Widok
Krzysztof - opinia
Kolejny raz kelner psuje wszystko co tylko się da. Przy wejściu już komplikacje, że będzie za ciasno, że niewygodnie, najlepiej gdybyśmy wyszli i przyszli kiedy indziej, bo on chce dziś szybciej zamknąć. Wieczór uratował barman Mati, który kompensował niezadowolenie i humorki kelnera. A kelnerowi przeszkadzało wszystko, od miejsc, które zajęliśmy przy barze do chęci zapalenia cygara w pustym cigar roomie. Bez przerwy powtarzał, że tam będzie za ciasno, że jeść w pozycji półleżącej jest niewygodnie. Człowiek, który nigdy nie powinien pracować w usługach, a na pewno nie w gastronomii. Gdy uparliśmy się, że jednak się nie przesiądziemy, to stwierdził, że ta część baru jest ich wewnętrzna i że właśnie tam będą odstawiać szklane naczynia, a wtedy łatwo o fałszywy ruch Pan kelner obraził się na tyle, że wychodząc z restauracji nie usłyszeliśmy ani dziękuję, ani do widzenia, ani dobranoc. Rachunek 700 zł, nie wiem czy to mało czy dużo, ale jeśli nie chce się obsługiwać gości w niedzielny wieczór, bo jest mały ruch to proponuję nie otwierać w niedziele. Przynajmniej to buraczane warzywo nikogo nie zniechęci. Gwoli ścisłości - przyszliśmy o 1915, a o 2015 usłyszeliśmy, że do 21 mamy czas.
Moja ocena
ELIKSIR
kategoria: Restauracje
obsługa: 2
menu: 4
jakość potraw: 6
klimat i wystrój: 3
przystępność cen: 3
ocena ogólna: 3
3.5
* maksymalna ocena 6
Bardzo mi przykro, że nie do końca wyszli Państwo zadowoleni z wizyty w Eliksirze. Bardzo szkoda, że odebrali Państwo Marcina jako osobę opryskliwą ponieważ jesteśmy z jego dotychczasowej pracy bardzo zadowoleni. Nikt z naszej obsługi niczego nie każde naszym gościom - zazwyczaj są to prośby i sugestie do których jak Pani wspomniała nie zawsze się goście stosują, a mają one na celu lepsze i bardziej przyjemne funkcjonowanie restauracji dla wszystkich gości i obsługi. Pozostawienie wierzchniej garderoby w miejscu do tego wyznaczonego ułatwia naszej obsłudze serwis, jak i jest po prostu bardziej higieniczne dla wszystkich w około, ale jak wspomniałem jest to tylko sugestia. Co do miejsca w którym Pani postanowiła usiąść to w restauracji funkcjonuje coś takiego jak droga czysta i brudna, która ma na celu brak krzyżowania się brudnych i czystych naczyń bez względu na fakt czy lokal jest pełny czy pusty. Jest to również miejsce, które przylega bezpośrednio do zmywarki i nie jest to miejsce zaprojektowane do wygodnego siedzenia. Miejsce do odstawiania brudnych naczyń jest również wyznaczone w tym, a nie innym miejscu aby ułatwić pracę naszym pracownikom zarówna na barze jak i również poza nim. Oczywiście nie wszyscy nasi goście są tego świadomi dlatego również w takich sytuacjach nasza obsługa ma za zadnie w odpowiedni sposób sadzać gości. Jeśli chodzi o spożycie tatara poza naszym cygar roomem również było sugestią naszej obsługi w trosce o naszych gości ponieważ nie jest to ani wygodne, ani zdrowe dla naszego organizmu, aby spożywać cokolwiek w takiej pozycji jak w cygar roomie. Jak sama Pani napisała bywała Pani u nas już kilkukrotnie i rozumiem, że jest to pierwsza tego typu sytuacja, a wcześniejsze wizyty były wspaniałe dlatego mam nadzieję, że spojrzą Państwo na zaistniała wizytę bardziej jako wypadek przy pracy i przeanalizują sytuację jeszcze raz biorąc pod uwagę powyższe. Aby nieco bardziej zachęcić Państwa do ponownej wizyty chciałbym zaproponować drink powitalny dla całej czwórki - proszę tylko o taką informację wcześniej jeśli się Państwo zdecydujecie. Życzę wszystkiego dobrego i dużo uśmiechu.