Byc moze po prostu na ksiezy ida ludzie, ktorzy maja patologiczny stosunek do tematu seksualnosci i fizycznosci. Jakas fobie rodzinne i sredniowieczne.
A niestety mezczyzna jest tak...
rozwiń
Byc moze po prostu na ksiezy ida ludzie, ktorzy maja patologiczny stosunek do tematu seksualnosci i fizycznosci. Jakas fobie rodzinne i sredniowieczne.
A niestety mezczyzna jest tak zbudowany, ze ma duzy poped seksualny i trudno im to zdusic. Wiec w koncu wychodzi to w takiej patologii.
Najgorsze, ze ci ludzie mowia potem innym jak maja zyc, pouczaja kobiety co maja robic i nie robic itd. A sami sa zaprzeczeniem tego czego nauczaja.
A jeszcze gorzej, ze ludzie im za to placa, bo mysla, ze wykupia sobie zbawienie
zobacz wątek
