Sam parafii nie zmienił. Dostał dekret w czerwcu, ale jeszcze pojechał z dzieciakami w góry. Nic się nie znacie, nic nie wiecie, a tylko osądzacie. Nie ma wątpliwości, że popełnił jakieś...
rozwiń
Sam parafii nie zmienił. Dostał dekret w czerwcu, ale jeszcze pojechał z dzieciakami w góry. Nic się nie znacie, nic nie wiecie, a tylko osądzacie. Nie ma wątpliwości, że popełnił jakieś wykroczenie. Ale nikt z was nie wiem, do czego się przyznał. Wiec błagam. Nie róbcie tutaj nagonki na każdego księdza, nie o to chodzi.
zobacz wątek