Widok

Król Roger

Kultura Temat dostępny też na forum:
Opinie do spektaklu: Król Roger.
"Król Roger" Karol Szymanowski Jedno z największych arcydzieł XX wieku. Opera, oratorium i misterium jednocześnie. Realizowany przez najbardziej uznanych dyrygentów i reżyserów, zachwyca na scenach operowych niemal całego świata. Akcja rozgrywa się na Sycylii około 1150 roku. Podczas nabożeństwa w katedrze w Palermo król Roger wraz z żoną Roksaną i doradcą Edrisim dowiadują się, że ...
Przejdź do spektaklu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nudny spektakl

Coś chyba nie zagrało. Muzyka Szymanowskiego bardzo ladna. Ale spiew nie zgrał sie z nią. Widzialam wiele oper w tym gmachu, ale tak nudnej nie zdarzyło się
Gdybym wvzesniej nie czytała libretta to nie domyslilabym sie o co chodzi. Król Roger najpierw na łożu śmierci umiera a potem wstaje i chodzi? Brak logiki. Wołabym samą muzykę. Oj chyba to nie będzie przebój na który walą melomani
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 15

Nie nudna, tylko niełatwa w odbiorze

Z operą jak z kobietami, można lubić te łatwe, ale ja wolę intrygujące i tajemnicze
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 4

Świetny spektakl!

Bardzo mi się podobał pomimo tego, że to muzyka trudna w odbiorze.
Wspaniała scenografia i kostiumy, inscenizacja dość odważna chociaż enigmatyczna, zresztą tak jak libretto.
Polecam dla widzów którzy nie chcą mieć wszystkiego podanego na tacy.
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 5

Muzyka akurat była znakomita

gdyby nie przeszkadzali tym śpiewem to spektakl byłby doskonały. Balet, scenografia tez fajne.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

Zdecydowanie warto zobaczyć!!!

Opera stworzona blisko 100 lat temu i nadal zbyt rzadko wystawiana dlatego warto na nią się wybrać aby mieć świadomość wysokiej klasy muzyki Karola Szymanowskiego. Neoromantyczne dzieło jest muzycznie trudne i wymaga od widza przygotowania w zakresie znajomości libretta jak i samych muzycznych dokonań kompozytora. Na deskach Opery Bałtyckiej zabrzmiała doskonale, partie solowe Roksany i Pasterza doskonałe! Kostiumy ciekawie zaprojektowane choć bardzo mroczne nokturnowe. Scenografia nieco uboga w dosłownym tego znaczeniu w niczym nie oddaje Sycylijskiego światła i kolorytu, raczej szara co razem z kostiumami monochromatycznie czarnymi i mistyczną spokojną melodią może widza znudić. Bez wątpienia warto miło spędzić wieczór z muzyką polską w tak kameralnie podamym wydaniu jaki oferuje Opera Bałtycka.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry