Pani Gosiu
Te koty są pod opieką wolontariuszy, którzy robią naprawdę wszystko, by żyło im się lepiej. Proszę zajrzeć na stronę Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego. Problemem są mieszkańcy,...
rozwiń
Pani Gosiu
Te koty są pod opieką wolontariuszy, którzy robią naprawdę wszystko, by żyło im się lepiej. Proszę zajrzeć na stronę Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego. Problemem są mieszkańcy, którzy ich po prostu nie chcą czego ja nie rozumiem. My możemy jedynie wspierać je przekazując karmę lub pieniądze lub angażując się w wolontariat- ja niestety mieszkam za daleko.
Pozdrawiam :)
zobacz wątek