Porcje ryb monstrualne, zaś dodatki (frytki, surówka) w mikroskopijnych ilościach. Mało kto zjadal całość. Ryba nie doprawiona, a na stole była tylko mokra sól, która nie leciała z solniczki. Całość podana na papierowym talerzu + plastikowe sztućce. Śmiech na sali.
Za 2 niedoprawione dorsze, 2 piwa, kilka frytek (na pewno nie było to 100g, może i nawet 50g nie bylo...) i garstke surówki zapłaciliśmy 149zl! To był szok. Nieswiadomym ludziom dają celowo takie wielkie porcje ryb. Nikt tego nie może potem zjeść, a przy kasie chorendalne kwoty! Nawet rachunków nie dają i nie mają WC. Za taką cenę byśmy zjedli dużo lepszy obiad w dużo lepszej restauracji. OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM!!!