Jestem pod wrażeniem
koncepcji reżysera, gry aktorów oraz muzyki. Odbioru sztuki trzeba dzieci uczyć, omawiając przedstawienie i tłumacząc niejasności. "Latające kamery" nieco przeszkadzają, może nie zawsze jest...
rozwiń
koncepcji reżysera, gry aktorów oraz muzyki. Odbioru sztuki trzeba dzieci uczyć, omawiając przedstawienie i tłumacząc niejasności. "Latające kamery" nieco przeszkadzają, może nie zawsze jest najlepsza słyszalność czy widoczność, ale spektakl broni się ciekawymi rozwiązaniami (scena finałowa, kąpiel Jagienki, Warszawa). Warto go obejrzeć. Moi uczniowie (V i VI klasa) wyszli z teatru w większości zadowoleni.
zobacz wątek