Widok
Kradzież ubrań z balkonu
Hej,
Dzisiaj rano zauważyłam, że w nocy ktoś ukradł prawie wszystkie rzeczy, które były rozwieszone na suszarce na balkonie. Suszarka pusta, pod balkonem stos klamerek... Jestem załamana, bo tam było kilka nowych rzeczy (m.in. dwa nowe swetry :/) i takie o wartości sentymentalnej - prezenty itd.
Czy komuś też się coś takiego wydarzyło? Złapano sprawcę? Zgłaszaliście to w ogóle na policję? Nie wiem za bardzo, co robić. I czy jest jakakolwiek szansa na odzyskanie rzeczy...
Jakiś czas temu na naszej ulicy ukradziono dwa samochody, poza tym regularnie kradziono złom (wkładki do zamków na klatce...). Czy tutaj często kradną? :/ Mieszkam tu od roku...
Dzisiaj rano zauważyłam, że w nocy ktoś ukradł prawie wszystkie rzeczy, które były rozwieszone na suszarce na balkonie. Suszarka pusta, pod balkonem stos klamerek... Jestem załamana, bo tam było kilka nowych rzeczy (m.in. dwa nowe swetry :/) i takie o wartości sentymentalnej - prezenty itd.
Czy komuś też się coś takiego wydarzyło? Złapano sprawcę? Zgłaszaliście to w ogóle na policję? Nie wiem za bardzo, co robić. I czy jest jakakolwiek szansa na odzyskanie rzeczy...
Jakiś czas temu na naszej ulicy ukradziono dwa samochody, poza tym regularnie kradziono złom (wkładki do zamków na klatce...). Czy tutaj często kradną? :/ Mieszkam tu od roku...
Rzeczywiście, nie podałam miejsca, wybaczcie. Stało się to na ulicy Wyrobka 3 - w dziesięciopiętrowcu, z którego balkonu widać Tesco. Żeby było śmieszniej, centralnie pod naszym balkonem stoi latarnia, która oświetla nam nawet wnętrze pokoju (więc mamy rolety).
Wczoraj sprawa została zgłoszona na policję. Wszyscy byli mili na szczęście, była tylko kwestia z "realną wyceną straty", jak to ciągle ujmowano.
A propos tego złodzieja złomu, który nawet wkładki do zamków kradł - wczoraj od policji dowiedzieliśmy się, że Spółdzielnia zgłosiła sprawę i udało się znaleźć sprawcę! Moim zdaniem to imponujące.
Gdybyście chodząc po osiedlu widzieli podejrzane towarzystwo, to tutaj jest zdjęcie najbardziej charakterystycznej ze skradzionych rzeczy:
https://www.jinx.com/content/prod/2618p_0c_1b.jpg
Wczoraj sprawa została zgłoszona na policję. Wszyscy byli mili na szczęście, była tylko kwestia z "realną wyceną straty", jak to ciągle ujmowano.
A propos tego złodzieja złomu, który nawet wkładki do zamków kradł - wczoraj od policji dowiedzieliśmy się, że Spółdzielnia zgłosiła sprawę i udało się znaleźć sprawcę! Moim zdaniem to imponujące.
Gdybyście chodząc po osiedlu widzieli podejrzane towarzystwo, to tutaj jest zdjęcie najbardziej charakterystycznej ze skradzionych rzeczy:
https://www.jinx.com/content/prod/2618p_0c_1b.jpg
Bardzo dobrze, że zgłosiłaś to na policję. Większość osób odpuszcza, głównie ze względu np. niską wartość lub brak czasu na zgłoszenie. Policja jest zadowolona, bo statystyka jest super! Znajomy odzyskał radio samochodowe, bo podał numery seryjne z kartonu. Dwa miesiące po kradzieży radio wróciło do niego. Okazało się, że zrobili nalot na jakiegoś pasera i tam leżało w koncie.
Dzięki. Najbardziej zdziwiło mnie (to pewnie krzywdzące...), że policjanci byli jak najbardziej za tym, żeby zgłaszać. Generalnie wszyscy byli uczynni i przyjemni.
Moim zdaniem zgłaszać należy też z innego powodu, nie tylko z powodu statystyk. Otóż im mniej osób zareaguje, tym bardziej bezczelni będą złodzieje. Bo czym tu się przejmować, skoro i tak nikt ich nie ściga? A tak może chociaż raz na kilka zgłoszeń kogoś znajdą i będzie informacja dla innych, że nie jest tak "lekko" ze złodziejstwem.
Moim zdaniem zgłaszać należy też z innego powodu, nie tylko z powodu statystyk. Otóż im mniej osób zareaguje, tym bardziej bezczelni będą złodzieje. Bo czym tu się przejmować, skoro i tak nikt ich nie ściga? A tak może chociaż raz na kilka zgłoszeń kogoś znajdą i będzie informacja dla innych, że nie jest tak "lekko" ze złodziejstwem.