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Spółdzielnia Młyniec działa na naszą niekorzyść. Ustaliła podział kosztów ogrzewania na 70 % jako koszty zmienne, gdzie według ekspertów powinny one stanowić ok 20% czy 30%. Grzeje na klatkach schodowych na full, a zwykli mieszkańcy boją się na chwilę odkręcić kaloryfer.
Moją sytuację opisałam w liście do Redakcji Trójmiasto, może go opublikują.
Pozdrawiam
Brawo! Nie dajcie się. Walczcie w każdy możliwy sposób. Pisma, skargi, zażalenia, pozwy..., to swoją drogą, ale zorganizujcie się w jak największą ilość "ostrzyżonych" i jako członkowie Spółdzielni odwiedźcie pana prezesa, który stwierdził, że " nie widzi jednak problemu w nagłym wzroście rachunków". Pokażcie gnojkowi, że "problemu to może nie zauważyć, jak mu Mietka obiad przesoli", a was spółdzielców należy traktować z należytym szacunkiem!
O swojej "wycieczce do prezesa" poinformujcie różne media. Ma być "głośno", a wasz głos ma usłyszeć wielu...
O swojej "wycieczce do prezesa" poinformujcie różne media. Ma być "głośno", a wasz głos ma usłyszeć wielu...
Ila
Popieram - w zeszłym roku ,,walczyłam'' z nimi o naliczoną mi dopłatę. Reklamacje, odwołania nic nie dały. Z perspektywy czasu - żałuję, że nie oddałam sprawy do Sądu. Za takie samo grzanie mieszkania (kaloryfery włączone tylko na rozruch) w obecnym rozliczeniu mam zwrot 900 zł. Poprzednio musiałam dopłacić prawie 2 tyś.
kwota jednostkowa
Nawiązując do artykułu potwierdzam ,że w moim bloku w ubiegłym roku cena jednostkowa wynosiła 1,20 a w tym 2,123789 .za jednostkę zużycia. A więc zapłaciłam 90% więcej za ogrzewanie. W ubiegłym roku mi nabito jednostek a w ty
Nawiązując do artykułu potwierdzam podwyzke znaczną kwoty jednostkowej.
W ubiegłym roku za jednostke w moim bloku liczono 1,20 a w tym 2,12.
W ubiegłym roku "zapłaciłam za jednoski (które nie wiem skąd się wzięly) a teraz ponieważ oszczędzałam liczyłam jednostki więc podnieśli cenę 90% Zarząd musi wyjść na swoje tylko do czasu bo ktoś się kiedyś do nich dobierze.
Nawiązując do artykułu potwierdzam podwyzke znaczną kwoty jednostkowej.
W ubiegłym roku za jednostke w moim bloku liczono 1,20 a w tym 2,12.
W ubiegłym roku "zapłaciłam za jednoski (które nie wiem skąd się wzięly) a teraz ponieważ oszczędzałam liczyłam jednostki więc podnieśli cenę 90% Zarząd musi wyjść na swoje tylko do czasu bo ktoś się kiedyś do nich dobierze.
Spółdzielnia zamawia moc cieplną za jakąś kwotę i jak ludzie tego nie wykorzystają to i tak trzeba zapłacić.
I cena jednostki bierze sie stąd że kwota do zapłaty dzielona jest na 70% kosztów zmiennych i 30 kosztów stałych. Następnie te koszty zmienne są dzielone przez wszystkie jednostki w bloku i wychodzi cena jednostkowa. To że jest wyższa oznacza, ze albo drastycznie poszły w góre koszty albo wszyscy się boją włączać grzejniki i nabijli o 50% mniej jednostek niż rok temu...
I cena jednostki bierze sie stąd że kwota do zapłaty dzielona jest na 70% kosztów zmiennych i 30 kosztów stałych. Następnie te koszty zmienne są dzielone przez wszystkie jednostki w bloku i wychodzi cena jednostkowa. To że jest wyższa oznacza, ze albo drastycznie poszły w góre koszty albo wszyscy się boją włączać grzejniki i nabijli o 50% mniej jednostek niż rok temu...
Podzielniki ciepła
"liczone od metrażu (jest to metoda nieopłacalna dla osób z dużym mieszkaniem, bowiem mając nawet zamknięte kaloryfery i tak będą musieli płacić za ciepło)."
I słusznie,że będą musieli płacić, gdyż w budynku wielorodzinnym przy zakręconych kaloryferach korzystają z kaloryferów sąsiadów - (przenikalność cieplna ścian, stropów).
Należy również pamiętać, że podzielniki nie są przyrządami pomiarowymi. Dlatego tak skutecznie można mieszać ludziom w głowach.
Za ich pomocą można osiągnąć każdy wynik i to wykorzystują SM nie tylko Zaspa. Są wspólnoty, a nawet duże spółdzielnie,(Fordon w Bydgoszczy) które rozliczają ciepło wg metrażu i niema takich problemów jak z podzielnikami.
Podzielnikami najbardziej zainteresowani są prezesi sm i lokatorzy, którzy nie nie grzeją i "ślizgają" się na sąsiadach.
I słusznie,że będą musieli płacić, gdyż w budynku wielorodzinnym przy zakręconych kaloryferach korzystają z kaloryferów sąsiadów - (przenikalność cieplna ścian, stropów).
Należy również pamiętać, że podzielniki nie są przyrządami pomiarowymi. Dlatego tak skutecznie można mieszać ludziom w głowach.
Za ich pomocą można osiągnąć każdy wynik i to wykorzystują SM nie tylko Zaspa. Są wspólnoty, a nawet duże spółdzielnie,(Fordon w Bydgoszczy) które rozliczają ciepło wg metrażu i niema takich problemów jak z podzielnikami.
Podzielnikami najbardziej zainteresowani są prezesi sm i lokatorzy, którzy nie nie grzeją i "ślizgają" się na sąsiadach.
najgorsza spółdzielnia mieszkaniowa
Młyniec to najgorsza spółdzielnia mieszkaniowa, z jaka się spotkałam, a mieszkałam w różnych częściach miasta. Prezes jest osobą, która w niczym nie widzi problemu, chyba, że cos jest sprzeczne z jego działaniami. Ogrzewanie podskoczyło, ale na przykład w mojej klatce kaloryfer przy drzwiach wejściowych ustawiony na pełny regulator.
Niesamowicie wywindowane są opłaty za sprzątanie. Człowiek, który sprząta w mojej klatce robi to niedokładnie, brud w nowym bliku jest już wszędzie. Szmaty cuchną stęchlizną, a sam sprzątający śmierdzi tak, że po kilku godzinach nie sposób wejść do windy.
Opłaty eksploatacyjne koszmarne. Ale jak elektryka jest zła, żarówki ciągle się przepalają, czujniki świateł nawalają, to trudno się dziwić.
A samo osiedle? Gorzej niż źle.
Ostatnio kładziono chodniki, oczywiście w wyniku przetargu, ale kto to wie. Położono je w taki sposób, że od razu, dla laików było jasne, że to fuszerka.. Pewnie ta sama firma wygra przetarg na poprawki tandetnej roboty.
Idąc dalej - boisko. Ktoś przy zdrowych zmysłach nie zezwolił by na paranoję, kiedy kładzie się przez pół boiska kostkę, potem robi nawierzchnię, a później zdejmuje kostkę, bo przecież idiota jakiś zapomniał o bieżni.
Osiedle jest mało bezpieczne, wiele lamp pali się słabo lub wcale. Dzieci i młodzież wracający ze szkoły czy zajęć, ale i dorośli nie czują się bezpiecznie. Dodatkowo na osiedlu pełno wysokich krzaczorów, w których ciągle szwendają się jakieś męty. Ale prezes tego nie widzi, bo i po co. Mógłby chociaż na Orunię pojechać, gdzie piękna roślinność, niska, ale nie jakieś tandetne krzaki. Jasno, bezpiecznie, przyjaźnie.
Radzę każdemu, aby szukał mieszkania w innej spółdzielni, j7uz Rozstaje są dużo lepsze, wiem z doświadczenia. Radzę tez nie szukać mieszkań w nowych blokach, bo spółdzielnia je odebrała, nie zważając na wilgoć, złe odprowadzenia wody, źle położoną elektrykę. O tynkach zewnętrznych, które odpadają, nawet nie wspominam. Ot układ prezesa z deweloperem.
Niesamowicie wywindowane są opłaty za sprzątanie. Człowiek, który sprząta w mojej klatce robi to niedokładnie, brud w nowym bliku jest już wszędzie. Szmaty cuchną stęchlizną, a sam sprzątający śmierdzi tak, że po kilku godzinach nie sposób wejść do windy.
Opłaty eksploatacyjne koszmarne. Ale jak elektryka jest zła, żarówki ciągle się przepalają, czujniki świateł nawalają, to trudno się dziwić.
A samo osiedle? Gorzej niż źle.
Ostatnio kładziono chodniki, oczywiście w wyniku przetargu, ale kto to wie. Położono je w taki sposób, że od razu, dla laików było jasne, że to fuszerka.. Pewnie ta sama firma wygra przetarg na poprawki tandetnej roboty.
Idąc dalej - boisko. Ktoś przy zdrowych zmysłach nie zezwolił by na paranoję, kiedy kładzie się przez pół boiska kostkę, potem robi nawierzchnię, a później zdejmuje kostkę, bo przecież idiota jakiś zapomniał o bieżni.
Osiedle jest mało bezpieczne, wiele lamp pali się słabo lub wcale. Dzieci i młodzież wracający ze szkoły czy zajęć, ale i dorośli nie czują się bezpiecznie. Dodatkowo na osiedlu pełno wysokich krzaczorów, w których ciągle szwendają się jakieś męty. Ale prezes tego nie widzi, bo i po co. Mógłby chociaż na Orunię pojechać, gdzie piękna roślinność, niska, ale nie jakieś tandetne krzaki. Jasno, bezpiecznie, przyjaźnie.
Radzę każdemu, aby szukał mieszkania w innej spółdzielni, j7uz Rozstaje są dużo lepsze, wiem z doświadczenia. Radzę tez nie szukać mieszkań w nowych blokach, bo spółdzielnia je odebrała, nie zważając na wilgoć, złe odprowadzenia wody, źle położoną elektrykę. O tynkach zewnętrznych, które odpadają, nawet nie wspominam. Ot układ prezesa z deweloperem.
Proponuję wspólny pozew i składka na dobrego prawnika!
Ja również dostałem wyższy rachunek na ok 2 tys. zł - na osiedlu MŁYNIEC. Niestety zapłaciłem to, ale wcześniej moje reklamacje zostały oczywiście odrzucone.
W spółdzielni pracują zarozumiali i bezczelni ludzie, którzy nie widzą możliwości aby przyznać się do błędów swoich, swoich pracowników lub też wybranej firmy.
Jeśli jest nas - poszkodowanych - aż tylu, to koniecznie spotkajmy się i wynajmijmy dobrego prawnika oraz eksperta - który wydobędzie wszystkie materiały, policzy i skompletuje materiały do ew. procesu.
Piszcie jeśli uważacie że to dobry pomysł.
W spółdzielni pracują zarozumiali i bezczelni ludzie, którzy nie widzą możliwości aby przyznać się do błędów swoich, swoich pracowników lub też wybranej firmy.
Jeśli jest nas - poszkodowanych - aż tylu, to koniecznie spotkajmy się i wynajmijmy dobrego prawnika oraz eksperta - który wydobędzie wszystkie materiały, policzy i skompletuje materiały do ew. procesu.
Piszcie jeśli uważacie że to dobry pomysł.
Koszty ogrzewania mieszkania
Podzielniki ciepła - to jest dopiero przekręt,nie wiadomo co wskazują ,a cenę za tę niby jednostkę,Zarząd może ustalać sobie jak chce.GEPEC stanowczo odcina się od takiej metody rozliczania za ogrzewanie.Najbardziej sprawiedliwą formą jest odpłatność w/g metrażu.Poza tym ludzie bojąc się wysokich opłat nie wietrzą mieszkań,nie dogrzewają ich i łatwo wtedy o grzyba na ścianach.Faktury z GEPEC-u są wystawiane za moc zamówioną na budynek i zaliczki płacone w czynszu w całości pokrywają koszty faktury - ktoś robi na tych podzielnikach niezły interes...
po co liczniki
Jesli podstawą do zapłaty faktury jest MOC ZAMÓWIONA - to po co ten cały cyrk z zapłatami za moc ZREALIZOWANĄ ? Po co te liczniki, podzielniki, odczyty, rozliczenia - zatrudnienie kilku pracowników w SM do tego - i wszystkie inne koszty - jak też żerowanie jednych mieszkanców - NIEPŁACACYCH - na tych PŁACACYCH ?! Odpłatność wg metrażu jest korzystniejsza i sprawiedliwsza.
Np. w PSM "Przymorze" mieszkańcy opłacą od metra: 2,75zł/m2 opłaty zmiennej za c.o.; 0,84 zł /m2 opłaty stałej za c.o.; oraz 0,07 zł/m2 podgrzanie wody. Za sezon rozliczeniowy - od mieszkania 72 m2 opłaty cieplne wynoszą 311,-złotych. I nie ma, że jeden lokator mieszkanie ogrzewa, a inny nie.
Np. w PSM "Przymorze" mieszkańcy opłacą od metra: 2,75zł/m2 opłaty zmiennej za c.o.; 0,84 zł /m2 opłaty stałej za c.o.; oraz 0,07 zł/m2 podgrzanie wody. Za sezon rozliczeniowy - od mieszkania 72 m2 opłaty cieplne wynoszą 311,-złotych. I nie ma, że jeden lokator mieszkanie ogrzewa, a inny nie.
O co właściwie chodzi?
Jeżeli podzielniki mierzą temperaturę w pomieszczeniu, a nie temperaturę grzejnika, to trudno dziwić się dopłatom! Po tegorocznym upalnym lecie wszystkie mieszkania które są słoneczne i raczej były przegrzane, nałapały ciepełko na podzielniki. Dlaczego te idiotyczne urządzenie nie są zdejmowane w momencie wyłączenia ogrzewania, a zakładane tuż przed rozpoczęciem sezonu grzewczego????
jak na równiku
SM Młyniec w ogóle nie panuje nad swoimi finansami, mnóstwo zadłużonych lokatorów, po rozliczeniu c.o. będzie jeszcze więcej. Ja złożyłem reklamację,bo koszty ogrzewania kawalerki wynoszą mnie rocznie 2000PLN! Jakbym żył bez okien i chodził w kąpielówkach!
nie ma nawet co porównywać co kosztów ogrzewania nowych mieszkań, nawet dwukrotnie większe nie generuje takich kosztów!
oszczędniej jest wyprowadzić się z kurników na Zaspie, albo nie płacić.
nie ma nawet co porównywać co kosztów ogrzewania nowych mieszkań, nawet dwukrotnie większe nie generuje takich kosztów!
oszczędniej jest wyprowadzić się z kurników na Zaspie, albo nie płacić.
opłata za ciepło
Ja też jestem w podobnej sytuacji. Za mieszkanie ok.50 m koszt ogrzewania wynosi ponad 7 tys. zł.,a wynika to z tego ze cena za jednostkę podskoczyła z 2,42do ponad 5,35 zł czyli o121%,ponieważ moc zamowiona na blok się nie zmienia a większość ludzi zamyka kaloryfery ,to płacą ci którzy chociaż trochę grzeją mieszkania i stawka wzrasta wówczas kilkakrotnie. jest to bardzo niesprawiedliwe rozliczenie bo pojedynczy lokator nie ma wpłwu na pozostałych mieszkańców.
Wazne
Skończyły sie czasy komuny gdzie każdy płaci po równo. Jestem za tym zeby płacić za siebie i za swój komfort zarówno w ciepłe jak i w wodzie. najłatwiej jest nagrzać, a potem miec pretensje, ze trzeba zapłacić. Ja mieszkam na rozstajach i prawda jest, ze czynsze wcale nie sa wysokie. Po drugie to budynki sa stare i wymagają modernizacji. Jak chcecie płacić mniej to sie przeprowadźcie do nowego budownictwa.
chory system
Czyli najogólniej mówiąc system rozliczania ciepła w spółdzielni Młyniec jest taki: spółdzielnia zamawia ciepła na dany blok w kwocie powiedzmy za 100 000,00 zł, nie zważając na to że mieszkańcy nie palą za tyle, w sumie mieszkańcy w ogóle boją się podejść do kaloryfera, żeby ciepło z ich ciała nie zostało policzone przez rozdzielnik. Spółdzielnia pali na klatkach na full i to te kaloryfery zużywają większość zamówionej energii. Następnie jakiś pan Józek z pod piątki włączy na troche kaloryfer bo ma chore dziecko, ktoś inny nie chce chodzić cały dzień w dwóch bluzach to też odkręci, ktoś się zapomni i pomiędzy te osoby zostanie rozdzielona kwota 100 000, 00 zł. Już niedługo nikt nie bedzie grzał, a cała kwota ogrzania spadnie na kilka osób i dopłaty sięgną po 20 000 tys zł. Wtedy prezes też stwierdzi, że wszystko spoko bo w jego kieszeni się zgadza. CHORY SYSTEM KTÓRY PROWADZI DO ZUBOŻENIA MIESZKAŃCÓW I DEGRADACJI KOMFORTU ŻYCIA W TAKIEJ SPÓŁDZIELNI.
Dokładnie to streściłeś !
Wychodzi na to iż, w przyszłym roku cena jednostki może być ponownie 100
% droższa , bo mieszkańcy wystraszą się dopłat , dzięki takiej formie rozliczenia , w Młyńcu zapanuje pleśń, grzyb i automatycznie stan budynków pogorszy się w zastraszającym tempie, a wszystko dzięki DBAJĄCEJ O MIESZKAŃCÓW SPÓŁDZIELNI MŁYNIEC.
% droższa , bo mieszkańcy wystraszą się dopłat , dzięki takiej formie rozliczenia , w Młyńcu zapanuje pleśń, grzyb i automatycznie stan budynków pogorszy się w zastraszającym tempie, a wszystko dzięki DBAJĄCEJ O MIESZKAŃCÓW SPÓŁDZIELNI MŁYNIEC.
Nie dajmy się oszukać (4) DO WSZYSTKICH POSZKODOWANYCH PRZEZ SPÓŁDZIELNIE MŁYNIEC PROSZĘ PISAĆ NA MAILA mieszkancyzaspy@wp.pl
jestem w podobnej sytuacji jak pan Mariusz z artykułu. Za ogorzenie kawalerki 35 m2 policzono mi 4 800 zł. W pierwszej chwili myślałam, że to jakiś błąd, który z miejsca można sprostować. Jakież było moje zdziwienie, kiedy w spółdzielni Młyniec powiedziano mi, że w tej sytuacji nie da się nic zrobić. Podzielniki działają poprawnie i jeżeli wskazują tyle jednostek ile w wyliczeniu to należy uiścić opłatę. Gdy chciałam aby przysłano kogoś ze spółdzielni w celu sprawdzenia rozdzielnika, czy działa poprawnie powiedziano mi, że w spółdzielni nie ma takiej osoby, która mogłaby to zweryfikować. Jedyne co spółdzielnia może zrobić to rozbić na raty zaległość. Byłam też u prawnika i Rzecznika Konsumentów. Prawnik powiedział, że w tej sytuacji dużo nie można zrobić, a Rzecznik Konsumentów nawet nie chciał zająć się sprawą. W tej sytuacji już wiadomo jakie będą odpowiedzi na nasze reklamacje. Dlatego proponuję, abyśmy wszyscy, którzy mają astronomiczne nadpłaty zebrali się w grupę. Tutaj jest mail mieszkancyzaspy@wp.pl Powinniśmy się zebrać i wystąpić do spółdzielni, o rekalkulację kosztów ogrzewania i sprawdzenia poprawności odczytów i ustawień podzielników. Znając spółdzielnie Młyniec, pewnie pójdzie w zaparte, dlatego przy wystąpieniu na drogę sądową koszty zostaną podzielone na kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Spółdzielnia Młyniec działa na naszą niekorzyść. Ustaliła podział kosztów ogrzewania na 70 % jako koszty zmienne, gdzie według ekspertów powinny one stanowić ok 20% czy 30%. Grzeje na klatkach schodowych na full, a zwykli mieszkańcy boją się na chwilę odkręcić kaloryfer.
Moją sytuację opisałam w liście do Redakcji Trójmiasto, może go opublikują.
Pozdrawiam
Moją sytuację opisałam w liście do Redakcji Trójmiasto, może go opublikują.
Pozdrawiam
Świetna Inicjatywa.
Popieram. Nie mogę się tylko dołączyć bo w tym roku wyszłam korzystnie na rozliczeniu, ale to nie znaczy, że jestem zadowolona ze sposobu rozliczania ogrzewania. Po prostu po zeszłych latach i niedopłatach w ogóle nie grzałam. Gdyby rozliczenie było w odwrotnej proporcji to zamiast w 18 stopniach miałabym komfortowe 21.
Popieram. Nie mogę się tylko dołączyć bo w tym roku wyszłam korzystnie na rozliczeniu, ale to nie znaczy, że jestem zadowolona ze sposobu rozliczania ogrzewania. Po prostu po zeszłych latach i niedopłatach w ogóle nie grzałam. Gdyby rozliczenie było w odwrotnej proporcji to zamiast w 18 stopniach miałabym komfortowe 21.
Joanna
Przesyłam w załączeniu reklamacje, którą miałam "nieprzyjemność" składać do Metrony - oczywiście skutek był żaden:(
Witam, chciałabym zareklamować rozliczenie kosztów ogrzewania waszymi podzielnikami. Chodzi o dom wielorodzinny, który zlokalizowany jest pod adresem Al. Zwycięstwa w Gdańsku Podział kosztów wg waszych podzielników jest kuriozalny, a wasze podzielniki nie mają najwyraźniej nic wspólnego z żadnymi prawami fizyki, chemii, matematyki czy czegokolwiek innego.
Posiadam lokal 23 metrowy na pierwszym piętrze, (okna nowe, szczelne). Koszt ogrzania mojego lokalu wg waszych podzielników za zeszły sezon grzewczy wyniósł 2540, 41.
Dla porównania koszt ogrzania 60 metrowego lokalu sąsiadki, znajdującego się również na piętrze 1 wyniósł 1060, 57 - za cały zeszłoroczny sezon grzewczy. Pozwoliłam sobie wyliczyć koszt ogrzania metra kwadratowego w moim lokalu w sezonie grzewczym i wyniósł on 2540,41:23= 110, 45 zł, natomiast koszt podgrzania metra kwadratowego lokalu sąsiadki wyniósł 1060:60=17, 67
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie mi tak absurdalnej różnicy.
Oczekuje rychłej odpowiedzi na mają reklamacje. Nadmienię, że dwa lata temu również składałam taką samą reklamacje - mam więc prośbę aby w odpowiedzi na to pismo nie wysyłali mi państwo jakiś wyliczeń matematycznych, które rzekomo mają uzasadnić taki wynik. Na zdrowy rozsądek - każdy widzi, że jest tu jakaś wielka nieprawidłowość bowiem za 2,5 tys mogłabym zakupić 18 ton węgla co starczyłoby na ogrzanie kamienicy przez całą zimę!
Witam, chciałabym zareklamować rozliczenie kosztów ogrzewania waszymi podzielnikami. Chodzi o dom wielorodzinny, który zlokalizowany jest pod adresem Al. Zwycięstwa w Gdańsku Podział kosztów wg waszych podzielników jest kuriozalny, a wasze podzielniki nie mają najwyraźniej nic wspólnego z żadnymi prawami fizyki, chemii, matematyki czy czegokolwiek innego.
Posiadam lokal 23 metrowy na pierwszym piętrze, (okna nowe, szczelne). Koszt ogrzania mojego lokalu wg waszych podzielników za zeszły sezon grzewczy wyniósł 2540, 41.
Dla porównania koszt ogrzania 60 metrowego lokalu sąsiadki, znajdującego się również na piętrze 1 wyniósł 1060, 57 - za cały zeszłoroczny sezon grzewczy. Pozwoliłam sobie wyliczyć koszt ogrzania metra kwadratowego w moim lokalu w sezonie grzewczym i wyniósł on 2540,41:23= 110, 45 zł, natomiast koszt podgrzania metra kwadratowego lokalu sąsiadki wyniósł 1060:60=17, 67
Uprzejmie proszę o wyjaśnienie mi tak absurdalnej różnicy.
Oczekuje rychłej odpowiedzi na mają reklamacje. Nadmienię, że dwa lata temu również składałam taką samą reklamacje - mam więc prośbę aby w odpowiedzi na to pismo nie wysyłali mi państwo jakiś wyliczeń matematycznych, które rzekomo mają uzasadnić taki wynik. Na zdrowy rozsądek - każdy widzi, że jest tu jakaś wielka nieprawidłowość bowiem za 2,5 tys mogłabym zakupić 18 ton węgla co starczyłoby na ogrzanie kamienicy przez całą zimę!
"Uprzejmie proszę o wyjaśnienie mi tak absurdalnej różnicy."
Uprzejmie wyjaśniam: Porównanie do sąsiadki to żadne porównanie, równie dobrze mogła pani napisać że w Afryce nic nie płacą.
Po prostu sąsiadka racjonalnie zużywa ciepło, a pani kręci gałą jak szalona i zapewne jak za gorąco to otwiera okno.
A pisanie tu o węglu ma się nijak do całej sytuacji. Bo w tym przypadku ma pani ciepło dostarczone do domu rurą i nic pani nie obchodzi, w przypadku węgla proszę doliczyć koszt pieca i jego obsługi - samo się nie napali w tym piecu.
Proponuję z rozwagą korzystać z dobrodziejstwa ogrzewania i jak się zrobi ciut zimniej to nie leć od razu do kaloryfera i odkręcać zawór na maksa tylko ubrać jakiś sweterek.
Podwyższenie temperatury o jeden stopień zwiększa rachunek o około 15%.
Po prostu sąsiadka racjonalnie zużywa ciepło, a pani kręci gałą jak szalona i zapewne jak za gorąco to otwiera okno.
A pisanie tu o węglu ma się nijak do całej sytuacji. Bo w tym przypadku ma pani ciepło dostarczone do domu rurą i nic pani nie obchodzi, w przypadku węgla proszę doliczyć koszt pieca i jego obsługi - samo się nie napali w tym piecu.
Proponuję z rozwagą korzystać z dobrodziejstwa ogrzewania i jak się zrobi ciut zimniej to nie leć od razu do kaloryfera i odkręcać zawór na maksa tylko ubrać jakiś sweterek.
Podwyższenie temperatury o jeden stopień zwiększa rachunek o około 15%.
Chyba ktos niezle nabija sobie skarbonke. Ja mieszkam w szeregowcu(100m2), za ogrzewanie elektryczne rocznie place ok 3500zl (w tym i oswietlenie, komputer, gotowanie na prąd), w domu mam ok 22stopnie. A niektorzy za kawalerki placa wiecej? To jest po prostu niemozliwe. Chyba, ze wszyscy otwieraja non stop okna i odkrecaja kaloryfery.
Najlepiej oddałeś tą sytuację.
Jeszcze dodaj paru lokatorów, którzy mają położone mieszkania tak, że jest im ciepło bez grzania i krzyczą, że system jest świetny i że jak ktoś chce w zimie chodzić w kąpielówkach przy otwartych oknach to niech się nie dziwi, że płaci (a chce mieć po prostu tak samo ciepło jak oni).
Jeszcze dodaj paru lokatorów, którzy mają położone mieszkania tak, że jest im ciepło bez grzania i krzyczą, że system jest świetny i że jak ktoś chce w zimie chodzić w kąpielówkach przy otwartych oknach to niech się nie dziwi, że płaci (a chce mieć po prostu tak samo ciepło jak oni).
podzielniki ciepła
Mieliśmy taką samą sytuację w bloku na starym mieście . Przyszły nam bardzo duże dopłaty za centralne ogrzewanie ,odwołaliśmy się, lokatorzy zażądali sprawdzenia licznika - podzielnika głównego. I okazało się ,że główny podzielnik jest uszkodzony. Zwrócono nam pieniądze. Wymieniono podzielnik główny i od tego czasu mamy zwroty. Nie dajcie się. W gromadzie jest siła. Życzę powodzenia
0 jednostek bo grzanie to luksus.
Poza tym jak mam ciepło i 20 stopni to po co grzać?
Jak inni chcą chodzić w majtkach przy otwartych oknach to niech się nie dziwią.
Jeszcze jestem za tym, żeby zamknąć grzejniki na klatkach i zlikwidować obowiązek grzania w łazienkach - po co mi koszty stałe skoro mam ciepło?
Poza tym jak mam ciepło i 20 stopni to po co grzać?
Jak inni chcą chodzić w majtkach przy otwartych oknach to niech się nie dziwią.
Jeszcze jestem za tym, żeby zamknąć grzejniki na klatkach i zlikwidować obowiązek grzania w łazienkach - po co mi koszty stałe skoro mam ciepło?
To jest akurat bzdura. Podzielnik ma w sobie dwa termistory. Jeden mierzy temperaturę grzejnika, a drugi temperaturę powietrza. Podzielnik zaczyna naliczanie, gdy temperatura grzejnika jest o kilka stopni wieksza od temperatury powietrza. Im wieksza różnica tym szybciej jednostek przybywa. Jak chcemy wietrzyć to należy zakręcić grzejnik i odczekać aż wystygnie! Dopiero później otworzyć okno. Każde inne działanie to gwarantowana doplata.
Dom 140 m2: gaz 2500 rocznie, drewno kominkowe 1000 zł.
Ile to mi wychodzi na miesiąc? Nie chce mi się nawet liczyć.
W bloku za 1/3 tego metrażu płaciłem właśnie coś koło tego.
Aha, podgrzanie wody w cenie, w bloku osobno.
Płacę jednak za jednego prezesa od PGNiG, odpada mi dwóch: z PEC-u i ze Spółdzielni.
W bloku za 1/3 tego metrażu płaciłem właśnie coś koło tego.
Aha, podgrzanie wody w cenie, w bloku osobno.
Płacę jednak za jednego prezesa od PGNiG, odpada mi dwóch: z PEC-u i ze Spółdzielni.
Po co wy te kaloryfery otwieracie
mieszkam na Młyńcu mam 25C w mieszkaniu, w ogóle nie odkręcając kaloryferów, chodzą po domu w samych gaciach i co roku zwrot, śpię przy uchylonym oknie nawet jak są mrozy, a jak wychodzę do pracy zostawiam otwarte okna i balkon, aby temperatura była znośna po powrocie, a nie tropiki
Podzielniki ciepła?
Nie mam czasu, ani ochoty czytać wszystkich komentarzy. Ćwierć wieku mieszkam na Przymorzu, które nie dało się wrobić w podzielniki ciepła. Mniejsze, większe kwoty, ale co roku mam zwrot za ciepło bez tych śmiesznych gówienek zawieszonych na grzejnikach na innych osiedlach.
Podzielniki są jednym wielkim oszustwem. Skąd ich nazwa, jak dzielą ciepło???
Podzielniki są jednym wielkim oszustwem. Skąd ich nazwa, jak dzielą ciepło???
ciepło zamówione jest wyrzucone bo niewykorzystane przez paranoje oszczedzania
płacimy za ciepło zamówione - taki abonament gdzie trzeba zapłacić ale wykorzystać nie ma przymusu. I zamiast wykorzystać to ciepło za które wszyscy zapłaciliśmy zaliczki to przez paranoje oszczedzania wyrzucamy do śmietnika myślę ze ponad połowę kupionego ciepła w bloku. Marnujemy to ciepło a ludzie którzy mają chłodniejsze mieszkania i chcą przezyc zime płacą tysiące za to samo za co inni mają zwroty nie grzejąc.
Wspolczynniki korekcyjne polozenia lokali miałyby sens gdyby wszyscy choć trochę grzali. A tak są nieadekwatne do sytuacji i dają tylko tyle że ktoś dopłaci na przykład nie 5000 tylko 4500. Jaka to roznica? na przykład parter który grzeje jako jedyny w pionie i tak placi za wszystkich.
P.S. U mnie w pionie nikt nie grzeje. Ja mieszkam na parterze i muszę grzać....
Wspolczynniki korekcyjne polozenia lokali miałyby sens gdyby wszyscy choć trochę grzali. A tak są nieadekwatne do sytuacji i dają tylko tyle że ktoś dopłaci na przykład nie 5000 tylko 4500. Jaka to roznica? na przykład parter który grzeje jako jedyny w pionie i tak placi za wszystkich.
P.S. U mnie w pionie nikt nie grzeje. Ja mieszkam na parterze i muszę grzać....
To ciepło z klatek grzeje mieszkania wszystkich mieszkańców - dzięki temu mają "komforotwe 18".
Jak wylaczy sie grzejniki na klatkach to bedziecie miec po 10 stopni w mieszkaniach ale koszty stałe spadna wiec wszyscy beda happy i kupia sobie bielizna termoaktywna w lidlu wraz z polarami i elektryczne koce i bedzie super
Jak wylaczy sie grzejniki na klatkach to bedziecie miec po 10 stopni w mieszkaniach ale koszty stałe spadna wiec wszyscy beda happy i kupia sobie bielizna termoaktywna w lidlu wraz z polarami i elektryczne koce i bedzie super
I tak zle i tak nie dobrze
Z wypowiedzi wynika ,że podzielniki ciepła to .....draństwo i oszustwo.
U mnie, we wspólnocie w centrum Gdańska, gdzie są przeważnie stare,żeliwne kaloryfery i nie ma podzielników ani żadnych liczników......płacimy GPEC-owi przez cały okrągły rok 250 co miesiąc! I jeszcze po zakończeniu sezonu grzewczego mamy niedopłaty....obojętnie czy zima była łagodna czy nie!
bo rozliczany jest cały budynek,a nie mieszkania!
Klatki schodowe W NASZEJ WSPÓLNOCIE i inne pomieszczenia użytkowane wspólnie...piwnice,suszarnia nie są ogrzewane!
Gepec na zwróconą uwagę,we wrzesniu i pażdzierniku kiedy na dworze było wyjątkowo ciepło i nie było potrzeby grzać na maksa,powiedzieli,że to......czujka pogodowa reguluje ciepło dostarczane do mieszkań- kaloryfery były gorące! i po co???? ano żeby ściągnąć jak najwięcej kasy.
Pani proponowała przykręcić kaloryfery ......tylko,że my nie mamy liczników więc nic nie zaoszczędzimy, opinie o podzielnikach też nie sa za dobre....błędne koło
U mnie, we wspólnocie w centrum Gdańska, gdzie są przeważnie stare,żeliwne kaloryfery i nie ma podzielników ani żadnych liczników......płacimy GPEC-owi przez cały okrągły rok 250 co miesiąc! I jeszcze po zakończeniu sezonu grzewczego mamy niedopłaty....obojętnie czy zima była łagodna czy nie!
bo rozliczany jest cały budynek,a nie mieszkania!
Klatki schodowe W NASZEJ WSPÓLNOCIE i inne pomieszczenia użytkowane wspólnie...piwnice,suszarnia nie są ogrzewane!
Gepec na zwróconą uwagę,we wrzesniu i pażdzierniku kiedy na dworze było wyjątkowo ciepło i nie było potrzeby grzać na maksa,powiedzieli,że to......czujka pogodowa reguluje ciepło dostarczane do mieszkań- kaloryfery były gorące! i po co???? ano żeby ściągnąć jak najwięcej kasy.
Pani proponowała przykręcić kaloryfery ......tylko,że my nie mamy liczników więc nic nie zaoszczędzimy, opinie o podzielnikach też nie sa za dobre....błędne koło
Trzeba było myśleć, to nie boli.
Koszt ogrzewania domu Gd.Wzg. Miciewicza - na górze - silne wiatry !!!, ocieplony styropianem 10 cm, powierzcnia 250 m2, 3 dzieci i kurka nikt niczego nie oszczędza !!!- średnia za lata 2010/2014 wrzesień/wrzesień to 4379 PLN rocznie. I jak to się ma do bloków, a nowe domy w nowszych technologiach, tańsze od mieszkań, zużywają mniej. To dla tych co powtarzają, że dom drożej utrzymać. Dalej żyjcie w betonowych slamsach i niech was zasdrość i obłuda zżera.
Brawo
Kogo stać na dom - każdego !!! tylko nie ograniczonych umysłowo leni i wiecznych narzekaczy i nieudaczników życiowych,
Budowa ok 109m2 domu (4 pokoje) jedna kondygnacja + poddasze do zagospodarowania w przyszłości, bez piwnicy standard pod tzw skromny klucz to ok 246 300 PLN plus działka 800m2 za 85 tys - ceny 05.2013 - 09.2014. Odległość 18km od Huciska.
Porównaj to debilu z kosztem zakupu 4pokojowego mieszkania np 80 m2 w stanie tzw developerskim plus wykończenie, koszt parkingu, przeanalizuj utratę albo zysk na wartości nieruchomości, porównaj koszty utrzymania pana prezesa i jego sekretarki, dodaj możliwości jakie daje dom - u mnie działka ze studnią i starym sadem (antonówki, malinówki i szklanki - pewnie nie wiesz co to), wiejskie jajka, mleko,i przychylność sąsiadów, zastanów się czy stać w korku na tej samej ulicy w śmierdzącym autobusie czy własnym samochodzie obok.
Nie stać cię na dom - boś leń i nieudacznik, i pewnie nie możesz żyć z dala od galaerii handlowej lub multikina. Twoje poglądy to powtarzanie opini polityków a lektura to darmowa gazetka w skm.
Budowa ok 109m2 domu (4 pokoje) jedna kondygnacja + poddasze do zagospodarowania w przyszłości, bez piwnicy standard pod tzw skromny klucz to ok 246 300 PLN plus działka 800m2 za 85 tys - ceny 05.2013 - 09.2014. Odległość 18km od Huciska.
Porównaj to debilu z kosztem zakupu 4pokojowego mieszkania np 80 m2 w stanie tzw developerskim plus wykończenie, koszt parkingu, przeanalizuj utratę albo zysk na wartości nieruchomości, porównaj koszty utrzymania pana prezesa i jego sekretarki, dodaj możliwości jakie daje dom - u mnie działka ze studnią i starym sadem (antonówki, malinówki i szklanki - pewnie nie wiesz co to), wiejskie jajka, mleko,i przychylność sąsiadów, zastanów się czy stać w korku na tej samej ulicy w śmierdzącym autobusie czy własnym samochodzie obok.
Nie stać cię na dom - boś leń i nieudacznik, i pewnie nie możesz żyć z dala od galaerii handlowej lub multikina. Twoje poglądy to powtarzanie opini polityków a lektura to darmowa gazetka w skm.
Podzielniki to oszustwo, co innego mierniki ciepła
Spółdzielnie napędza kasę firmom, które odczytują i instalują. Mieszkańcy i tak płacą tyle ile zużyje budynek, główny węzeł jest opomiarowany i pokazuje ile zużyliśmy energii c.o. więc absurdem jest zakładanie podzielników i dzielenie kosztów, można dzielić proporcjonalnie do metrażu, zaoszczędzi się na firmach odczytujących. Na Zachodzie wycofali się z tego śmiecia, bo ludzie wychładzali mieszkania, zagrzybiali, żeby mniej płacić. Pojmijcie, że to nie są liczniki ciepła tylko podzielniki tego co na głównym węźle a jak się mieszkańcy rozliczają to ich sprawa.
Idąc dalej tym tokiemrozumowania to po co liczniki na prąd,wodę czy gaz ?
Też wprowadźmy ryczałt.
To samo zróbmy w sklepie i ustawą nakażmy aby każdy zjadał dziennie bochenek chleba i kilogram ziemniaków popijając pół litrem wódki.
Po to są podzielniki aby każdy płacił za swoje zużyte ciepło, nie mam zamiaru dopłacać do kogoś kto chce chodzić w styczniu po domu w majtasach. Mi wystarczy do życia 19 stopni.
To samo zróbmy w sklepie i ustawą nakażmy aby każdy zjadał dziennie bochenek chleba i kilogram ziemniaków popijając pół litrem wódki.
Po to są podzielniki aby każdy płacił za swoje zużyte ciepło, nie mam zamiaru dopłacać do kogoś kto chce chodzić w styczniu po domu w majtasach. Mi wystarczy do życia 19 stopni.
Szkoła8 minut od domu,pracuję w handlu nie muszę meldować się na 7 czy 8 w firmie więc do Gdańska czy Gdyni zjeżdzam po porannym szczycie. jeśli mam ochotę zabawić się w Gdańsku czy Gdyni bez problemu w jedną stronę mogę zjechać autobusem,a wrócić taksówką( raz na jakiś czas to nie grzech) nie mam już 20 lat i codzienne balangii mam już za sobą. Zima jednakowo zaskakuje drogowców bez względu na okalizację. Co za różnica czy będę stał w korku na zasypanym osiedlu czy na dojeździe do głównej drogi...chociaż ten argument ze śniegiem powiem Ci że nie stanowi problemy bo nie mieszkam tu sam jesli zasypie to ktoś zawsze odsniezy wcześnie ranoaby dzieciakido szkołydotarły...mam namyśli kogoś zsąsiadówkto ma np ciągnik...lubchoćbyquada ze spychem
założyć sprawę
Podobny problem był u mojej mamy. Kilka poszkodowanych osób założyło sprawę przeciwko spółdzielni. Prawnik ze spółdzielnia nie umiała wytłumaczyć przed sądem sposobu wyliczania i mama wygrała. Do tego wyszło, że za tych mieszkańców niepłacących rzetelnie "ktoś" musi tez zapłacić więc spółdzielnie wybierają losowo, zazwyczaj ludzi którzy nie będą się awanturować tylko z płaczem spłacą wymyślone zaległości.
podzielnika kręcenie lodów przez spółdzielnie
Na Ujeścisku jak wymienili podzielniki z kapilarowych na elektroniczne dopłaty wzrosły o 200 %. Podzielniki powodują że 80% przestaje grzać (taką dostałam informację ze spółdzielni) Większość ludzi naprawdę wierzy w uczciwość rozliczenia, a to jest taka ściema te rozliczenie jest dość skomplikowane, że większość nawet nie wie co zostało im dodane i przemnożone przez róże współczynniki
GEPC na tym biznesu nie robi tylko spółdzielnia i firma rozliczająca.
GEPC na tym biznesu nie robi tylko spółdzielnia i firma rozliczająca.
tez z Mlynca
Skarzynskiego 6 ---doplata za ogrzewanie3.360zl.
Blok docieplony nowe okna i prosze bardzo,placic karza
cholera wie za co.
Wczesniej sie to nie zdarzalo, nawet byly niewielkie nadplaty.
Zlozylam reklamacje na pismie .
Ciekawostka jest to, ze jeszcze zima sie nie rozkrecila na dobre,
a na moich podzielnikach jednostek przybywa.
Blok docieplony nowe okna i prosze bardzo,placic karza
cholera wie za co.
Wczesniej sie to nie zdarzalo, nawet byly niewielkie nadplaty.
Zlozylam reklamacje na pismie .
Ciekawostka jest to, ze jeszcze zima sie nie rozkrecila na dobre,
a na moich podzielnikach jednostek przybywa.
odpowiedz:
Nie musze odkrecac, mieszkanie na 4-tym ostatnim pietrze.
Przez wszystkie pomieszczenia biegna rury, ktore grzeja czy chce czy nie.
Takie budownictwo i podobno kazde ostatnie pietro jest "ubrane" w takie rury,
nie dodaja uroku , ale coz tego nie zmienie. Przez lata nie mialm doplat,
a wrecz przeciwnie niewielkie nadplaty.
Polka sie zaczela po zmianie podzielnikow i firmy,ktora rozlicza
rzeczone cieplo.
W malym pokoju mam juz nabite prawie tyle jednostek jak za caly okres grzewczy za ubiegly rok
Przez wszystkie pomieszczenia biegna rury, ktore grzeja czy chce czy nie.
Takie budownictwo i podobno kazde ostatnie pietro jest "ubrane" w takie rury,
nie dodaja uroku , ale coz tego nie zmienie. Przez lata nie mialm doplat,
a wrecz przeciwnie niewielkie nadplaty.
Polka sie zaczela po zmianie podzielnikow i firmy,ktora rozlicza
rzeczone cieplo.
W malym pokoju mam juz nabite prawie tyle jednostek jak za caly okres grzewczy za ubiegly rok
Do Piotrek
Wielkie dzieki za zainteresowanie.
Zlozykam reklamacje na pismie do spoldzielni dnia 28.listopada.
Dostalam zawiadomienie, ze reklamacje przeslano dalej
tj do firmy rozliczajace.
teraz tylko czekac pozostalo na rozpatrzenie.
Dzisiaj dzwonilam do sp. dzial czynsze i Pani powiedziala,
ze zlozona reklamacja nie zwalnia od splaty
Termin splaty do 15 grudnia, od 16 beda naliczane odsetki 13% w skali roku.
Zaproponowala splate w ratach do pazdziernika przyszlego roku.
Jak na razie tyle w temacie.
Pozdrawiam
Zlozykam reklamacje na pismie do spoldzielni dnia 28.listopada.
Dostalam zawiadomienie, ze reklamacje przeslano dalej
tj do firmy rozliczajace.
teraz tylko czekac pozostalo na rozpatrzenie.
Dzisiaj dzwonilam do sp. dzial czynsze i Pani powiedziala,
ze zlozona reklamacja nie zwalnia od splaty
Termin splaty do 15 grudnia, od 16 beda naliczane odsetki 13% w skali roku.
Zaproponowala splate w ratach do pazdziernika przyszlego roku.
Jak na razie tyle w temacie.
Pozdrawiam
To jest powód dlaczego trzeba w pilnym trybie likwidować spółdzielnie. załóżcie wspólnote wyłaczcie się ze Spółdzielni będzi ok. Będziecie płacili za 50 metrowe mieszkanie z opłatami za media 350 zł tak jak my. Powiedzmy wspólnie nie dla Prezesów Spółdzielni. Można ich wyplenić. Kolejna najdroższą spółdzielnią jest Patronacka przy Kartuskiej. Ceny są tam z kosmosu, podobnie jak Prezes. Cham i gbur
Teren miedzy budynkami jest przez spoldzielnie wziety w uzytkowanei wieczyste.
Jak sie zrobi wspolnota to teren bedzie miasta i bedzie moglo tam wstawic np hipermarket. Czynsz bedzie nizszy bo nikt nie bedzie placic za te tereny. Czy to lepiej każdy niech sam oceni co woli.
Natomiast zarządzanie wielkimi obiektami bez spółdzielni jest możliwe - patrz sea towers, nie ma problemu nie trzeba świty prezesa.
Jak sie zrobi wspolnota to teren bedzie miasta i bedzie moglo tam wstawic np hipermarket. Czynsz bedzie nizszy bo nikt nie bedzie placic za te tereny. Czy to lepiej każdy niech sam oceni co woli.
Natomiast zarządzanie wielkimi obiektami bez spółdzielni jest możliwe - patrz sea towers, nie ma problemu nie trzeba świty prezesa.
Pierwsze co robią wspólnoty to ograniczają fundusz remontowy niemal do zera by płacić mniej. Taka sytuacja może trwać latami, puki nie trzeba będzie wydać na sensowny remont np. dachu 200 tys. zł. Wtedy zaczyna się kombinowanie bo każdy właściciel musi wyłożyć od ręki kilka tysięcy lub wspólnota bierze kredyt.
Umówmy się, że jak ktoś płaci 350 zł to ma minimalne mieszkanie i mieszka w góra 2 osoby. Przypominam, że 10m3 wody zimnej (przeciętnie dla 3 osób) to jest 100 zł, do tego podgrzanie części wody. Wywóz śmieci przy mieszkaniu 50 m2 to jest kolejne 28 zł. Opłata dla zarządcy nieruchomości kolejne 25 zł. Jak dodasz ogrzewanie i sprzątanie to ile zostanie na fundusz remontowy?
Umówmy się, że jak ktoś płaci 350 zł to ma minimalne mieszkanie i mieszka w góra 2 osoby. Przypominam, że 10m3 wody zimnej (przeciętnie dla 3 osób) to jest 100 zł, do tego podgrzanie części wody. Wywóz śmieci przy mieszkaniu 50 m2 to jest kolejne 28 zł. Opłata dla zarządcy nieruchomości kolejne 25 zł. Jak dodasz ogrzewanie i sprzątanie to ile zostanie na fundusz remontowy?
nie znasz dnia ani godziny
nie znasz sposobu działania podzielnika,
nigdy nie wiesz za co płacisz,
jaki jest przelicznik jednostka / zł
może by tak co miesiąc ujawniać ilość ciepła dostarczonego do budynku by rozliczenia był na bieżąco, by wcześniej wykryć nieprawidłowość . Toż to z dopłatą 5tys wychodzi więcej niż za dom wolnostojący na wygwizdowiu ogrzewany drogim ruskim gazem
nigdy nie wiesz za co płacisz,
jaki jest przelicznik jednostka / zł
może by tak co miesiąc ujawniać ilość ciepła dostarczonego do budynku by rozliczenia był na bieżąco, by wcześniej wykryć nieprawidłowość . Toż to z dopłatą 5tys wychodzi więcej niż za dom wolnostojący na wygwizdowiu ogrzewany drogim ruskim gazem
Co miesiąc możesz sobie sprawdzać ilość jednostek na podzielniku. Jak przybywa w tempie >50 miesięcznie to grzejesz bardzo za mocno lub stosujesz niewłaściwe metody wietrzenia.
Jeżeli chodzi o sposób działania podzielnika to znajdziesz go na stronie producenta (np. ISTA). Mają nawet fajne ulotki. Średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie, na podstawie opisanego sposobu działania, wywnioskować jak nie popełniać błędów i co zrobić by zminimalizować koszty ogrzewania.
Cena jednostki jest znana dopiero po zsumowaniu wskazań wszystkich podzielników z budynku, z uwzględnieniem współczynników wyrównawczych (wynikają z położenia lokalu w bryle budynku) i korygujących (wynikają z mocy grzejnika). Całkowity koszt ogrzania budynku dzieli się przez wyliczoną i skorygowaną sumę wskazań wszystkich podzielników. W taki sposób ustala się koszt skorygowanej jednostki.
Jeżeli chodzi o sposób działania podzielnika to znajdziesz go na stronie producenta (np. ISTA). Mają nawet fajne ulotki. Średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie, na podstawie opisanego sposobu działania, wywnioskować jak nie popełniać błędów i co zrobić by zminimalizować koszty ogrzewania.
Cena jednostki jest znana dopiero po zsumowaniu wskazań wszystkich podzielników z budynku, z uwzględnieniem współczynników wyrównawczych (wynikają z położenia lokalu w bryle budynku) i korygujących (wynikają z mocy grzejnika). Całkowity koszt ogrzania budynku dzieli się przez wyliczoną i skorygowaną sumę wskazań wszystkich podzielników. W taki sposób ustala się koszt skorygowanej jednostki.
50 jednostek w miesiac? To chyba jak nie używasz grzejnikow....
Mieszkając na ostatnim piętrzę i chcąc mieć w mieszkaniu 21 stopni (a nie komfortowe 18 które nagle wszystkim odpowiada) ilość jednostek wynosiła koło 150 miesiecznie - i to wlasnie prawie bez wietrzenia. 50 jednostek moze starczy ale napewno nie w szczytowych mieszkaniach.
Obecnie skoncyzlo sie na tym ze wystarcza komforotwe 18 nie bedziemy placic doplat po to zeby sasiedzi z dolu sie grzali naszym cieplem.
Mieszkając na ostatnim piętrzę i chcąc mieć w mieszkaniu 21 stopni (a nie komfortowe 18 które nagle wszystkim odpowiada) ilość jednostek wynosiła koło 150 miesiecznie - i to wlasnie prawie bez wietrzenia. 50 jednostek moze starczy ale napewno nie w szczytowych mieszkaniach.
Obecnie skoncyzlo sie na tym ze wystarcza komforotwe 18 nie bedziemy placic doplat po to zeby sasiedzi z dolu sie grzali naszym cieplem.
UWAGA BO ŚAM SOBIE SZKODZIMY
BŁĘDEM JEST UWAŻANE, ŻE ZAKRECANIE grzejników na klatkach przyniesie państwu korzyści. Zmarnujecie przez to koszty wspólne które na ogrzewanie juz ponieśliscie. Klatki będą zimne a wtedy więcej trzeba grzać w mieszkaniu ponieważ nie jest zachowana równowaga temperatur. I przez to państwo macie dopłaty w swoich mieszkaniach. Taki problem jest w spółdzielni suchanino gdzie ludzie zamiast kazać spółdzielni odkręcić grzejniki na klatkach które by podniosły ciepło bloku to wola je zakręcić i nadrabiać potrzeba większego grzania w każdym mieszkaniu z osobna. A ciepło ucieka i blok wyziebiony
Co chcieć jak dziadostwo się szerzy.
Ludzie myślą, że jak wyłaczą klatki to już nie bedzie kosztów stałych, a że siedzą w kurtkach pod kocem to zmiennych też nie będzie.
I powiedza, że maja komfortowe 15 stopni i jak ktoś chce mieć wiecej to niech płaci. Szkoda, żę ich 15 to tez od sasiadow zabrane.
Ludzie myślą, że jak wyłaczą klatki to już nie bedzie kosztów stałych, a że siedzą w kurtkach pod kocem to zmiennych też nie będzie.
I powiedza, że maja komfortowe 15 stopni i jak ktoś chce mieć wiecej to niech płaci. Szkoda, żę ich 15 to tez od sasiadow zabrane.
Nieprwada kaloryfery na klatkach są na rękę tylko spółdzielni, aby zamawiać więcej ciepla które się marnuje cały czas, możesz sobie oszczędzać, a i tak będzie trzeba zamówić więcej ciepla gdyż spoldzielnia celowo dba, aby przy tych kaloryferach nie było termostatow i kręcić swoje lody na zamawianiu nikomu nie potrzebnego ciepla w tym miejscu które się marnotrawi
Tak nie jest do końca
Była by w tym prawda pod jednym warunkiem, że na 100 mieszkań w bloku min 50 korzysta z grzejników. Ale w przypadku gdy około 80 % bloku, nie korzysta z grzejników w swoich mieszkaniach, bo wystarcza ogrzewanie klatek oraz dogrzewanie łazienkami (gdyż nie ma podzielników na tych grzejnikach). A takie bloki są w Młyńcu. Nie ma innego wyjścia, przecież te 20% uczciwych osób nie będzie sponsorowało reszty. Zmiana temperatury na klatkach wymusi , w szczególności mieszkańców zamieszkujących środkowe części bloku, do używania swoich grzejników. Automatycznie kwota jednostkowa nie będzie już tak wysoka, bo koszt 70% podzielony zostanie na wszystkich. Na zaspie są bloki gdzie jest stawka ok 1,2 zł za jednostkę ,a jest blok gdzie jest rekord ponad 8 zł, zgadnij dlaczego.
Skandal
Po przeczytaniu tego artykułu żałuję, że w zeszłym roku im odpuściłam. Moja mama bardzo rzadko odkręca kaloryfer,co roku od lat zawsze miała nadpłatę. W zeszłym roku musiała dopłacić prawie 2 tyś. Złożyła reklamację - w odpowiedzi - że budynek generuje straty, że na pewno nie zakręciła kaloryfera i otworzyła okno, że termostat może mieć uszkodzony, itp BZDURY. Wezwany fachowiec wykluczył usterkę termostatu, następne pismo, następna durna odpowiedź. Każde kolejne pismo z ich strony było tak skonstruowane, że praktycznie wykluczało już nasze dalsze odwołania. Mama (biedna emerytka) miała już dość tej przepychanki - w ratach zapłaciła!!!
W tym roku dostała 900 zł ZWROTU (tak jak zawsze - mało grzała).
Jeżeli jeszcze raz moja mama dostanie dopłatę - po standardowej reklamacji od razu oddaje sprawę do SĄDU!! WAM, WSZYSTKIM POKRZYWDZONYM RADZĘ ZROBIĆ TO SAMO!!! Nie dajmy się naciągaczom!!!
W tym roku dostała 900 zł ZWROTU (tak jak zawsze - mało grzała).
Jeżeli jeszcze raz moja mama dostanie dopłatę - po standardowej reklamacji od razu oddaje sprawę do SĄDU!! WAM, WSZYSTKIM POKRZYWDZONYM RADZĘ ZROBIĆ TO SAMO!!! Nie dajmy się naciągaczom!!!
kiedy czytam wasze komentarze i widzę kwoty dopłat, to w szoku jestem
może należałoby sprawdzić czy przypadkiem w waszych kaloryferach uranem nie grzeją, skoro takie atomowe pieniądze później musicie płacić!!
gdyby mnie to spotkało nawet przy pierwszej niedopłacie, która nagle by wyszła po którymś z sezonów grzewczych, od razu napisałabym reklamację, a gdyby i reklamacja nie ujawniła błędów w rozliczeniu czy opomiarowaniu, oddałabym sprawę do sądu - nie płacąc ani grosza spółdzielni przed wyrokiem sądowym!
bo jeśli okazuje się, że nie jestem jedynym przypadkiem konieczności uiszczania tak dużej nadpłaty, a jest takich jak ja więcej, do tego zmieniła się firma rozliczająca itp, to nie ma opcji, że tak nagłe i poważne finansowo zmiany na niekorzyść lokatora, są winą/kosztem tylko lokatora.
gdyby mnie to spotkało nawet przy pierwszej niedopłacie, która nagle by wyszła po którymś z sezonów grzewczych, od razu napisałabym reklamację, a gdyby i reklamacja nie ujawniła błędów w rozliczeniu czy opomiarowaniu, oddałabym sprawę do sądu - nie płacąc ani grosza spółdzielni przed wyrokiem sądowym!
bo jeśli okazuje się, że nie jestem jedynym przypadkiem konieczności uiszczania tak dużej nadpłaty, a jest takich jak ja więcej, do tego zmieniła się firma rozliczająca itp, to nie ma opcji, że tak nagłe i poważne finansowo zmiany na niekorzyść lokatora, są winą/kosztem tylko lokatora.
Absurd
Kolejnym absurdem jest to , że nikt nie może zaplanować sobie wydatków związanych z centralnym ogrzewaniem. Nie ma czegoś takiego jak cena w tym sezonie za jednostkę , okaże się po sezonie. To tak jak byśmy tankowali paliwo do auta przez ponad pół roku, a pracownicy stacji benzynowej, zamiast kasować od razu za daną cenę , mówią spokojnie tankujcie rozliczymy się za pół roku , okaże się za ile . To jest chore , i zastanawiam się czy zgodne z prawem ?
A wlasciwie...
....dlaczego na Przymorzu daja rade bez podzielnikow i jest ok,
ludzie nie marzna w mieszkaniach.
To jest jakis absurd, mieszkac w zimnym mieszkaniu (bo nawet spojrzec strach na grzejnik bo,a noz nabije jednostki) i po roku rozliczeniowym dostac jakas porazajaca kwote do zaplaty, za zuzyte cieplo.
Niebawem bedziemy sie dogrzewac kozami z kominem wystajacym przez sciane,
Widzialam to na Ukrainie.
Czy o to chodz zarzadowi spoldzielni????
ludzie nie marzna w mieszkaniach.
To jest jakis absurd, mieszkac w zimnym mieszkaniu (bo nawet spojrzec strach na grzejnik bo,a noz nabije jednostki) i po roku rozliczeniowym dostac jakas porazajaca kwote do zaplaty, za zuzyte cieplo.
Niebawem bedziemy sie dogrzewac kozami z kominem wystajacym przez sciane,
Widzialam to na Ukrainie.
Czy o to chodz zarzadowi spoldzielni????
Z regulaminu SM Młyniec:
Koszty ogrzewania w wysokości stawki ryczałtowej ustala się w przypadkach , gdy użytkownik:
- odmówił lub uniemożliwił zamontowania podzielników,
- uniemożliwił odczyt podzielników w lokalu po stwierdzeniu ingerencji co najmniej w - jednym podzielniku. odmówił dokonania odczytów podzielników w lokalu w wyznaczonym - terminie uszkodził plombę w co najmniej jednym podzielniku w danym lokalu uszkodził co
- najmniej jeden podzielnik w danym lokalu samowolnie, przerobił instalację grzewczą w lokalu lub w jego części
Stawka ryczałtowa to koszt ogrzania 1m2 powierzchni użytkowej lokalu, wyliczony w oparciu o najwyższy poziom zużycia ciepła zarejestrowany na podzielnikach kosztów ogrzewania, zamontowanych w danej nieruchomości w ostatnim rozliczonym okresie
rozliczeniowym.
Koszty ogrzewania w wysokości stawki ryczałtowej ustala się w przypadkach , gdy użytkownik:
- odmówił lub uniemożliwił zamontowania podzielników,
- uniemożliwił odczyt podzielników w lokalu po stwierdzeniu ingerencji co najmniej w - jednym podzielniku. odmówił dokonania odczytów podzielników w lokalu w wyznaczonym - terminie uszkodził plombę w co najmniej jednym podzielniku w danym lokalu uszkodził co
- najmniej jeden podzielnik w danym lokalu samowolnie, przerobił instalację grzewczą w lokalu lub w jego części
Stawka ryczałtowa to koszt ogrzania 1m2 powierzchni użytkowej lokalu, wyliczony w oparciu o najwyższy poziom zużycia ciepła zarejestrowany na podzielnikach kosztów ogrzewania, zamontowanych w danej nieruchomości w ostatnim rozliczonym okresie
rozliczeniowym.
Mieszkańcy Zaspy
Zlikwidujcie tzw. część wspólną ogrzewania, polegającą na wyłączeniu kaloryferów na klatkach i nieopomiarowane łazienki.
Następnie na liczniku głównym GPECu spiszcie GJ , bo od tego licznika płaci blok za sezon grzewczy. Zlikwidujcie podzielniki na kaloryferach i przejdźcie albo na rozliczenie od metra mieszkania, albo od m3 wody wlanej w wasze kaloryfery. Wskazanie licznika głównego pokaże ile płaci cały budynek i wzrost rok do roku to kilka procent.
Po drugie ogrzewanie CO jest sporo tańsze od ogrzewania prądem, a gwarantuję Wam, że 5000 zł rocznie na prąd do ogrzewania nie dało by się zużyć. Przecież to Wasze mieszkania i Wasze pieniądze, a Prezes SM jest szefem firmy zatrudnionej przez Was do prawidłowego funkcjonowania bloku mieszkaniowego.
Następnie na liczniku głównym GPECu spiszcie GJ , bo od tego licznika płaci blok za sezon grzewczy. Zlikwidujcie podzielniki na kaloryferach i przejdźcie albo na rozliczenie od metra mieszkania, albo od m3 wody wlanej w wasze kaloryfery. Wskazanie licznika głównego pokaże ile płaci cały budynek i wzrost rok do roku to kilka procent.
Po drugie ogrzewanie CO jest sporo tańsze od ogrzewania prądem, a gwarantuję Wam, że 5000 zł rocznie na prąd do ogrzewania nie dało by się zużyć. Przecież to Wasze mieszkania i Wasze pieniądze, a Prezes SM jest szefem firmy zatrudnionej przez Was do prawidłowego funkcjonowania bloku mieszkaniowego.
Ok............
Problem polega nie na tym .ze zaplacic mamy za wychlodzone mieszkania,jakies
niebotyczne kwoty. Ktos slusznie zauwazyl, ze niebawem nasze bloki beda
wygladaly jak na Ukrainie. Podzielniki spowodowaly, a wlasciwie ich rozliczanie , ze siedzimy zakutani w polarowe koce i udajemy, ze "fajnie jest".
Strach pomyslec gdybym chcial jak cywilizowany czlowiek zrezygnowac z kocy
i odkrecic grzejnik na np 4---to co mnie czeka ----komornik bo nie stac mnie na taki "luksus". Paradoks polega ny tym, ze wtloczono nam, ze jak bedziemy oszczedzaki cieplo to przelozy sie to nizsze oplaty, niestety jak dowodza komentarze --
---oszczedzasz, wiec musisz zaplacic za siedzenie w chlodzie.
4.000tys za 50m
niebotyczne kwoty. Ktos slusznie zauwazyl, ze niebawem nasze bloki beda
wygladaly jak na Ukrainie. Podzielniki spowodowaly, a wlasciwie ich rozliczanie , ze siedzimy zakutani w polarowe koce i udajemy, ze "fajnie jest".
Strach pomyslec gdybym chcial jak cywilizowany czlowiek zrezygnowac z kocy
i odkrecic grzejnik na np 4---to co mnie czeka ----komornik bo nie stac mnie na taki "luksus". Paradoks polega ny tym, ze wtloczono nam, ze jak bedziemy oszczedzaki cieplo to przelozy sie to nizsze oplaty, niestety jak dowodza komentarze --
---oszczedzasz, wiec musisz zaplacic za siedzenie w chlodzie.
4.000tys za 50m
Moc zamówiona.
Moim zdaniem problem leży w tzw mocy zamówionej na budynek. Czy czasami spółdzielnia nie powinna tą wartość zmodyfikować? Budynki zostały ocieplone, ludzie powymieniali okna zamontowane podzielniki wszystko to sprawiło ze tych jednostek zużytych jest mało. Jeśli jest ich mało to wartość jednostki rośnie. Załóżmy że wszyscy mieszkańcy tak oszczędzają iż tylko jeden ma zużycie wynoszący 1 - słownie jedną jednostkę. To właśnie on poniesie koszty ogrzewania całego budynku. Paradoks? Oczywiście pozostali opłacą koszty stałe. Taki urok podzielników.
Żabianka
Na Żabiance to samo pismo zostało złożone ale nic z tym nie zrobią na 30 metrach mamy do zapłacenia 2313zł Napisali tylko jak ma być odczytywany licznik.Nie wiemy teraz co dalej robić. Merona nie chce przyjść i sprwdzić podzielniki. Zwalają tylko winę na użytkownika tylko że w innych latach było ok a po zmianie podzielnika przyszły nagle kolosalne opłata do zapłaty.
Ja mam max 17 C i zimą wychodzi niecale 200 zł miesiecznie + dogrzewanie kominkiem
latem wychodzą grosze. Nie muszę płacić debilnego czynszu 500 zł miesięcznie i mieszkać w klatce na myszy. Dom 170 m3 jak by co. Tanio spokojnie duży ogród, raz na 5 lat jakaś drobna naprawa około 1000 zł i co jest tańsze???? Rozliczenia rzeczywiste a nie jakieś wzięte z kapelusza teoretyczne sumy jako haracze i WOLNOŚĆ. Moja siostra kupiła sobie "japartement" ogrodzony jak w ZOO, i użera się z debilami ze wspólnoty i buli 3 razy tyle co ja.
Głupiutka suczko !! Nie którzy poprostu żyją zdrowiej przy nizszej temperaturze
nie każdy idiota musi robić z chaty zatęchłą norę w której się musi gotować. jak ci zimno to idź pobiegaj zamiast pocić opasłe ci..sko na kanapie i przeżerać pieniądze męża. Poz tym żyj sobie w tym swoim bloczku i zamilcz niepytana jak twoi Panowie wymieniają się opiniami niewolnico....
USZKODZONE PODZIELNIKI ISTA
WITAM , PODZIELNIKI FIRMY ISTA SĄ PO PROSTU USZKODZONE TAK JAK GŁOWY PREZESÓW SM MŁYNIEC - ZŁOŻYŁEM REKLAMACJĘ, PRZEZ OSTATNIE DWA MIESIĄCE OKRESU GRZEWCZEGO PODZIELNIK WSKAZAŁ ZUŻYCIE ZA PONAD 4000 ZŁ :) , DODATKOWO PODZIELNIK NIE JEST MIERNIKIEM WIEC SAM W SOBIE JEST URZĄDZENIEM NIEODPOWIEDNIM
POZEW....
UWAŻAM, ze w pierwszej kolejności - przed pozwem - należy domagać się Nadzwyczajnego Zebrania Członków Spółdzielni (lub zebrań grupowych).
z udziałem Zarządu i Rady Nadzorczej.
O ile na tym zebraniu sprawy nie zostaną wyjaśnione (władze Spółdzielni nie przedstawią planu wyjścia z sytuacji) - dopiero wówczas należy wystąpić
z pozwem do sądu.
Trzeba Władzom Spółdzielni dać szansę rozwiązania bulwersującego problemu.
z udziałem Zarządu i Rady Nadzorczej.
O ile na tym zebraniu sprawy nie zostaną wyjaśnione (władze Spółdzielni nie przedstawią planu wyjścia z sytuacji) - dopiero wówczas należy wystąpić
z pozwem do sądu.
Trzeba Władzom Spółdzielni dać szansę rozwiązania bulwersującego problemu.
POZEW ???
Pan mecenas (2)
złożymy wspólny pozew do sądu i całą sprawę rozstrzygniemy w sposób właściwy, będą potrzebne rachunki z poprzednich lat z firmy metron.czas zrobić porządek z młyńcem.
prawoOdpowiedz 0 / 0
2014-12-12 23:22POZEW.... (1)
UWAŻAM, ze w pierwszej kolejności - przed pozwem - należy domagać się Nadzwyczajnego Zebrania Członków Spółdzielni (lub zebrań grupowych).
z udziałem Zarządu i Rady Nadzorczej.
O ile na tym zebraniu sprawy nie zostaną wyjaśnione (władze Spółdzielni nie przedstawią planu wyjścia z sytuacji) - dopiero wówczas należy wystąpić
z pozwem do sądu.
Trzeba Władzom Spółdzielni dać szansę rozwiązania bulwersującego problemu.
WIT-EKOdpowiedz 0 / 0
2014-12-12 23:28POZEW....
DOPISEK:
--------------
Wspomniane nadzwyczajne zebranie (zebrania) winno odbyć się
w trybie pilnym (bez zwłoki).
ORGANIZATOR: Zarząd Spółdzielni wraz z Radą Nadzorczą S.M. MŁYNIEC.
WIT-EK
złożymy wspólny pozew do sądu i całą sprawę rozstrzygniemy w sposób właściwy, będą potrzebne rachunki z poprzednich lat z firmy metron.czas zrobić porządek z młyńcem.
prawoOdpowiedz 0 / 0
2014-12-12 23:22POZEW.... (1)
UWAŻAM, ze w pierwszej kolejności - przed pozwem - należy domagać się Nadzwyczajnego Zebrania Członków Spółdzielni (lub zebrań grupowych).
z udziałem Zarządu i Rady Nadzorczej.
O ile na tym zebraniu sprawy nie zostaną wyjaśnione (władze Spółdzielni nie przedstawią planu wyjścia z sytuacji) - dopiero wówczas należy wystąpić
z pozwem do sądu.
Trzeba Władzom Spółdzielni dać szansę rozwiązania bulwersującego problemu.
WIT-EKOdpowiedz 0 / 0
2014-12-12 23:28POZEW....
DOPISEK:
--------------
Wspomniane nadzwyczajne zebranie (zebrania) winno odbyć się
w trybie pilnym (bez zwłoki).
ORGANIZATOR: Zarząd Spółdzielni wraz z Radą Nadzorczą S.M. MŁYNIEC.
WIT-EK
PSM PRZYMORZE - bezpodzielnikowy system rozliczeń
Dane z 7.X.2014 - ciepło płatne od m2 pow. mieszkalnej (Falowiec)
1)
Zależne od PSM:
opłata zmienna za c.o. -------- 2,90 zł/m2
2)
Niezależne od Spółdzielni ("narzucone z góry")
opłata stała za c.o. ------------- 0,85 zł/m2
RAZEM: ----------------------------3,75 zł/m2
Stąd np. miesięczna opłata za ciepło - mieszkanie 50m2:
50m2 x 3.75zł/m2 = 187,50 zł
Opłata roczna : 12 m-cy x 187,50 zł = 2250 zł./rok
1)
Zależne od PSM:
opłata zmienna za c.o. -------- 2,90 zł/m2
2)
Niezależne od Spółdzielni ("narzucone z góry")
opłata stała za c.o. ------------- 0,85 zł/m2
RAZEM: ----------------------------3,75 zł/m2
Stąd np. miesięczna opłata za ciepło - mieszkanie 50m2:
50m2 x 3.75zł/m2 = 187,50 zł
Opłata roczna : 12 m-cy x 187,50 zł = 2250 zł./rok
nie rozumiem, że godzimy sie na ten absurd
Witam,
wprawdzie kwestia kolosalnej dopłaty mnie nie dotyczy (u mnie wynosiła ona niecałe 400 zł), ale jestem za natychmiastową zmianą sposobu rozliczenia. Chcę żyć w normalnych warunkach, płacąc sprawiedliwie. To, że udało mi się uniknąć ogromnej dopłaty (choć szczerze mówiąc spodziewałam się nadpłaty i zwrotu części kosztów) wynika tylko z tego powodu, ze po zakupie mieszkania, ktoś ostrzegł mnie przed absurdalnymi stawkami za ogrzewanie w Młyńcu. Szkoda, ze po zakupie... W kazdym razie, przy skrajnie oszczędnym korzystaniu z grzejnikow, okazalo sie, mimo lagodnej zimy, ze pobrane zaliczki nie pokryly wyliczonych oplat. Dlaczego? Dlatego, ze cena za jednostke przy ul. skarzynskiego (nikt z naszego bloku chyba nie pochwalil sie tym w komentarzach) wyniosla 5,35 zł!!! To niedopuszczalne. A o czym to swiadczy? O tym, ze grzejniki w bloku odkrecilo tylko kilka rodzin i tym samym miedzy nie podzielono koszt ogrzania calego budynku. Jestem zalamana podejsciem mieszkancow i oburzona tekstami w stylu, ze ktos nie zamierza placic od m2, bo on 'zyje oszczednie' i nie musi grzac... osoba taka mowi tak tylko dlatego, ze albo ma dostatecznie cieplo dzieki rurom, klatkom i sasiadom albo wyziebia blok i naraza na straty pozostalych mieszkancow. Jestem za jak najszybsza zmiana systemu- albo odwroceniem stosunku kosztow stalych do zmiennych albo za naliczaniem oplat stosownie do powierzchni mieszkan. Tylko w ten sposob zakonczymy te paronoje i wszyscy zamiast grzyba, bedziemy mieli cieplo.
Chetnie przylacze sie do wszelkich rozsadnych inicjatyw.
P.S. nie mam porownania, ale zgodze sie, ze tempo nabijania jednostek, przy zamknietym oknie i ustawieniu powiedzmy na 2,5 jest zbyt duze... no ale zabija glownie cena jednostki...5,35zł (!) niewiarygodne :((
wprawdzie kwestia kolosalnej dopłaty mnie nie dotyczy (u mnie wynosiła ona niecałe 400 zł), ale jestem za natychmiastową zmianą sposobu rozliczenia. Chcę żyć w normalnych warunkach, płacąc sprawiedliwie. To, że udało mi się uniknąć ogromnej dopłaty (choć szczerze mówiąc spodziewałam się nadpłaty i zwrotu części kosztów) wynika tylko z tego powodu, ze po zakupie mieszkania, ktoś ostrzegł mnie przed absurdalnymi stawkami za ogrzewanie w Młyńcu. Szkoda, ze po zakupie... W kazdym razie, przy skrajnie oszczędnym korzystaniu z grzejnikow, okazalo sie, mimo lagodnej zimy, ze pobrane zaliczki nie pokryly wyliczonych oplat. Dlaczego? Dlatego, ze cena za jednostke przy ul. skarzynskiego (nikt z naszego bloku chyba nie pochwalil sie tym w komentarzach) wyniosla 5,35 zł!!! To niedopuszczalne. A o czym to swiadczy? O tym, ze grzejniki w bloku odkrecilo tylko kilka rodzin i tym samym miedzy nie podzielono koszt ogrzania calego budynku. Jestem zalamana podejsciem mieszkancow i oburzona tekstami w stylu, ze ktos nie zamierza placic od m2, bo on 'zyje oszczednie' i nie musi grzac... osoba taka mowi tak tylko dlatego, ze albo ma dostatecznie cieplo dzieki rurom, klatkom i sasiadom albo wyziebia blok i naraza na straty pozostalych mieszkancow. Jestem za jak najszybsza zmiana systemu- albo odwroceniem stosunku kosztow stalych do zmiennych albo za naliczaniem oplat stosownie do powierzchni mieszkan. Tylko w ten sposob zakonczymy te paronoje i wszyscy zamiast grzyba, bedziemy mieli cieplo.
Chetnie przylacze sie do wszelkich rozsadnych inicjatyw.
P.S. nie mam porownania, ale zgodze sie, ze tempo nabijania jednostek, przy zamknietym oknie i ustawieniu powiedzmy na 2,5 jest zbyt duze... no ale zabija glownie cena jednostki...5,35zł (!) niewiarygodne :((
NAJLEPSZY REGULAMIN ROZLICZANIA CIEPŁA w TRÓJMIEŚCIE......MORENA
zaspa
Witam miałem ten sam problem dostałem mieszkanie w spadku kawalerkę 31 metrów kwadratowych 4 lata nikt tam nie mieszkał ponieważ pracuje za granicą
normalnie płaciłem kolo 300 zł w zeszłym roku koło lipca / września założyli mi nowe podzielniki ciepła i podkreślam nikt tam nie mieszkam grzejniki był skręcone
nagle zaczeły przychodzić rachunki po 850zł niestety nie mogłem nic zrobić bo byłem za granicą jak wróciłem i poszedłem to wyjaśnić to pani zaczęła się śmiać i powiedziała ze to normalna cena i powiedziała ze nic z ty nie zrobi
jednak po napisaniu kilku pism okazało się ze firma która wymieniła podzielniki nie zgłośiła tego do mieszkaniówki i wrzucili mnie na ryczał i przewidzieli sumę za ogrzewanie 31 m 630 zł na miesiąc śmieszne ale to polska
normalnie płaciłem kolo 300 zł w zeszłym roku koło lipca / września założyli mi nowe podzielniki ciepła i podkreślam nikt tam nie mieszkam grzejniki był skręcone
nagle zaczeły przychodzić rachunki po 850zł niestety nie mogłem nic zrobić bo byłem za granicą jak wróciłem i poszedłem to wyjaśnić to pani zaczęła się śmiać i powiedziała ze to normalna cena i powiedziała ze nic z ty nie zrobi
jednak po napisaniu kilku pism okazało się ze firma która wymieniła podzielniki nie zgłośiła tego do mieszkaniówki i wrzucili mnie na ryczał i przewidzieli sumę za ogrzewanie 31 m 630 zł na miesiąc śmieszne ale to polska
w2 Sopocie tez to samo
Witam w Sopocie to samo Prezes straszy do tego ludzi starszych . W domu grzyb i wyrok SO korzystny dla nas a ukrywany przed mieszkańcami i tylko naciski na za.łożenie podzielników Prawo energetyczne łamane art 45 a pkt 12
Nie można brać wiecej niż faktura OPEC GPEC. Co na to Sopocianie.
Nie można brać wiecej niż faktura OPEC GPEC. Co na to Sopocianie.
...
Przecież wszystko jest jasne. Pieprzo..ny prezes bierze w łapę od firmy rozliczajacej media. To sprawa dla CBA i tyle.
Prezesi spółdzielni mieszkaniowych to jedni z najgorszych gnoi w Polsce. Ja ostatnio głosowałem o odwołanie prezesa. Specjalnie zapisałem się "na członka", zeby to zrobić. Żebyście widzieli jego przerażone oczy.
Niezapomniane
Prezesi spółdzielni mieszkaniowych to jedni z najgorszych gnoi w Polsce. Ja ostatnio głosowałem o odwołanie prezesa. Specjalnie zapisałem się "na członka", zeby to zrobić. Żebyście widzieli jego przerażone oczy.
Niezapomniane
To jeszcze pikuś...
Zapraszam do Wejherowa - Wejherowska Spółdzielnia Mieszkaniowa to dopiero partyjny złodziej. Co roku podwyżki, za ogrzewanie także, mimo, że zimy są coraz cieplejsze. A to tego jest mistrzem kłamstwa, bo albo powołuje się na wynik pseudodemokratycznego głosowania jej członków albo na inne instytucje, typu OPEC i coś tam coś tam Redy i Chylonki... BTW. ogrzewanie drogie i elektrownie atomowe nie mogą wejść na rynek, bo górnicy chcą żreć, czytaj emerytury.
Pozew zbiorowy przeciwko spółdzielni Młyniec i firmie Ista
Osoby, które mają problem z irracjonalnymi rachunkami za rozliczenie kosztów ogrzewania, które pomimo rozpatrzenia reklamacji otrzymały odpowiedź, że wszystko jest ok, a chcą dochodzić swoich sprawy przed sądem, proszę o kontakt na maila: zbiorowypozewmieszkanscow@wp.pl Możemy pomóc sobie nawzajem.
niedpołaty za ogrzewanie
Sprawa jest prosta. Nie kwękać tylko spisać stan licznika na koniec rozliczenia sezonu grzewczego. Następnie monitorować przez okres letni wskazania liczników np. co tydzień lub miesiąc. Potem spisać stan liczników na początek sezonu grzewczego. I kolejno w każdym miesiącu. Przy rozliczeniu skonfrontować cyferki i samemu poświęcić czas na sprawdzenie tych rozliczeń. Jak coś się nie zgadza to reklamacja do spółdzielni, gdy jest bezskuteczna to do sądu. I nie kwękać bo nikt za nas naszych interesów pilnować nie będzie. Sami musimy o to zadbać bo jak już niejednokrotnie wszyscy przekonaliśmy się złodzieje tylko czekają aby nas oskubać z każdej strony. To nie komuna , nikt nie będzie hołubił bezradnych tylko im dokopie. Ludzie, nawiązujcie kontakty z sąsiadami, łączcie się w działaniach no i ZAKŁADAJCIE WSPÓLNOTY.
Mieszkam na Zaspie i na szczęście mnie nie dotknęły aż takie kolosalne dopłaty, ale w dalszym ciągu była niedopłata, nie lubie takich sytuacji i w tym roku zamierzam wziąć się za oszczędzanie. A co do tych dopłat, to ja liczyłem sobie kalkulatorem na stronie http://www.cieplodlatrojmiasta.pl/ jaki powinien wychodzić rachunek i zawsze tak się upewniam czy rozliczenie jest sprawiedliwe i czy nikt nic nie zawyżył - wam też polecam tak robić bo możecie ucierpieć przez czyjeś niedbalstwo.
WALCZĘ
Ja już walczę drugi rok z tą spółdzielnią. Za 49,5 m 3200 dopłaty na jednym grzejniku bo reszta nie odkręcana .. Wcześniej zawsze były nadpłaty ..
Osoby tam pracujące to klika , prezes to: - jak ktoś niżej napisał "..." Jestem pewna że to przekręt , zresztą na jednej rozprawie sądowe którą pewien Pan wygrał ze spółdzielnią biegły zbeształ regulamin tejże spółdzielni ponieważ zarabia ona na rozliczeniu ciepła a nie ma takiego prawa .
Ale wszyscy tam są bardzo pewni siebie z Prezesem na czele, mieszkańcy którzy - płacą im przecież pensje, kompletnie się nie liczą dla nich . Jestem przekonana że zmiana podzielników to pewny wał i ktoś za to zarobił grubą kasę żeby Ista weszła na Młyniec... Zresztą przedstawiciele Isty to takie same gnojki .... bez poszanowania dla ludzi na dodatek ich argumenty to śmiech na sali ..
Nie polecam nikomu tej Spółdzielni do zamieszkana dopóki nie padnie zarząd a najlepiej cała Spółdzielnia...
Osoby tam pracujące to klika , prezes to: - jak ktoś niżej napisał "..." Jestem pewna że to przekręt , zresztą na jednej rozprawie sądowe którą pewien Pan wygrał ze spółdzielnią biegły zbeształ regulamin tejże spółdzielni ponieważ zarabia ona na rozliczeniu ciepła a nie ma takiego prawa .
Ale wszyscy tam są bardzo pewni siebie z Prezesem na czele, mieszkańcy którzy - płacą im przecież pensje, kompletnie się nie liczą dla nich . Jestem przekonana że zmiana podzielników to pewny wał i ktoś za to zarobił grubą kasę żeby Ista weszła na Młyniec... Zresztą przedstawiciele Isty to takie same gnojki .... bez poszanowania dla ludzi na dodatek ich argumenty to śmiech na sali ..
Nie polecam nikomu tej Spółdzielni do zamieszkana dopóki nie padnie zarząd a najlepiej cała Spółdzielnia...