Widok
Koszmarna obsługa
Byłam niedawno w tej lodziarni - polecił mi ją znajomy. Mówił, że sa tam przepyszne lody, ale nic nie wspomniał o obsłudze. Na poczatku jak tylko weszliśmy - wszedł jakiś Pan i krzyknął na cały lokal - szmatę do stołu!!! Okazało się, że to właściel lokalu. Z powodu błędu terminala pobrano mi 2 razy za jedne kupione lody. Właściciele lokalu, (właścicielka najbardziej) zaczęła mnie pytać co ona ma zrobić w tym wypadku: czy chcę jeszcze jeden produkt czy gotówkę. Powiedziałam , że nie chce jeszcze jedne lody, to właścicielka zaczęła podwyższonym tonem mnie pytać: co ona ma zrobić?Zaczęła krzyczeć na mnie, że obwiniam ją w kłamstwie i mrugam oczami t.d.. Takie zachowanie dorosłej osoby, właściciela lokalu po prostu wprowadziło mnie w szok. jestem zażenowana. Lody nie smakowały w ogóle po tej całej akcji.
Jedyną przyjemną osobą w tym lokalu była Pani, która podawała lody.
Jedyną przyjemną osobą w tym lokalu była Pani, która podawała lody.
Moja ocena
Bacio Di Caffe
kategoria: Lodziarnie
obsługa: 1
wybór smaków: 3
klimat i wystrój: 4
przystępność cen: 3
ocena ogólna: 2
2.6
* maksymalna ocena 6
Ja nie ma nic wspólnego z właścicielami Baccio, ale Ty najwyraźniej masz z konkurencją... NA początek proponuję czytać ze zrozumieniem: "Z powodu błędu terminala" pobrało 2x środki - co byś wiedziała, że takie rzeczy się zdarzają (tak jak bankomat może nie wydać pieniędzy, albo wydać 2x), gdybyś chociaż raz w życiu takie cudo obsługiwała.
Niestety zamiast zrozumieć sytuację, wszyscy polscy inteligenci ze słomą w butach zaczynają od awanturowania się z bodu ducha winną pracownicą... Szkoda, że zamiast skupiać się na urządzeniu, nie opisał smaku lodów, kawy itd.
Niestety zamiast zrozumieć sytuację, wszyscy polscy inteligenci ze słomą w butach zaczynają od awanturowania się z bodu ducha winną pracownicą... Szkoda, że zamiast skupiać się na urządzeniu, nie opisał smaku lodów, kawy itd.