Odpowiadasz na:

Trzymam się klasyki, zaczęłam czytać Frankensteina Mary Shelley. I powiem tak, film ma się nijak do powieści, przede wszystkim sama bestia jest bardzo komunikatywna, bo w filmie wydawała same... rozwiń

Trzymam się klasyki, zaczęłam czytać Frankensteina Mary Shelley. I powiem tak, film ma się nijak do powieści, przede wszystkim sama bestia jest bardzo komunikatywna, bo w filmie wydawała same pomruki, a tu posługuje się pięknym językiem. Mnóstwo wątków zostało w filmie pominiętych. Cieszę się, że w końcu za nią zabrałam :)

zobacz wątek
3 lata temu
Vil-lette

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry