I wreszcie jest! Nadszedł ten dlugo oczekiwany dzień, kiedy to sąd zadecydował, że moja umowa frankowa z PKO BP jest nieważna. Czy warto było przechodzić przez cały ten proces? Zapewniam, że tak. Jednakże pewność mojej opinii wynika z faktu prowadzenia sprawy przez panią mecenas Agnieszkę Plejewską. Absolutny profesjonalizm, empatia, pomoc na każdym etapie sprawy i przy kolejnych rozprawach. Co okazało się najważniejsze? Skuteczność i doprowadzenie do unieważnienia umowy. Czy było nerwowo? Może odrobinę, ale jak wspomniałem, gdy w każdej chwili możesz w stu procentach polegać na swoim mecenasie, wszystko przestaje być stresujące. Czy było warto? Oczywiście. Bo dlaczego mamy nadstawiać karku banksterom, dlaczego mamy spłacać kilkukrotność zaciągniętego kredytu, dlaczego mamy tracić zdrowie, bo bank chce maksymalizować zyski naszym kosztem ?
Czy warto iść na ugodę? Myślę, że nie. Banki zaczęły je proponować dopiero, gdy zapadły wyroki dla nich niekorzystne. Dlaczego nie podawały nam ręki wcześniej? Bo frankowicz ma przynosić w długiej fali czasowej zyski, a nie upominać się o swoje. Szczerze zachęcam do kontaktu z panią mecenas, która jako pierwsza w Polsce wygrała sprawę przed TSUE.