ja zażyczyłam sobie pod choinkę "geologię kontynentów" mizerskiego. (i dostałam :)
pożeram.
w tym pożeraniu mam głód i niedosyt. marzy mi się atlas eratyków skandynawskich.
...
rozwiń
ja zażyczyłam sobie pod choinkę "geologię kontynentów" mizerskiego. (i dostałam :)
pożeram.
w tym pożeraniu mam głód i niedosyt. marzy mi się atlas eratyków skandynawskich.
oszalałam, gdy uświadomiłam sobie, że mogę chwycić coś, co jest zaraniem dziejów, ma 1,8 mld lat i jest w zasięgu mojej ręki,
a wystarczy się pochylić, żeby sięgnąć po fragment pierwotnego kontynentu (ludzie! to prawie 2 miliardy lat! można tego dotknąć, schować do kieszeni kawałek prastarej, pierwotnej Ziemi!)
w moim jesiennym koszyku zawsze było więcej kamieni niż grzybów :)
przypadek?
;)
bilard?
tajne komplety...
megaprogres = euforia :)))
zobacz wątek