Miało być romantycznie i smacznie, było niesmacznie i dramatycznie ... Od początku : zupa- "krem z porów" o konsystencji wody , zupa rybna zawierająca śladowe ilości ryby.Drugie danie- "roladki z soli otulone szynką,ułożone na szpinakowej poduszce i maślanym ryżu" - brzmi pięknie, w rzeczywistości, nieświeża sola zawinieta w spaloną i zeschnięta szynkę (chyba) podane na rozgotowanym ryżu, obok chlapnięty szpinak-wygladało okropnie, a smakowało jeszcze gorzej, a w zasadzie nie smakowało, bo dosyć ,że danie było nie świeże to do tego pozbawione jakichkolwiek przypraw-nic, zero soli, pieprzu itp.No i punkt kulminacyjny - "rozgrzewające ciasto korzenne o aromacie cytrusów,podane z gałką lodów klonowych" ciasto faktycznie rozgrzewające...dzięki ZAWARTOŚCI ŁUPIN Z ORZECHÓW !!!! O mało nie straciłem zęba...Zwróciłem uwagę kelnerowi , pokazałem,że na moim talerzu znajdują się łupiny z orzechów, poprosiłem kogoś z kierownictwa, jednak kelner nie zareagował, tzn wyszeptał coś w stylu - aha, yhy, ahm..... Nie polecam NIKOMU, jedzenie nieświeże, niesmaczne, podane fatalnie, nieestetycznie, .. NIGDY WIĘCEJ !