Stary kożuch, przez większość swojego jednego życia chciał się dorwać do czerwonego koryta. Nie udało się. Choć w PRL miał na kiełbasę.
Kiedy Kożuchów odsunięty od władzy to zaczęło się u...
rozwiń
Stary kożuch, przez większość swojego jednego życia chciał się dorwać do czerwonego koryta. Nie udało się. Choć w PRL miał na kiełbasę.
Kiedy Kożuchów odsunięty od władzy to zaczęło się u mądrego staruszek dno dna. Nie potrafi przecież niczego zaplanować, zrealizować.
Na domiar złego swoje cale Zycie oszczędzanie Grosicki zainwestował w M1 i dla się w ch....a zrobić. Bo starzec jest trenerem.
Nie może się pogodzić że całe życie był zebraniem i jako żebrak umrze. Cała rodzina też przegrana.
A kto jest winny? Pytanie retoryczne. Ci którym w życiu się udało.
zobacz wątek
