Widok
Kowalove
Kowalove to osiedle, z którego w łatwy sposób można dotrzeć do centrum miasta, ale wiele spraw można załatwić także na miejscu. Nieopodal znajdują się sklepy, poczta, szkoła i przedszkole, restauracje i centrum fitness.
Kameralna inwestycja to 12 mieszkań dwupokojowych, 35 mieszkań trzypokojowych oraz 3 mieszkania czteropokojowe o powierzchni; wszystkie z aneksami kuchennymi. Rozkład mieskzań ...
więcej
Kameralna inwestycja to 12 mieszkań dwupokojowych, 35 mieszkań trzypokojowych oraz 3 mieszkania czteropokojowe o powierzchni; wszystkie z aneksami kuchennymi. Rozkład mieskzań ...
więcej
Witam serdecznie, fakt -tempo prac na budowie jest barszo niepokojące. Mamy tam kupione mieszkanie z terminem odbioru na styczeń 2018 jednak widząc w jakim tempie oddawany jest pierwszy budynek mam obawy co do tego terminu. Na budowie jestem bardzo często poniewaz chodze tamtendy z psem na spacer i zaczepiłem raz jednego budowlań i na pytanie kiedy to skoncza pierwszy budynek machnol tylko reka i odszedl. Czy kos ma moze jakies informacje od dewelpera jesli tak dajcie znac
Konferencja
Słuchajcie, skoro tyle osób wychodzi z tego samego założenia, to stwórzmy grupę dyskusyjną za sprawą facebooka, lub konferencję na messengerze ( lub można w ostateczności zorganizować spotkanie, np. Na terenie budowy w ustalonym terminie. Zbierzemy się w grupę i wspólnie odezwiemy się do dewelopera, żeby określił nam się co do dokładnego terminu wydania poszczególnych lokali.
Pewnie ten termin i tak się przesunie. Po prostu brak ekipy do pracy. Tak jest gdy się chce prowadzić biznes i dusi się złotówki. Pewnie Ci ukraincy co stawiają Nam mieszkania co chwilę się zmieniają, bo nie wierzę, że pracują za rozsądną stawkę. Teraz to już bez znaczenia, bo zimą i tak nie jest wskazane przeprowadzać prac remontowych. Mieszkania miały być dawno gotowe, ale tak to jest z nieznanymi małymi deweloperami. Podjeliśmy ryzyko i teraz długimi miesiącami czekamy aż garstka ludzi ogarnie temat. Swoją drogą to ciekawe co z miejscami postojowymi na auta. Pewnie powstaną za 2 lata wraz z ukończeniem czwartego szeregu, bo nie wierzę, że do końca przyszłego roku ta inwestycja zostanie dopięta - mam trochę doświadczenia w budowlance i szybko i tanio się nie da, nigdy. Co innego gdyby była zwarta ekipa, ale to trzeba dać człowiekowi 25/30 na godzinę i wtedy można wymagać, za miej nikt się spinał i przejmował nie będzie.
Jeśli masz faktycznie trochę doświadczenia w budowlance to powinieneś widzieć co teraz dzieje się na tym rynku. Nie tylko mały deweloper ma problemy, ten większy też ma (wiem to z pewnego źródła). Mieszkań buduje się teraz bardzo dużo, a ludzi do pracy nie ma na tyle dużo żeby wybudować to wszystko co było w planach np. dwa lata temu. Każdy inwestor jeśli planował swoją inwestycję 2 czy nawet 3 lata temu na bank nie zakładał aż takiego boomu na nowe mieszkania. I moim zdaniem to nie w deweloperze należy dopatrywać się winy tylko w firmach budowlanych, które podpisywały kontrakty, łapały się wszystkiego co do nich trafiło a teraz po prostu nie mają ludzi do realizacji tych kontraktów. Chociaż i w tym przypadku też nie do końca jest to tylko i wyłącznie wina firm budowlanych.... Ja doświadczenia w budowlance nie mam ale na zdrowy rozum każdy laik powinien zdawać sobie sprawę, że tak zapewne wygląda ten proces. Deweloper może sobie żądać kar za opóźnienia w realizacji ale co z tego, jak i tak firma budowlana nie wybuduje mu jego bloków bo nie ma ludzi. A deweloper świeci oczami przed gromadą wściekłych ludzi. Oczywiście tych ludzi również rozumiem, każdy ma swoje plany, trudne sytuacje życiowe ale w życiu nigdy nie da się wszystkiego przewidzieć. Trafiliśmy z zakupem w bardzo złym momencie, koniec MDM też zapewne napędził i sztucznie nadmuchał tę mieszkaniową bańkę. Moim zdaniem nie mamy innego wyjścia, jak uzbroić się w cierpliwość i oczywiście trzymać rękę na pulsie, ale tak żeby deweloper nie czuł się osaczony (bo jeszcze nam dostanie zawału i co wtedy ;-) ale żeby miał świadomość, że obserwujemy postępy czy może ostatnio ich brak na placu budowy, że oczekujemy przynajmniej co jakiś czas informacji o najbliższych planach. A jeśli chodzi o "duszenie złotówek" to chyba wszyscy możemy to o sobie powiedzieć. Dopłacisz do ceny m2 w związku z ogromnym skokiem za roboczogodzinę pracowników na budowie czy jednak będziesz "dusił" złotówki? Nie musisz odpowiadać, znam Twoją odpowiedź ;-) Pewnie gdyby deweloper łącznie z firmą budowlaną założył na początku inwestycji koszt za rbh x 3 lub 4 to teraz zapewne problemu z pracownikami aż tak dużego nie byłoby ale nasze mieszkania kosztowałyby nie 4300 za m2 tylko np. 5500/m2. Na koniec życzę wszystkim dużo cierpliwości i optymizmu i jak najmniejszej ilości problemów w oczekiwaniu na własne M.
Zawsze może Pan sobie wybudować na prywatnej posesji folwark, odgrodzony dookoła trzy metrowym marmurowym murem z posągami. Wtedy Pana nic nie będzie męczyć. Co do elewacji, to stosowanie pianki/kleju jest powszechnie praktykowane i poza funkcją łączeniową ma także zastosowanie izolacyjne, ale Pan jest pewnie ze sfer inteligencji, która jak coś trzeba, to wzywa hydraulika nawet do zmiany uszczelki w cieknącym kranie i jedyne co potrafi, to pleść bzdury. Pozdrawiam - przyszły sąsiad z g*wnianego mieszkania.
Mam tak samo. Deweloper to osoba bez honoru i jak struś schował głowę w piasek i nie ma odwagi spojrzeć SWOIM klientom w oczy, a nawet nie raczy się porozumiewać np. drogą telefoniczną i informować Nas w jakim jesteśmy położeniu. Sądząc po zachowaniu tego Pana oraz po tym co się dzieje na budowie łatwo sobie uzmysłowić, iż trzeba zacząć reagować i to skutecznie. Proponuję Pani wymienić się adresami e-mail. Razem łatwiej działać. Moglibyśmy się nawet spotkać, ale o tym już w ewentualnym e-mailu. Co Pani na to ? Innym zaniepokojonym proponuję to samo. Ile można siedzieć i czekam, skoro nawet nie wiemy co Nas czeka.
Nie, deweloper nadal grzebie się jak mucha w smole, między innymi z kanalizą i gazem. Same budynki i zagospodarowanie idzie do przodu, ale tak wolno, że już wszystkich ch... strzela. Ponad rok opóźnienia i jeszcze nie ma końca. I jeszcze deweloper zdziwiony, że ludzie się stali rozczeniowi. Odbierajcie chaty tylko z inspektorem, nie ma co ufać obłudnikowi !
Zgadzam się. Też czekam już ponad pół roku ( mowa o opóźnieniu) i o ile szeregi które miały być gotowe w maju będą wydane chyba na wiosnę 2018, to te, które miały być gotowe w czerwcu, są daleko w tyle. Inna sprawa, że deweloper to niepoważny człowiek i po odbiorze mieszkania mam nadzieję że z tym Panem nie będę już nigdy miał do czynienia. Inwestor kompletnie nie radzi sobie z budową i jeszcze ma czelność się bronić.
Ta inwestycja to tragedia, co chwilę zmieniają się podwykonawcy, widać, że nie jest fachowo przeprowadzona- każdy robi "jak potrafi"byle do przodu. Cudów nie ma -jaka cena takie wykonanie. Na pewno później będę problemy , budowa była nie jednokrotnie zalana , źle zabezpieczona...jednym słowem jeden wielki bajzel, wszystko najtańsze i z pewnością później będą problemy ze stanem technicznym budynków. Wtopa pieniędzy, wszystkim nam współczuję...
Nie kupujcie ty h mieszkań
Kupiliśmy z mężem mieszkanie w pierwszym budynku w listopadzie 2016. Mamy połowę marca 2018. Mieszkań jak nie było tak nie ma. Zaczęły się pierwsze odbiory. Mieszkania są w fatalnym stanie. Inspektorzy budowlani wynajęci przez nas nie chcą ich odbierać ponieważ nie podpiszą się pod takimi zaniedbaniami. Mieszkania są zrobione na odwal. Deweloper grymasi na każdą poprawkę. Nie pilnuje budowy, nie odpowiada na telefony, smsy, maile. Nie podaje, rzadnych konkretnych terminów. Jak się go prosi o oświadczenia do banku, to najpierw marudzi a potem z łaska je wypisuje. Gdybym wiedziała wcześniej jaki to cwaniak to nigdy bym nie kupiła tego mieszkania. A teraz zostało mi tylko szarpanie się z nim.
Marne to chyba mają Ci co kupili te mieszkania.Ta budowa to wielka jedna kpina.Dla kupujących jak i mieszkających w pobliżu. Teren podmokły ,woda ciągle stoi,nawet wokół budynków.Tylko czekać jak zacznie to wszystko osiadać i pracować. Wspólczuje tym co kupuli od tego "dwelopera" jeśli można go tak nazwać.To będzie kolejna opustoszała ,nieskończona inwestycja.Jak można robić odbiory jeśli teren wokół to jeden plac budowy.Syf i malaria.
Wycofany przed zakupem
Polecam przed zakupieniem zapoznać się z opiniami a tym którzy kupili wytoczyć proces
Brak profesjonalizmu zarówno ze strony dewelopera jak i firm z którymi współpracują
Stanowczo odradzam pośrednika deweloperzytorun - w dniu podpisania dokumentów rezerwacyjnych okazało się ze mieszkanie na które mam podpisać dokumenty jest już sprzedane sprawę prowadziła P. Agnieszka Później sam pośrednik odradził zakupu mieszkania jeden wieki cyrk. Wychodzi na to ze zależy im tylko na sprzedaży bo nawet nie maja pojęcia co proponują klientom, dopiero jak widza ze klient roszczeniowy to nie chcą dalej wchodzić w to bagno. Dosłownie i w przenośni bo mieszkania są na bagnach. Później oferowali poszukanie innego mieszkania ale kontakt się urwał.
Jak ktoś jest przed decyzja odradzam
Brak profesjonalizmu zarówno ze strony dewelopera jak i firm z którymi współpracują
Stanowczo odradzam pośrednika deweloperzytorun - w dniu podpisania dokumentów rezerwacyjnych okazało się ze mieszkanie na które mam podpisać dokumenty jest już sprzedane sprawę prowadziła P. Agnieszka Później sam pośrednik odradził zakupu mieszkania jeden wieki cyrk. Wychodzi na to ze zależy im tylko na sprzedaży bo nawet nie maja pojęcia co proponują klientom, dopiero jak widza ze klient roszczeniowy to nie chcą dalej wchodzić w to bagno. Dosłownie i w przenośni bo mieszkania są na bagnach. Później oferowali poszukanie innego mieszkania ale kontakt się urwał.
Jak ktoś jest przed decyzja odradzam
Ogladajacy
Bylem dzis ogladac surowe i gotowe budynki bo myslalem o zakupie. Udalo mi sie pogadac z ekipa wykanczajaca jeden z lokali.
1. Duza wilgoc w budynkach sciany tak odparowuja ze szpachla puchnie lub odpada
2. Kiedy byla robiona kostka na miejscach parkingowych i poszly w ruch ubijarki zaczely pojawiac sie pekniecia na scianch
3. Wazna info; deskowanie dachu deski bez impregnatu zywe drewno i na to papa plus blachodachowka, drewno skladowane w deszczu na golym powietrzu
4. Bloczki silikatowe sztukowane popekane podoklejane w golych budynkach
5. Podloze glina
6. Sciany wewnetrzne nie trzymaja pionow i katow - przynajmniej w 1 budynku
1. Duza wilgoc w budynkach sciany tak odparowuja ze szpachla puchnie lub odpada
2. Kiedy byla robiona kostka na miejscach parkingowych i poszly w ruch ubijarki zaczely pojawiac sie pekniecia na scianch
3. Wazna info; deskowanie dachu deski bez impregnatu zywe drewno i na to papa plus blachodachowka, drewno skladowane w deszczu na golym powietrzu
4. Bloczki silikatowe sztukowane popekane podoklejane w golych budynkach
5. Podloze glina
6. Sciany wewnetrzne nie trzymaja pionow i katow - przynajmniej w 1 budynku
Nie kupujcie mieszkań (2022 r.) od tego dewelopera
Witam wszystkich ,którzy są zainteresowani kupnem mieszkań od dewelopera Defis. Kupiliśmy u niego mieszkanie w pierwszej inwestycji i żałujemy tego do dzisiejszego dnia. Deweloper buduje mieszkania po jak najniższych kosztach. Zaczyna budowę na przełomie jesieni /zimy. Budynki nabierają wilgoci ,która nie jest w żaden sposób osuszana. W mieszkaniach wychodzi pleśń. Deweloper wynajmuje ekipy,które więcej piją niż pracują. Na początku roku w jednym z budowanych budynków ściana się zawaliła. Szarpiemy się z deweloperem od początku kupna mieszkania o naprawy. Budynki nie mają nawet 10 lat a się sypią na potęgę. Gdy zgłaszamy reklamacje deweloper udaje ,że nic nie dostaje ,a jak już zostanie zmuszony do przyjechania i oglądnięcia fuszerki,która odwalił przy budowie twierdzi ,że sami to celowo niszczymy i chcemy od niego wyłudzić pieniądze. W każdym mieszkaniu podaje ten sam zarzut. Kafelki z balkonów odpadają, tynk z elewacji również. Piorunochrony są nieprawidłowo zrobione ,ale według niego wszystko jest ok. Kostka brukowa się zapada, dachy przeciekają. Deweloper sprzedając mieszkania górne mówi ludziom,że mogą zrobić sobie górę (poddasze) co jest nielegalne . Potem udaje ,że nic takiego nie mówił poczym przy pozwie sądowym tłumaczy się ,że naruszyliśmy konstrukcję budynku. Gmina nie daje pozwolenia na zrobienie góry i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie taka możliwość. Deweloper jest jednym wielkim cwaniakiem ,który ma gdzieś że mieszkania kupione u niego się rozpadają. Zakopuje śmieci ludziom z dolnych mieszkaniach w ogródkach. Jeśli nie chcecie się szarpać z tym deweloperem rada mieszkańców ,którzy już u niego kupili nie róbcie tego. Deweloper się również chwali tym ,że mieszkania są bez czynszowe. To się zgadza ,ale nie wspomina o tym ,że trzeba płacić co miesiąc na wspólnotę. Deweloper nie odbiera telefonów ani e-maila skontaktować się z nim można tylko jak kupuje się mieszkanie. Jeśli nie wierzycie to poczytajcie wcześniejsze komentarze. To wszystko jest prawdą.
Jachoo
Ludzie nie kupować mieszkań pod żadnym pozorem. Bo popłyniecie finansowo. To zwykły manijak a nie deweloper. Ja się niedziwne ze jest taka tandeta jak nie płaci ludziom za prace to ma tak jak ma. Dlatego opuzinienia itp hlop się nie zna i brnie dalej w kłopoty. Unikajcie bo się w lądujecie w bagnie dosłownie. Mam nadzieję że go sąd wyjaśni.
po sąsiedzku
powodzenia przyszłym mieszkańcom - będziecie mieli sąsiadów okno w okno. dawne tereny bagniste - teraz zasypane żwirem i hejo. właścicielom mieszkań z ogródkiem współczuję - na pewno słabo jest mieć ogródek, w którym jest cienka warstwa żwiru i pod spodem rozmaite śmieci z budowy (bo przecież nikt nie sprząta na bieżąco placu budowy).
nie wiem kto pozwolił na postawienie trzech szeregów w takim ścisku. dwa już stoją, lada moment pojawi się trzeci.
nie wiem kto pozwolił na postawienie trzech szeregów w takim ścisku. dwa już stoją, lada moment pojawi się trzeci.