Odpowiadasz na:

Ks. Bernard Franciszek Borucki

Dzień dobry!

Nazywam się Bartosz Pyszke i i jestem studentem IV roku teologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od jakiegoś czasu w ramach seminarium magisterskiego z... rozwiń

Dzień dobry!

Nazywam się Bartosz Pyszke i i jestem studentem IV roku teologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od jakiegoś czasu w ramach seminarium magisterskiego z historii Kościoła prowadzę badania poświęcone duchownym posługującym i pochodzącym z parafii Sypniewo. Wielu kapłanów związanych z wyżej wymienioną parafią poniosło męczeńską śmierć w obozach rozlokowanych na terenie Pomorza na początku II wojny światowej. To im pragnę poświęcić moją pracę i przedstawić w niej następujących kapłanów:

1. Ks. ppłk Sylwestra Ciemladę-Grabowskiego, proboszcza sypniewskiego w latach 1931-1939, zamordowanego w październiku 1939 w Karolewie,
2. Ks. Piotra Sosnowskiego, sługę Bożego, wikariusza sypniewskiego w latach 1923-1925, zamordowanego 27.10.1939 w Rudzkim Moście,
3. Ks. Franciszka Boruckiego, wikariusza sypniewskiego w latach 1922-1923 oraz 1928-1929, więźnia KL Stuthoff, KL Mauthausen oraz KL Dachau,
4. Ks. Franciszka Czaplińskiego, wikariusza sypniewskiego w latach 1927-1928, zamordowanego 16.10.1939 w Szpęgawsku,
5. Ks. Ambrożego Lewandowskiego, administratora sypniewskiego w latach 1929-1931, zamordowanego 16.10.1939 w Szpęgawsku,
6. Ks. Franciszka Lipskiego, wikariusza sypniewskiego w 1939, zamordowanego prawdopodobnie w październiku 1939 pod Skarszewami,
7. Ks. Szczepana Gracza SAC, doktora weterynarii, pochodzącego z Sypniewa, zamordowanego 11.11.1942 r. w Radogoszczy.

Jeden spośród wyżej wymieniony kapłanów, tj. ks. Bernard Franciszek Borucki, w czasie II wojny światowej był od 1940 do momentu aresztowania w 1943 r. administratorem parafii w Kielnie, a następnie więźniem obozów koncentracyjnych, w tym obozu w Dachau skąd został wyzwolony 29 kwietnia 1945 r. i po powrocie do Polski został proboszczem w pobliskim Szemudzie. Ks. Borucki także przed wojną (1935-1938) był wikariuszem w Kielnie, a po wybuchu II wojny światowej ukrywał się u rodziny kl. Taubego.

Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w dotarciu do pamiątek, a może i relacji starszych mieszkańców nt. ks. Boruckiego, które ubogaciłyby moją pracę magisterską.
Za każdy gest życzliwości i chęć współpracy serdecznie dziękuję.
Bartosz Pyszke

zobacz wątek
4 lata temu
~Bartosz Pyszke

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry